/ / TANZANIA > Soliści - biuro podrózy szukam opinii > Forum, porady, opinie i informacje w Globtroter.pl

Forum dyskusyjne


Soliści - biuro podrózy szukam opinii

kategoria podróże po świecie

Marza 123 dołączył
20.01.2019

Marza 123 12:41 | 05.02.2024

Cześć ,
Czy ktoś był z biurem podróży Soliści na wyprawie Kenia- Tanzania-Zanzibar i mógłby podzielić się opinią na temat organizacji , warunków itp?

Poszukuje wogóle opinii na temat organizatora , z góry dziękuję


sejco dołączył
19.04.2019

sejco 17:35 | 05.02.2024

Zdecydowanie odradzam Solistów! Zanzibar jest banalnie prosty w samodzielnym zorganizowaniu wyjazdu oraz atrakcji na miejscu. Wiele już było negatywnych opinii dotyczących organizowania przez nich wycieczek czy to na Islandię, do Gruzji czy do Maroko. Nie dość, że przepłacisz, to jeszcze zadowolenie będzie średnie. A czas spędzony na wyjazdach w egzotycznych krajach ma być przede wszystkim przyjemnością i odpoczynkiem.


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 17:43 | 05.02.2024

>Zanzibar jest banalnie prosty w samodzielnym zorganizowaniu wyjazdu oraz atrakcji na miejscu.

No, ale pytanie nie było o sam Zanzibar, lecz także resztę Tanzanii i Kenii. Czy uważasz, że samodzielne zorganizowanie wyjazdu do Kenii i Tanzanii oraz atrakcji na miejscu jest równie łatwe jak do Gruzji?

> Wiele już było negatywnych opinii [...] Nie dość, że przepłacisz, to jeszcze zadowolenie będzie średnie.

Ale na forum pojawiały się również pozytywne opinie. Czy twoim zdaniem zadowolenie pytającego wynikać będzie jedynie z obecności negatywnych opinii?


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 18:02 | 06.02.2024

Moim zdaniem wystarczy sama Tanzania i Zanzibar bez Kenii (nie wiem, co takiego jest w Kenii czego nie ma w Tanzanii? Bandytyzm w Nairobi?) i jest to banalnie proste. Podobne do Maroka. W Gruzji nie byłem, wiem nie wiem. W Tanzanii byłem 2 razy, raz z Zanzibarem. Organizowałem sam.


gerry dołączył
22.01.2007

gerry 19:03 | 06.02.2024

Myślę Piotrze, że raczej nie wybrałbyś się z Solistami w „podróż marzeń” tak jak i ja i wielu innych bywalców tego forum. Dlaczego? Bo sam potrafisz to ogarnąć, podobnie jak ja i wielu innych bywalców tego forum. Więc po co robić dziewczynie nadzieję, że może jednak warto rozważyć podróż z tego biura? Zdecydowanie nie warto. I Ty i ja wiemy, że to byłaby, mówiąc dyplomatycznie, duża pomyłka:).


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 23:20 | 06.02.2024

Bynio: >Moim zdaniem wystarczy sama Tanzania i Zanzibar bez Kenii

Wystarczy do czego? Wystarczy, by co?
Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z tego powodu należy rezygnować z nich?

Można odwrócić pytanie: Co takiego jest w Tanzanii, czego nie ma w Kenii?


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 22:57 | 06.02.2024

Gerry: > Więc po co robić dziewczynie nadzieję, że może jednak warto rozważyć podróż z tego biura? Zdecydowanie nie warto.

A jednak są osoby, które - z różnych powodów - nie zdecydują się nigdy na samodzielny wyjazd. Pozostaje wówczas kwestia wyboru odpowiedniego organizatora. Na temat jakości organizacji wyjazdów z Solistami nie mam wyrobionego zdania - nie byłem (i na pewno nie pojadę z powodów wymienionych przez Ciebie). Jeśli jednak organizator proponuje wyjazd 3-4 razy droższy niż wysokość kosztów, które ja ponoszę podczas wyjazdu samodzielnie zorganizowanego, to - bez względu na jakość organizacji - taki wyjazd odrzucam.

