Forum dyskusyjne
Jordania w 4 dni
kategoria podróże po świecie
kraj Jordania
tomeq1980 15:58 | 12.10.2018
Cze¶ć,przylatuje do stolicy Jordanii 26.11.2018 i zostaje do 30.11.2018.
Oto mój plan wycieczki:
1). 26.11 - przylot o 20:00. Pożyczam samochód na lotnisku i jade do hotelu.
2). 27.11 - wyjazd o 06:00 z hotelu do Wadi Rum. Zwiedzanie od 11:00 - 15:00
3).27.11 - przyjazd do hotelu w Akabie 17:00
4) 28.11 - k±piel w Zatoce Akaba od 09:00 - 12:00.
5) 28.11 - przyjazd do Petra (Wadi Musa) - ok 16:00.
6) 28.11 - nocne zwiedzanie Petry
7) 29.11 - zwiedzanie Petry w dzień do 14:00
8) 29.11 - przyjazd do hotelu nad Morze Martwym ok. 17:00
9) 29.11 - nocleg w hotelu nad Morzem Martwym
10) 30.11 - k±piel w Morzu Martwym 09:00-12:00
11) 30.11 - przyjazd do Ammanu 14:00
12) 30.11 - zwiedzanie Ammanu do 16:00
13) 30.11 - przyjazd na lotnisko ok 18:00
14) 30.11 - wylot o 20:00
Co s±dzicie o takim planie?? Czy jest realny ?? Zastanawiam się jeszcze czy nie zmodyfikować noclegów, przykładowo nocleg na pustyni Wadi Rum, zamiast w Akaba. Chyba mało prawdopodone aby jeszcze zobaczy ć rezerwat Dana i przej¶ć jaki¶ kanion.
nitkaska 20:25 | 13.10.2018
Łomatulu, a trzy dni się nie wyrobisz???
[konto usuniete] 11:16 | 15.10.2018
>Łomatulu, a trzy dni się nie wyrobisz???Nitka, pewnie że da rady...i Jordania "zaliczona" ;)))
bry 19:39 | 17.12.2018
>Łomatulu, a trzy dni się nie wyrobisz???;D a nie ma jeszcze pytań czy da rade w jeden dzień
?
Ostatnio Jordania wyskakuje mi z lodówki nie wiem jak wam i narzekania pseudobloerów o tym jacy oni to biedni bo miejsce stało się masow± turystyk± oojojojo a oni s± ponaddto bo ccieli zrobić sobie piękne selfie z widoczkiem no i się nie dało
parodia
Atom691 08:21 | 14.10.2018
Cze¶ć.Znalazłem Twój post, bo szukam podpowiedzi co i jak w Jordanii, a też lęcę tam w tych samych dniach 26-30.11. (Modlin).
Nie ocenię fachowo Twojego planu, z moich odczuć jest mocno napięty ale realizowalny. Ciekawi mnie jakie noclegi bierzesz? Samochód wstępnie zarezerowałem. Trochę mnie zaintrygowałe¶ co do takiego samego tour. Pierwszy nocleg my¶lałem już zrobić na południe od Ammanu, jak najbliżej Petra/Wadi Rum.
Może się telefonicznie zdzonimy?
Tomek :-)
tomeq1980 09:18 | 14.10.2018
Pewnie. Może wy¶lij maila to podam nr tel. Mój tomeq1980@o2.pl
Edgarek 22:07 | 14.10.2018
W Akabie niewiele jest do roboty a plaże s± tak brudne i brzydkie że nie próbowałbym się k±pać. Je¶li bym miał wybierać na Twoim miejscu to bym do Akaby nie jechał tylko rzeczywi¶cie nocował na pustyni.
Piotr-Krk 10:55 | 15.10.2018
>W Akabie niewiele jest do roboty a plaże s± tak brudne i brzydkie że nie próbowałbym się k±pać.Ale można podjechać na nurkowanie na rafie w stronę granicy saudyjskiej...
> Je¶li bym miał wybierać na Twoim miejscu to bym do Akaby nie jechał tylko
>rzeczywi¶cie nocował na pustyni.
To jest dobry pomysł. Wybrałbym noclegi:1. Amman, 2. Wadi Rum, 3. Petra 4 M. Martwe.
[konto usuniete] 11:10 | 15.10.2018
Nie do końca Edgarku - miejska plaża służy raczej Jordańczykom jako teren rekreacyjny, a plażowanie w stylu europejskim jest niemile widziane. Piaszczyste plaże z infrastruktur± i piękna rafa z możliwo¶ci± wypożyczenia sprzętu do nurkowania s± 12 km na południe (Summer Bay Resort).
tomeq1980 09:58 | 16.10.2018
My¶le, że będę nocował na pustyni. Co s±dzicie o nocowaniu na pustyni ? Chciałem wybrać ofertę ze strony: http://www.wadirumbedouintraditions.com/en/. Opcja: 3 hours Jeep tour with overnight .Następnie je¶li wystarczy czasu to pojadę nad zatokę Akaba, a jeżeli NIE to od razu do Petry.
Edgarek 11:27 | 16.10.2018
>Nie do końca Edgarku - miejska plaża służy raczej Jordańczykom jako teren>rekreacyjny, a plażowanie w stylu europejskim jest niemile widziane. Piaszczyste
>plaże z infrastruktur± i piękna rafa z możliwo¶ci± wypożyczenia sprzętu do
>nurkowania s± 12 km na południe (Summer Bay Resort).
Pewnie, że z Akaby można gdzie¶ podjechać. Natomiast było pytanie o Akabę to odpowiedziałem.
