Forum dyskusyjne
świeżo po wizycie w Birmie
kategoria podróże po świecie
kraj Myanmar
kielbasowski 09:31 | 28.05.2013
właśnie wróciłem z 3 tyg. wypadu do Birmy ...trasa - Mandalay -> Kalaw (trekking) -> Inle Lake -> Bagan -> Pyay -> Ngapali Beach -> Yangon ........
jeżeli ktoś ma jakieś pytania służę pomocą ............
[konto usuniete] 09:41 | 28.05.2013
Napisz proszę ile zapłaciłeś za przelot, którędy, jakimi liniami leciałeś, czy to była jakaś promocja?
kielbasowski 09:45 | 28.05.2013
do Bankoku w lutym była promocja Qatar Airwaysnatomiast Bangkok -> Mandalay (AIRASIA) cena 240 pln
i Yangon -> Bangkok (AIRASIA) cena 140 pln
[konto usuniete] 12:56 | 28.05.2013
A ile kosztowała promocja do Bangkoku?
kielbasowski 12:11 | 29.05.2013
do bangkoku ok 1475 pln
[konto usuniete] 12:57 | 29.05.2013
wiesz jak obecnie wyglada sytuacja na północy kraju, czy nadal tak restrykcyjnie podchodzą do permitow?
kielbasowski 13:32 | 29.05.2013
masz na myśli Kaczin ?? ciężko mi powiedzieć bo nie interesowałem się tym tematem ... ale zdaje się sytuacja tam raczej nie należy do stabilnych .......
WiktorLiB 16:36 | 31.05.2013
Cześć,Wybieram się do Azji za 2 miesiące i zaczynam dokładniej planować wizytę w każdym kraju. Czy masz jakieś uwagi dot. Birmy? Co według Ciebie warto zobaczyć, a co nie? Wole omijać bardzo turystyczne miejsca. Czy odkryłeś coś ciekawego? W
pavep 12:55 | 03.06.2013
Cała Birma nie jest jeszcze bardzo turystyczna może oprócz Inle Lake, Przygotuj się za dwójkę z fanem musisz płacić 15-20 USD w zależności od miasta, za przejazdy również specjalne ceny dla turystów:)Ja zrobiłem w 11 dni trasę Yangon-Bagan-Inle Lake- Bago- Golden Rock-Yangon
Koszty: bilety BKK-YAG-BKK 470 zł by Air Asia kupowane na miesiąc przed wylotem,
Wiza: 1000 BHT
Koszty na miejscu: 850 zł (uwzględniające transport, noclegi, jedzenie, pamiątki, opłaty za wstępy)
kielbasowski 13:57 | 03.06.2013
mandalay to pozycja, którą można sobie podarować - jakoś nie powala ........Generalnie większość osób przyjeżdżających kręci się tymi samymi szlakami; co do turystyczności - miejscowi śmieją się, że od wizyty obamy nagle zaczął się turystyczny bum ..... i coś chyba jest na rzeczy ..........
chciałem zajrzeć do Sittwe i Mrauk u - nie udało się z braku czasu i środków a miejscowi bardzo polecali ..... Kalaw bardzo mi przypadło do gustu ....
fotodrab 16:16 | 03.06.2013
Mandalay robi wrazenie wylacznie jesli zwiedzasz je wczesnym rankiem I najlepiej rowerem, czy tez skuterkiem, ktory od paru lat mozna tam wynajac. Polecam poranne I wieczorne widoki z Mandalay Hill I polecam rowniez przeplyniecie do Mingun wlasna lodzia , odwiedzajac po drodze wioske na zachodnim brzegu Irriwadi. Natomiast sam palace w Mandalay ciekawiej wyglada z zewnatrz ( rowniez o swicie) niz we wnatrz.