Być może Marza 123 musi zapłacić frycowe, by się przekonać na własnej skórze, jakie jest to p-BP. I czy przypadkiem nie jest bardziej sensowne (i ciekawsze!) podróżowanie na własną rękę. Z tym, że Czarna Afryka nie jest tak łatwa do organizacji samemu jak Gruzja, Maroko czy Islandia...


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 19:40 | 08.02.2024

>Bynio: >Moim zdaniem wystarczy sama Tanzania i Zanzibar bez Kenii
>
>Wystarczy do czego? Wystarczy, by co?
>Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z tego powodu należy rezygnować z nich?
>
>Można odwrócić pytanie: Co takiego jest w Tanzanii, czego nie ma w Kenii?
>

To akurat proste. Ngorongoro, Kilimanjaro i Zanzibar. Serengeti też ciekawsze od Masai Mara. Dziwię się, że taki podróżnik tego nie wie. Popracuj z mapą i znajdź 10 różnic.:) A tak ogóle to czepiasz się bez sensu, nie pajacuj.


gerry dołączył
22.01.2007

gerry 20:33 | 07.02.2024

W zasadzie Piotrze-Krk, Twój sposób myślenia jest zbliżony do mojego, nie wiem tylko co znaczy : „ jakie jest to p-BP.”
Zatem niech zapłaci frycowe!
Co do krajów czarnego kontynentu, nie mam aż tak dużego doświadczenia, bowiem organizowałem wyjazdy tylko do RPA, Etiopii, Kenii i Tanzanii, choć czasami dwukrotnie. I na podstawie tych podróży, i ich organizacji oraz ich przebiegu, wiem, że jest to proste. Może nie banalnie, ale proste.
Czy łatwiejsze/trudniejsze niż np. wyprawa na Islandię? Na pewno jest to inna organizacja, może Afryka jest bardziej czasochłonna w przygotowaniu, planowaniu…
Choć faktycznie na Islandii nie znając żadnego obcego języka, doskonale dogadasz się po polsku (praktycznie wszędzie, wiadomo dlaczego), więc może i łatwiej … i z paru jeszcze innych względów. Tak czy inaczej niech zapłaci frycowe!
Co do kosztów: Soliści mają, przynajmniej, 2-3 krotnie wyższe ceny niż koszt samodzielnej wyprawy; zerknąłem tylko na Islandię czy Japonię, bo to mogę porównać. Nie wspominając o atrakcyjności podróży, oczywiście, na korzyść wyjazdu „na własną rękę”.


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 19:42 | 08.02.2024

Miało być ogólnie, reszta zgadza się.


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 23:53 | 08.02.2024

Piotr-Krk: >Wystarczy do czego? Wystarczy, by co?
>Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z tego powodu należy rezygnować z nich?
>
bynio: Dziwię się, że taki podróżnik tego nie wie. Popracuj z mapą i znajdź 10
>różnic.:) A tak ogóle to czepiasz się bez sensu, nie pajacuj.

Zbędna agresja. No cóż. Zawsze mnie bawi, gdy na temat walorów lub braku walorów jakiegoś kraju wypowiada się ktoś, kto tam nie był :)

Nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytania, dlaczego "Tanzania wystarczy".
Przepraszam za pytanie, nie powinienem był się spodziewać merytorycznej odpowiedzi.

Generalnie Tanzania i Kenia są uważane za atrakcyjne kraje dla miłośników przyrody. Jednakże z punktu widzenia turysty (zwłaszcza samodzielnie podróżującego do kraju) należy brać pod uwagę i inne czynniki, choćby zaplecze turystyczne oraz łatwość dotarcia i przemieszczania się.