[konto usuniete] 11:50 | 01.11.2018
Witam!Ja wybieram się do Jordani dopiero w lutym(18-22) rayanerem z Krakowa. W Ammanie jeste¶my o godzinie 11. Wynajmujemy samochody, a plan podróży przedstawia się następuj±co:
18.02
1. przejazd na górę Nebo,
2. przejazd wzdłuż Morza Martwego z krótkim postojem do Wadi Musa
3. Nocleg w hotelu Sabaa, AL zhour street, 71810 Wadi Musa, Jordania,
19.02
1. Zwiedzanie Petry,
2. Przejazd do Wadi Rum. Wypad na pustynię,
3. Przejazd do Akaby i nocleg w hotelu Darna Divers Village
South Beach Road PO Box 1703, 77110 Akaba, Jordania,
20.02
1. Odpoczynek nad morzem Czerwonym
2. Nocleg w hotelu j.w.
21.02
1. przejazd do Rezerwatu Dana i zwiedzanie,
2. Przejazd do Madaby - zwiedzanie,
3. nocleg w hotelu Madaba Hotel
Center of Madaba near the St.George Church, 17110 Madaba, Jordania
22.02
1. Przejazd na lotnisko. Oddanie samochodów i wylot do Polski ok 11: 20
Lecimy w grupie 14 osobowej i na cały pobyt wynajmujemy samochody. Będę wdzięczny na wszelakie sugestie z twojej strony co do planu podróży, a w szczególno¶ci za informację po powrocie.
lgoska 23:05 | 05.11.2018
Byłam w Jordani we wrze¶niu więc je¶li mogę doradzić, a jeste¶cie osobami lubi±cymi chodzić to zdecydowanie 1 dzień na Petrę to mało. Samo wej¶cie do monastyru lub na parę punktów widokowych zajmuje dużo czasu i nie zrobicie tego w jeden dzień. Ponadto pustynia jest tak piękna, że warto pomy¶leć o noclegu na niej nawet kosztem pobytu w Akabie.
[konto usuniete] 11:51 | 01.11.2018
>Cze¶ć,>przylatuje do stolicy Jordanii 26.11.2018 i zostaje do 30.11.2018.
>
>Oto mój plan wycieczki:
>1). 26.11 - przylot o 20:00. Pożyczam samochód na lotnisku i jade do hotelu.
>2). 27.11 - wyjazd o 06:00 z hotelu do Wadi Rum. Zwiedzanie od 11:00 - 15:00
>3).27.11 - przyjazd do hotelu w Akabie 17:00
>4) 28.11 - k±piel w Zatoce Akaba od 09:00 - 12:00.
>5) 28.11 - przyjazd do Petra (Wadi Musa) - ok 16:00.
>6) 28.11 - nocne zwiedzanie Petry
>7) 29.11 - zwiedzanie Petry w dzień do 14:00
>8) 29.11 - przyjazd do hotelu nad Morze Martwym ok. 17:00
>9) 29.11 - nocleg w hotelu nad Morzem Martwym
>10) 30.11 - k±piel w Morzu Martwym 09:00-12:00
>11) 30.11 - przyjazd do Ammanu 14:00
>12) 30.11 - zwiedzanie Ammanu do 16:00
>13) 30.11 - przyjazd na lotnisko ok 18:00
>14) 30.11 - wylot o 20:00
>
>Co s±dzicie o takim planie?? Czy jest realny ?? Zastanawiam się jeszcze czy nie
>zmodyfikować noclegów, przykładowo nocleg na pustyni Wadi Rum, zamiast w Akaba.
>Chyba mało prawdopodone aby jeszcze zobaczy ć rezerwat Dana i przej¶ć jaki¶ kanion.
>
>
>
Witam!
Ja wybieram się do Jordani dopiero w lutym(18-22) rayanerem z Krakowa. W Ammanie jeste¶my o godzinie 11. Wynajmujemy samochody, a plan podróży przedstawia się następuj±co:
18.02
1. przejazd na górę Nebo,
2. przejazd wzdłuż Morza Martwego z krótkim postojem do Wadi Musa
3. Nocleg w hotelu Sabaa, AL zhour street, 71810 Wadi Musa, Jordania,
19.02
1. Zwiedzanie Petry,
2. Przejazd do Wadi Rum. Wypad na pustynię,
3. Przejazd do Akaby i nocleg w hotelu Darna Divers Village
South Beach Road PO Box 1703, 77110 Akaba, Jordania,
20.02
1. Odpoczynek nad morzem Czerwonym
2. Nocleg w hotelu j.w.
21.02
1. przejazd do Rezerwatu Dana i zwiedzanie,
2. Przejazd do Madaby - zwiedzanie,
3. nocleg w hotelu Madaba Hotel
Center of Madaba near the St.George Church, 17110 Madaba, Jordania
22.02
1. Przejazd na lotnisko. Oddanie samochodów i wylot do Polski ok 11: 20
Lecimy w grupie 14 osobowej i na cały pobyt wynajmujemy samochody. Będę wdzięczny na wszelakie sugestie z twojej strony co do planu podróży, a w szczególno¶ci za informację po powrocie.
[konto usuniete] 00:53 | 02.11.2018
Petra w pół dnia i noc (sic!) to nieporozumienie. Z Wadi Rum podobnie. Chyba, że chcesz "zaliczyć" . Ale szkoda,bo to piękne miejsca.
[konto usuniete] 08:29 | 07.11.2018
No tak. Tylko, że ty była¶ we wrze¶niu. W lutym na pustyni może być trochę chłodno, ale dzięki za sugestie. Mam jeszcze pytanie: jak wygl±da sprawa zakupu karty z internetem? Możesz co¶ doradzić. Pozdrawiam!!!
tomeq1980 09:28 | 02.11.2018
Nie byłem jeszcze w Jordanii, ale mimo wszystko my¶lę, że w jeden dzień zwiedzić Petrę- Wadi Rum i przyjazd do Akaby to mało prawdopodobne. Zwróć uwagę że dzień jest krótki. Na każd± z tych atrakcji Petra i Wadi Rum można spokojnie po¶wiecić po jednym dniu. Oczywi¶cie da się to zrobić ale po łebkach. Przynajmniej tak mi się wydaje.Moje spostrzeżenia niczym nie poparte: ( jak wrócę będę wiedział więcej).
1) Ja bym raczej podróżował rano
2) Na Petrę po¶więcił był cały dzień i zrobił tam nocleg ( można Petrę zwiedzać w nocy, podobno też super)
3) Na Wadi Rum też bym po¶wiecił cały dzień i dodatkowo wzi±ł przejażdżkę jeepem i tez zaplanował nocleg na pustyni.
Reszta super i mocno pokrywa się z moim planem, czyli nocleg w Akabie i spędzenia tam całego dnia.