[konto usuniete] 15:15 | 03.06.2013
w Birmie tzw "turystyczne miejsca" nie są bolesne, czy to Bagan czy tez Inle Lake są na tyle duże ze nie masz wrażenia wpadania na turystów co chwile, nie są tez mocno skomercjalizowane. Z drugiej strony naprawdę warto je zobaczyć.Mandalay samo w sobie moze nie jest ciekawe ale w okolicy jest pare miejsc, ktore warto odwiedzić. Plecam tez wybrać sie koleją z Mandalay do Hsipaw i tam zrobic sobie trekking. Mozna pociagnac jeszcze bardziej na północ, im dalej tym ciekawiej
pavep 15:49 | 03.06.2013
Też zależy kiedy odwiedzasz Birmę:) Ja byłem w terminie 20.05-31.05.2013, czyli w tamtym tygodniu, polecam bardzo ten okres.Momentami czułem że jesteśmy jedynymi obcokrajowcami jak np w Bago, gdzie nie spotkaliśmy ani jednego Białego, jak również podróżując autobusami, zawsze byliśmy jedynymi białymi wśród localsów i mnichów, co mi się niezmiernie podobało:)
fotodrab 16:12 | 03.06.2013
Moim zdaniem Maj to absolutnie najgorszy miesiac na odwiedzanie Birmy Temperatury moga znacznie przekroczyc 40 stC , a wilgotnosc zbliza sie do 100% Nie oceniaj na podstawie biezacego roku, bo byl zupelnie wyjatkowy! W Bago w ogole mala zawsze bylo turystow. Podobnie w Kyiatkiyo. Zastanawiam sie w jaki sposob zrobiles opisana przez siebie trase w 11 dni jezdzac autobusami ( a moze zle zrozumialem I autobus byl tylko sporadyczny?) Tak czy inaczej Birma I maj nie ida w parze, podobnie jak Birma i 11 dniowe zwiedzanie kraju.
pavep 11:16 | 04.06.2013
Czasy studenckie mam za sobą i max mogę dostaćw pracy 3 tygodnie. Mój plan był prosty, tygodniowy wypoczynek na Koh Tao w Tajlandii i 2 tygodnie (11 pelnych dni zwiedzania , nie licząc czasu na doloty z BKK) zwiedzanie Birmy. Moim zdaniem 2 tygodnie są wystarczające na trasę którą pokonałem, oczywiście z chęcią zostałbym tam dłużej, niestety nie mogę.Moje przejazdy po Birmie:
Yangon- Bagan autobus nocny (przejazd 10 h)
Bagan – Inle Lake autobus dzienny (przejazd 8 h)
Inle Lake – Bago autobus nocny (przejazd 10 h)
Bago – Base Camp Golden Rock autobus dzienny (przejazd 3 h)
Kyiatkiyo – Yangon pociąg ordinary class (przejazd 5 h)
Zalety: zwiedzania Birmy podczas off season to brak problemów z miejscami noclegowymi w porównaniu z sezonem (mała baza noclegowa), możliwość negocjacji cen, często brak opłat rządowych jak np. opłata w Bagan 10 USD od głowy, mało turystów.
Wady: czasem za mocno grzejące Słońce, ale po tygodniowej aklimatyzacji na Koh Tao w ogóle nie przeszkadzało nam.
Podsumowując
Birma, Maj i 11 dniowe zwiedzanie Birmy idą ze sobą w parze.
Pozdrawiam
Paweł
bartek79 21:49 | 03.06.2013
Paweł,z niecierpliwością :) będę czekał na wpis na geoblogu.Planuję wyjazd do Birmy w styczniu.
Pozdrawiam
Jacky 12:31 | 04.06.2013
Czołem. A jak z wymianą $ - bez problemu??? Czy prawda to jak piszą niektórzy,że problem jest z wymianą nawet lekko podniszczonych/zmiętych banknotów $. A Euro jest popularne do wymiany? THX.
kielbasowski 12:38 | 04.06.2013
w hotelach przy płatnościach generalnie nie przyjmują starych lub pogiętych czy też popisanych ........W bankach nominałów do 20 USD nie oglądają z lupą natomiast do wyższych nominałów czasem się czepiają ...... 50 i 100 mają ciut wyższy kurs .......
Bazują na $ ale EUR jak najbardziej wymienialne
pavep 13:24 | 04.06.2013
Zgadzam się z przedmówcą, trzeba mieć bardzo dobrej jakości Banknoty i bardzo ważne serie produkcjiz roczników co najmniej 2006 lub wyżej. MIałem jedną 20 z 2004 roku dobrej jakości i nikt nie chciał mi jej przyjąć ze względu na rocznik:)
pavep 13:29 | 04.06.2013
Niby LP sugeruje żeby nie wymieniać USD na lotnisku ani w Bankach, ale często kurs jest lepszy niż u prywaciarzy, Ja staralem się wspomagac prywatny biznes a nie wojskową huntę jednak byłem na tym lekko stratny, Wymieniałem USD po kursie 1 USD - 920-910 Kyat, na lotnisku był kurs 1 USD- 930 Kyat.
