Forum dyskusyjne
Podróż na przełomie roku 2009 2010
kategoria podróże po świecie
kraj Myanmar
madzixx 14:16 | 25.01.2009
Witam, szukam osob ktore jada, albo chca jechac do Birmy pod koniec roku. Podroz na miesiac, reszta do ustalenia :)
davidicus 20:59 | 25.01.2009
Chętnie :-) ale poproszę o więcej szczegółów:) bo Birma to troszkę szerokie określenie...:-)
madzixx 21:58 | 25.01.2009
Na razie jest to propozycja, poniewaz nie wiem ile osob sie zglosi wiec okreslenie trasy i innych rzeczy to dopiero potem. Nie ukrywam ze dla mnie tez wazny jest koszt takiej wyprawy. Zreszta pytanie czy dostaniemy wize i słyszalam ze nie mozna sie swobodnie poruszac po calym terytorium. Czy jestes doswiadczonym travelersem?
bynio 22:49 | 25.01.2009
Byłem w Birmie dwa lata temu. Chętnie raz jeszcze. Co chcecie zobaczyć i jak chcecie się poruszać? Macie jakąś koncepcję czy tylko takie hasło na rybkę.
madzixx 09:15 | 26.01.2009
jeszcze nie ma koncepcji. Dopiero sprawdzam czy sa chetni :) Ja sama chce jaknajwiecej zobaczyc i unikac turystycznych szlakow, choc niektore rzeczy tzw owowiazkowe chce zobaczyc np. Bagan, czy jezioro Ingle z plywajacymi wioskami i wodnymi ogrodami. Wszystko do ustalenia. Najwaznejesze jednak aby zebrala sie fajna ekipa.
madzixx 09:24 | 27.01.2009
A mozesz np powiedziec ja Ty podrózowałeś i z tych rzeczy które widziałeś co warto zobaczyc a co mozna sobie darowac? Czy rzeczywiscie mozna sie poruszac tylko po wyznaczonych obszarach. Jak było wtedy z wizami?
Bonifacja 13:45 | 28.01.2009
Podróżowaliśmy 8 dni po Birmie,wizę nietrudno dostać w jakimkolwiek biurze podróży w Bangkoku ,Bagan faktycznie warto zobaczyć,przepłynięcie jeziorem o którym piszesz to wyprawa na cały dzień,można poogladać stojace na wodzie warsztaty tkackie,kobiety- żyrafy w tych koszmarnych obręczach na szyjach i skaczące przez obręcz koty.I wiele innych fajnych manufaktur jak z XVIII wieku.Acha.I nie ma tam zasięgu żadna sieć.O komórkach można zapomnieć.A poruszać się można bez zezwolenia wyłącznie tzw trasami turystycznymi.Żadne jeżdżenie na lewo bo nie daj boziu zobaczysz rozległe uprawy narkotykowe i zaraz wojsko cię cap za łeb.
madzixx 19:27 | 28.01.2009
A skad widomo gdzie jest trasa turystycza a gdzie juz nie? Czy mozna sie dogadac po angielsku?
Akinom 19:45 | 28.01.2009
Trasa turystyczna obejmuje Big 4 czyli Yangoon, Bagan, Mandalay and Ile lake. Jesli kupisz przewodnik najlepiej LP to bedziesz wiedziec. W tym regionie turysci moga sie poruszac.Burma jest byla kolonia Brytyjska wiec latwo sie jest porozumiec.
madzixx 21:05 | 28.01.2009
Wlasnie czekam na LP, jak tylko dostane bede planowala trase. Pytanie - KTO JEDZIE? :)
bynio 23:10 | 28.01.2009
Ja załatwiałem wizę w Berlinie. Ambasada birmańska jest w zachodniej części miasta przy wyjazdówce na Lipsk. W Birmie mieliśmy wynajęty na 2 tygonie samochód z kierowcą i przewodnikiem. Kosztowało nas to 650 USD. W tej cenie było paliwo i opłaty tzw. myto. Koszmarem w Birmie są przejazdy ze względu na jakoś dróg.
bynio 23:18 | 28.01.2009
Do niektórych miejsc nie dostaniesz się ze względu na zakazy. Nasz przewodnik świetnie mówił po angielsku i nie było też problemów z porozumiewaniem się z miejscowymi. Inle jest piękne, Pagan też. Największe rozczarowanie jak dla mnie to Mandalay. Okolice owszem np. zachód słońca nad mostem tekowym natomiast same miasto jest kompletnie nieciekawe.
bynio 23:26 | 28.01.2009
Jeszcze co do telefonów komórkowych to w Birmie jest sieć komórkowa, ale nie ma możliwości dla obcokrajowców zalogowania się w niej. Nam nasi Birmańczycy przez komórki rezerwowali miejsca w hotelach. Natomiast sieć birmańska nie ma wyjścia międzynarodowego więc z komórki birmańskiej możesz dzwonić tylko w obrębie kraju. Praktycznie cały czas nie ma możliwości kontaktu ze światem, co może być całkiem fajne. Miesiąc czasu to akurat, aby zobaczyć kraj, 8 dni to stanowczo za mało. Optymalnie przy takiej koncepcji jak to my robiliśmy 3 tygodnie. Jeżeli potrzebujesz więcej informacji to chętnie odpowiem.
Akinom 23:50 | 28.01.2009
Ja bylam w Burmie ponad 3 tygodnie, bez pospiechu zobaczylam wszystko co chcialam i co sie dalo. Nie pedzac i psychicznie odpoczywajac od dluchich , mozolnych i meczacych przejazdow.3 tygodnie to jest odpowiedni czas na zwiedzenie kraju.
Na 8 dni bym sie tam w ogole nie wybierala.
Podobne wątki podróże po świecie MYANMAR
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.