Nad morzem martwe też będziesz jechał ?? Masz już jaka¶ miejscówkę ?? Ja staram się zgłębić temat i raczej będę wchodził w płatn±, hotelow± plażę. Tylko oferty s± różne od 60 JOD za dzień ( bez noclegu) do 25 JOD.
Cóż tanio nie jest, ale my¶lę że będzie super :)
Powodzenia
[konto usuniete] 06:23 | 03.11.2018
No sam nie wiem do końca jak to rozegrać. Mało czasu a chciało by się zobaczyć jak najwięcej no i złapać trochę lata w lutym. Nad Morze Martwe pojedziemy w ciemno, tak tylko zobaczyć bo od strony Izraela już byłem.Jak wrócisz i zechcesz podzielić się uwagami to będę jeszcze robił zmiany. Hotele zarezerwowałem z możliwo¶ci± rezygnacji.
lgoska 23:16 | 05.11.2018
Hej Je¶li chcesz popływać na rafie polecam okolice Akaby okre¶laj± to miejsce jako plaża południowa. Byłam tam cały dzień w Bedouin Moon Village - Aqaba. Plaża bezpłatna jedzenie ok. Spałam w Akabie, ale po całodziennym pobycie w tym miejscu stwierdzam, że wolałabym tu spać niż hotelu w mie¶cie. Wła¶ciciel dostał nagrodę króla za propagowanie turystyki w Jordanii. Sprawdz sobie i może ci podpasuje.
[konto usuniete] 06:15 | 03.11.2018
Masz rację na 100% My¶lałem jeszcze o takim rozkładzie: 1 dzień -Góra Nebo, Morze Martwe i nocleg w Petrze. 2 dzień - zwiedzanie Petry i póĽny przejazd do Akaby. 3 dzień Morze Czerwone. 4 dzień Wadi Rum i nocny przejazd do Madaby. Przy zmianie rozkładu muszę z czego¶ jednak zrezygnować bo mało czasu. Co o tym s±dzisz? Jestem otwarty na sugestie i bardzo za nie wdzięczny. Pozdrawiam
[konto usuniete] 08:32 | 07.11.2018
My mamy nocleg 11 km od Akaby w hotelu nad morzem. opinie s± b. dobre - zobaczymy.
tomeq1980 09:45 | 07.11.2018
Hej,jaj mam nocleg w Aqaba - Bedouin Garden Village. Jak sprawdziłem na mapie to jest to obok waszego hotelu. Też słyszałem że najlepsza plaża okre¶lana jest mianem SOUTH BEACH. NIe rozumiem do końca twojej drugiej czę¶ci wypowiedzi:)
chodzi o fragment:
"Plaża bezpłatna jedzenie ok. Spałam w Akabie, ale po całodziennym pobycie w tym miejscu stwierdzam, że wolałabym tu spać niż hotelu w mie¶cie."
lgoska 11:11 | 07.11.2018
>Hej,>jaj mam nocleg w Aqaba - Bedouin Garden Village. Jak sprawdziłem na mapie to jest to
>obok waszego hotelu. Też słyszałem że najlepsza plaża okre¶lana jest mianem SOUTH
>BEACH. NIe rozumiem do końca twojej drugiej czę¶ci wypowiedzi:)
>
>chodzi o fragment:
>"Plaża bezpłatna jedzenie ok. Spałam w Akabie, ale po całodziennym pobycie w tym
>miejscu stwierdzam, że wolałabym tu spać niż hotelu w mie¶cie."
>
Chciałam powiedzieć, że pobyt i nocleg pod Akab± jest fajniejszy niż w mie¶cie :)
tomeq1980 11:18 | 07.11.2018
OK:),a masz jakie¶ sprawdzone miejsce nad morze martwym. Chodzi mi o darmow± plaże z możliwo¶ci± spłukania się z soli pod wodospadem.strumykiem/prysznicem ?? Mnie się udało namierzyć miejsce: Sehatty resort. NIedaleko tego resortu można skorzystać z k±pieli w morzu martwym.
[konto usuniete] 13:04 | 07.11.2018
Podpowiedz je¶li możesz jak i gdzie kupowała¶ wizę i ile płaciła¶.
lgoska 14:33 | 07.11.2018
>OK:),>a masz jakie¶ sprawdzone miejsce nad morze martwym. Chodzi mi o darmow± plaże z
>możliwo¶ci± spłukania się z soli pod wodospadem.strumykiem/prysznicem ?? Mnie się
>udało namierzyć miejsce: Sehatty resort. NIedaleko tego resortu można skorzystać z
>k±pieli w morzu martwym.
Ja byłam w Amman Tourist Beach Resort - niestety płatne wej¶cie ale było ok. W miarę niedaleko od Góry Nebo i doliny Jordanu. Koszt wej¶cia zależy czy kupujesz z jedzeniem czy bez. Ponieważ byli¶my tam pół dnia zdecydowali¶my się na posiłek. Ale niestety nie pamiętam ile płacili¶my.
lgoska 14:46 | 07.11.2018
>Podpowiedz je¶li możesz jak i gdzie kupowała¶ wizę i ile płaciła¶.Kupowałam Jordan pass, bo dużo zwiedzałam. W Petrze byłam 3 dni i w Wadi Rum 2, więc wiza była w to wliczona. Jordan pass możesz kupić w różnych opcjach. W mojej ocenie warto j± mieć.
Yakin 15:53 | 08.11.2018
Jordan pass kalkuluje się już nawet przy tylko jednodniowym zwiedzaniu Petry i niczego innego. Osobny koszt wizy i zwykłego biletu jest wyższy. Warunek jest taki, że trzeba minimum trzy noce spędzić w Jordanii.
jaszon 14:54 | 05.12.2018
Wróciłem tydzień temu. Co Cię interesuje?
tomeq1980 15:19 | 05.12.2018
Słuchajcie - wróciłem z Jordanii w pi±tek i muszę przyznać że było super.Plan zrealizowany w 100%.
Amman - Wadi Rum - Akaba - Petra - Dead Sea - Main Hot Springs,
ZnaleĽli¶my genialne miejsce do k±pieli w Dead Sea i to za darmo. Było błotko i woda słodka do k±pieli.
