Forum dyskusyjne
Pierwszy raz do Tajlandii zerknij może coś się przyda
kategoria podróże po świecie
kraj Tajlandia
[fb] Mariusz Sakuta 21:31 | 24.04.2016
Witacie , spotkałem się przeglądając forum z wieloma ciekawymi pytaniami, nie zawsze były odpowiedzi . Pierwszą sprawą jaką poruszę jest pytanie o przewodnika na miejscu , odpowie jest banalna miejscowe biuro podróży.Tylko jedno pytanie czy jest potrzebny? w jakim celu jedziecie ? czy jesteście buddystami? jeśli nie to niczego wielkiego wam nie zaoferuje , zwiedzanie świątyń z Buddą w wielu pozach , pałac . na targ , do Chińskiej dzielnicy traficie sami , do MBK , również . To tyle , poza tym będzie wam w języku angielskim opowiadał o rodzinie Królewskiej i o historii Tajlandii która dla przeciętnego Kowalskiego nie jest interesująca . Oczywiście dotyczy to Bangkoku.
A czego wam nie powie ? a co warto wiedzieć od pierwszych minut pobytu w tym przeuroczym kraju, nie powie wam nikt w samolocie . W Tajlandii pieszy nie ma żadnych praw , nawet jak ma zielone światło to zazwyczaj i tak biegnie. Czy jest bezpiecznie po zmroku , jest nawet w miejscowościach mocno rozrywkowych w ciemnych uliczkach prędzej spotkacie pianą bladą twarz niż jakiegoś podpitego Taja . Sporo czyta się o szoku po przybyciu do Tajlandii , przed wylotem zastanawiałem się jaki szok? kulturowy czy jaki ? każdy pisze tylko szok. Przyleciałem lotnisko ok , ludzie normalni i widzę moją grupę gdyż pierwszy wyjazd był z biura podróży które spisało się na medal,ale do rzeczy . Stoi z tabliczką Taj z ręcznikiem na szyi pierwsza myśl pewnie podręczna ściereczka wszak sporo czytałem że stołują się na ulicy .
Wychodzę z lotniska dziwne ,parking pod wiaduktem ? ale co to zaczynam zachowywać się jak karp wyjęty z wody , gdzie jest powietrze , już wiem po co ten ręcznik , parno tak że z człowieka się leje, czytałem ma być 37 stopni ale to inne 37 niż w domu.Sauna przez 13 dni , w nocy lepiej 31 stopni . Nie będę opisywał wyjazdu dla osób uprawiających inną turystykę nie koniecznie związaną ze zwiedzaniem napiszę parę rad , nie traktujcie Tajek jak swoją własność , nie wszystko można kupić a co najważniejsze nie każda młoda kobieta to dziewczyna do towarzystwa, jak już macie wątpliwości to najłatwiejszym sposobem jest spojrzeć na buty, praktycznie dziewczyny lekkich obyczajów zawsze są w szpilkach , choć jakaś Pani menadżer też może takowe nosić ale taką panią to chyba łatwo rozpoznać.
Wyroby ze złota jak i samo złoto w Tajlandii jest miękkie złoto w tym kraju nie jest raczej do ozdoby , to inwestycja .W niektórych przypadkach możecie spotkać się z niecodzienną sytuacją i zobaczyć śpiącego w pracy z głową na biurku Taja , nic dziwnego w tym kraju jest tak że pracownik się zmęczył może odpocząć , jest to jeden z powodów dla których mniejszość chińska nie chce zatrudniać Tajlandczyków w swoich firmach. Tajowie są jednak pracowitym narodem tu nie ma bezrobocia tu każdy zdrowy coś robi , idzie kupuje taniej okulary słoneczne i sprzedaje chodząc po mieście , zawsze jest coś do zaoferowania zrobienia i zarobienia. Tajowie mają obsesje na punkcie samochodów , zobaczycie blaszaną szopę , a przed nią ekstra auto , to nie garaż to mieszkanie, podstawa samochód. Wchodząc do mały małych sklepików lub punktów usługowych zwracajcie uwagę czy przed sklepem nie stoją buty , jeśli tak to w dobrym guście jest zdjąć własne , niejednokrotnie wchodzicie do czyjegoś mieszkania , tak po zamknięciu sklepiku odbywa się tam życie rodzinne . Starajmy się podawać pieniążki podarunki prawą ręką , lewa jest ręką nie czystą , służy do innych celów , jeśli dajemy podarunek to podtrzymajmy prawą rękę lewą ręką za łokieć , świadczy to że nasz podarunek jest od serca. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania donośnie miejsc do odwiedzenia lub inne na które będę znał odpowiedzi to chętnie pomogę . Jeśli kogoś interesuje życie Tajlandczyków typu emerytura , służba zdrowia , itd to też mogę napisać jak to u nich wygląda .
[fb] Marta Rzymkowska 13:36 | 27.07.2016
wreszcie coś praktycznego :) zapamiętam
Anna Mazur 23:21 | 29.08.2016
Bardzo ciekawe wskazówki.Wybieram się do Tajlandii w lutym 2017. Od razu na własną rękę, bez biura.