fotodrab 08:26 | 05.06.2013
Pisalem juz wczesniej - tegoroczny maj jest w calym regionie wyjatkowy. Bardzo odbiega od sredniej na ten miesiac. Normalnie maj jest w Birmie najgorszym miesiacem , jaki mozna sobie wyobrazic. Na ogol bywa piekielnie goraco. Trasy , ktore podales przebywalem wielokrotnie ( w Birmie bylem 8 razy, za kazdym razem miesiac), ale takiego wyniku przejazdu I to nie autobusem, ale prywatnym autem nigdy nie udalo mi sie osiagnac. W miejscach docelowych byles bardzo krotko I z tego wzgledu ledwie je "dotknales". Osobiscie nigdy nie polecalbym Twojej trasy w takim czasie I w tym miesiacu. Raczej tylko dla tych , ktorzy nie maja wyboru. Sadze, ze rowniez nie powinienes polecac, gdyz nie masz najmniejszego porownania z jakimkolwiek innym wariantem.Pozdrawiam!
[konto usuniete] 18:25 | 04.06.2013
na lotnisku RGN /ragunu jest kantor /jedyny/ gdzie wymienisz wszystkie waluty po dobrym kursie przy wjezdzie a jak zachowasz "kwit" to przy wyjezdzie wymienia CI z powrotem !! peace
[konto usuniete] 03:55 | 05.06.2013
masz stary LP, kiedyś oficjalny kurs to było marne kilka K za USD więc wymiana w bankach zupelnie nie miała sensu. w zeszłym roku kurs został uwolniony i ten oficjalny zbliżył sie do czarnorynkowego. nie trzeba całej kasy wymieniać na lotnisku nie ma problemu zeby to zrobic w innych miastach, choć w odległychlub turystycznych miejscach kurs moze byc troche mniej korzystny
pavep 15:30 | 05.06.2013
okay byłeś tam 8 razy po miesiącu. Niestety zapewne 70% piszacych tutaj osób pracuje na etatach i pewnie również jak ja moga max wziać 3 tygodniowy urlop w pracy:) Może i mi się udała pogoda i ten maj był szczególny, ale z przejazdami się nie zgodzę ponieważ zarówno na trasie Yangon-Bagan jak i Inle - Bago większość trasy pokonaliśmy autostradą łączącą Yangon z Mandalay i średnia prędkość autobusu na tym odcinku przekraczała 100 km/h. Czy jeździłeś tą autostradą? Może i byłem krótko ale zarówno moim zdaniem jak i innych poznanych na trasie ludzi wystarczająco.
fotodrab 07:00 | 06.06.2013
Korzystalem z autostrady. Autostrada prowadzi z Yangoon do Napyidaw, a nie do Bagan. Od tego miejsca do Bagan czasowo to 2/3 drogi. Podobnie gdy jedziesz z Inle - najpierw masz gory i bardzo wolna trase, dopiero potem autostrada.Teraz ostatnia rzecz - pytales takich samych turystow , jakim byles sam. Ja za chwile chyba bede musial skorzystac z pomocy psychiatry. :) Toz pisze Ci czlowiek, ktory w miare zna kraj, ale Ty wolisz sluchac tych, ktorzy nie znaja. Ciekawe czy konsultacje lekarskie tez wolisz od przygodnie spotkanych? Badzmy szczerzy - do zwiedzania dostepne jest z calego kraju jakies 200tys km kwadratowych. Kraj zarowno pod wzgedem przyrody, uksztaltowania terenu, a przede wszystkim historii jest bez porownania bogatszy od Polski. Po tym kraju podrozujesz ok 4 razy wolniej, niz po Polsce...czy ciagle uwazasz, ze 11 dni jest wystarczajace? Powiem tak - gdybym jakis kraj znal tak pobieznie , jak Ty, to nigdy w zyciu nie zdecydowalbym sie na jakiekolwiek doradzanie. Raz probowalem komus doradzic wylacznie w sprawach natury urzedowej , mimo , ze chyba mialem zdecydowanie wieksze podstawy do tego, niz Ty i wyszlo paskudnie. Nie powtarzaj mojego bledu. Pisalem juz wczesniej - rozumie ludzi zmuszonych sytuacja w pracy i ograniczonych urlopem. Jest to jednak wybor z musu, nawet w przyblizeniu nie zapoznajacy z tym krajem, w ktorym podrozowanie w przestrzeni scisle zwiazane jest tez z podroza w czasie.