Byli¶my tylko 4 dni i nie zaliczyli¶my tych wszystkich atrakcji po łebkach to wszystko było na spokojnie i naprawdę udało się poczuć jordański klimat.
[konto usuniete] 09:11 | 06.12.2018
Fajnie. Napisz co¶ więcej. Gdzie to miejsce nad MM.
[konto usuniete] 05:24 | 06.12.2018
Witam! Przede wszystkim wiza czy Jordan Pass. Czy kupowałe¶ kartę sim. Ile dni byłe¶ i jaki był plan. Jakie atrakcje polecasz, a z czego "można zrezygnować". Wszystkie informacje będ± bardzo cenne. Mój adres biwo@op.pl
[konto usuniete] 18:11 | 09.12.2018
Bez sensu jest uczestnictwo w blogu "niby pomocnym". Brak reakcji i zero pomocy ze strony uczestników wyjazdów. Wracam z Jordanii 22 lutego 2019 i naprawdę chętnie pomogę wyjeżdżaj±cym. Mój mail: biwo@op.pl.
jaszon 12:50 | 10.12.2018
ordania dzięki tanim połączeniom lotniczym jest teraz na topie popularnych kierunków, więc może komuś przyda się garść informacji z naszego niedawnego 10 dniowego wyjazdu (16-26 listopada 2018). Trasa Amman (z jednodniowym wypadem do Jerash) – 2 dni, Petra – 3 dni, Wadi Rum – 1,5 dnia, Akaba – 1,5 dnia, Madaba – 2 dni (praktycznie 1 dzień, bo przejazd z Akaby do Madaby zajął prawie całą jasną część dnia). Morze Martwe odpuściliśmy sobie – byliśmy tam rok wcześniej po izraelskiej stronie.Kilka uwag ogólnych:
1. Jordania nie jest bardzo tanim krajem. W każdym razie tak tanim jak sobie wyobraża wiele osób. Na noclegi, przejazdy, jedzenie, zwiedzanie (obiekty spoza listy Jordan Pass) wydaliśmy w przeliczeniu na naszą walutę 5255 PLN, do tego trzeba doliczyć wspomniany Jordan Pass (wg. kursu dnia 80 dinarów x 2 osoby), czyli 945 PLN. Łącznie wyszło 6200 PLN co daje średnią dzienną na 2 osoby w wysokości 620 PLN. Raczej niemało…
2. Powstaje pytanie: czy można było mniej wydać. Jak zawsze odpowiedź brzmi: TAK. Gdzie mogliśmy poczynić oszczędności? Kilka propozycji:
- mogliśmy zrezygnować z 6 posiłków zjedzonych w nieco lepszych restauracjach (cena średnio w okolicy 20 JOD) na korzyść tubylczych knajpek (tam jest smacznie, czasami higiena może budzić drobne zastrzeżenia, ale jeśli ktoś uganiał się po Azji to nie będzie z tym miał problemu, ceny w granicach 3 – 4,5 JOD za np. falafel z humusem lub kurczak z ryżem) – w tej pozycji zamiast 110 dinarów wydalibyśmy nie więcej niż 25 JOD. Oszczędność to 85 JOD.
- jeden przejazd Jet Bus-em (tam i z powrotem) z Ammanu do Jerash i wizyta w drodze w zamku Ajloun. Zamiast 30 JOD mogliśmy pojechać publiczna komunikacją za chyba 8 JOD. Oszczędność ok. 22 JOD.
- Petra by Night – zupełnie chybiona impreza i wydatek. Oszczędność 34 JOD.
- zamiast dnia spędzonego na zamkniętej plaży pod Akabą (klub Berenice) miejska plaża publiczna (darmowa). Oszczędność 20 JOD.
- kilka wydatków i drobiazgów kupionych zbędnych do przeżycia – 54 JOD
W sumie tych oszczędności to 215 JOD – ok. 1200 PLN. Po tym wyliczeniu średnia dzienna spadła do 500 PLN.
Czy można więcej zaoszczędzić. Znowu odpowiedź brzmi: TAK. Na czym? Na tym na czym my już na pewno nie mamy ochoty oszczędzać. Noclegi – wybieraliśmy hotele raczej tanie, ale też nie o kiepskiej opinii, kierowaliśmy się także położeniem by nie tracić czasu na długie zbędne spacery i wydatki na taxi. Także wybieraliśmy hotele ze śniadaniem – ze względu na wygodę i oszczędność czasu. We wszystkich wybranych przez nas obiektach (4 pozycje, bez Wadi Rum) poranne żarcie było OK, czasami nawet więcej niż OK. Zapłaciliśmy za to średnio po 30 JOD za nocleg (pokój 2 osobowy z łazienką i wspomnianym śniadaniem). Na pewno można było wybierać opcje tańsze i oszczędzić przynajmniej kolejne 80 JOD. Z innych oszczędności, które przychodzą mi do głowy (ale bym tego nie zrobił) to rezygnacja z wejścia Burdah Arch - pustynia Wadi Rum. To kwota 95 JOD. Czyli łącznie można odliczyć jeszcze 175 JOD, czyli całkiem pokaźną kwotę 1000 PLN. I tak schodzimy już do wersji bardzo, bardzo oszczędnej podróży za ok. 400 PLN dziennie.
3. Jordan Pass – warto to kupić o ile masz w planie zwiedzanie większej ilości obiektów. Zawiera jordańska wizę, a właściwie daje uprawnienia do darmowej wizy, i zawiera zryczałtowaną opłatę za pokaźna listę obiektów do zwiedzania, w tym oczywiście Petrę. Jordan Pass trzeba kupić przez internet przed przyjazdem do Jordanii, wydrukować albo mieć w telefonie (zawiera on kod QR, który powinien być skanowany przy wejściach). Są trzy opcje cenowe zależne od planowanej liczby dni na zwiedzanie Petry 1-dniowa to 70 JOD, 2-dniowa to 75 JOD, 3-dniowa to 80 JOD. Czy to się opłaca? TAK. Bo w przeciwnym razie za wizę jordańską na lotnisku w Ammanie (Qeen Alia Airport) zapłacić trzeba 40 JAD, a ceny zwiedzania Petry (bilety w kasie) to:
1- dniowy bilet wstępu – 50 JOD (284,50 PLN) za osobę
2-dniowy bilet wstępu – 55 JOD (312,95 PLN) za osobę
3-dniowy bilet wstępu – 60 JOD (341,40 PLN) za osobę.