Interesujące porównanie obu krajów można znaleźć tutaj:
https://www.onthegotours.com/Kenya/Guides/Kenya-Vs-Tanzania

Wynik: 3:2 na korzyść Kenii.


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 07:29 | 08.02.2024

Gerry: "nie wiem tylko co znaczy : „ jakie jest to p-BP.”

Soliści nie są biurem podróży, które musi stosować się do określonych przepisów, zwłaszcza w zakresie odpowiedzialności za klientów. Podkreślają, że są stowarzyszeniem, klubem i stanowią alternatywę dla BP. Spojrzenie klienta na sposób działania Solistów może być niewłaściwe. Także na tym forum używane jest określenie BP. Zamiast "para-" mogłem użyć "quasi-".

>Co do krajów czarnego kontynentu, [...] wiem, że jest to proste. Może nie banalnie, ale proste.

Afryka, zwłaszcza Czarna Afryka jest powszechnie uważana za najtrudniejszy kontynent do podóżowania, zwłaszcza samodzielnego podróżowania.
Wśród utrudnień są:
- wysokie ceny przelotów między krajami afrykańskimi (porównaj Europę i Azję)
- trudności w uzyskaniu wiz i ich wysokie ceny (por. Europę, Azję, Oceanię i Ameryki)
- słaba infrastruktura turystyczna lub ich wysokie ceny (np. Rep. Środkowoafrykańska, Luanda)
- konieczność opłat za permity, wymuszane łapówki przez policję (np. Algieria Senegal)
- przestępczość pospolita i zamachy terrorystyczne
- konieczność(?) korzystania z przewodników/lokalnych touroperatorów

Interesujące może być spojrzenie Iana, Kanadyjczyka, który ma jako takie pojęcie o podróżowaniu. Na stronie:
https://www.thedigitalglobetrotter.com/world-map-of-the-hardest-countries-to-travel-in-the-eyes-of-a-man-who-visited-them-all/
przedstawia (subiektywne) spojrzenie na łatwe i trudne kraje do podróżowania (oczywiście, można przyczepić się do oceny np. Iranu, ale to przypadłość osób z amerykanocentrycznym spojrzeniem).





Klim dołączył
26.10.2019

Klim 19:34 | 10.02.2024

Moge Ci zorganizowac za drobna oplata.


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 14:14 | 11.02.2024

>Piotr-Krk: >Wystarczy do czego? Wystarczy, by co?
>>Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z tego powodu należy rezygnować z nich?
>>
>bynio: Dziwię się, że taki podróżnik tego nie wie. Popracuj z mapą i znajdź 10
>>różnic.:) A tak ogóle to czepiasz się bez sensu, nie pajacuj.
>
>Zbędna agresja. No cóż. Zawsze mnie bawi, gdy na temat walorów lub braku walorów
>jakiegoś kraju wypowiada się ktoś, kto tam nie był :)
>
>Nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytania, dlaczego "Tanzania wystarczy".
>Przepraszam za pytanie, nie powinienem był się spodziewać merytorycznej odpowiedzi.
>
>Generalnie Tanzania i Kenia są uważane za atrakcyjne kraje dla miłośników przyrody.
>Jednakże z punktu widzenia turysty (zwłaszcza samodzielnie podróżującego do kraju)
>należy brać pod uwagę i inne czynniki, choćby zaplecze turystyczne oraz łatwość
>dotarcia i przemieszczania się.
>
>Interesujące porównanie obu krajów można znaleźć tutaj:
>https://www.onthegotours.com/Kenya/Guides/Kenya-Vs-Tanzania
>
>Wynik: 3:2 na korzyść Kenii.
>
>
Spróbuj przeczytać jeszcze raz mój komentarz, może zrozumiesz dlaczego Tanzania wystarczy. Jest tam taki akapit o parkach narodowych, Kili, Zanzibarze. Widzę, że w pewnym wieku czytanie za zrozumieniem zawodzi. No cóż, trzeba wybaczyć, ważne, że starasz się postawić na swoim.


