Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Tam, gdzie Ganges opuszcza Himalaje > INDIE



Haridwar, Uttarakhand, Dlaczego robią nam zdjęcia ?, INDIE
Oba miasta, stosunkowo niewielkie jak na indyjskie możliwości, położone są u podnóża Himalajów. Riszekeś w zasadzie leży jeszcze w paśmie Małe Himalaje. Rzeka ma tutaj w miarę bystry nurt, na tyle, że organizowany jest rafting. Cena nie należy do najniższych, a obserwując płynące pontony można odnieść wrażenie, że emocji nie ma zbyt wiele. Niezaprzeczalnie jednak, Riszekeś jest malowniczym miasteczkiem wartym odwiedzenia. Symbolem miasta jest Lakszman Dźhula, czyli wiszący Most Lakszmana. Z mostu jest wspaniały widok na Ganges oraz na 13-kondyngnacyjną świątynię w kształcie tortu weselnego, tj. Swarg Niwas i Shri Trayanbakśwar. Na każdym z pięter mieści się mnóstwo kapliczek hinduskich bóstw i sklepików z biżuterią. Około 2 km na południe od mostu znajduje się Swarg Aśram, gdzie odprawiane są wieczorne ceremonie religijne. Okoliczne ghaty są miejscem kąpielowym, aczkolwiek temperatura w lutym słabo zachęca do zanurzenia się w zimnej wodzie. Miasto słynie ze szkół jogi i medytacji, a reklamy różnych szkół widać na każdym kroku. Słynie także z występu Beatlesów, który miał miejsce w końcu lat 60. XX w.
Haridwar, Uttarakhand, W oczekiwaniu na ceremonię, INDIE
Drugie miasto – Haridwar, to jedno z najważniejszych miejsc kultu w hinduizmie. Jest większe niż Riszekeś, hałaśliwie, szczególnie jak się trafi na pochód wyborczy lokalnych polityków, jak nam się przydarzyło. Pielgrzymi koncentrują się na Har-ki-Pairi, gdzie każdego wieczoru odbywa się ceremonia ku czci świętej rzeki – Ganga Aarti. Wiedzeni ciekawością, troszkę przez przypadek, wzięliśmy w tej ceremonii czynny udział. Jako, że turystów nie było zbyt wiele, więc natychmiast zostaliśmy „wyłowieni” z kilkutysięcznego tłumu i usadzeni w miejscach dla szczególnych gości. Co dwanaście lat odbywa się tu Kumbha Mela - święto gromadzące miliony pielgrzymów, w tym wielu świętych mężów z całych Indii. Ceremonia odbywa się na ghatach nad kanałem Gangesu, a sama rzeka płynie 50 m dalej. W kanale woda nie jest zbyt głęboka, co umożliwia bezpieczną rytualną kąpiel. Nie można tego powiedzieć o samym Gangesie; jest znacznie głębszy i niebezpieczny dla kapiących się. Wracając do ceremonii, zakupiliśmy kosz z płatkami kwiatów i świecą. Następnie wraz z żoną i córką poproszono mnie o uczestniczenie we właściwej ceremonii (oczywiście za drobny datek dla osoby prowadzącej). Prowadzący kazał nam powtarzać kolejno sylaby i słowa (tak mi się przynajmniej wydaje), w przerwach pytał o nasze imiona, znowu powtarzaliśmy jakieś słowa i znowu jakieś pytanie o nas. Wszystko trwało 5 minut, a zakończyło się puszczeniem kosza z kwiatami i zapaloną świeczką – sprawnie popłynął w dół rzeki. Nasi znajomi: Emilia i Mariusz, także „puścili” swój kosz z kwiatami. Cała ceremonia trwała około 1 godziny i zakończyła się o zmroku. W dół Gangesu popłynęło wiele ofiarnych koszy z palącymi się świeczkami.
Riszikes, Uttarakhand, Ganges, INDIE
Ponieważ w Haridwarze spędziliśmy dwa dni, to następnego wieczora postanowiliśmy zobaczyć ceremonię z drugiego brzegu kanału. Miało to tę pozytywną stronę, że można było oglądać ją z innej perspektywy. Kanał miał szerokość 20-30 m więc wszystko było widać „jak na dłoni”. Granie na muszli, obrządki „kapłanów” – wszystko to nastrojowe, podniosłe, wzmacniane śpiewami kilku tysięcy ludzi.
Haridwar, Uttarakhand, Kosze z kwiatami na Ganga aarti, INDIE
Poza miejscami kulturowymi, w sąsiedztwie opisywanych miast zlokalizowany jest Park Narodowy Radźadźi Rasztrij Udjan. Oferty biur turystycznych na zwiedzenie tego parku można znaleźć w obu miastach. Po parku podróżuje się 6-os. otwartym samochodem terenowym. Atrakcją parku są słonie, kilka gatunków jeleni, tygrysy, lamparty i mnóstwo innych zwierząt. Jednakże dla osób, które sądzą, że najefektowniejsze duże ssaki są na wyciagnięcie ręki, mogą się rozczarować. Co prawda zobaczenie jeleni czytali i sambarów nie nastręcza trudności, to z innymi gatunkami nie jest już tak łatwo. Sądziłem, że przewodnik zna miejsce, gdzie są słonie i je nam zwyczajnie „wystawi”, ale nic z tych rzeczy. Azjatyckie słonie ukrywają się w lesie wychodząc na otwarte przestrzenie w okresie godowym, kiedy samce mogą być niebezpieczne. Na pocieszenie, już o zmroku drogę przed samochodem przeszedł lampart, ale ze względu na słaba widoczność trudno mówić o pełnym zadowoleniu z pojawienia się tego gatunku. Oczywiście w parku występuje mnóstwo gatunków ptaków, więc było na czym skupić uwagę.
Haridwar, Uttarakhand, Rytualna kąpiel, INDIE
Wielbiciele ssaków, szczególnie drapieżnych, mogą jednak pomyśleć o innych parkach narodowych, gdzie np. zobaczenie tygrysa jest pewniejsze, ale związane też z ze znacznie większymi kosztami. Niestety, Indie nie są wcale takie tanie. Ceny biletów rosną w astronomicznym tempie, czego miałem okazję przekonać się będąc w Agrze i Dzajpurze i porównując obecne ceny z tymi podawanymi w przewodniku (Indie północne, Pascal z 2016r.). Jedzenie uliczne jest tanie, ale trudno tu liczyć na spokój, a przecież czasami chcę się napić kawy bez pośpiechu, ustawicznego dźwięku klaksonów samochodów czy wreszcie osób oferujących cokolwiek do sprzedania. Restauracje nie są zbyt drogie, ale nie można też powiedzieć, że płaci się tam grosze.
Dodane komentarze
[konto usuniete] 2017-03-29 10:09:06
Ciekawy opis i miejsca, zwłaszcza dla lubiących Indie (do których zdecydowanie należę). Dziękuję :)Przydatne adresy
Inne materia y
Dział Artykuły
Dział Artykuły powstał w celu umożliwienia zarejestrowanym użytkownikom serwisu globtroter.pl publikowania swoich relacji z podróży i pomocy innym podróżnikom w planowaniu wyjazdów.