Artyku y i relacje z podr y Globtroter w
Jak zdobyć Wieczne Miasto Rzym? > WłOCHY


1. Nocleg
Mimo, że oferta jest tu szeroka, zachęcam do wyboru mieszkania na opłotkach Rzymu. Proponuję Eur, a konkretnie noclegi w Seraphicum. Jest to wydział teologiczny, przy którym znajdują się pokoje hotelowe. Dlaczego nie w centrum? Po pierwsze miejsce to znajduje się blisko stacji metra Laurentina. Jest to dzielnica wybudowana przez Mussoliniego. Architektura jest interesująca. Zasiedlona jest w większości przez rodowitych włochów. Dlatego też, możemy tam czuć się bezpiecznie. Kilka restauracji i kafejek daje możliwość wieczornego spaceru, aby usiąść, zjeść kolację i porozmawiać spokojnie. Niestety, dla przykładu w okolicy Forum Romanum jest już znacznie mniej bezpieczne. Naraża nas na kontakt z półświatkiem Rzymu i emigrantami. Spokojnym miejscem wydaje się również Trastevere, czyli Zatybrze. Słyszałem też, że ciekawie jest w okolicy Watykanu.
2. Przejazdy
Mieszkając w centrum niewątpliwie oszczędzamy na przejazdach. Cena biletu jednorazowego wynosi 1,5 euro. Bilet tygodniowy 24 euro. Metro Rzymskie sprawnie przewozi w granicach miasta, dlatego nie ma problemu, jeśli mieszkamy w jakiejkolwiek części wiecznego miasta. Pobyt 9 dniowy z zamieszkaniem w centrum ma ten plus, że wydajemy pieniądze tylko na 7 dniowy bilet, a resztę zwiedzamy na piechotę. Pobyt 12 dniowy + dni przyjazdu i wyjazdu wymagają już 2 biletów tygodniowych. Do lotnisk nie dochodzą linie metra. Z Fiumincino można dojechać albo kolejką za 8 euro, z przystankami, albo bezpośrednio na Termini (główna stacja kolejowa) za 14 euro. Przyjazd z Ciampino jest znacznie bardziej skomplikowany. Z miastem łączą je autobusy. W niedzielę można mieć problem z dojazdem.
3. Jedzenie
Tu zależy na co się nastawiamy. Jeżeli na jedzenie dobre, lokalne, w restauracjach w centrum, to na 2 osoby trzeba nastawić się na koszt 50 euro od posiłku. Fastfoodowy prowiant jest tańszy, ale również znacznie bardziej przeciętny, delikatnie mówiąc. Ponadto w centrum często dolicza się wszędzie koperto - czyli koszt nakrycia stołu, który wynosi 2-3 euro. Nie jest to napiwek. Napiwek wypada zostawić w wysokości 10%, o ile nie został już wliczony w rachunek. Za każdym razem należy sprawdzić rachunek, czy czegoś nie doliczono. Dla przykładu w rachunku z Piazza del Popolo doliczono koperto 3 euro za osobę i 15% napiwku. Ponadto kelner był niezadowolony, że nie dostał jeszcze dodatkowych 10%. Jednak są miejsca, gdzie można zjeść dużo taniej i bardzo dobrze. Na Piazza Navona ceny są horrendalne, jednak w bocznych uliczkach można zjeść nawet 30% taniej. Najlepszym miejscem na jedzenie jest Trastevere, czyli Zatybrze. Tam można dobrze zjeść, z napojami, nawet 11-12 euro od osoby już z napiwkiem. Za 20 euro zjemy tam już posiłek składający się z przystawki, dania głównego, deseru, wody i wina. W tej kwocie jest już oczywiście napiwek. W centrum dostaniemy za tę kwotę połowę oferty. To samo dotyczy lodziarni, cukierni i kawiarni.
4 Plan zwiedzania
Zwiedzanie trzeba dostosować do swoich możliwości. Młodzi energiczni ludzie mogą sobie pozwolić na szaleństwo. Dla ludzi starszych taka wędrówka może skończyć się problemami zdrowotnymi a nawet zawałem i zgonem. Trzeba wziąć pod uwagę porę, w jaką się wybieramy do Rzymu. Osobiście polecam kwiecień, maj albo październik. Od biedy czerwiec i koniec września. Jednak trzeba się już nastawić na upały i południową przerwę.
Podaję propozycję umiarkowaną, połączoną z wędrówką po urokliwych zakamarkach Rzymu:
1 dzień: Fontanna Trytona, fontanna di Trevi, Kwirynał, Piazza Venezia, kościół Il Gesu, S, Maria Sopra Minerwa z pomnikiem przed kościołem, Panteon, Piazza Navona, przerwa na posiłek, przyjazd na Watykan w celu zarezerwowania biletów na muzeum Watykańskie i ogrody (można kupić paszport, który obejmuje wszystkie atrakcje watykańskie, łącznie z wyjazdem Do Castel Gandolfo).