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 15:18 | 11.02.2024

Zadałęm - jak widać - zbyt trudne pytanie dotyczące Tanzanii:
"Wystarczy do czego? Wystarczy, by co? Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z tego powodu należy rezygnować z nich?"

Wątkodawczyni rozważa wyjazd zorganizowany do dwóch krajów Afryki Wschodniej. Napisłaeś, że wystarczy pojechać do Tanzanii. Uprzejmie zapytałem: niby dlaczego? Pytanie o tyle istotne, że nie masz zielonego pojęcia o Kenii - w której nie byłeś.

Śmieszą mnie ludzie, którzy wypowiadają się w ten sposób: nie byłem, ale nie polecam :D

Większość osób ciekawych świata nie rezygnuje z poznawania jakiegoś kraju, regionu lub miasta tylko z tego powodu, że inny kraj/region czy miasto, które odwiedził bylo ciekawsze.

Większość osób chcących poznać świat nie rezygnuje z poznawania jakiegoś kraju, regionu lub miasta tylko z tego powodu, że inny kraj/region czy miasto, są podobne.

Ale widać, że są osoby takie, jak ty, którym to wystarczy.

Nie sądzę jednak, by wśród prawdziwych podróżników byli tacy, którzy uważają, że wystarczy zobaczyć parę miejsc na świecie, by mieć o nim pełną wiedzę. Mówię o osobach, które wstępują na przykład do setnego muzeum archeologicznego w życiu, odwiedzają po raz tysięczny jakiś kościół lub światynię, zwiedzają kolejne z dziesiatków miasteczek - tylko z tego powodu, że WIEDZĄ, że zawsze mogą doświadczyć czegoś nowego, poznać nowe rzeczy.

Moim zdaniem nie ma najmniejszego powodu, by rezygnować z poznawania jakiegoś kraju tylko z tego powodu, że obok są inne, podobne. Akceptuję jednak fakt, że ktoś może mieć ograniczone potrzeby, węższe horyzonty.

Tym niemniej interesują mnie przypadki takich osób. Stąd moje pytanie o powód dla którego wątkodawczyni powinna WYSTARCZYĆ Tanzania. Wystarczyć DO CZEGO?, wystarczyć BY CO? Odpowiedzi nie doczekałem się, co potwierdza moją diagnozę.

Ja ze swej strony zachęcam wątkodawczynie do poznania obu krajów i szerzej - stopniowego "odkrywania" Afryki. Ze względów logistycznych zachęcałbym do wykorzystania wizy East African Tourist Visa, pozwalającej na wielokrotne przekraczanie granic Kenii Ugandy i Rwandy. Tanzanię natomiast łączyłbym z Zambią lub Burundi.



