Forum dyskusyjne
porady
kategoria podróże po świecie
kraj Myanmar
Martin1900 10:27 | 12.11.2018
Właśnie wróciłem z tego kraju po miesięcznym pobycie i chętnie podzielę się informacjami. Większość informacji z necie o tym kraju to bzdety.
mal 22:17 | 14.11.2018
Hej! Właśnie wybieram się w tamte rejony. Zastanawiam się, czy wyjazd do Birmy sam w sobie jest etyczny. Wolałabym nie wspierać reżimu i wspierać zwykłych ludzi. Czy nadal są duże ograniczenia dla turystów w Birmie? Czy autostop wchodzi w grę? Czy da się podróżować poza utartymi szlakami? Pozdrawiam!
Martin1900 23:57 | 14.11.2018
>Hej! Właśnie wybieram się w tamte rejony. Zastanawiam się, czy wyjazd do Birmy sam w>sobie jest etyczny.
Pokaż mi azjatycki kraj do którego wyjazd jest etyczny wg kryteriów przedstawianych przez nasze media! Wszystko to reżimy: Kambodża, Laos, Wietnam, Tajlandia, Malezja czy Singapur ze swoją karą śmierci... o Indiach i Chinach nie wspomnę. Australia ze swoją dysktyminacyjną polityką Aborygenów?
Nasze europejskie kategorie etyczne nie wszędzie obowiązują.
Wolałabym nie wspierać reżimu i wspierać zwykłych ludzi.
To uda Ci się bez żadnych problemów. Praktycznie wszystkie noclegi poniżej 3*** są prowadzone przez "zwykłych ludzi". Babcie na ulicy sprzedające szamę to też raczej nie reżim... Zatem bojkot "reżimu" gwarantowany.
Czy
>nadal są duże ograniczenia dla turystów w Birmie?
Czy duże? przegraniczne rejony na północy wymagają zezwoleń.
Czy autostop wchodzi w grę?
Autostop tak ale ze wszystkimi tego konsekwencjami czyli 2-3 krotnie dłuższy czas podróży. A odległosci są duuże. Autobusy są śmiesznie tanie.
Czy da
>się podróżować poza utartymi szlakami?
Podróże tam to najmniej przyjemna część wyprawy bo drogi są fatalne a codopiero "poza utartymi szlakami". Bez obawy- na utartych szlakach i tak prawie nikogo nie spotkasz. :)
Pozdrawiam!
[fb] Krzysztof Tomaszewski 08:02 | 15.11.2018
Cześć!Jeśli chodzi o etykę to myślę, że nie ma co się martwić i każdy dolar dla tych biednych ludzi to będzie szansa na lepsze życie. O etykę powinni się martwić przede wszystkim Amerykanie i Brytyjczycy. Pierwsi najpierw zrzucili na Kambodżę bomby o dwa razy większym tonażu niż tonaż wszystkich bomb zrzuconych na Europę i obszar Pacyfiku podczas II Wojny Światowej. Potem udzielili pożyczek, teraz domagają się zwrotu i od około roku stosują różne naciski - ograniczyli między innymi dofinansowanie działań służących usunięciu niewybuchów i min. Drudzy w dawnej Birmie doprowadzili swoją polityką "rządź i dziel" do masowych migracji z Bengalu taniej siły roboczej i dzisiaj jest tego efekt - exodus Rohingya.
Piotr-Krk 09:56 | 15.11.2018
Martin1900: >Właśnie wróciłem z tego kraju po miesięcznym pobycie i chętnie podzielę się informacjami. Większość informacji z necie o tym kraju to bzdety.Hm. Kategoryczne stwierdzenie ;-)
Jeśli mógłbyś podać jakieś przykłady tych bzdetów, byłbym wdzięczny; byłoby mi łatwiej o interpretacje tego, co masz na myśli.
Martin1900 19:47 | 15.11.2018
brak internetu, bankomatów, infrastruktury hotelowej, słaby transport, wszechobecny zastraszajacy ludność i turystów reżim i wysokie ceny usług itd. interpertuj to sobie jak chcesz.
jaszon 21:22 | 15.11.2018
Chyba jednak trochę przejaskrawiasz. W Birmie byłem 4 lata temu i kiedy zbierałem info to owszem narzekano na brak dostępu do internetu, bankomatów, obsesje nieskazitelnych banknotów (do wymiany na miejscową walutę), ale raczej nie na bazę hotelową czy transport. Ceny natomiast w rzeczywistości, a nie tylko w internecie, wyższe niż w sąsiednich krajach - może nie kolosalnie, ale jednak zauważalnie.
[fb] Krzysztof Tomaszewski 10:27 | 16.11.2018
A czy mógłbyś napisać jaką trasę zrobiłeś w Myanmie?
Martin1900 12:44 | 16.11.2018
Z BKK Mandalay i okolice, Kalaw i przez góry do Inle, Ngapali, Rangun, Bagan i powrót do Mandalay.
Piotr-Krk 12:26 | 16.11.2018
Martin1900: >brak internetu, bankomatów, infrastruktury hotelowej, słaby transport, wszechobecny zastraszajacy ludność i turystów reżim i wysokie ceny usług itd. interpertuj to sobie jak chcesz.Pisałeś o rozbieżności między tym, "co w sieci piszą" a tym, co w rzeczywistości.
Przykładowo, booking.com listuje na 22 marca 2019 319 hoteli w Rangunie i 1170 w całym kraju. U sąsiada: 2084 w Bangkoku i 15723 w całej Tajlandii.
Moim zdaniem info z sieci pokazuje Birmę jako kraj ubogi w bazę hotelową na tle sąsiedniej Tajlandii.Bez wątpienia booking.com nie listuje wszystkich hoteli - ani w Tajlandii ani w Birmie, lecz daje jakąś skalę porównawczą.
