Forum dyskusyjne
Proszę o opis złych doświadczeń
kategoria podróże po świecie
kraj Tajlandia
dreamon 20:54 | 26.01.2014
Proszę o opis ewentualnych złych doświadczeń i ewentualnych nawet subiektywnie postrzeganych zagrożeniach. Na co uważać? Czego/kogo się wystrzegać? Proszę nie pisać o rozczarowaniach odnośnie cen.
kiwi2013 20:47 | 27.01.2014
Jedyne złe doświadczenia możesz mieć jak nie sprawdzisz z kim chcesz iść sie "przespać" :)dużo ladyboyów sie porusza po thaiiii
A tak szczerze to zero strachu, przyjazny kraj...choć ja i tak zawsze uważam, że ograniczenie zaufania nie przeszkodzi :)
dreamon 23:36 | 27.01.2014
Są 3 powody dlaczego Thai, żarcie, masaż i podobno dobrzy krawcy? Nikt nie pisze o komarach, jak się zabezpieczyć, zwłaszcza jeśli natrafiłbym na komara ladyboya ;)
[konto usuniete] 23:58 | 27.01.2014
zabespieczyc sie !!oczywiscie
prezerwatywa , kondom ,rekawiczki i myc zeby..
peace
dreamon 00:02 | 28.01.2014
zaraz zaraz, ja pytam o komary takie owady :) malaria i takie tam?
maxiu6621 14:50 | 28.01.2014
Zadnych. Byłem na przełomie kwietnia i maja i nie było problemów zdrowotnych. Wczęsniej zaszczepiłem sie oczywiscie na malarie i na dur brzuszny
mario-mil 15:12 | 28.01.2014
>Wczęsniej zaszczepiłem sie oczywiscie na malarie i na dur brzuszny
Gdzie można kupić szczepionkę na malarię??
Czuję interes mojego życia!!
dreamon 15:57 | 28.01.2014
Ktoś kto pisze o szczepionce na malarię, jest wiarygodny jak sama szczepionka, a opisy jego rzekomych podróży to pewnie wytwór wyobraźni ;) Był w Afryce i na obiad jadł dzikie węże na zimnym betonie w towarzystwie rodowitych Indian. ;)
dreamon 15:36 | 28.01.2014
Wszyscy którzy tam jadą się szczepią na malarię i dur brzuszny? Ile przed wylotem?
Smok-1 15:53 | 28.01.2014
Ludzie, nie wierzcie w każdą bzdurę , którą, ktoś, gdzieś napisał... Nie ma szczepionek na malarię, jest tylko profilaktyka. Maxiu6621 nie pisz głupot!
dreamon 16:05 | 28.01.2014
Proszę, głos rozsądku, a myślałem że sprowokuję lawinę wpisów na temat skuteczności tej szczepionki. Pisanie głupot niektórym przychodzi z taką łatwością.
dreamon 16:07 | 28.01.2014
Czy ktoś ma opinię na temat lokalnych specyfików odstraszających komary? Bo te kupione w pl nie są raczej skuteczne.
mario-mil 16:44 | 28.01.2014
SKETOLENE-w każdym seven eleven.Sprawdzone,kupiłem na zapas teraz biorę do Indii.
[konto usuniete] 17:16 | 28.01.2014
moskitow sie nie boj !w kazdym sklepie /7/11/ kupisz /20 bath,2pln/ "spiralki" ktore odpalasz w pokoju , prawie bezwonne i juz ! a do 'smarowania' lub pryskania na cialo tez sa skuteczne sirodki i nie wiesz co to komar...peace
dreamon 19:07 | 28.01.2014
Z powodu tego że widziałem kiedyś grzechotnika czy kobrę czarną na wolności, nie odważałbym się w trosce o własne sumienie powiedzieć komuś, tych wężyków się nie lękaj :). Wiem że w thai zdarzają się przypadki zarażenia malarią przez komary, ważna jest pora dnia, region i warunki pogodowe. Najlepiej jest zawsze naśladować tubylców, i używać takich jak oni środków tej samej profilaktyki.
Smok-1 19:23 | 28.01.2014
Wiesz, węże na ogół się człowieka boją ... Co do komarów możesz zabrać coś z Polski, tylko musi mieć dużo DEET i najlepiej być w płynie, bo w aerozolu szkoda wdychać ...
dreamon 19:37 | 28.01.2014
smok-1 dobry żart tynfa wart, ale uznajmy że mam dług ;)
[konto usuniete] 21:33 | 28.01.2014
dreamon , ciekawy jestem o co ci chodzi !chcesz tu 'cus' sprzedac , zareklamowac czy ci sie nudzi...peace
mrcanberra 22:03 | 28.01.2014
Jadąc w tropiki nie można jechać tak jak na Mazury czy do Zakopanego. Pewną wiedzę o danym regionie należy mieć, a także w pewien sposób się przygotować do takiej podróży, ale w oparciu sprawdzone źródła. To, że ktoś poleciał i nic mu nie było, ile znaczy, ze nas nie spotka niemiła niespodzianka. Są to rejony gdzie występują malaria (można się chronić malarone), ale jest też przecież denga, a to nie wszystko, bowiem w tych rejonach świata występują też zagrożenia innymi niebezpiecznymi pasożytami. Nie to abym straszył czy coś w tym stylu, ale specjaliści wymieniający te regiony chyba dobrze wiedzą, więc nie piszą bzdur (jak niektórzy, że się zaszczepili na malarię).http://www.medycynatropikalna.pl/kraj/tajlandia/101
Warto, więc wiedzieć, że wybierając się do takiego regiony należy chronić się przed komarami (w Bangkoku w porze suchej może ich tak dużo nie ma), ale nad wodą czy gdzieś w dżungli lepiej wiedzieć jak się zabezpieczać, aby jakikolwiek ryzyko wystąpienia chorób w czasie albo późno po podróży zminimalizować.
