Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
W POSZUKIWANIU MIEJSC MAGICZNYCH > POLSKA, LITWA
Rowerem na raty
patronaty medialne
W trakcie tegorocznej wyprawy po Litwie chcemy odnaleźć miejsca związane z miejscową kulturą i mitologią. Będziemy poszukiwać śladów diabłów, koboltów i barzduków, a także miejsc związanych z Perkunasem, Auską i Mildą i innymi mitycznymi postaciami.
Jesteśmy czteroosobową rodziną mieszkającą koło Poznania. Będzie to nasza kolejna wyprawa z serii "Rowerem na raty". W zeszłym roku odbyliśmy podróż „Po plaży, od Niemiec do Rosji”.
Naszą pasją jest możliwość oglądania otaczającego nas świata z wielu perspektyw. Odkryliśmy, że zachód słońca z siodełka rowerowego wygląda zachwycająco. Zupełnie inaczej niż z poziomu kajaka czy po całodziennej wędrówce po górach. Już kilka lat temu uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy rodziną Wakacyjnych Nomadów. Gdy nadchodzi czas odpoczynku nas coś gna z miejsca na miejsce. Co ciekawe, w którą stronę byśmy się nie udali, okazuje się, że mamy zawsze pod wiatr.
Na tegoroczną wyprawę pojedziemy w sierpniu. Dzięki rozmowom z niezwykłym, niezastąpionym Panem Antonim, (Litwinem z urodzenia, mieszkającym obecnie w ok. Sejn, zapalonym turystą) powstał projekt bardzo interesującej trasy. Chcemy ze Starego Folwarku jechać rowerami do Sejn, następnie po stronie wschodnich sąsiadów, przez Druskieniki i Dzukijski Park Narodowy, do Wilna. W stolicy Litwy planujemy poświęcić 2 dni na zwiedzanie interesujących miejsc. Dalej trasa powiedzie nas przez zamek w Trokach, Birsztany, skansen w Rumszyszkach do Kowna. Jeżeli czas pozwoli planujemy dodatkowo jednodniową pętlę Kowno - Kiejdany - Kowno. Wisienką na torcie będzie trakt do Jurborkai biegnący przepiękną doliną Niemna - zasięgnęliśmy języka i wiemy, że trasa jest niezwykle widokowa. Następnie przeprawimy się na południową stronę rzeki i wzdłuż granicy z Rosją, brzegiem jeziora Wisztynieckiego wjedziemy do Polski. Po przekroczeniu granicy skierujemy się na Wiżajny, Puńsk, zrobimy pętlę wokół jeziora Wigierskiego i wrócimy do Starego Folwarku.
W trakcie wyprawy planujemy znaleźć miejsca związane z mitologią i legendami Bałtów. Mamy nadzieję, że pod starą kapliczką na rozstajnych drogach uda się nam zobaczyć kobolta, w rozpadającej się chacie na skraju wsi - barzduka, a w lesie opodal wielkiego głazu będziemy mogli podglądać diabła. Miejsce, które na pewno odwiedzimy to muzeum Diabłów w Kownie.
LOGO, POLSKA, logo, POLSKA
Naszą pasją jest możliwość oglądania otaczającego nas świata z wielu perspektyw. Odkryliśmy, że zachód słońca z siodełka rowerowego wygląda zachwycająco. Zupełnie inaczej niż z poziomu kajaka czy po całodziennej wędrówce po górach. Już kilka lat temu uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy rodziną Wakacyjnych Nomadów. Gdy nadchodzi czas odpoczynku nas coś gna z miejsca na miejsce. Co ciekawe, w którą stronę byśmy się nie udali, okazuje się, że mamy zawsze pod wiatr.
WLKP., POLSKA, TRASA, POLSKA
Na tegoroczną wyprawę pojedziemy w sierpniu. Dzięki rozmowom z niezwykłym, niezastąpionym Panem Antonim, (Litwinem z urodzenia, mieszkającym obecnie w ok. Sejn, zapalonym turystą) powstał projekt bardzo interesującej trasy. Chcemy ze Starego Folwarku jechać rowerami do Sejn, następnie po stronie wschodnich sąsiadów, przez Druskieniki i Dzukijski Park Narodowy, do Wilna. W stolicy Litwy planujemy poświęcić 2 dni na zwiedzanie interesujących miejsc. Dalej trasa powiedzie nas przez zamek w Trokach, Birsztany, skansen w Rumszyszkach do Kowna. Jeżeli czas pozwoli planujemy dodatkowo jednodniową pętlę Kowno - Kiejdany - Kowno. Wisienką na torcie będzie trakt do Jurborkai biegnący przepiękną doliną Niemna - zasięgnęliśmy języka i wiemy, że trasa jest niezwykle widokowa. Następnie przeprawimy się na południową stronę rzeki i wzdłuż granicy z Rosją, brzegiem jeziora Wisztynieckiego wjedziemy do Polski. Po przekroczeniu granicy skierujemy się na Wiżajny, Puńsk, zrobimy pętlę wokół jeziora Wigierskiego i wrócimy do Starego Folwarku.
MAPA, POLSKA, MAPA, POLSKA
W trakcie wyprawy planujemy znaleźć miejsca związane z mitologią i legendami Bałtów. Mamy nadzieję, że pod starą kapliczką na rozstajnych drogach uda się nam zobaczyć kobolta, w rozpadającej się chacie na skraju wsi - barzduka, a w lesie opodal wielkiego głazu będziemy mogli podglądać diabła. Miejsce, które na pewno odwiedzimy to muzeum Diabłów w Kownie.
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na naszą stronę http://www.rodzinne-podroze.pl/
i https://www.facebook.com/rodzinnepodrozelubon
i https://www.facebook.com/rodzinnepodrozelubon
Zdj cia
Dodane komentarze
brak komentarzy
Przydatne adresy
Brak adres w do wy wietlenia.
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.
Uwaga:
za każde dodany artykuł otrzymujesz punkty - przeczytaj o tym.