Proszę o radę, czy jest tam bezpiecznie? Wszyscy mnie straszą po sierpniowych zamachach, wybuchach itd .....
wowojtek 00:35 | 30.08.2016
super spostrzezenia..a ten facet w szpilkach to..ladyboy
bo taiowie maja duuuzy dystans do seksualnosci i do siebie
pozdrawiam
ps
to tez kraj :"moj" ulubiony
[fb] Mariusz Sakuta 21:09 | 14.09.2016
Masz rację ale po raz trzeci odwiedzę Tajlandię w krótszym wymiarze czasu , przenoszę się do Kambodzy mniejsza komercja niższe ceny a nie mniej ciekawie , oczywiście bądźmy obiektywni i piszmy o wszystkim tak więc jeśli jakiś facet chce się zabawić lub jedzie w celach sexturystycznych to raczej musi pozostać w Tajlandii , nacieszyć się życiem i dopiero po zaspokojeniu swoich zachcianek ruszyć do Kambodży
[konto usuniete] 11:44 | 30.08.2016
>Proszę o radę, czy jest tam bezpiecznie? Wszyscy mnie straszą po sierpniowych
>zamachach, wybuchach itd .....
>
W Tajlandii jest zawsze tak samo. A znasz teraz jakiś bezpieczny kraj? Jak nie zamachy, to trzęsienia ziemi, zamieszki, huragany. Oczywiście, jeśli trwa gdzieś wojna,to nierozważne byłoby się tam wybierać. Gdybyśmy jednak szukali "pełnego bezpieczeństwa", pozostaje nam siedzieć w domu... Jedź, Tajlandia jest super. A co komu pisane i tak mu się zdarzy ... ;)
Anna Mazur 23:51 | 13.09.2016
NO i jadę :) Dziś kupiliśmy bilety :)
[fb] Mariusz Sakuta 21:01 | 14.09.2016
Czy jest bezpiecznie w zasadzie możesz być pewna że prędzej zaczepi cię piany krajan lub jakiś biały niż jakikolwiek Taj , jeśli chodzi o terroryzm to nie jest tak do końca jak by się mogło wydawać tz. jeśli raz na rok przytrafi się jakiś wybuch to za sprawą ugrupowania z północy jakieś sprawy wewnętrzne . Czyli jadąc pierwszy raz nie zapuszczamy się na północ kraju , chyba że wyjazd z biura podróży. W zasadzie wszystko co pisałem było doświadczeniem z ubiegłego roku . W tym raczej nic się nie zmieniło ceny te same tylko że bath się umocnił jeszcze nie dawno 100 bathów to było 8 zł z groszami teraz w tym roku 100 bath to 11 zł .nadal nie ma znaczenia co brać czy euro czy dolary. Ma to znaczenie jeśli chce się tak jak my odwiedzić Kambodżę a warto - tam dolarmi płaci się wszędzie , nie wymieniać na raile . Nawiązując do bezpieczeństwa jeden z najbezpieczniejszych krajów na świecie , w dzisiejszych czasach , z innej strony to zależy jakie kto ma podejście my z kolegą wychodzimy z założenia że można zginąć przechodząc przez ulicę na pasach. Co komu pisane tak będzie, zadławi się i umrze przy kolacji , jak to mówią - Biednemu to i w drewnianym kościele , cegła na łeb spadnie.
[fb] Mariusz Sakuta 21:15 | 14.09.2016
W zeszłym roku po moim powrocie był wybuch w Świątyni którą zwiedzaliśmy , w tym roku zaraz po moim powrocie był wybuch na ulicy gdzie się bawiliśmy , może nawet jedzenie od tej zamachowczyni kupowaliśmy , ale wiesz co , w przyszłym roku znów jedziemy , wszak to nie Syria.
Justyna G. 19:13 | 11.10.2016
>NO i jadę :) Dziś kupiliśmy bilety :)Aniu kiedy jedziecie? my jedziemy 9-23 lutego. Lecimy z Berlina. My i nasze dwie córki (8,14 lat) też sami na włłasną rękę. Ale mam ciarki :-)
PodróżeZwykłychLudzi 12:06 | 15.09.2016
Tak, dokładnie - też mamy takie podejście.Wycieczka do Izreala na pewno jest mniej bezpieczna, wszak jest tam dużo więcej zamachów, a ludzie tłumami jeżdżą.
Prawdopodobieństwo natrafienia na zamach w TAJ jest bardzo niskie.
---------
http://podrozezwyklych.blogspot.com
Spotkaj przygodę na własną rękę!
tajlandia.org 10:35 | 14.10.2016
Bardzo ciekawy wpis. Informacje skondensowane i kluczowe.O tej pracowitości Tajów można dyskutować. W rzeczywistości Tajowie pracę stawiają na dalszym miejscu na liście priorytetów, za to kochają jeść, bawić się i spotykać się z rodziną i znajomymi. Ciężko się z nimi współpracuje, gdyż nie można im wskazać popełnianych błędów lub stawiać w niezręcznej sytuacji. Funkcjonuje tam określenie "utraty twarzy". Tajowie są przemili i oczekują tego samego. Dodam tylko, że w złym tonie jest kłócenie się i podnoszenie głosu. Z punktu widzenia turysty najczęściej spotykana jest kłótnia z taksówkarzem o cenę za przejazd. Jeżeli unosimy głos oznacza to dla Tajów naszą słabość i jesteśmy na straconej pozycji.
---
http://www.tajlandia.org
Podobne wątki podróże po świecie TAJLANDIA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.