Znam przypadek byłem w Krabi i w tym samym czasie była inna dziewczyna z chłopakiem z polski i akurat pech chciał zachorowali na dengę. Oczywiście wszystko się dla nich dobrze skończyło, ale szpital musieli odwiedzić. Także warto wiedzieć, jakie są tam zagrożenia i jak się przed nimi chronić. Niekonieczne zaraz chemią połykaną. A to, że lokalni się np. kaleczą i nic im nie jest nie znaczy, że my też przejedziemy lekko po asfalcie i wszystko będzie git. Nawet lekkie obdarcie może się już trudniej goić niż normalnie tu w kraju.
dreamon 22:28 | 28.01.2014
Jest taki portal holidaycheck, jeśli jadę do konkretnego hotelu, czytam opinie we wszystkich językach które znam, ale czytam głównie te negatywne, z doświadczenia wiem że są bardziej wiarygodne, analogicznie - postawiłem pytanie tak aby poznać złe strony thai, od ludzi którzy tam byli, mają zdolność postrzegania oceny i wyciągania ze swoich doświadczeń świadomych wniosków. IWOWO - piszesz - nie bój się moskitów! dziękuję za taką poradę, ale co ona wnosi? może dla niektórych tyle że zupełnie zignorują to zagrożenie, fakt że tam byłeś i nic złego się nie stało nie powinno być paszportem do udzielania takich porad. Jeśli wszedłem na ten portal to bynajmniej nie po to aby czytać porady typu, węże boją się ludzi, a krokodyle są zielone. Mrcanebrra - dziękuję za pierwsze konkrety! ps Wyjazd do Zakopanego nie uważam za turystykę międzynarodową :) to mój drugi dom i czuję się odpowiedzialny za jego PR.
Marek123@! 11:04 | 20.08.2025
Na tanie domki przy samej plaży w grudniu najlepiej Koh Lanta albo Koh Phangan (Haad Yao/Salad). Dobre zestawienie miejscówek, dojazdów i realnych cen noclegów widziałem na tanie-podrozowanie.com — pomogło mi wybrać rejon.
terron696 20:53 | 29.01.2014
Wypożyczalnie skuterów szczególnie wodnych .Te lądowe nie lepsze .Tanio pożyczasz zaraz się jakaś rysa niby nowa znajduje .Ja dokumentowałem cały skuterek przy kolesiu i się nie motałem jak pan który oddawał wcześniej niż ja.Przy wypożyczeniu jednośladu nie można go ubezpieczyć chyba że się coś zmieniło .Jasno jest w prawie każdej umowie za każdą szkodę w granicach 3 do 15k do zapłaty nieważne czy za rysę czy za kraksę kompletną.
dreamon 21:18 | 29.01.2014
terron696 - jakieś uwagi na temat ruchu drogowego?
terron696 21:58 | 29.01.2014
Generalnie było spoko miałem wprawdzie stłuczkę ale kompletnie nie groźną pani na skuterze schowała się w martwym punkcie .To nie brazylia gdzie czerwone nie oznacza stop jedynie wnerwiało mnie kiedy się pchali dwa pasy 3 auta i tuktuk.Bardziej niebezpieczni są turyści niż mieszkańcy .Jeden pan z niemiec ścinał zakręt i musiałem wjechać w krzaki aby czołowego nie było .Na szczęście jechałem wranglerem i nie było żadnego śladu po skoszonych zaroślach .Jeździłem 14 dni i to wszystko co mnie złego spotkało na drodze.
terron696 22:00 | 29.01.2014
A i jeszcze jedno troszkę trzeba się przyzwyczaić do lewostronnego ruchu.
MaTyS_72 20:43 | 30.01.2014
Taki mądrala jesteś, wiesz wszystko najlepiej, znasz kolor krokodyla to po co w ogóle pytasz ??Jeżeli ktoś nie jedzie na północ, nie jedzie w porze deszczowej to zawsze radze dać sobie na luz z moskitami ... .
dreamon 21:23 | 30.01.2014
A miałeś jakieś nieprzyjemne sytuacje, coś Cię drażniło, raziło, nie spełniało oczekiwań? temat komarów ( i koloru krokodyla) się już wyczerpał, mówiąc krótko moskity z thai mają w pl dobrą prasę
Morena 23:04 | 30.01.2014
Denga? Wydaje mi sie ze nie uchroni nas nic oprócz zdrowego rozsądku. Nie ma szczepionki nie ma proszeczkow..; unikac trzeba wilgotnych, ciepłych miejsc, nosic długie nogawki i rekawy i liczyć ze nas nie dopadnie:)
jamaj 23:42 | 30.01.2014
>Jest taki portal holidaycheck, jeśli jadę do konkretnego hotelu, czytam opinie we>wszystkich językach które znam, ale czytam głównie te negatywne, z doświadczenia wiem
>że są bardziej wiarygodne, analogicznie - postawiłem pytanie tak aby poznać złe
>strony thai, od ludzi którzy tam byli, mają zdolność postrzegania oceny i wyciągania
>ze swoich doświadczeń świadomych wniosków. IWOWO - piszesz - nie bój się moskitów!
>dziękuję za taką poradę, ale co ona wnosi? może dla niektórych tyle że zupełnie
>zignorują to zagrożenie, fakt że tam byłeś i nic złego się nie stało nie powinno być
>paszportem do udzielania takich porad. Jeśli wszedłem na ten portal to bynajmniej nie
>po to aby czytać porady typu, węże boją się ludzi, a krokodyle są zielone. Mrcanebrra
>- dziękuję za pierwsze konkrety! ps Wyjazd do Zakopanego nie uważam za turystykę
>międzynarodową :) to mój drugi dom i czuję się odpowiedzialny za jego PR.
nie byłem w Tajlandii jeszcze bo to niedługo się zmieni i chciałem dodać tylko coś odnośnie tych węży faktycznie węże boją się ludzi i trzeba mieć niesamowite szczęście żeby jakiegoś spotkać a Ty odwiedzając miejsca jak domniewam raczej turystyczne nie zobaczysz żadnego
to nie jest tak że to dziki kraj i węże łażą wszędzie i po wszystkim, naoglądałeś się Discovery i wiesz że tam są niestety Discovery nie pokazuje tego że ci ludzie spędzili tam miesiące lub lata żeby spotkać te istnienia a tym bardziej nakręcić takie materiały
to że nie byłem w Tajlandii nie znaczy że nie mam doświadczenia w Azji i tym podobnych krajach tak czy inaczej o to się nie martw
dreamon 00:14 | 31.01.2014
Te węże i krokodyl zostały powołane do życia w ironicznej formie, ożyły teraz intensywnie a kontrolę nad nimi może przejąć każdy kto będzie miał ochotę się tu wpisać :) jednak bardzo dziękuję za wszystkie wpisy/komentarze a szczególnie za te na temat.
jamaj 01:11 | 31.01.2014
dreamon zadam ci jedno pytanie ale to będzie kluczowe pytanie i prosił bym o szczerą odpowiedź bo to bardzo ważneczy byłeś już w jakimś Azjatyckim kraju?
dreamon 14:37 | 31.01.2014
A może coś na temat systemu ostrzegania o tsunami? jest? był ktoś w szkole gotowania?, warto? jamaj - w kontekście twojego pytania - jaki może być wspólny mianownik dla Turcji, Rosji i np. Japonii poza tym że leżą w Azji?