Kwestia wizy i jej kosztu to odrębne zagadnienie. Na przejściach lądowych i na lotnisku w Akabie obowiązują inne stawki niż na lotnisku w Ammanie (przejście graniczne z Ejlatu oraz lotnisko w Akabie – wiza jest darmowa, na przejściu Sheikh Hussein Bridge (Jordan River Border) – wiza kosztuje 10 JOD). Zabawne to wszystko, prawda? Tak czy inaczej trzeba sobie policzyć co się opłaca.
4. Pogoda – w drugie połowie listopada aura może mieć różne wahnięcia. W dzień w Ammanie mieliśmy ok. 20 stopni, wieczorem ok.15-17. Pierwszy dzień był pochmurny. W Petrze i Wadi Rum mieliśmy piękna pogodę, w dzień 25-28 stopni, w nocy ok. 15. W Akaba w pierwszy dzień ok. 25 stopni w drugim, 22-23 stopnie, po południu przelotny deszcz,. Przez cały dziewiąty dzień padało i jak przyjechaliśmy do Madaby było ok 15 stopni. Generalnie najlepszym okresem na wyjazd jest wrzesień- październik, może do połowy listopada. A wcześniej oczywiście wiosna. Od połowy grudnia do końca lutego jest jordańska zima i faktycznie może być zimno. Nie do rzadkości zdarzają się dni z ujemnymi temperaturami, a czasami spada śnieg 9w wyżej położonych częściach kraju).
5. Turyści – niestety jest ich dużo, a będzie coraz więcej. Szczególnie zauważalne jest to w Petrze. Nie ma tam obecnie jakiś magicznych godzin z mniejszym ich natężeniem. Po prostu od otwarcia do zamknięcia pojawią się w podobnej liczbie. Ich największe stężenie to główna trasa wiodąca przez STIK, Skarbiec do grobowców. Później entuzjazm do zwiedzaniu u większości trustów już wyparowuje. Część tylko dociera do końca głównej trasy (okolice świątyni Qasr al-Bin i nowego muzeum), a zdecydowana mniejszość pojawią sią na trail’ach (o czym niżej przy charakterystyce Petry).
6. Alkohol w Jordanii jest dostępny i wcale nie unikatowo. Można go kupić w specjalnych sklepach, niektórych restauracjach (np. hotelowych) i pewnie w innych sklepach, za którymi nie rozglądaliśmy się. Z ciekawości pytałem w jednym z takich alkoholowych sklepów – butelka najtańszego wina to 8 JOD, puszka piwa – 4 JOD. W hotel (Black Iris w Madabie) butelka wina – 15 JOD
Subiektywna ocena miejsc, które odwiedziliśmy:
1. Amman – może nie najpiękniejsze miasto, ale jednak warte zatrzymania się na parę chwil. Cytadela i amfiteatr – główne obiekty z odległej przeszłości – nie powalą na kolana tych, którzy już trochę widzieli. Jednak to miejsce gdzie można przyglądać się zwyczajnemu życiu ludzi, nie tylko tych z turystycznych szlaków.
2. Jerash – dla mnie duże odkrycie. Wcześniej czytałem, spodziewałem, a jednak to co ujrzałem zachwyciło mnie. Odkryte i częściowa odrestaurowane ruiny hellenistycznego, a potem rzymskiego i bizantyńskiego miasta. Porównywalne jakością i tym co się zachowało np. do ruin Efezu (nie poważyłbym się decydować, które ciekawsze).
3. Ajloun – w miarę ciekawy zamek. Jeżeli przyjdzie zrobić w nim przystanek w drodze np. do Jerash to OK, ale specjalnie do niego wybierać się z Ammanu – nad tym bym się zastanowił.
4. Petra – dużo sobie obiecywaliśmy po tym miejscu i nie zawiedliśmy się. Strawiliśmy tutaj 2,5 dnia. Dodam, że bardzo intensywnych dni. Naszą obecność zaczynaliśmy między godziną 8-9 i kończyliśmy o 17 (godzina zamknięcia zabytku). I bynajmniej nie było to zwiedzanie w stylu „pochylam się nad każdym kamykiem”. W pierwszym dniu – mieliśmy tylko ok. 3 godzin do zamknięcia – zaliczyliśmy główną trase (kanion Stik, Skarbiec, grobowce i reszta głównej trasy do okolic nowego muzeum). To jest tak naprawdę to co 90%, a może nawet więcej turystów robi zwiedzając Petrę i uważa, że sprawa jest zamkniętą. Można i tak, ale można zwiedzanie bardziej rozbudować i nie pożałować tego wyboru.. Na drugi dzień na początku zatrzymaliśmy się na kilka chwil przy niektórych obiektach obejrzanych dzień wcześniej, ale główną część poświęciliśmy na przejście dwóch tras. Pierwsza to Al Khubtha. Szlak zaczyna się za ostatnim z dużych grobowców, tj. za grobowcem Sextiusa i wiedzie wierzchem wzgórza (trzeba wspinać się po licznych kamiennych stopniach), a kończy się niewielkim teahouse'm położonym na krawędzi urwiska z widokiem z góry na Skarbiec. Trasa zajmuje ok. 2,5 - 3 godziny, widoki są bajeczne. W teahouse można kupić lub nie herbatę z mięta, ale w obu przypadkach trzeba zapłacić po 2 JOD od osoby. Warto. I druga trasa wiodąca do monasteru Ad-Deir (w drodze trwającej także ok. 2,5 -3 godziny trzeba pokonać trochę kamiennych stopni, chyba jest ich 850). Niestety w obu przypadkach trzeba wracać tą samą trasą. Z Al-Khubta podobno jest zejście do Skarbca, ale go nie znaleźliśmy. Miejscowi oferowali się poprowadzić za odpowiednia opłata, ale z tego nie skorzystaliśmy. Trzeciego dnia rano poszliśmy jedną z odnóg doliny - Wadi Siyagh, piękny kanion. A potem wybraliśmy się na kolejny szlak High Place of Sacrifice (Wadi al Farasa). To trasa na ok. 3-4 godziny. Szliśmy w odwrotną stronę niż większość turystów, tj. od wiodący od okolicy nowego muzeum i świątyni Qasr al-Bin, a kończyliśmy z zejściem za amfiteatrem. Także zdecydowanie polecam. Tych możliwych tras do zwiedzania jest jeszcze więcej, ale z braku czasu oczywiście musieliśmy z nich zrezygnować. Myślę, że te najfajniejsze rzeczy i trasy udało nam się w tym czasie zobaczyć. Jeżeli miałbym komukolwiek rekomendować, ile powinien przeznaczyć czasu na zwiedzanie Petry to sugerowałbym pełne 2 dni. Jedynej rzeczy (czy raczej imprezy), którą nie polecam, to Petra by Night. Dość drogo (17 JOD od osoby. Miało być klimatycznie, ale wyszło okropnie. Chyba jednak głównie przez turystów (powiedziałby: dzicz kudłatą). Mieli zachować ciszę, nie używać fleszy, siedzieć w wyznaczonych miejscach. Ale rozpełzli się wszędzie, flesze migały w tempie dyskotekowych stroboskopów, a rozmowy i wrzaski tłumu nasuwały wrażenie uczestniczenia w jakimś tumulcie. Skromny program artystyczny (2 utwory na flet plus jedna pieśń) prawie utonęły w ogólnym jazgocie. Droga w kanionie od wejścia aż do Skarbca jest wytyczona rozstawionymi na ziemi lampionami, fajnie to wygląda, ale świetlną iluzję mącił tłum spieszących się turystów….