Czy na podstawie swojego miesięcznego wyjazdu do Birmy chcesz powiedzieć, że ten obraz bazy hotelowej Birmy, jaki wyłania się "z sieci" jest nieprawdziwy i w rzeczywistości jest całkiem inaczej ("bzdety")?
A dalej: określiłeś mianem bzdetu opinię, że transport w Birmie jest słaby. Inaczej mówiąc nie jest "słaby". Więc jaki? Rozbudowany? Bezproblemowy? Powszechnie dostępny? Doprecyzuj, proszę.
[fb] Krzysztof Tomaszewski 12:58 | 18.11.2018
Z tego co się orientuję Twoja trasa była raczej standardowa. Przyznam, że trochę mnie dziwią te informacje odnośnie bazy noclegowej - wybieramy się do Myanmar w grudniu i ze znalezieniem noclegów nie miałem żadnych problemów (w praktycznie każdym miejscu można znaleźć nocleg na każdy budżet). Jeśli chodzi o transport (drogowy) to też nie było problemów ze znalezieniem połączeń i rezerwacją - oczywiście należy wkalkulować długi czas przejazdu ale to jest naturalne dla krajów tego regionu.Nigdy nie zabieram ze sobą do Azji karty płatniczej - względy bezpieczeństwa, prowizji są dla mnie czynnikiem decydującym. Nie wiem tylko czy nadal prawdziwe są te historie o tym, że przyjmują banknoty tylko w idealnym stanie i jaka jest dostępność miejsc gdzie można wymieniać pieniądze. Czy mógłbyś napisać czy miałeś problem ze znalezieniem miejsc, w których można wymieniać gotówkę?
Internet - nie ma co się spodziewać cudów. Poza tym mając świadomość jak kiepsko zabezpieczane są sieci - bez skonfigurowanego własnego połączenia vpn otwieranie niektórych aplikacji to spore ryzyko.
Martin1900 12:41 | 16.11.2018
@Piotr-Krk. nie chce mi się z Tobą dalej filozofować. faktycznie masz porównania: Bangkok, najbardziej turystyczne miasto i kraj świata do Birmy, która była jeszcze niedawno krajem zamkniętym dla turystów.Tak, transoport jest rozbudowany i bezproblemowy. W każdej dłuższej czy krótszej podróży masz wiele opcji powszechnie dostępnych środków transportu i poziomu komfortu podróży.
Piotr-Krk 21:50 | 17.11.2018
Martin1900: >@Piotr-Krk. nie chce mi się z Tobą dalej filozofować. faktycznie masz porównania: Bangkok, najbardziej turystyczne miasto i kraj świata do Birmy, która była jeszcze niedawno krajem zamkniętym dla turystów.>Tak, transoport jest rozbudowany i bezproblemowy. W każdej dłuższej czy krótszej podróży masz wiele opcji powszechnie dostępnych środków transportu i poziomu komfortu podróży.
---
Usiłowałem przeanalizować merytorycznie Twoje rewelacje dotyczące totalnej niezgodności między tym, "co jest w sieci" a tym, co widziałeś w Birmie. Skoro się nie da - trudno.
Internet ma to do siebie, że wszystko można w nim wyczytać. Umiejętność korzystania z niego jest, co tu dużo mówić, pewną sztuką. Filtrowanie informacji, odróżnianie prawdziwych od nieprawdziwych, ważnych od bzdurnych aktualnych od przestarzałych - to podstawa.
Twoje stwierdzenie "Większość informacji z necie o tym kraju to bzdety" jest mocno przesadzone. Być może naczytałeś się różnych informacji sprzed lat, które nie opisują aktualnego stanu turystyki. Przefiltruj :)
Zapytałem Cię, czy "Czy na podstawie swojego miesięcznego wyjazdu do Birmy chcesz powiedzieć, że ten obraz bazy hotelowej Birmy, jaki wyłania się "z sieci" jest nieprawdziwy i w rzeczywistości jest całkiem inaczej ("bzdety")?
Nie musisz odpowiadać. Odpowiem za Ciebie.Jednym z podstawowych źródeł informacji o bazie noclegowej są portale typu booking.com (łatwo sprawdzić, że zastrzegłem, iż nie wszystkie hotele są tam listowane - zarówno w Birmie jak i w Tajlandii). Obraz, jaki wyłania się z tych AKTUALNYCH danych jest taki, iż baza noclegowa Birmy jest SKROMNA w porównaniu z Tajlandią. Twoje stwierdzenie o "bzdetach" oznacza, że w rzeczywistości baza noclegowa w Birmie nie jest skromna. Jest znacznie większa niż.... niż co?
Nie, kolego. Baza liczba hoteli w Birmie jest skromna i właśnie W TAKI SPOSÓB o Birmie są podawane informacje. Adekwatnie. Podobnie można przeanalizować hotele w Laosie - tu też baza hotelowa jest skromna.
Oczywiście, że mogłeś spotkać się z jakimiś wypowiedziami w sieci, że są problemy ze znalezieniem hotelu lub przeciwnie: że nie ma problemów.z noclegami. Ale jakie znaczenie mają takie jednostkowe obserwacje? Jeszcze raz: filtrowanie.
jurekpu 12:51 | 16.11.2018
Booking to posrednik. Wskazuje tylko miejsca, które maja podpisane z nim umowy.
Piotr-Krk 21:51 | 17.11.2018
Jurekpu:>Booking to posrednik. Wskazuje tylko miejsca, które maja podpisane z nim umowy.Dzięki za wyjaśnienie. Jestem zaskoczony. Nie miałem o tym pojęcia.
Podobne wątki podróże po świecie MYANMAR
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.