goana 00:40 | 01.02.2014
dreamon a jakie dokładnie miejsca chcesz odwiedzić w Tajlandii?czy zatrzymujesz się w jednym hotelu przez cały Twój pobyt czy raczej będziesz się przemieszczał ? szkoła gotowania hmmm warto ładnie się uśmiechnąć do kobiet gdzie można zjeść przy ceracie myślę że lepszej szkoły nie znajdziesz :-)a co do systemu ostrzegania tsunami to faktycznie są tabliczki że taka możliwość istnieje i pokazana jest droga ewakuacji ale niestety nie zapala się na czerwono kilka godzin przed pozdrawiam
dreamon 02:30 | 01.02.2014
http://www.kosamui.com/land_ac/thaicooking-classes.htmszkoła gotowania
http://wiadomosci.onet.pl/ten-system-mial-ostrzegac-przed-tsunami-nie-dziala/j7pln
system ostrzegania
goana - jak wyląduję w bkk to się nad tym zastanowię ;), staram się planować podróże tak aby nie pozbawić ich ducha spontaniczności, poczuć prawdziwą odmienność kulturową, znaleźć się w miejscach do których dociera niewielu turystów. Planowanie więc to głównie przezorność aby nie zapłacić gapowego - nie o kasie mowa, wycieczka nie powinna sprowadzać się jedynie do sukcesów odcinania kuponów rabatowych.
Nieporozumienie tutaj polega na tym że wielu którzy tam byli zapytani o opinię występują w roli "fachowców" a ich wypowiedzi mają charakter autorytatywny a ja liczę na neutralne opinie rozumnych obserwatorów i nie dlatego że byli tylko że potrafią dostrzec coś czego nie zauważą inni pozdrawiam
amaliooo 18:29 | 04.02.2014
Hej, ja niestety miałam kilka złych doświadczeń, ale wracam do Tajlandii kilka razy w roku i już wiem dzięki temu na co uważać.Polecam mieć się na baczności jeśli chodzi o nocne podróżowanie autobusami z Khao San Road.
Wrzucają bagaże do luku, ludzie siedzą u góry i wszystkie okna są zasłonięte. Broń Boże nie wolno ich odsłaniać bo od razu opier*alają człowieka. Niestety kierowca i jego pomagierzy maja dostęp do bagaży i bezkarnie przez całą trasę w nich grzebią. Robią sporo przystanków na drodze podczas których prawdopodobnie przekazują skradzione rzeczy swoim koleżkom, żeby nikt nic przy nich nie znalazł. Na trasie na wyspy na południu Taj robią Ci co najmniej 5 przesiadek żebyś nie był w stanie się zorientować w którym busie Cię okradziono. A na końcu znikają szybciutko i nie ma kogo oskarżyć. Wszyscy którzy wysiedli z autobusu na południu w Surat Thani mieli nieswoje rzeczy w walizach i plecakach, a niektórzy mieli torby pocięte nożem. Ale nic się nie dało zrobić - wywalili torby na asfalt, potem nas "wypędzili" z autobusu i zniknęli :/
Niestety większość agencji turystycznych z okolic Khao San i Rambuttri Road sprzedaje właśnie bilety autobusowe tej koszmarnej korporacji.
To samo zresztą mnie spotkało w Indonezji i Kambodży.
Dlatego teraz nie ma mowy, żebym jechała gdzieś nocnym autobusem - tylko i wyłącznie w dzień, ewentualnie nocnym pociągiem.
Nocne autobusy mogę polecić tylko jeśli chodzi o firmy "rządowe" i bilety kupowane na normalnych stacjach autobusowych. Tam jest jak najbardziej spoko - kulturka :) dają też wodę i jakieś ciacha na trasie.
Mam nadzieję, że jakoś pomogłam!
Pozdrawiam,
Magda
terron696 10:01 | 07.02.2014
Ja jechałem kilka razy i nic takiego się nie działo korzystałem z naciągaczy w Travel info i oprócz zawyżonych cen za nocleg było ok.Jak bilet jest za tani to musi coś być nie tak w.jak kogoś stać lecieć do Tajlandii to stać go też na normalną cenę za przejazd a ci co myślą że za 2 baty dojadą kończą z pociętym bagażem.
dreamon 15:02 | 07.02.2014
terron696 - dziękuję, a swoją drogą każdy ma swoje priorytety, jeden lubi podróżować komfortowo, inny, niewygody i utrudnienia traktuje jako atrakcje, typowy globtroter ;) nikt nie lubi pociętego bagażu, ale później jest o czym pisać i co wspominać :) a te blizny na bagażu globtrotera odróżniają go od zwykłego turysty ;) w skrócie, noc autobus tanio =uwaga!?
piotrwaz 16:43 | 07.02.2014
Jaki wątek pełny niebezpieczeństw i rad. Mam nadzieje ,żę wszystkie te rady pomogą Ci przetrwać w Azji .Ja myśle ,że najbardziej musisz uważać na Polaków oni są najgorsi.
Uważaj również w Tajlandii na autochtonów bo podobno w tej masie turystów możesz ich spotkać.
[konto usuniete] 17:03 | 07.02.2014
..taaa, polak zagranica !!! peace
dreamon 17:59 | 07.02.2014
a gorąc tam straszny? duszno parno? bez obaw jedzenie na ulicznych straganach? zęby myć wodą z butelki? swoją drogą to przykre - uważać na Polaków, bo sami Polacy tak piszą, jeśli się utożsamiamy z Polakami, to powinniśmy uważać na samych siebie? Jak widzimy wokół zło to ono naprawdę jest ;), wszędzie mówią źle o Polakach a najwięcej sami Polacy dobrze ja jestem kosmopolitą ;)
piotrwaz 18:21 | 07.02.2014
zło jest wszędzie.......czyha ,czai się na każdym straganie ulicznym a najbardziej lubi kosmopolitan ......uważaj....