5. Wadi Rum – przyznam się, że miałem moment zawahania się przed decyzja o przyjedzie w to miejsce. Trochę pustyń już widziałem. Czy zobaczę coś nowego? Moje rozterki – nie ukrywam – wynikały też z pokaźnego wydatku jakie niesie spędzenie w tym miejscu jakiegoś czasu. Zdecydowaliśmy się pojechać i nie żałowaliśmy. Pustynia Wadi Rum to jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem.
Trochę kompromisowo zrezygnowaliśmy z wcześniej planowanych dwóch noclegów na rzecz jednego, ale postanowiliśmy zrobić 2 tour-y. W pierwszym dniu od południa do zmroku udaliśmy się w klasyczną trasę jeepem po ciekawych miejscach pustyni. Obawiałem się nieco tłumów turystów, mnogich jeepów, itd. I trochę tak było, ale na szczęście obszar Wadi Rum jest rozległy i ci wszyscy ludzie (łącznie z nami) z ich pojazdami nie tworzyli gęstwy, przykrego tłumu. Gdzieś to się rozpraszało. W drugim dniu z rana pojechaliśmy – już tylko we dwójkę i z przewodnikiem aby wejść na Burdah Arch. To kolejny duży łuk skalny tylko w odróżnieniu od tego najbardziej popularnego położonego tuż przy powierzchni pustyni ten zdobi wierzchołek wysokiej na 300 metrów skały. Wejście na szczyt może nie jest technicznie jakoś szczególnie trudnie, ale są momenty kiedy trzeba pracować wszystkimi czterema kończynami i nie mieć problemów z wysokością (lękiem wysokości). Nagrodą za ok. godzinną wspinaczkę był rewelacyjny widok we wszystkie możliwe strony świata. Dodatkowym bonusem był poranny przejazd jeepem (do miejsca skąd zaczynaliśmy wspinaczkę), w trakcie którego nie spotkaliśmy ani jednego jeepa. Przez krótki czas pustynia była wyłącznie dla nas.
Czy można zrobić to wejście po niższych kosztach (nas to kosztowało 95 JOD)? W zasadzie tak. Trzeba wybrać na nocleg obóz położony w pobliżu tej skały, a przynajmniej w zasięgu kilku kilometrów i po prostu samemu próbować znaleźć właściwą trasę. Na trasie wiodącej w górę nie ma ścieżki, szlak wiedzie po skałach i trzeba wiedzieć, w których miejscach wspinać się bo nie jest to oczywiste. W kilku miejscach jest to zaledwie niespecjalnie widoczna półeczka, w innym był to 2-3 metrowy poziomy gzyms szeroka na stopę, którym klejąc się do ściany i należało przejść bez zabezpieczenia mając pod spodem sporo przestrzeni. Miejscami trasa oznaczona jest słabo widocznymi, amatorsko wyrytymi w skale strzałkami. Schodząc później jednak minęliśmy dwie pary idące bez przewodnika – i jakoś sobie radzili.
6. Akaba – miejsce, które odwiedziliśmy i zapamiętamy bez odrazy, ale też bez chęci by tam wrócić. W obecnym stanie raczej bez szans by konkurować np. z ofertą Egiptu. W sumie to miejsce jako jedyne mogliśmy sobie odpuścić. Woda w morzu w trakcie naszego pobyty – jak oceniam – średnio ciepła, tak ok. 23 stopni.
Nasze hotele – pokoje 2-osobowe z klimą i łazienką,wszystkie rezerwowane na booking.com, w cenie pokoju śniadanie:
1. Amman - Al.-Houriat Hotel położony w downtown blisko amfiteatru i cytadeli z bardzo przyjazną obsługą, śniadania na zasadzie szwedzkiego stołu. Jednak sam obiekt zdecydowanie wymaga remontu i z tego powodu raczej go nie polecam. Cena to 24 JOD za noc (na miejscu dostaliśmy inny pokój o podobnym standardzie, ale za 20 JOD).