bynio dołączył
05.09.2008

bynio 02:15 | 12.02.2024

>Zadałęm - jak widać - zbyt trudne pytanie dotyczące Tanzanii:
>"Wystarczy do czego? Wystarczy, by co? Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z
>tego powodu należy rezygnować z nich?"
>
>Wątkodawczyni rozważa wyjazd zorganizowany do dwóch krajów Afryki Wschodniej.
>Napisłaeś, że wystarczy pojechać do Tanzanii. Uprzejmie zapytałem: niby dlaczego?
>Pytanie o tyle istotne, że nie masz zielonego pojęcia o Kenii - w której nie byłeś.
>
>Śmieszą mnie ludzie, którzy wypowiadają się w ten sposób: nie byłem, ale nie polecam
>:D
>
>Większość osób ciekawych świata nie rezygnuje z poznawania jakiegoś kraju, regionu
>lub miasta tylko z tego powodu, że inny kraj/region czy miasto, które odwiedził bylo
>ciekawsze.
>
>Większość osób chcących poznać świat nie rezygnuje z poznawania jakiegoś kraju,
>regionu lub miasta tylko z tego powodu, że inny kraj/region czy miasto, są podobne.
>
>Ale widać, że są osoby takie, jak ty, którym to wystarczy.
>
>Nie sądzę jednak, by wśród prawdziwych podróżników byli tacy, którzy uważają, że
>wystarczy zobaczyć parę miejsc na świecie, by mieć o nim pełną wiedzę. Mówię o
>osobach, które wstępują na przykład do setnego muzeum archeologicznego w życiu,
>odwiedzają po raz tysięczny jakiś kościół lub światynię, zwiedzają kolejne z
>dziesiatków miasteczek - tylko z tego powodu, że WIEDZĄ, że zawsze mogą doświadczyć
>czegoś nowego, poznać nowe rzeczy.
>
>Moim zdaniem nie ma najmniejszego powodu, by rezygnować z poznawania jakiegoś kraju
>tylko z tego powodu, że obok są inne, podobne. Akceptuję jednak fakt, że ktoś może
>mieć ograniczone potrzeby, węższe horyzonty.
>
>Tym niemniej interesują mnie przypadki takich osób. Stąd moje pytanie o powód dla
>którego wątkodawczyni powinna WYSTARCZYĆ Tanzania. Wystarczyć DO CZEGO?, wystarczyć
>BY CO? Odpowiedzi nie doczekałem się, co potwierdza moją diagnozę.
>
>Ja ze swej strony zachęcam wątkodawczynie do poznania obu krajów i szerzej -
>stopniowego "odkrywania" Afryki. Ze względów logistycznych zachęcałbym do
>wykorzystania wizy East African Tourist Visa, pozwalającej na wielokrotne
>przekraczanie granic Kenii Ugandy i Rwandy. Tanzanię natomiast łączyłbym z Zambią
>lub Burundi.
>
>
>


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 02:17 | 12.02.2024

>Zadałęm - jak widać - zbyt trudne pytanie dotyczące Tanzanii:
>"Wystarczy do czego? Wystarczy, by co? Jest wiele krajów podobnych do siebie. Czy z
>tego powodu należy rezygnować z nich?"
>
>Wątkodawczyni rozważa wyjazd zorganizowany do dwóch krajów Afryki Wschodniej.
>Napisłaeś, że wystarczy pojechać do Tanzanii. Uprzejmie zapytałem: niby dlaczego?
>Pytanie o tyle istotne, że nie masz zielonego pojęcia o Kenii - w której nie byłeś.
>
>Śmieszą mnie ludzie, którzy wypowiadają się w ten sposób: nie byłem, ale nie polecam
>:D
>
>Większość osób ciekawych świata nie rezygnuje z poznawania jakiegoś kraju, regionu
>lub miasta tylko z tego powodu, że inny kraj/region czy miasto, które odwiedził bylo
>ciekawsze.
>
>Większość osób chcących poznać świat nie rezygnuje z poznawania jakiegoś kraju,
>regionu lub miasta tylko z tego powodu, że inny kraj/region czy miasto, są podobne.
>
>Ale widać, że są osoby takie, jak ty, którym to wystarczy.
>
>Nie sądzę jednak, by wśród prawdziwych podróżników byli tacy, którzy uważają, że
>wystarczy zobaczyć parę miejsc na świecie, by mieć o nim pełną wiedzę. Mówię o
>osobach, które wstępują na przykład do setnego muzeum archeologicznego w życiu,
>odwiedzają po raz tysięczny jakiś kościół lub światynię, zwiedzają kolejne z
>dziesiatków miasteczek - tylko z tego powodu, że WIEDZĄ, że zawsze mogą doświadczyć
>czegoś nowego, poznać nowe rzeczy.
>
>Moim zdaniem nie ma najmniejszego powodu, by rezygnować z poznawania jakiegoś kraju
>tylko z tego powodu, że obok są inne, podobne. Akceptuję jednak fakt, że ktoś może
>mieć ograniczone potrzeby, węższe horyzonty.
>
>Tym niemniej interesują mnie przypadki takich osób. Stąd moje pytanie o powód dla
>którego wątkodawczyni powinna WYSTARCZYĆ Tanzania. Wystarczyć DO CZEGO?, wystarczyć
>BY CO? Odpowiedzi nie doczekałem się, co potwierdza moją diagnozę.
>
>Ja ze swej strony zachęcam wątkodawczynie do poznania obu krajów i szerzej -
>stopniowego "odkrywania" Afryki. Ze względów logistycznych zachęcałbym do
>wykorzystania wizy East African Tourist Visa, pozwalającej na wielokrotne
>przekraczanie granic Kenii Ugandy i Rwandy. Tanzanię natomiast łączyłbym z Zambią
>lub Burundi.
>
>
Akurat byłem w jednym i w drugim kraju, taką mam opinię, którą merytorycznie uzasadniłem. W ogóle nie odniosłeś się do moich argumentów, co oznacza, że w tej kwestii nie masz nic mądrego do powiedzenia poza dosyć infantylnymi uwagami o poznawaniu całego świata, wszystkich państw i podobnym pierdu, pierdu. Oczywiście można stanąć nad kałużą i zadumać się nad jej położeniem, rozmiarem i głębokością, jednak dla większości ludzi kałuża jest mało atrakcyjna poznawczo. Dokonujemy wyborów ze względu na niedostateczną ilość czasu i ograniczone środki. Śmieszą mnie zakompleksieni goście, którzy starają się zabierać głos w każdej sprawie, aby podnieść sobie samoocenę udając, że mają szerokie horyzonty. Spróbuj napisać coś konstruktywnie w temacie jeżeli tam byłeś, a jeżeli tam nie byłeś to po prostu zamilcz. :)