dreamon 18:39 | 07.02.2014
skończy się na tym że pojadę na podkarpacie, gdzie pijane żule, po ciemku w stodole na czarno obierają cebulę po 25 groszy za kg, a później bijo baby i osobodzieci
piotrwaz 18:56 | 07.02.2014
jak dasz rade wyciągnąć po 30 gr jade z Tobą
dreamon 19:42 | 07.02.2014
az tyle nie płacą, miesięcznie 1200 zł, ale to jakiś konkret, rozważam założenie nowego wątku, turystyka zarobkowa na Podkarpacie, do obierania cebuli, żeby zarobić 1200 zl trzeba obrać średnio 240 kg dziennie
piotrwaz 20:06 | 07.02.2014
oczywiście zakładaj nowy wątek ...będzie tak samo idiotyczny jak ten
dreamon 20:22 | 07.02.2014
idiotyczny... proszę, autorytet rozumu, czy ktoś poza Tobą już to kiedyś potwierdził ? ;) czytając Twoje wpisy mam niejakie wątpliwości ;)
piotrwaz 20:29 | 07.02.2014
Masz racje nie idiotyczny ... tylko durny. Nigdy nie przewidzisz niebezpieczeństw w podróży .A pisanie o niebezpieczeństwach w nocnych autobusach ,że tam kogoś okradli i trzeba uważać i wężach , szczepionkach na malarie .To durnoty. Ja nocnymi autobusami przemieszczałem się w Wietnamie ,Kambodży ,Tajlandii i Indiach . Spałem na podłodze przy kiblu ,małpy na dworcu w Mahobie (zobacz w goglach gdzie to) ukradły mi jedzenie i uwierz nigdzie na żadnym forum nie przeczytałem jak się przed tym uchronić. A jeżeli Twoje podróże to Zakopane i Podkarpacie to hmm powodzenia . Kiedy po raz pierwszy pojechałem do Indii nie pytałem na forum jak unikać kontalktu z krową na ulicy .Rozwagi.
dreamon 20:50 | 07.02.2014
Rozwagi :), no ok a Tobie pokory ;) ubzdurałeś sobie że jesteś autorytetem bo byłeś gdzieś tam i spałeś z przy kiblu a małpy cię okradły, jakież dramatyczne przygody ;)Nie wiem dlaczego spałeś tam gdzie spałeś i dlaczego? może lubisz spać przy kiblu? być okradzionym przez małpy to bardzo nobilitujące wziąwszy pod uwagę inteligencję małp.
Nie odróżniasz też jak widzę żartu od prawdy, co mnie zaskakuje skoro jako bardzo rozumna osoba tak łatwo szafujesz określeniami idiotyczne czy durne. Nie wiesz gdzie byłem co przeżyłem a ja nie myślę o tym opowiadać publicznie, ale w jednym masz rację, całe te forum na którym Ty jesteś taki aktywny właściwie nic nie wnosi.
piotrwaz 20:59 | 07.02.2014
Racja szkoda czasu .Napisz gdzie byłeś? co widziałeś co przeżyłeś.prosze napisz....ocenimy i porównamy
dreamon 21:10 | 07.02.2014
a co to jakiś konkurs piękności? A Ty masz być jury? piszesz w liczbie mnogiej, to może ze szwagrem i siostrą gremialnie tworzycie ten audyt? przerost ambicji nad formą i treścią, to prosta diagnoza. Pozostań w przekonaniu że najdalej byłem na podkarpaciu a Ty jesteś górą.
piotrwaz 21:20 | 07.02.2014
Tak myślałem , klasyk powiedział cieniasy.....
dreamon 21:26 | 07.02.2014
miotasz się najwyraźniej w swojej wściekłości opętany niezdrową ambicją, jeśli koniecznie ostanie słowo musi należeć do Ciebie zrozumiem to, masz ten pierwszy etap terapii gratis no i pilnuj lepiej kanapek może to Cię tak stresuje że zwierzęta odbierają Ci pożywienie?
Smok-1 22:38 | 07.02.2014
Piotruś, daj sobie spokój, niektóre wątki zakładane są zupełnie bez sensu.
mario-mil 22:53 | 07.02.2014
Piotrze olej gościa,jeśli ktoś w Azji nie był i sam parę razy nie zapłacił frycowego to żadne rady nie pomogą!!Po poziomie założyciela wątku raczej wątpię aby facet dotarł na Podkarpacie-za daleko!!Cebulę obiera codziennie na śniadanie obiad i kolację!
dreamon 23:02 | 07.02.2014
podobno nie ma głupich pytań, są tylko niemądre odpowiedzi, więc krytyka dotyczy tematu czy wpisów uczestników tego portalu? ktoś napisał o szczepionce na malarię, inny go za to zbeształ, poza tym chyba nie ma przymusu aby czytać idiotyczne tematy, tym bardziej na nie odpowiadać. Kilka osób napisało ciekawie i rozsądnie ale nagle wpada autorytet jeden z drugim i mówi że to idiotyczne durne i bez sensu. załóżcie sobie temat i komplementujcie się wzajemnie. Utwierdzajcie się tez wzajemnie o tym że jestem nieukiem pijakiem i jem na okrągło cebulę, jeśli was to dowartościuje, mnie to nie wzrusza a jeśli wam pomoze to będzie mi miło.
izaschiza 23:39 | 07.02.2014
Wiele razy byłam w Tajlandii i spędziłam tam sporo czasu, ostatnio Tajlandia zafundowała mi niestety również traumę.A było to na Koh Phangan. Gdy jechaliśmy z moim partnerem wieczorem motorem do miasteczka portowego, żeby zjeść coś na targu, na ciemnym odcinku drogi wjechał w nas motor z dwoma młodymi Tajami. Początkowo nie rozumiałam co się dzieje. Myślałam, że są pijani i stracili panowanie nad pojazdem. W pewnym momencie w ręku jednego z chłopaczków, który jakoś tak dziwnie się na mnie rzucił, zauważyłam nóż. Nagle pasek od mojej torebki stał się luźny... Chłopaczki zaczęli odjeżdżać z moją torebką. Wtedy zrozumiałam co się stało: to był napad z bronią w ręku. Wszystko działo się bardzo szybko, obydwa motory: i ich, i nasz cały czas jechały. Mój partner - kierowca myśląc, że Tajowie są nawaleni po prostu walczył o uniknięcie wypadku, gdy zorientowałam co się dzieje i krzyknęłam do niego było już za późno. Próbowaliśmy ich gonić. Na do wiedzenia sypnęli nam jeszcze jakimś paskudnym proszkiem w oczy. Byłam wtedy w 5-tym miesiącu ciąży. Oczywiście policja zlała całe zajście. Lokalsi, do których zwróciłam się wtedy o pomoc również mnie wyśmiali. Pomogli jedynie osiadli na wyspie Westernsi: bynajmniej nie w odnalezieniu torebki, ale okazali empatię i wsparcie psychiczne, którego wtedy potrzebowałam. Materialnie nie straciłam wiele, ale straciłam na pewno serce do jednej z moich ulubionych wysp, na której czułam się dotąd tak bezpiecznie. Prawdę mówiąc to wydarzenie zaważyło na decyzji o powrocie do Polski, po ponad rocznej podróży po krajach Azji.