2. Petra - Peace Way Hotel położony w sercu Wadi Musa nieco powyżej małego ronda (jakieś 150 metrów). Dobre przełożenie ceny do jakości (płaciliśmy 30 JOD za noc), przyjazna obsługa, dobre indywidualne śniadanie. Mogę go polecić. Do wejścia Petry na nogach trzeba przejść ok. 15 minut, jednak po całym dniu łażenia po ruinach w drodze powrotnej braliśmy taxi – trzeba się targować. Cena do przyjęcia to 2 JOD. Po sąsiedzku przez ścianę z lewej strony hotelu jest całkiem smaczna restauracja
3. Akaba - Amer1 Hotel – bardzo przyjazna, rozgadana obsługa. Bardzo dobre położenie, pokoje z balkonami z widokiem na morze, przyzwoite indywidualne śniadanie. Dobre przełożenie ceny do jakości (płaciliśmy 30 JOD za noc). Jedyną wadą jest bezpośrednia bliskość meczetu Sharif Huessein bin Ali (na wprost po drugiej stronie ulicy) co gwarantuje pełne nagłośnienie ze strony muezina. Nam to nie przeszkadzało więc hotel polecam. Także tutaj po sąsiedzku przez ścianę z lewej strony hotelu jest całkiem smaczna syryjska restauracja. Bardzo dobre świeże ryby.
4. Madaba Black Iris Hotel - to już prawie nudne jest powtarzać – bardzo przyjazna obsługa. Poza tym kapitalne położenie, hotel zadbany, nowy, śniadanie bardzo dobre (szwedzki stół), kawa, herbata, woda dostępne przez 24 godziny. Przełożenie ceny do standardu zdecydowanie na plus. Płaciliśmy za 2 noce 63 JOD. Bardzo polecam.
5. Wadi Rum – obóz Bedouin Direction. Jeden z najmniejszych tego typu obiektów – zaledwie 5 czy 6 namiotów na 2-3 osoby więc bardzo kameralny. Oczywiście wspólny namiot-jadalnia. Przytulony w małej kotlince. Piękne miejsce, odosobnione co jest ważne bo inne obozy liczące po kilkanaście i więcej namiotów niekiedy są blisko siebie położone i bywa, że ich sąsiedztwo zakłóca ciszę nocy. Wadą obozu było opóźnienie w dostępie do bieżącej wody (uruchomiono do niej dostęp dopiero wieczorem, a do tego czasu oba kibelki mocno się zapchały) oraz brak ciepłej wody pod prysznicem. Dla niektórych może to być problem kiedy wieczory są chłodniejsze (podczas naszego pobytu nie było źle – ok. 15 stopni). W sumie jednak polecam.
Transport:
1. Z lotniska Queen Alia do Ammanu – można pojechać busem (odjazdy co godzina), odjeżdża z przystanku na wprost wyjścia z terminalu. Wcześniej po lewej stronie od wyjścia jest budka gdzie trzeba kupić bilet (3,5 JOD od osoby). Jeżeli masz hotel w downtown to najlepiej jest dojechać busem do końca do North Bus Station (Tabarbour) i stąd wziąć taxi (cena do targowania się, my pojechaliśmy z jakąś parą za 4 JOD od pary, indywidualnie nie chcieli zejść poniżej 5 JOD).
2. Z lotniska Queen Alia do Madaba – taxi, cena wg. przyjętej taryfy to 15 JOD. Jadąc w odwrotnym kierunku (na lotnisko) dobrze jest mieć odliczoną kwotę bo prawie na pewno taksówkarz zagra „nie mam wydać reszty”.
3. Z Ammanu do Petry (Wadi Musa) – można jechać Jet Busem z Abdali,7th circle albo spod hotelu Intercontinental. Cena (chyba bo sami nie korzystaliśmy) 17 JOD. Przejazd trwa ok. 3 godzin. Można też zwykłym busem (minibusem) z South Bus Station. Busiki do południa teoretycznie odjeżdżają co godzina, ale faktycznie dopiero po zapełnieniu się. Obecna cena (podrożało) to 10 JOD od osoby. Trzecią opcją jest taxi (do rozważenia np. przy 4 osobach) – taksówkarze najczęściej proponują jazdę za 60 JOD, można wynegocjować 45-50 JOD.
4. Petra (Wadi Musa) – Wadi Rum. Najlepszą opcją jest bus załatwiany poprzez hotel. Bus zbiera pasażerów spod hoteli ok. 6 rano. Cena 8 JOD plus 2 dodatkowe za nieco większy bagaż (np. plecak). Przejazd trawa ok. 2-2,5 godz.
5. Wadi Rum –o Akaba – nie ma bezpośredniego połączenia. Wybraliśmy opcje taxi – szef naszego obozu zamówił taxi z Akaby, jechaliśmy z dwójką innych umówionych pasażerów. Cena ustalano przez szefa obozu to 25 JOD (po 12,5 JOD na parę).
6. Akaba do Madaba – publicznym busem. Bilet można kupić dzień wcześniej. Cena to 6 JOD od osoby. O miejsce odjazdu trzeba dopytać bo bus startuje z uliczki trochę powyżej placu oznaczonego jako bus station. Jadąc busem trzeba powiedzieć kierowcy, że chce się wysiąść przy Madaba Bridge. Tutaj trzeba łapać taxi do samej Madaby (zbiorowa taxi kosztuje 1 JOD od osoby).
jaszon 12:54 | 10.12.2018
Niestety powyższy teks przekleiłem z formatu word i akcja zrobiła mi psikusa zmieniaj± niektóre litery, czy też ich pozbawiaj±c w niektórych słowach... Może jednak da się to przeczytać...
tomeq1980 16:04 | 12.12.2018
Pewnie że da się przeczytać. Bardzo dużo fajnych informacji. My wrócili¶my 2 tygodnie temu z Jordanii i pogoda było dobra. Im bardziej na południe to tym cieplej. W AKABIE było ze 27C, woda też była przyjemna,Na pustyni spędzili¶cie 2 dni ? My za 3h wycieczkę po pustyni jeep-em wraz z kolacj±, noclegiem i ¶niadaniem zapłacili¶my 35JOD/per person. Byli¶my grup± 6 osób.
GPS (31.598563, 35.561000) - KˇPIEL W MORZU MARTWY:
Podaje namiary na darmow± plaże nad morzem martwym. Jak my byli¶my to było tam zaledwie kilka osób. Miejsce fajne bo:
- za darmo
- dostęp do morza - trzeba tylko zej¶ć do¶ć stromym zej¶ciem gdzie jest wiele kamieni. Natomiast do zrobienia - ja zszedłem w japonkach więc raczej trasa nie jest wymagaj±ca
- na miejscu mamy dostęp do błotka
- NAJWAŻNIEJSZE! - na miejscu jest dostęp do wody słodkiej która spływa z gór.