Pozdrawiam!
bartek79 08:23 | 06.06.2013
Facet chyba masz problemy sam ze sobą!!!! To nie ten portal!!! Wszystko wiesz najlepiej i niech tak pozostanie!!! WIELKI PODRÓŻNIKU.
pavep 09:35 | 06.06.2013
Zanegowałeś mój rzeczywisty czas przejazdu. Nie mam żadnego interesu w tym żeby kłamać i mówić nieprawdę. Wyraźnie napisałem że część trasy pokonaliśmy autostradą!!!. Czlowieku wyluzuj trochę, wprowadzasz tylko kwas. Chodziło mi o to że 3/4 backpacerów których spotkałem na swojej drodze podróżowali po Birmie 2-3 tygodnie. Większość ludzi czytających te forum może sobie rownież pozwolić na max 3-4 tygodniowy urlop, więc zadaj sobie pytanie czy wskazówki z mojego dwutygodniowego pobytu będą dla nich cenne?
fotodrab 11:25 | 06.06.2013
Pawel - to prawda z tym urlopem, wiec jesli masz ekstremalnie malo czasu, to warto wyjazd dokladniej rozplanowac i czas wykorzystac dobrze. Na najdluzszych odcinkach w przypadku limitowanego czasu zdecydowanie lepiej wychodzi samolot.Nie negowalem czasu przejazdow - przepraszam, jesli tak to wyszlo. Raczej bylem zdumiony. Nigdy takich czasow nie osiagnalem. To , co istotne dla chcacych podrozowac w taki sam, jak Ty sposob to wziecie pod uwage bardzo czestych awarii autobusow. Poza tym nocne autobusy bardzo czesto przyjezdzaja na miejsce w porach zupelnie niedostosowanych do turystycznych potrzeb ( na przyklad o 4 rano) i wtedy tak naprawde tracisz jeszcze dodatkowo czas. Pawel - moze i ktos Ci powiedzial, ze te 11 dni na Birme wystarczy, lecz prosze - teraz Ty nie kwestionuj tego , co pisze - taka osoba nie wie o czym mowi! Wracajac do maja - nie odwiedzisz wtedy zadnej z nadmorskich miejscowosci , a zarowno Ngapali, jak i Ngwe Saung, i pare miejscowosci na poludnie od Mewlmaine ( do ktorych niestety chyba ciagle obowiazuje specjalne zezwolenie sa oszalamiajace i na glowe swoim pieknem bija cokolwiek w Tajlandii - no i poza Ngapali turystow ( przynajmniej 3 lata temu) byla co najwyzej garstka. Nawet Ngapali to co najwyzej jakies 1000 turystow spoza Birmy w szczycie sezonu. Nie miales czasu nawet na najmniejszy trekking, itd, itp. Przy ilosci czasu, jaka miales do dyspozycji raczej nie polecalbym Kyitkyo ( chociaz zdecydowanie warto je odwiedzic - zwlaszcza treking z wioski ma swoj ogromny urok), gdyz zajmuje ogolnie zbyt wiele czasu i wiaze sie z przerzutem na druga strone kraju.Zycze ci powrotu do Birmy w nieco innym terminie i na caly mozliwy czas urlopu. Z pewnoscia nie bedzie to czas stracony.
fotodrab 10:34 | 06.06.2013
Bartek - mysle, ze w przypadku Birmy faktycznie wiem najlepiej - przynajmniej w przypadku Globa.
radionx 13:58 | 06.06.2013
Zależy co kto lubi. Nie mówię o intensywności trasy, a o klimacie. Dwukrotnie byłem w Azji na tych szerokościach w okresie kwiecień-maj. I to jest własnie to - ja kocham 40+ stopni w cieniu i 100% wilgotności nawet do zwiedzania (plażowania zresztą w ogóle nie preferuję). Dla niektórych tropiki to mordęga, a niektórzy właśnie to kochają. W tym roku miałem w planach Indie właśnie w tym okresie z uwagi na temperatury 45+, ale przez robotę się wykrzaczyło. Może w przyszłym roku.
Podobne wątki podróże po świecie MYANMAR
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.