Była jeszcze bójka w Bangkoku, która zakończyła się kilkoma szwami, ale tu scenariusz był typowy: alkohol, pijane towarzystwo, brak kontroli. Typowa była również reakcja policji: olanie całej sytuacji. Nie liczcie, że tajska policja kiedykolwiek wam w czymś pomoże! Oni przydają się jedynie do wypisania druczku, który przyda się do ubezpieczenia, albo do ambasady, jeśli podczas zajścia stracicie paszport.
dreamon 23:47 | 07.02.2014
izaschiza - dziękuję :) , miejmy nadzieję że dziecko które było wtedy w Twoim łonie też zapamiętało tę lekcję ;)
izaschiza 23:56 | 07.02.2014
dzidzia pewnie niewiele pamięta, śpi właśnie obok. mimo, że ma 5 miesięcy napodróżowała się w Azji więcej niż niejeden uczestnik tego forum
izaschiza 23:47 | 07.02.2014
Aha! Ukradziono mi również trochę pieniędzy z portfela podczas wycieczki snorkelingowej, gdy byłam w wodzie. Stara sprawa. To było na Koh Chang.
izaschiza 23:49 | 07.02.2014
byłam na kursie gotowania. warto. najfajniejsze są na północy kraju
dreamon 23:53 | 07.02.2014
długo trwał ten kurs? Tom yam? smak warzyw takich jak galangal czy liście lemonki kafir w Azji jest nie do odtworzenia unas :)
izaschiza 00:31 | 08.02.2014
mrożony galangal, liście kafiru, czy trawę cytrynową można kupić w pl, w specjalistycznych sklepach. są też opcje suszone, ale dużo mniej aromatyczne. jeśli ktoś ma możliwość to polecam sklepiki w berlinie: są świetnie zaopatrzone. kurs trwał pół dnia, ale to zdecydowanie temat na osobny wątek
dreamon 00:33 | 08.02.2014
a pamiętasz adres w Berlinie?
[konto usuniete] 11:59 | 08.02.2014
..w berlinie to strasse unter die zwiebel /dawna unter den linden/,a mozesz podac adres na podkarpaciu..? peace
[konto usuniete] 11:57 | 08.02.2014
..w berlinie to strasse unter die zwiebel /dawna unter den linden/,a mozesz podac adres na podkarpaciu..? peace
usunięty/nieznany 12:21 | 08.02.2014
>Masz racje nie idiotyczny ... tylko durny. Nigdy nie przewidzisz niebezpieczeństw w>podróży .
Piotr, zupelnie sie z Toba nie zgadzam. To nie jest tak, ze ktos tutaj chce przewidziec "wszystkie niebezpieczenstwa". Ale to chyba nic zlego zapytac o doswiadczenia ludzi ktorzy cos tam przezyli. Tak jak te slynne przekrety z karaoke w Chinach. Lepiej wiedziec niz zalowac. Nie wiesz jakie specyficzne "atrakcje" czekaja na Ciebie w kazdym kraju, coz to takiego zlego zapytac? Bez urazy, ale dla mnie obrazanie innych tymi "durnymi" watkami bardzo zle o Tobie swiadczy, Ty tez nie znasz specyfiki przekretow czy niebezpieczenstw kazdego panstwa, nawet jesli Ci sie wydaje inaczej.
piotrwaz 13:31 | 08.02.2014
Iguan masz racje oczywiście ,że nie znam mechanizmów przekrętów w każdym państwie i mam wrażenie ,że nikt ich nie zna.Wątek uznałem za durny po przeczytaniu "doświadczonych" i "kompetentnych " uczestników tego posta. I jeżeli uważasz ,że ww. wątek wniósł coś pożytecznego i czegoś nowego Cię nauczył. To cofam moją opinie co do durnowatości wątku.
pzdr
dreamon 13:44 | 08.02.2014
1WOWO1 , żartujesz oczywiście z tą nazwą ulicy? :), mieszkałem w Germanii prawie rok ;), na podkarpaciu pod mocnym aniołem ;) taki motyw
usunięty/nieznany 18:46 | 08.02.2014
> Wątek uznałem za durny po przeczytaniu "doświadczonych" i "kompetentnych "
>uczestników tego posta.
Przeciez to nie wina zakladajacego watek, ze ktos "wymyslil" szczepionke na malararie. A to jego krytykujesz za durny watek i chcesz sie licytowac doswiadczeniem. Uwazam, ze jego pytanie bylo jak najbardziej w porzadku.
dreamon 18:52 | 08.02.2014
a się narobiło :) Piotruś sam chyba nie wie czego chce, najpierw pisze żeby unikać Polaków za granicą, więc jego też należy unikać, chyba że znów jestem niedoinformowany w temacie? :) deklaruje chęć pracy przy obieraniu cebuli tylko stawki za niskie- narzeka, później wystawia mi negatywną ocenę i w ślad za klasykiem nazywa cieniasem, na pomoc nadciągają frendy po piórze i wspierają duchowo. Pod wpływem głosu rozsądku dojrzewa do świadomości że się kompromituje, ale znosi to dzielnie, trzyma fason, zdaje sobie sprawę że przepraszanie to oznaka słabości więc brnie w jakieś pokrętne wyjaśnienia. keep going Peter ;)
piotrwaz 20:44 | 08.02.2014
Piotruś wiec czego chce a na pewno wie czego nie chce a na pewno nie chce uczestniczyć dalej w tym durnym wątku.
scyzoryk 19:31 | 09.02.2014
Nie rozumiem tego forum i ludzi na nim się udzielających a zwłaszcza pewnej starej elity, która rozumy pozjadała.Co w tym dziwnego, że ktoś zapytał o rady odnośnie bezpiecznego podróżowania?!?Przecież po to jest tutaj to forum!
Powiem coś jeszcze od siebie odnośnie izyschizy twój facet nie ma JAJ, dziecko owszem umiał ci zrobić (ale to nic trudnego bo to to nawet dzieci potrafią), ale to facet bez jaj, bo gdyby był z jajami to pognałby za tymi wyrostkami i ich złapał, a w ogóle jak byłby prawdziwy facet to nie dałby się omotać na motorze jakimś wypierdkom na jakiejś tam kozie.
Inna sprawa sama dostałaś nauczkę bo od tak się nie nosi w dalekich podróżach drogocennych rzeczy na sznurku od snopowiązałki.
Czytając taki temat wiem, z kim na pewno nie chciałbym odbyć wspólnej podróży a kto ewentualni mógłby byc moim kompanem.
mario-mil 22:05 | 09.02.2014
Sądzę że wybierając się do Tajlandii należy zachować tak zwany "zdrowy rozsądek"i osoby które już mają nawet małe doświadczenie w podróżach dadzą sobie tam radę.Jest to kraj od którego powinno zaczynać się podróże w tym kierunku.Oczywiście wszędzie może się coś zdarzyć.