Plaża, o której piszę powyżej znajduje się niedaleko tablicy z informacja o hotelu: Sehatty Resort. Oceniam że jakie¶ 100 metrów.
jaszon 15:55 | 13.12.2018
>Na pustyni spędzili¶cie 2 dni ? My za 3h wycieczkę po pustyni jeep-em wraz z>kolacj±, noclegiem i ¶niadaniem zapłacili¶my 35JOD/per person. Byli¶my grup± 6 osób.
>
W Wadi Rum byli¶my wła¶ciwie 1,5 dnia. W pierwszym dniu od południa do zmroku oddawali¶my sie przyjemno¶ci jazdy po różnych malowniczych punktach pustyni. Jeep kosztował nas 40 JOD (nasza dwójka plus czwórka dokooptowanych na miejscu współpasażerów), nocleg z kolacj± i ¶niadaniem 50 JOD (2x25 JOD), drugiego dnia do południa wej¶cie na Burdah Arch 95 JOD (jeep plus przewodnik, byli¶my tylko we dwójkę). Razem 185 JOD.
Jakubo 15:42 | 21.12.2018
Super plan! Udało się zrealizować? :)
Sa-Bina 16:58 | 27.01.2019
Jaszon - WOW! Dzieki za cenne rady!My startujemy 05.03. i zostajemy do 12.03.
W planach mamy Petre oczywiscie i Wadi Rum :)
jaszon 09:17 | 28.01.2019
Sa-Bina - powodzenia i dobrej zabawy!
mirekKRK 14:54 | 29.01.2019
Sa-Bina - jak na 7 dni to mimo iż nie lubię tego sposobu zwiedzania - proponuję wypozyczenie samochodu - jeste¶cie mega niezależni i oszczędzacie czas - nas na 7 dni koszt samochodu wyniósł około 1000zł wszystko.
Sa-Bina 20:05 | 06.02.2019
Dzieki Jaszon :)Mirek, nie opyla nam sie na caly pobyt wypozyczenie auta, bo w planach 3 dni zwiedzania i reszta nurkowania + kopyta do gory ;)
Sluchajcie, czy w Aqabie na lotnisku NIE MA w ogole oplaty za wize?
Dajcie znac jak to wyglada z Wadi Rum - dojezdza sie do jakiegos parkingu (w przypadku wypozyczenia i stamtad jeepami na cos zorganizowanego? Ile trwa objazdowka? Jakie sa ceny? Mozna bukowac na miejscu czy lepiej wczesniej? Jak to polaczyc z noclegiem na pustyni?
Podpowiedzcie cos prosze :)
Dzieki!
jaszon 09:08 | 07.02.2019
"Sluchajcie, czy w Aqabie na lotnisku NIE MA w ogole oplaty za wize?"Nie ma opłaty pod warunkiem, że spędzisz w Jordanii co najmniej 3 dni i 2 noce. Jeżeli spędzisz mniej czasu do przy wyjeĽdzie zapłacisz 60 JOD
"Dajcie znac jak to wyglada z Wadi Rum - dojezdza sie do jakiegos parkingu (w przypadku wypożyczenia i stamtad jeepami na cos zorganizowanego? "
Jeżeli wcze¶niej zabukowała¶ przejażdżkę jeepem to przyjeżdżasz do miejsca wskazanego przez wła¶ciciela jeepa.. Podobnie w przypadku noclegu - także przyjeżdżasz we wskazane miejsce w wiosce Wadi Rum. W naszym przypadku był to dom wła¶ciciela campu. Tam u niego na podwórku można było zostawić samochód
"Ile trwa objazdowka? Jakie sa ceny?"
Ok. 4 godzin. Koszt do ustalenia z wła¶cicielem - najczę¶ciej też zależy od liczby pasażerów jeepa. My mieli¶my wstępna cenę 60 JOD w przypadku kiedy będziemy tylko we dwójkę. W następnych dniach wła¶ciciel campu Bediun Directions informował nas, że zgłosili się następni chętni i cena spadała. ostatecznie była nas szóstka i my zapłacili¶my 40 JOD.
"Mozna bukowac na miejscu czy lepiej wczesniej? "
Nie mogę dopowiedzieć co jest lepsze bo nie mam porównania. Bukowali¶my wcze¶niej. Załatwianie sprawy na miejscu wi±że się ze strat± czasu, a poza tym nie bardzo wiesz u kogo zamawiasz usługę. Po wygl±dzie tego nie ocenisz
"Jak to polaczyc z noclegiem na pustyni?"
Każdy camp ma pełen zakres usług. Oprócz noclegu i wyżywienia różnego rodzaju wycieczki i pustynne objazdówki. Po prostu wejdĽ na ich strony internetowe i poogl±daj sobie co maj± w ofercie.
Katarzyna.g 18:11 | 09.02.2019
A od której godziny organizowane s± te 4-godzinne przejażdżki jeepami?Bo ja bym chciała jak najwcze¶niej, ale może co¶ podpowiecie jeszcze :)
jaszon 20:16 | 09.02.2019
To nie odbywa się według jakiego¶ rozkładu jazdy. Tury ruszaj± z reguły rano i po południu, ale możesz uzgodnić własn± godzinę o ile nie będzie ona kolidowała z innymi zobowi±zaniami wła¶ciciela jeepu. To działa na zasadzie ty wynajmujesz jeepa z kierowc±. Nawet do ustalonej godziny trzeba podchodzić z pewnym luzem...
Sa-Bina 22:03 | 05.03.2019
Pozdrowienia sle prosto z Aqaby :)Jutro nurkowania a pojutrze lub we czwartek ruszamy w mini-trase (Wadi Rum + Petra).
Sa-Bina 17:16 | 11.03.2019
Orientujecie sie, czy w Aqabie jest mozliwosc wejscia na poklad z elektronicza karta pokladowa?Czy musi byc w formie papierowej?
Podobne w±tki podróże po świecie JORDANIA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], ję¶li jeste¶ nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl s± prywatnymi opiniami osób korzystaj±cych z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶ć opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z pogl±dami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie w±tpliwo¶ci prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie tre¶ci reklamowych jest zabronione.