Forum dyskusyjne
Piotrekbb 21:34 | 20.02.2012
Witam wszystkich. Dużo się podróżuje i dużo pije. Co polecacie z waszych podróży i gdzie warto w dymam kraju odwiedzić winiarnie wytwórnie koniaku a może gdzie fajnego bimbru się napić . Ja z ostatniego wypadu do Rumuni mogę polecić palinkę kupowana od gospodarzy na wioskach gdzie nocowaliśmy cena ok 25 zł za litr. Z Mołdawii to polecam wytwórnie koniaku KVINT w Naddniestrzu Tyraspolu jak się uda dostać na zwidzenia to można popróbować naprawdę wyśmienitych koników cena 35€ ale warto degustuje się także 40 letniego Suworowa tylko uwaga na przebywanie tam trzeba mieć zezwolenie i uważać. Winnic w Mołdawii nie trzeba polecać Krikova ale polecę wino robione we wioskach swojskie, jest naturalne bez dostatków co w nim dobrego jest tłuste bo zawiera duże oleju z pętek i osadza się na nim taki jak by kożuch cena symboliczna. Na Ukrainie można tak samo napić się wojskiego wina ale już jest inne ni w Mołdawii lepiej filtrowane za to na Krymie wina są wspaniałe. na Bazarze można kupić swojskie destylaty. Może ktoś ma też się podzieli swoimi przeżyciami co warto się napić jakie winnice zwiedzić czy coś innego procentowego
EDI 11:27 | 21.02.2012
Polecem jeśli komuś po drodze do GHANYhttp://www.globtroter.pl/zdjecia/122452,ghana,accra,,,wodeczka,w,ghanie.html
Dodam że 20 takich woreczków (20 x 50 gram czyli litr) = 1,7 Euro
Piotrekbb 20:41 | 24.09.2013
Witam po mojej nowej podróży posmakowałem nowości. Gruzińskiej czaczy smakuje wyśmienicie a jej smak zależy od regionu. Mi smakowała najbardziej w Ushguli i na bazarze w Kutaisi zagryzany gruszką. Cena od 6 lari za litr . W Armeni polecam koniak.
Solo 21:13 | 24.09.2013
To ja troszkę z drugiej strony. Będąc na Svalbardzie odwiedziliśmy rosyjską osadę górniczą - Barentsburg. Mają tam szkołę, sklep, hotel, bar i browar... Niestety gubernator wyspy nie pozwala wytwarzać im piwa powyżej 3%(albo nawet 2,5%). Mieliśmy okazję spróbować tego specyfiku. Smakowało jak rozwodnione drożdże z pieprzowym posmakiem, a w dodatku było bez gazu... Mogę śmiało powiedzieć, że to było najgorsze piwo w moim życiu :) Nie polecam
paramedic 21:28 | 24.09.2013
Ja natomiast polecam bardzo blisko polskiej granicy, bo w Czechach, browar Frantisek. W mieście Harahov jest najstarsza czeska huta szkła i mały browar. Piwa świeżo ważone, cały proces na oczach zwiedzających i cudowna degustacja. Ceny nie pamiętam, bo dość dawno to było, ale fajny klimat maja hutnicy pracujący przy piecu. Panowie dmuchający rożne fantazje ze szkła popijaja swoje lokalne piwo. moj szef w pracy niestety sie na podobny klimat się nie zgodził..... Polecam.
Smok-1 09:23 | 25.09.2013
Fajny wątek - polecam wino z piwniczek w Tokaju (szczególnie samorodni), lokalne browary w Czechach i Niemczech. Z innej beczki - miałem kiedyś okazję próbować lokalnego bimbru pędzonego w Norwegii - straszne!!!
paramedic 10:12 | 26.09.2013
Dodam na europejskiej mapie alko-przystanków miejsce szczególne w moich podróżach - SARAJEVSKA PIVARA. Stary (pyszny) browar który odegrał ważną rolą w czasie konfliktu na Bałkanach. W pewnym czasie był jedynym miejscem w oblężonym Sarajevie gdzie była woda, zaopatrywali cale miasto. Miejsce warte odwiedzenia i oczywiście piwo-(a) warte smakowania.
radionx 12:55 | 30.09.2013
Meksyk. Pierwsza lepsza rodzinna fabryczka tequili oraz fabryczka mezcalu z gąsienicami do zakąszania :)
[konto usuniete] 15:49 | 30.09.2013
trekking w himalajach i roksi /miejscowy bimberek , tanszy od wody...jest tez ryzowe piwo ale nie polecam !peace
mayer 22:04 | 30.09.2013
dodam czarny Balsam Ryski do tej kolekcji......
Piotrekbb 23:16 | 26.02.2016
Więc dodam coś nowego Polecam wódeczkę Hanoi. W ręcz nazwie najlepiej smakuje w Sajgonie tam ją moim zdaniem najlepiej podrabiają i jest w ceni ok na nasz w cenie 6zł zł za 0,7 litr. Ale jest w dwóch wersjach małe butelki (małpki)maja 36% a 0,7 ma już przyzwoite 40 %
bigmark 10:05 | 27.02.2016
Potwierdzam - Hanoi rządzi ! swoje procenty ma i zero kaca (przy sensownych ilościach) .Dodam też od siebie , że w Indonezji ( Bali, Flores) można nabyć, nie tylko na poboczach dróg ale i w sklepach , butelkę PET napełnioną arakiem (40-60%), przystępna cena ok. 15 zł/litr. Wódka z ryżu, trochę śmierdzi ale można wytrzymać. Warto też zajechać do lokalnej wytwórni i z melancholią popatrzeć na leniwie kapiący z bambusowej rurki destylat.
pozdr
bm
..................................
https://bigmarkk.wordpress.com/
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.