Mam obawy że mniej doświadczonych podróżników może ten wątek odstraszyć.
Kamień Pomorski kojarzy się nam z pijanymi kierowcami którzy zabijają po pijaku dwie rodziny albo gdzie w hotelu.spaliło się ponad dwadzieścia osób.
http://www.regionalna.tvp.pl/13578108/kamien-pomorski-zegna-ofiary-tragicznego-wypadku
http://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%BCar_hotelu_socjalnego_w_Kamieniu_Pomorskim
A to też jest Kamień Pomorski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kamie%C5%84_Pomorski
Może trzeba otworzyć nowy wątek w czym Tajlandia mnie zauroczyła???
mario-mil 22:08 | 09.02.2014
http://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%BCar_hotelu_socjalnego_w_Kamieniu_PomorskimLink źle się wkleił.
mario-mil 22:10 | 09.02.2014
Adminie niektóre linki nie dają się skopiować.
dreamon 23:37 | 09.02.2014
Wydaje mi się że nie końca rozumiesz mój zamysł, wyjaśniałem powyżej ale spróbuję inaczej. Czym zauroczyła mnie thai - bardzo dobry temat i polecam żebyś go założył, ale problem polega na tym że tego typu informacje znajdziesz w przewodnikach turystycznych, te bardziej obiektywne opiszą ciemne strony ale jak to się ma do bezpośredniej informacji od kogoś kto tam był? Oczywiście że nie sposób opisać/przewidzieć wszystkich zagrożeń ale tak jak podkreśliłem oczekuję na wpisy od analitycznych umysłów ;), zresztą każdy może opisać swoje złe doświadczenia, ja i tak wyciągnę z tego swoje wnioski. Ta analogia do wypadku w kamienia pomorskim - nie bardzo trafna, a wklejanie linku zbędne ( nie budź admina z tego powodu :) ponieważ Twoja aluzja jest aż nadto czytelna ;)wypadki i pożary zdarzają się na całym świecie a ja oczekuję opisu zagrożeń lokalnych. Chyba że w kamieniu pojawiły się moskity roznoszące malarię? inna sprawa, każdy ma prawo na swój sposób planować swoje podróże według założonych przez siebie kryteriów , osobiście nie potrzebuję czytać o pozytywnych wrażeniach, z kilku powodów, rozczarowanie, brak elementu miłego zaskoczenia, nie interesują mnie też specjalnie co gdzie taniej, moja wycieczka straciłaby dużo ze swojego uroku gdybym pozbawił się tych odkrywczych wrażeń , to jest mój sposób zdobywania wiedzy przed podróżą, jeśli komuś się to nie podoba nie musi w tym uczestniczyć z jakiegoś powodu w naszym kraju zawsze najwięcej jest krytyków i to mnie wk ..wia. Jeśli ze swoim tematem i podejściem nie wpasowałem się w jedyną i słuszną formułę funkcjonującą na tym portalu, to czy w najgorszym razie nie powinieneś mnie zignorować? W sumie i tak podchodzę do tego forum z przymrużeniem oka, ale dziękuję wszystkim za wpisy na temat, bo połowa dyskusji ( to takie polskie) to bezmyślna krytyka, a w końcu ja dobrze się bawię czytając np. wpisy globtrotera Petera;), wspominasz również o tym że ktoś czytając taki wątek się wystraszy, to dobrze jeśli się wystraszy to może nie powinien tam jechać, ale wydaje mi się że takie forum jest właśnie po to aby poznać prawdziwy obraz a nie ten tworzony przez lukrowane pisane na zamówienie przewodniki.
bynio 07:28 | 11.02.2014
Scyzoryku, skoro nie rozumiesz tego forum to nie musisz w nim uczestniczyć, widocznie jest za trudne dla Twojego rozumu. Może facet izaschizy nie ma jaj, ale Ty na pewno nie masz KULTURY. Nic nie upoważnia takiego młodego gówniarza do pisania o kimś w ten sposób szczególnie, że kogoś nie znasz. Zauważałem, że szukasz zaczepki obrażając innych, aby tu zaistnieć ponieważ merytorycznie Twoje posty nie wnoszę kompletnie nic mądrego.Zbyszek
GlobAdmin 08:39 | 11.02.2014
Scyzoryk, przypominam o regulaminie i zasadach obowiązujących na serwisie, szczególnie pkt 3, 5, 6 - glob dekalog.pozdrawiam
GlobAdmin
dreamon 16:41 | 11.02.2014
zdecydowanie nie radziłbym ścigać napastników, chociaż uważam że mówienie o moich cojones zdrobniale byłoby dużym nietaktem ... i nie podoba mi się że ktoś obraża męża mojej sympatycznej rozmówczyni
Incontro 11:04 | 19.03.2014
Panowie, co za batalia ..... ;) szczerze się uśmiałam, za co muchos gracias, albo to moj dobry humor albo wasze błyskotliwe komentarze albo jedno i drugie :) w każdym razie dziękuję :))) a'propos, tez wybieram się do Tajlandii na początku kwietnia i mam nadzieje na dobry czas. Pozdrawiam Was serdecznie ! a szukałam jakichś informacji o najmniej ludnych wyspach.... ale nie dla bogatych emerytów.
dreamon 22:23 | 19.03.2014
Bardzo proszę o info dla globtroterki Incontro, był ktoś na takiej wyspie? mało ludzi, sami stetryczali biedacy? :)
Incontro 15:35 | 21.03.2014
Niekoniecznie stetryczali ani nie biedacy :) Nie chciałam nikogo obrazić i jeśli okazałam się brakiem wyczucia to przepraszam ! Mea culpa .Dreamon , riposty masz.... ale poważnie.... chodzi mi o normalne ceny i niekoniecznie szaleńczo imprezowo turystyczny punkt, bo gdzieś na jakichś forach czytałam o Koh Lipe np. ze tam jest ekskluzywnie i dużo jest ludzi ok 60 lat, dlatego ten mój komentarz.
Z drugiej strony, imprezy full moon wcale mnie nie przyciągają. Zwyczajnie , zastanawiam sie , ktora z wysp jest najmniej dotknięta masowa turystyka.... :-I czytałam o Ko Mak i Ko Kood i jeszcze Koh Tao... czy ktoś się może podzielić spostrzeżeniami.
Dziękuję.
dreamon 10:05 | 22.03.2014
Kochani globtroterzy, w imieniu Incontro pięknie proszę o info , to cały czas temat o Tajlandii.
