Hongcun- Chińska, niezatłoczona, zabytkowa osada > CHINY

Od jakiegos czasu czailem sie sprawdzic te okolice. Bedac w Huangshan wypadalo i tu zajechac. Po zatloczonych 'szlakach' Zoltych Gor male Hongcun okazalo sie bardzo dobrym pomyslem...
Wpisana na liste UNESCO w 2000 osade datuje sie na czasy panowania 'Songow' 'Mingow' i 'Qingow' (w skrocie dawno dawno temu;). Waskie uliczki, kanaly, tradycyjne dla tego rejonu zabudowania- 1sze wrazenie bardzo pozytywne, mimo wstepnego przerazenia kiedy na wejsciu zobaczylem bramki bilwetowe jak do metra(bilet 104rmb/52zl).
Sporo budynkow podobno stoi tam od czasow dawnych dynastii, a jesli UNESCO sie pod tym podpisalo to prawdopodobnie tak rzczywiscie jest;)

Chodzac po uliczkach spokojnie mozna odnalezc autentyczne akcenty. Sa sklepiki i inne butiki, ale rownie dobrze mozna podgladac mieszkancow w ich 'naturalnym srodowisku'. Chalupy sa pootwierane, niespecjalnie sie obruszaja jak zagladamy do ich gospodarstw(wszystko w granicach rozsadku oczywiscie).

Turystow oczywiscie widac, ale naprawde nie ma tragedii. Hongcun nie jest pierwszoligowa atrakcja i chyba powinno tak zostac. Po tlocznych i glosnych Zoltych Gorach tu bardzo dobrze sie siedzi i kreci po uliczkach.

'Crescent Moon Pond'(foto) jedna z 'ikon' Hongcun. Wieczorem ladnie oswietlone lampionami. Przy sadzawce jest restauracja, z podobno bardzo dobrym jedzeniem i rownie konkretnymi cenami, ale osobiscie nie sprawdzalem. Osada ma rowneiz kilka 'reprezentatywnych' domow. Najpopularniejszy jest chyba Chengzhi, ale foto nizej przedstawia czesc Jingxiu Hall. Sa to domy, kompleksy zachowane w tradycyjnej formie. Troche eksponatow i czlowiek ma poglad jak sie rzeczy mialy w okolicy w przeszlsoci.

Wieczorem duzo latiwej sie oglada miescine bo slonce nie napiera az tak. Mozna spokojniej pochodzic, zamiast biegac z cienia w cien. Hongcun obwiesozny jest lampionami, ale w zdrowych ilosciach, ponownie nie przesadzili. Wieczorem jest tez mniej turystow, sporo ludzi wpada tylko na chwile za dnia, po czym wraca do autokaru i tyle ich widzieli.

Warto jest miec ze soba latarke, lub zrodlo swiatla w jakiejkolwiek innej formie(komorka, ipod, czolowka). PMomentami jest ciemno jak w d..., a przy uliczkach czesto sa kanaly. Nie polecam chodzic na czuja;)
Dawno sie tak mile nie zaskoczylem w temacie atrakcji tursystycznej w Chinach. Dawno (wcale?) nie widzialem jak mozna uskuteczniac turystyke jednoczesnie utrzymujac autentyzm miejsca. Osada nie jest wielka, ale mi 2 dni bardzo szybko i mio zlecialy. Mozna na rowerze wyskoczyc nad jezioro(15min), czy do okolicznych wiosek(juz nie tak imponujacych historycznie i wizualnie ale nadal ciekawych). Rzut beretem jest jeszcze Xidi, podobny temat- starozytna osada, troche mniejsza i troche inna, ale nie dotarlem tam- za dobrze bylo w Hongcun.

wiecej zdjec z Hongcun i inne foto-relacje na: www.chiny-info.pl
pozdrawiam!