2 dzień: Muzeum Watykańskie, ogrody, przerwa na posiłek, Piazza del Popolo, ogrody Borgiów.
3 dzień: Bazylika św. Piotra, wejście na kopułę bazyliki, podziemia bazyliki, spacer do zamka Aniołów, posiłek po drugiej stronie rzeki, spacer na plac Hiszpański.
4 dzień: Wyprawa do Ostii, która znajduje się w obrębie Rzymu, dlatego można tam dojechać metrem (niebieska linia). Przedpołudnie można spędzić nad morzem. Na plaży można od 6 euro wynająć leżak, ale lepie zapłacić 9 i wziąć leżak z parasolem. Zachęcam do posiłku w jednej z nadmorskich restauracji. Tanio i bardzo smacznie. Potem przejazd do antycznej części dzielnicy. Znajduje się tam w całości zachowane w całości antyczne miasto portowe. Gdyby nie ruiny, to moglibyśmy dotknąć życia mieszkańców Ostii. Obok miasta znajduje się piękny XIV wieczny zamek.
5 dzień: Dzień św. Pawła. Opactwo 3 fontann (źródeł), miejsce dawnych koszar rzymskich i egzekucji św. Pawła, Bazylika św. Pawła za Murami z pięknymi mozaikami i krużgankiem. Brama i Piramida. Ten dzień jest dobry, by zrobić delikatną przerwę. Tu rodzi się pierwsza okazja by zajrzeć do knajpek na Zatybrzu. Im większa kolejka do knajpki, tym bardziej warto poczekać.
6 dzień. Koloseum, Forum Romanum, Pallatyn, Circus Maximus, Usta prawdy z kościołem i obiekty z przyległego placu. Spacer na Kapitol i muzeum kapitolińskiego.
7 dzień: Dzień Bazylik, św. Jana na Lateranie, pałac papieski, baptysterium, plac z najwyższą kolumną egipską oraz święte schody z pałacu Piłata. Bazylika Santa Maria Magiore. Warto też zerkać do małych rzymskich kościółków i bazylik, których nie ma w bazylikach. Czasem znajdują się w nich perły sztuki i architektury, takie jak Mojżesz Michała Anioła, albo inne dzieła znanych artystów.
8 dzień: Kościół Quo Vadis oraz katakumby św. Kaliksta i św. Sebastiana. Trzeba dobrze sprawdzić godziny otwarcia. Via Appia jest też warta naszej uwagi. Potem zachęcam do powrotu do miasta. Zakupy w Rzymie to na pewno dobry pomysł, szczególnie jeżeli chodzi o odzież. Włosi mają fantazję.
9 dzień: Czas na Getto, antyczny Teatr Marcelina, Campo di Fiori, Synagoga i inne obiekty, uliczki i targi są pięknym ukoronowaniem wizyty w wiecznym mieście. Kolejne wyzwanie to Zatybrze. Szczególnie bazyliki św. Cecylii i S. M. di Trastevere. W tej dzielnicy można równie dobrze spędzić cały dzień.
To zestaw podstawowy. W czasie pobytu dłuższego można dodawać kolejne obiekty, zwiedzać wolniej i dokładniej, poświęcić czas na inne interesujące muzea oraz w spokoju delektować się miastem
5 Problemy w mieście
Problemem mogą być tłumy przy niektórych obiektach. Czasem, tak jak w przypadku Forum Romanum warto podejść do jednego z bocznych wejść, a nie tłoczyć się przy kasie głównej. Warto też kupować bilety na kilka obiektów na raz. Nie rozmawiamy z zaczepiającymi nas handlarzami różności. Gdy okażemy zainteresowanie nasz czarny przyjaciel może nie chcieć puścić naszej ręki i będzie nas zmuszał do nabycia swoich produktów. Możemy również zostać okradzeni. Najwięcej tych ludzi znajduje się przy drodze między Piazza Venezia a Koloseum. W metrze również trzeba się pilnować. Warto zaopatrzyć się w wodę. Oprócz przewodnika i mapy warto mieś nawigację Google. To jest przydatne szczególnie przy błąkaniu się po urokliwych uliczkach miasta. Wieczorny spacer w okolicach Koloseum, Circus Maximus oraz Forum Romanum ryzykujemy spotkanie z prostytutkami, dilerami, przybyszami, których nie chcemy spotkać. Watykan i Zatybrze jest spokojniejsze.