[konto usuniete] 19:23 | 22.03.2014
inconto nie potrzebuje adwokata , sama sie zapyta ,przeczyta forum itd /prywatnie odpowiem na wszystkie pytania, a tajladndie znam / , a ty lepiej juz ... peace
dreamon 20:20 | 22.03.2014
Adwokat to jest raczej do obrony , nie promowania ;), miło że deklarujesz chęć pomocy Incontro, prywatnie;), a publicznie przynajmniej wszyscy się dowiedzieli że znasz Tajlandię.
Incontro 18:41 | 26.03.2014
Kierunek już uffff mam bardziej niż mniej określony :)Tak czy inaczej .... dzięki Panowie :)
dreamon 21:20 | 29.08.2014
Sodomia i gomoria w tej thai, robią to nawet w knajpach, zero zahamowań ... to mi się podoba :)
makensis 18:15 | 08.09.2014
Co oni tam "robią nawet w knajpach", z tego co wiem to turyści słyną z takiego exhibicjonizmu.
dreamon 08:08 | 09.09.2014
Uprawiają sodomię i gomorię :), w Thai turysty nie możemy rozpoznać tylko po kolorze skóry.W danym kraju można swobodnie robić tyle, na ile pozwala prawo, to kulturowe, religijne i moralne również. To nie biały człowiek przyniósł im to wyzwolenie, ta wolność jest głeboko w ich naturze.
makensis 17:55 | 12.09.2014
haha, to dlaczego nie kąpią się w bikini? Twoja teoria zdaje się przyjmować tylko w turystycznych miejscach.
dreamon 17:08 | 14.09.2014
To nie jest moja teoria, cielesne przyjemności nie są dla nich tematem tabu, bynajmniej, to wynika z kulturowo- religijnych kanonów, pruderia seksulna to nasza specjalność. Może dla nich chodzenie bez stanika jest niepraktyczne? ;), a z drugiej strony nie zawsze musi być kojarzone jako ekshibicjonizm, to biały człowiek powiedział "dzikim" że są nadzy;) a później sam zdjął ubranie w geście wolności seksualnej;)
jamaj 14:50 | 23.09.2014
dawno tu nie zaglądałem i mogę tylko stwierdzić że mimo chęci zrozumienia twojej postawy uważam że nie jesteś wart ani jednej minuty poświęconego czasui proszę odpuść sobie swoje mądrości a jak chcesz się z kimś koniecznie przekomarzać to polecam najbliższe otoczenie
dla zainteresowanych tym wątkiem moja rada
nigdy nie kłuć się z id...ą najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem
dreamon 16:13 | 23.09.2014
No cóż, ale idioci też są potrzebni, na ich tle mogą błyszczeć tacy mądrzy ludzie jak Pan. Idiota też ma prawo się wypowiedzieć prawda? a może nie ma takiego prawa według Pana? :), a czym zasłużył sobie idiota aby zechciał Pan łaskawie wyrazić swoją intelektualną dezaprobatę?:), idiota nie jest wart aby poświęcić mu jedną minutę, odnoszę wrażenie że napisanie tego bardzo mądrego i merytorycznie interesującego tekstu zajęło więcej niż minutę, pomijając ilość nienawiści i zacietrzewienia które musiało mu towarzyszyć zastanawia mnie skąd aż taka wrogość do mojej skromnej osoby ? :):):)Mądrość gardzi głupotą, to fakt:)... Otóż drogi Jamaju, myślę że problem polega na tym że nie rozumiesz o czym piszę i dlaczego, jak się czegoś nie rozumie dobrze jest się do tego zdystansować, można z agresją i inwektywami. Jako mądrości, pejoratywnie określasz niezromiałe dla siebie przemyślenia i uznajesz za kłotnię i przekomarzanie, ale wyobraź sobie że nie dla wszystkich najważniejsze musi być to co Ty akurat masz do powiedzenia i sposób w jaki to robisz też zostawia wiele do życzenia. Poczytaj trochę, napij się wina i wyluzuj, może uświadomisz sobie że nie liczy się tylko co, za ile i gdzie, weź sobie do serca hasło że podroże kształcą, ale ta wiedza nie może być ograniczania, ani żadne wrażenia z podróży czy przemyślenia. Wiem że siła prostoty triumfuje i że gdybym pisał prosto nie miałbyś uwag, ale nie piszę dla Ciebie ani do Ciebie.
momo11 22:23 | 03.10.2014
Iza mi przytrafilo sie dokładnie to samo w styczniu tego roku na koh phangan, z tym ze ja i moj chlopak szlismy wzdloz drogi w str bungalowów i dwoch chlopakow na skuterze podjechalo za mna, poczulam pchniecie, myslalam ze wjechali we mnie skuterem, zauwazylam ze pasek mojej torebki (tylko raz ubranej w ten wieczor) jest naciagniety i ze ona byla ze skory to pasek nie puscil i ciagneli mnie za skuterem z pol metra po ulicy az torebka puscila...w torebce tylko telefon i drobniaki a ja pocharatana i obolała nie mogłam ręką ruszać do końca urlopu, dobrze ze tylko na ranach i obiciach sie skonczylo, policja była bezradna, było ciemno, zadnych swiadkow i dowodu rejstracyjnego a wszystko ok 20 woeczorem. Wszyscy robili oczy ze pierwszy raz cos takiego słyszą...a gang działa sprawnie!
darcia 00:18 | 29.09.2014
Po 3 miesiacach spedzonyych w tym kraju nie dostrzegam wiekszego zagrozenia. W turystycznych miejsach nalezy sie ostro targowac, uwazac na kieszonkowcow itp
dreamon 23:47 | 25.02.2015
Życzliwi ludzie, przyjaźnie nastawieni to daje dobry klimat. Tandetna komercja to nie zagrożenie, no chyba że dla estetów lub portfela, ale ogólnie tanio. Epizody z drobnymi łotrzykami to nie dramat tylko zjawisko znane w w każdej innej części świata. Thai to przeurocze miejsce i zdecydowanie bezpieczne, ale zdrowy rozsądek porządany tak jak wszędzie. Nocne życie Bangkoku to coś co mnie szczególnie urzekło, ta odmienność odurza i zachwyca. Polecam gorąco i dziękuję wszystkim za udział w tym panelu.
Jolenka 19:06 | 14.03.2015
Hej :)Tak jak większość osób pisze - Tajlandia jest bezpieczna i przyjazna.
Ale jak w każdym turystycznym miejscu - opanowali do perfekcji wyciąganie kasy od turystów.
Taksówki - mało który taksówkarz włącza taksometr, nawet poproszeni o to, odmawiają. Ta sama trasa na "umówionej" stawce może być około 2 - 3 razy tańsza, jeśli jechalibyśmy z włączonym taksometrem.