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 08:44 | 12.02.2024

Bynio: "Akurat byłem w jednym i w drugim kraju"

Na lotnisku w Nairobi i w autobusie do Moshi w Tanzanii.

Bynio: "infantylnymi uwagami [...] pierdu, pierdu. [...] zakompleksieni [...] zamilcz"

Widzę, że agresja i chamstwo narastają u ciebie.

Wygłaszasz opinię, że Tanzania jest bardziej atrakcyjna od Kenii i dlatego wyjazd do Kenii jest zbędny, cytuję: "Moim zdaniem wystarczy sama Tanzania i Zanzibar bez Kenii".

Średnio mnie interesuje uzasadnienie tej opinii (podałeś parki narodowe, górę i wyspę); każdy może mieć dowolną opinię nt. atrakcyjności jakiegoś kraju.

To, co mnie interesowało, to wyjaśnienie, dlaczego wątkodawczynii miałaby rezygnować z Kenii. W jakim zakresie Tanzania jest wystarczająca? Będzie wystarczająca dla wątkodawczyni, aby, co stwierdzić? Będzie wystarczająca, aby, o czym się przekonać? Tu odpowiedzi nie usłyszałem.

Soliści (i wiele innych organizatorów) proponuje wyjazd do obu krajów (czasem rozszerza ofertę o inne kraje). Nie sądzę, by ci organizatorzy, a zwłaszcza uczestnicy tych wyjazdów, byli kretynami podejmującymi głupie decyzje. Myślę, że chcą poznać oba kraje, gdyż wiedzą - lub chcą się o tym przekonać - że różnią się między sobą. Chcę sprawdzić, jakie są ich plusy i minusy, co w nich jest atrakcyjnego a co nie.
Moim zdaniem takie podejście jest powszechne u normalnych podróżników ciekawych świata. Uważam, że każdy powinien sprawdzać na własnej skórze, co będzie mu się podobać a co nie. A nie słuchać, co Guru Bynio twierdzi na ten temat - bo "był dwa razy w Tanzanii". Jeśli wątkodawczynię stać na wyjazd z Solistami, to argument o ograniczonych środkach jest nietrafiony.
Oczywiście, możesz wracać do "swojej" Tanzanii co rok, ja jednak uważam, że warto poznawać różne kraje afrykańskie.


