Forum dyskusyjne
Kijów i nie tylko
kategoria podróże po świecie
kraj Ukraina
andziek 15:00 | 17.08.2005
Tym razem polecam wyjazd do Kijowa (rok temu byłem na Krymie) własnym samochodem. Byłem tam ostatnio przez kilka dni. Najlepiej pojechać przez przejście Dorohusk - Yahodyn , stamtąd do Kowla , gdzie drogi rozchodzą się . My jedziemy prosto M07 do Kijowa. Droga jak na ukraińskie warunki jest ok. choć nie tak ciekawa jak droga przez Łuck, Równe, Żytomierz (aby nią pojechać musimy zamiast prosto do Kijowa, skręcić za Kowlem w prawo "drogowskaz "Rivne" ) .Stan drogi gorszy niż M07, ale za to ciekawiej. Ogromne przestrzenie (na M07 głównie lasy) i wiecej stacji beznynowych. Benzyna 95 cena 3,60-3,80 hr. (1 hr. ok 0,80 zł.), gaz ok 1,70 - 2,20 hr, a więc prawie jak w RP.W Kijowie polecam koniecznie Majdan Niezależności, Park ze stadionem Dynama Kjów (niedaleko Majdanu), Ławrę , Sobór Zofii, itd..a poza protokołem to należy metrem udać się na stację Kontraktowa płoszcza ( 2 stacje z Majdanu), gdzie po wyjściu z metra (kosztuje tylko, niezależnie od linii 0,50 hr tj. 40 gr!) należy rozejrzeć się lub spytać o bar z piwem Podił (Padół). Nazwa pochodzi od w/w dzielnicy , która choć blisko centrum jest istotną osobliwością Kijowa. Piwo kosztuje tam 3 hr, jest ciemne i nie można spotkać go gdzie indziej (pycha!).
Uwaga : w porównaniu z poprzednimi mymi wyjazdami na Ukrainę (było ich kilka) jest mniej Milicji i GAI-ów , co jest zgodne z zapowiedzia Prezydenta Juszczenki, który wziął się trochę za nich.
Ogólnie z granicy RP dojechać można do Kkijowa w kilka godzin. A naprawde warto!
Ukraina jest całkiem , całkiem. Inna sprawa to panujace tam obyczaje , o których można by napisać książkę ...w razie jakiś pytań chętnie służę pomocą . Pozdrawiam. Andziek
OVAD 22:06 | 21.08.2005
CzescWlasnie zastanawiam sie nad wyjazdem na Krym na drugi rok.
Mam kilka pytan bede wdziecnzy za pomoc
1. Jak z bezpieczenstwem, szczegolnie jak jedziesz jakim slepszejszym samochodem
2. Jak najlepiej szukac noclegu na Krymie?
3. Czy byles w delfinarium naK. czy rzeczywiscie mozna tam plywac z Delfinami?
pozdrawiam
andziek 13:21 | 22.08.2005
Na Krym dojedziesz od polskiej granicy z jednym noclegiem po drodze.Choć dla wielu wyprawa po Ukrainie kojarzy się z czymś b. niebepiecznym , zapewniam Cię, że po powrocie dojdziesz do wniosku, że często w Polsce czułeś sie bardziej zagrożony niż tam. Poza tym są niekończące się cudowne przestrzenie, (ach te stepy) dzikie rzeki i fantastyczni uczynni ludzie.
Co do noclegu , to nie musisz go wcale szukać , on sam Cię znajdzie :)
(coś na zasadzie Dworca PKP w Zakopanem). Myślę, że cena między 5-10 $ za niezły nocleg jest ok. Prawda? , choć w Bakczysaraju proponowali nam 1$ za nocleg (prycze wojskowe) .
Najlepsze miejsce na wypoczynek to okolice Sudaku (twierdza genueńska, Nowy Świat), bo najcieplejsze morze i widoczki.
Niestety zrezygnowałem z Delfinarium (Jałta) na rzecz wjazdu na AJ-PETRI
(na górze tatarzy i degustacja rozkosznie smacznych win krymskich i szaszłyków (najlepsze na Kymie) .
Podsumowując : trzeba jechać , nie jest bardziej niebezpiecznie niż w Polsce, ale za to taniej , pogoda murowana i przeżycia również .
Ps. Na miejscową kochnię raczej bym nie liczył (wędliny mało zjadliwe, sery b. drogie, owoce zresztą też!!!), ale za to pyszne piwo (roznoszone wprost na plaży z krewetkami za 2 zł. , palce lizać).
Aha z noclegiem najlepiej pooglądać kilka i się targować.
Pozdrawiam.
Podobne wątki podróże po świecie UKRAINA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.