Targowanie - trzeba się targować prawie wszędzie i o wszystko. Zazwyczaj ceny od razu są podawane zawyżone o około 30 %, spokojnie trzeba podać swoją cenę i czekać na reakcję. Nie targowaliśmy się tylko jeśli chodziło o jedzenie (owoce, obiady, przekąski, napoje). No i w 7 eleven też kupuje się po ustalonych cenach.
Tuk Tuk - często (szczególnie w Bangkoku) jest droższy niż taksówka
Transport po Bangkoku - mogą być spore korki, więc szczerze polecam wodne taksówki - szybko i tanio.
Pozdrawiam
http://podroze-rohulko.blogspot.com/
dreamon 21:47 | 15.03.2015
Myślę że to swoisty urok takich miejsc, i nie do końca uznawałbym w kategoriach zagrożenia, to co my nazywamy wyciąganiem kasy od turystów, oni nazywają zarabianiem na chleb, to że akurat oni próbują to tylko kwestia okoliczności. Może nawet jest pewna zależność, czym biedniejszy kraj, tym więcej takich procederów i odwrotnie czym bogatszy tym takie zjawisko jest mniej widoczne np, Niemcy Szwajcaria, Polska;). Chyba czułbym się zaniepokojony gdyby w takim kraju jak Thai nikt nie próbował mnie naciągnąć, to część folkloru i ma swój urok, bo możemy się targować z autoamtu z każdym w wszędzie i o wszystko, spróbujmny tego samego np. ze szwajcarskim policjantem.
Marzycielka40 16:12 | 05.05.2015
Wiesz co,jak tak sobie czytam twoje posty dreamon to uwazam,ze jestes super czlowiekiem z ktorym mozna sobie spoko pogadac.Twoj sposob odpowiedzi dla ludzi cie atakujacych budzi moje uznanie,bo nie dajesz sie sprowokowac.I ta sila spokoju:)Ja taka stracilam broniac sie przed ludzmi,ktorzy mnie atakowali personalnie.Nie mialam juz sily i energii.Trudno pogodzic sie z faktem,ze jest wsrod nas tak wielu ludzi,ktorym zalezy tylko na tym,zeby komus dokopac.Wiem,ze to wylacznie kompleksy i pewnie jak by staneli twarza w twarz z czlowiekiem to argumenty i odwaga by sie skonczyly,ale....Moim zlym doswiadczeniem byla obrona przed "hejterami"na tym forum i wspolczuje ludziom,ktorzy chca sie czyms podzielic lub zapytac,a w zamian za to dostaja baty.
Zycze powodzenia i wytrwalosci:)
dreamon 22:21 | 05.05.2015
@marzycielka40, dziękuję za miłe słowo, myślę że nie jest tak źle :), doszukuje się w ludziach zawsze tej lepszej strony i mówiąc szczerze nie uważam żeby ktoś na tym moim forum mnie uraził albo był hejterem, to była raczej róźnica zdań;) pozdrawiam wszystkich nawet tych albo zwłaszcza tych którzy mają to gdzieś ;P .... i apel o więcej empatii dla spragnionych wiedzy ;)
Marzycielka40 22:36 | 05.05.2015
I nawet tu wykazujesz duzo wiedzy i zrozumienia.Mozna sie od ciebie duzo nauczyc..przede wszystkim akceptacji...kazdego takim jakim jest ...dzieki:)
[fb] Jerzy Puchowicz 14:19 | 02.12.2016
Zagrożenia - słońce (zakryc głowe i smarować się) i pamiętać, żeby zawsze mieć przy sobie cos do picia (inna sprawa, że praktycznie wszezie jest woda butelkowana i to najczęściej za darmo)
dreamon 20:50 | 02.12.2016
@Jerzy Puchowicz, Dziękuję, dawno mnie tu nie było:), heh, już odwiedziłem Thai, w lutym znów planuję, tak się spodobało. Bez niektórych cennych uwag z tego forum ... nie wiem czy dałbym radę ;). Nawiązując do założonego tematu, otusz, raz zjadłem cóś co chyba jeszcze żyło, poza tym czuję się tam jak w domu a raz to nawet lepiej:)
baniewska44@gmail.com 00:03 | 15.07.2017
nie ma szczepionki przeciw malarii-trzeba brac tabletki przed,w trakcie i po oposzczeniu miejsca zagrozonego malaria. Pozdrawiam
dreamon 10:00 | 15.07.2017
Jak ten czas leci, a tu znów o szczepionce przeciw malarii, że nie ma, dziękujemy za ten głos rozsądku.
dreamon 13:04 | 24.07.2019
JAK TEMAT POJAWI SIĘ NA TOPIE, może ktoś znów napisze o swoich złych doświadczeniach z Thai, minęło 5 lat, więc mogło się coś wydarzyć. Może komuś małpy ukradły kanapki, albo może nawet ktoś spotkał Polaka, ciekawe.
[konto usuniete] 15:19 | 24.07.2019
Myślałam, że głupszego wątku niż "Byłem w Indiach-szczerze odradzam" nie uda się już znaleźć, a tu proszę: mistrzowska reaktywacja - brawo ty, dreamon
dreamon 22:37 | 24.07.2019
Dreamon reaktywacjaHeh, to jest Twój wkład do dyskusji?, twój artykuł jest głupi i ty jesteś głupi, a ja jestem mondry i już :) A jakieś cechy dyskusji ? argumenty? uzasadnienie? Jasiu w przedszkolu też mówił że wszyscy są głupsi :) i ta nowo mowa bravo ty :) , a nawet jeszcze nie zerknąłem co Ty piszesz :)
tajlandia.org 12:05 | 17.10.2019
To w zasadzie temat rzeka bo za fasadą turystycznego blichtru kryje się normalne życie. Trochę napisaliśmy w tym dzialehttp://www.tajlandia.org/category/ciemna-strona-tajlandii/
dreamon 20:26 | 17.10.2019
Zajrzałem, ciekawa strona, w prosty sposób odpowiada na ważne pytania.
paweł.p 20:32 | 08.09.2025
>Myślałam, że głupszego wątku niż "Byłem w Indiach-szczerze odradzam" nie uda się już>znaleźć, a tu proszę: mistrzowska reaktywacja - brawo ty, dreamon
W dychę, to samo pomyślałem, czy to możliwe, aby przebić tamtego ebila? Okazuje się, że tak mamy nowego Mistrza. Jak mawia klasyk" przed wynalezieniem Internetów, tylko rodzina wiedziała, że to .......
Brawa dla spamera, który to arcydzieło wydobył z niebytu.
PP
Podobne wątki podróże po świecie TAJLANDIA
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.