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 21:54 | 12.02.2024

Przykro mi śmieszny gościu, byłem też w Masai Mara przy wodopojach dla zwierząt ponieważ tam są ustawione punkty obserwacyjne. Moim zdaniem nie warto. Serengeti dużo ciekawsze, ale Ty tam nie byłeś, a zbierasz głos. Odpowiedz otrzymałeś dlaczego wystarczy Tanzania, zacząłeś to kwestionować i obrażać starając się pokazać jaki "wielki" podróżnik jesteś, co jest oznaką Twoich kompleksów. ZAWSZE WYRAŻAM SWOJĄ OPINIĘ I W PRZECIWIEŃSTWIE DO TWOJEJ NIE JEST TO SŁOWO OBJAWIONE. Pojedź i zobacz. Prześpij się to Ci ulży, biedaku.


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 22:06 | 12.02.2024

Chamskich odzywek ciąg dalszy :(

Jak widać, w dalszym ciągu nie rozumiesz, o co spór się toczy.

Mnie nie interesuje, dlaczego uważasz, że Tanzania jest ciekawsza od Kenii. Zaciekawiło mnie, dlaczego wątkodawczyni miałaby rezygnować z Kenii.

W trzech kolejnych postach pytałem o to. Wydawać by się mogło, że to proste pytanie. Ale nie. Guru Bynio stwierdził, że wystarczy Tanzania i basta :)

Powiadają ludzie, że z betonem nie da się rozmawiać. Możliwe. Ale rozmawiać z kimś tak agresywnym jak ty - nie warto ;/


bynio dołączył
05.09.2008

bynio 01:52 | 14.02.2024

Nudzisz jak partyjny działacz za PRL-u. Żegnam pustaczka. :) :) :)


Piotr-Krk dołączył
16.01.2013

Piotr-Krk 22:05 | 14.02.2024

Piotr-Krk:
> Jeśli jednak organizator proponuje wyjazd 3-4 razy droższy niż wysokość kosztów, które ja ponoszę podczas wyjazdu samodzielnie zorganizowanego, to - bez względu na jakość organizacji - taki wyjazd odrzucam.

Gerry:
>Co do kosztów: Soliści mają, przynajmniej, 2-3 krotnie wyższe ceny niż koszt
>samodzielnej wyprawy; zerknąłem tylko na Islandię czy Japonię, bo to mogę porównać.

Organizator proponuje wyjazd w cenie ok. 1000+ PLN za dzień. Dla niektórych to dużo, dla innych mało.

Wydawać by się mogło, że formuła "klubu" będzie skutkować w miarę "przyjaznym" stosunkiem do portfela uczestników wyjazdu. Wg info na stronie organizatora koszt samolotu (WAW/BER-NBO, DAR/ZNZ-WAW/BER) ustalono na 4650 PLN (za termin wrześniowy).
Otwieram Skyscannera i widzę, że w tych datach przelot open jaw BER-NBO, DAR-BER kosztuje nieco ponad 2400 PLN, a bilet WAW-NBO, DAR-WAW 2900 PLN. Z pewnością każdy będzie miał tu swoje refleksje. Ponadto bilet z Kilimandżaro na Zanzibar wyceniono na 800 PLN, podczas gdy bilety są dostępne w cenie 460-530 PLN. I żeby nie było: bilety z Air Tanzania sa z bagażem 23 + 7 kg.

Pokazuję te konkrety, by wątkodawczyni miała świadomość jak jest skubana, Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu osób parę tysięcy złotych wte czy wewte nie ma znaczenia.



Strefa Globtrotera

Forum dyskusyjne

Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.

Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.

Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.

Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.

Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.

Jak dodać wątek

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie [tutaj]
  2. Zaloguj się (na każdej stronie)
  3. Utwórz nowy wątek na forum [tutaj]
X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl