Forum dyskusyjne
emski 15:36 | 25.02.2009
Kobieta o długim stażu małżeńskim ogląda się przed lustrem iWidzi:
Pooraną zmarszczkami twarz,
Przerzedzone włosy,
Braki w uzębieniu,
Biust obwisający do kolan,
sadło tu i ówdzie...
W końcu stwierdza:
A dobrze mu tak, chujowi
stoi facet przed lustrem nago I sie oglada I widzi:
- morda zarosnieta
- wory pod oczami
- brak jedynki, druga zlota
- brzuch do kolan
- krótki fiutek
Patrzy w prawo na lezaca na lozko nastoletnia pieknosc, ktora sie do
niego usmiecha szeroko, patrzac rozanielonym wzrokiem w jego kaprawe
oczka ,,,,, i mysli " oż,,, kurwa jak bardzo trzeba kochac pieniadze"
emski 15:38 | 25.02.2009
Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej ispytał się: - Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę? - Wal się pan! - To może
za tysiąc? - Nie jestem dziwką! - A za 10.000 zł? Kobieta pomyślała sobie,
że to spora sumka i warto ją zdobyć. - Dobrze, ale nie tu. Poszli w
ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę
pokazując najpiękniejsze piersi na świecie. Facet zaczął je lizać,
pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta
powiedziała:
- To ugryzie pan czy nie?!
- Nie, trochę drogo...
usunięty/nieznany 16:13 | 25.02.2009
hahaha, dobre...A to ja znalazłam fragmenty prawdziwych listów motywacyjnych, niektorzy mają pomysly. Troche to dlugie wiec milej lekturki:
Cytaty z listów motywacyjnych - Zachowano oryginalną stylistykę i gramatykę.
- Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie.
- Prośbę swa motywuje tym, ze nazywam się Joanna Kowalska.
- W rubryce wiek: XX
- Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju
działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak
Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem.
- Pisze, ponieważ żadnego zaproszenia na rozmowę nie otrzymałam.
Gwarantuje, ze na pewno bym się wstawiła, gdyż bardzo zależy mi na pracy.
- Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse.
- Jestem dyspozycyjna w stosunku do pracy na zmiany w ilości godzin nieograniczonych.
- W czasie prowadzenia działalności pracowałem w firmie, która zajmowała
się przebudowa i organizacja targowiska miejskiego w Żarach. W firmie
tej zajmowałem się przebudowa targowiska i organizacja handlowa.
- Dzięki hipermarketowi ................ mogłabym normalnie żyć, bo wiadomo bez procy to nie życie.
- Mogę Państwa zapewnić, iż chęć podjęcia pracy jest tak silny, ze chciałabym dostać odpowiedz.
- Moja konstrukcja psychiczna sprawia, ze potrafię z powodzeniem wykonywać powierzone zadania w warunkach stresu i presji.
- Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziesto letniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko.
- Mogę zamieszkać w miejscu pracy.
- Prawo jazdy A i B posiadam od 1969 roku prowadzę od 1969 samochody
średnio do 900 cm motocykle i rowery jak przypadnie.
- List motywacyjny: Staż pracy 35 lat + mgr daje mi możność dobrej roboty za dobra place.
- (Z rozmowy telefonicznej) "Dzwonie w imieniu syna. Chce podjąć prace,
ale nie ma doświadczenia, bo to absolwent. Taki świeży łeb do ukształtowania."
- Preferencje dołączę na życzenie.
- (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona ocena bardzo dobra.
- Uważam, ze jestem osoba interpersonalna.
- Moja osoba skłonna jest zaakceptować każdy przez Państwa proponowany etat.
- Nie będę Państwu opisywał moich osiągnięć (...). Nie będę również
pisał Państwu o bzdurach, które znajdują się we wzorach listów motywacyjnych.
- Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (...) Chojnicach.
- (POCZĄTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu. Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w karzdym charakterze. Prośże o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY)
- Zwracam się z prośba o przyjęcie mnie do pracy w charakterze pracownika fizycznego, lub ochrony mienia.
- Z życiorysu: "Potem byłam na zasiłku dla bezrobotnych, gdzie pracowałam na umowę zlecenie".
- Z wielka przyjemnością dostarczę dodatkowych informacji, jeśli moje
doświadczenie i kwalifikacje będą odpowiadać Waszej firmie.
- Z życiorysu zawodowego: "Nazwa zakładu pracy: Zakład Ubezpieczeń
Społecznych, stanowisko: rencista".
- Prośbę swa motywuje tym, iż mam już kilkumiesięczne doświadczenie w
pracy w handlu spożywczym, które zdobyłem pracując w dyskoncie spożywczym "Biedronka", gdzie aktualnie jestem zatrudniony. Jak już wyżej
wspomniałem, aktualnie jestem zatrudniony w dyskoncie spożywczym "Biedronka".
- Uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do pracy w Hipermarkecie w Lubinie. Prośbę swa motywuje tym, iż w chwili obecnej jestem zarejestrowana w Rejonowym Urzędzie Pracy jako bezrobotna.
- Moje wady: nie znoszę niechlujstwa, kłamstwa, zbytnia spostrzegawczość.
- Ze swojej strony oprócz młodego wieku i wysokiej kultury osobistej
gwarantuje duża aktywność i kreatywność oraz pracowitość i dokładność
jak i dyspozycyjność.
- Ja, wyżej wymieniony zwracam się z prozbom do waszej Firmy O przyjęcie
mnie do pracy jako robotnik Fizyczny. Ponieważ zakład został rozwiązany
jestem bez robotny. Proszę o przechylne załatwienie mojej prozby. Przepracowałem 27 lat.
- Obiecuje, ze będę pracować wydajnie i sumiennie.
- Podejmę każda prace w godz. 6-14 lub 7-15.
- Moje wykształcenie jest zawodowe.
- Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale
jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi.
- Proszę o pozytywne rozpaczenie mojego podania.
- W 1991 roku ożeniłem się i założyłem rodzinę, gdzie mam dwie córki.
- Na chwile obecna posiadam 21 lat.
- Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy.
- Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą
wiedze na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała.
- Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse.
- Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie.
- Zwracam się z serdeczna prośba o zatrudnienie mnie.
- Wiem doskonale, ze teraz jest ciężko z praca, a na dobra robotę trzeba
mieć dobre wykształcenie.
- Jestem osobom solidnie wykonujacom powierzona prace.
- Podczas wykonywania obowiązków pełnomocnika zdobyłam wiedze z zakresu ekonomii umożliwiającą samodzielne prowadzenie malej księgowości i jazdę samochodem.
marianna_p 16:11 | 25.02.2009
emski, chcesz zarobić na bana??? to jest Globtroter, nie??a nie jakaś sexmisja;)) pisze to tylko w trosce o NASZĄ wspólną przyszłośc na tym portalu, bo może sie okazać, ze nie bedzie wspólna... no chyba, ze admin gustuje w takich dowcipach...
emski 16:26 | 25.02.2009
ehhh mnie tam ban nie straszny juz mnie kiedys O.Admin wyczyscil a tak to mu napedzam traffic ale widze ze tu mozna liczyc tylko na humor angielski :-)) bo polacy to sie najlepiej smieja jak ten drugi do szamba wpadnie to dopiero jest zabawa :-)) ale i tak widze ze sie musze uspokoic bo sie podciagnalem do pozycji kajaku na Balatonie no to jeszcze jeden na koniec przed Bang BangPoszedł facet ze swoim małym synkiem na basen.
Jak to na basenie, przez godzinę bawili się wyśmienicie. Pływali,
ścigali się I wygłupiali.
Po basenie przyszedł czas na prysznic, gdzie mały przeżył chwilę
Grozy, ponieważ pośliznął się na mokrych kaflach.
Do nieszczęścia jednak nie doszło, gdyż synek w ostatniej chwili
złapał ojca za fiuta, unikając upadku.
Po zdarzeniu ojciec patrzy na małego synka I mówi:
- Widzisz synu,,,,, poszedłbyś z matką, to byś się wyp...ywrocil :-)))
usunięty/nieznany 16:37 | 25.02.2009
hahahahahahahahaha..... ten byl dobry ;)))))))no to i ode mnie na deser - Kawal o Blondynach (tak tak, nie o blondynkach tylko o blondynach)
Irlandczyk, Meksyk i Blondyn stoja na 20 pietrze wielkiej konstrukcji na budowie i jedza lunch.
Irlandczyk zobaczywszy ze znowu ma wolowine z kapusta powiedzial: "jak jeszcze raz dostane to na lunch to skocze z tego 20 pietra na dol i sie zabije".
Meksyk zobaczywszy ze znowu ma buritosy na lunch mowi: "jak jeszcze raz dostane to samo na lunch to skocze z tego 20 pietra i sie zabije".
Blondynzobaczyl ze ma na lunch spaghetti i mowi: "jak jeszcze raz zobacze spaghetti na lunch to tez skocze z tego 20 pietra i sie zabije".
Kolejnego dnia Irlandczyk zobaczyl znowu wolowine z kapusta i skoczyl i sie zabil. Meksyk zobaczyl ze znowu ma buritosy i tez skoczyl i sie zabil. Blondyn widzac ze ma spaghetti skoczyl za nimi i tez sie zabil.
Na pogrzebie wdowa oplakuje Irlandczyka mowiac "oj, gdybym wiedziala ze on tak nie moze tej wolowiny z kapusta zniesc to bym mu na lunch cos innego przyszykowala". Na to wdowa po Meksyku z placzem: "ojoj gdybym ja wiedziala jak on bardzo nie moze buritosow scierpiec to tez bym mu cos innego przyszykowala". Po czym obie odwrocily sie zobaczyc co na to powie zona Blondyna, a ona na to: " co sie tak na mnie patrzycie. moj maz sam sobie lunch zawsze szykowal"
:)))))))))))))))))))))
emski 16:34 | 25.02.2009
no dobra chyba wysle list motywacyjny ....Preferencje dołączę na życzenie. :-)) bo widze ze towarzystwo zamarzlo berety sie trzesa ze zlosci bo napewno nie ze smiechu :-((( a pozatym u mnie w Skierolawkach Sroda to jest hump day czyli przesilenie tygodnia do weekendu blizej wszystko juz pije drinki tez bary sie zaraz napelnia a ja myslalem ze rozluznie tutaj troche tych pochylonych nad PS krecacych linie zeby sie wkrecic na sciane a tu ehhhh ide sie od..pic
marianna_p 16:41 | 25.02.2009
emski nie martw się, na pewno wszystkim się spodoba (jak tylko wróca z pracy), tylko ja tu noszę beret;))a listy motywacyjne mnie ubawiły:))) kilka jest extra :)))
emski 16:55 | 25.02.2009
yahhh right ty naiwna wierzysz ze sekta z domow nadaje ... z pracy z pracy za darmo nudno to trzeba cooos robic no chyba ze nasza brytyjska przedstawicielka ta sie nigdy nie nudzi :-)) a reszta w domach to kreci PS em tylko choc niektore to kreca wieczkami od sloikow w piwnicy i to jest praca domowa na globtrotter
emski 16:56 | 25.02.2009
Kochani, bardzo was uprzejmie proszę, odpiszcie czy mam szanse. :-))))))
usunięty/nieznany 17:04 | 25.02.2009
emski, co ty tu pleciesz znowu pleciugo jedna... ja sie w pracy nudze niemilosiernie i duzo bym dala zeby wszyscy sie tez w pracy nudzili i zeby dyskusje trwaly w dzien bo wieczorem to ja mam duzo innych zajec a wtedy wlasnie sie tu najciekawiej robi.... ale nie, gdzie tam... kazdy zajety w dzien... wiec ja sie z rana nudze podwojnie.... buuuu....wrzucaj lepiej wiecej dowcipow...
emski 17:18 | 25.02.2009
to moj ulubiony ale niech nasz brytyjski przedstawiciel tlumaczy co poniektorym a rszta sie podciadnie we francuskim :-))TALKING CLOCK
>
>
> After closing time at the bar, a drunk was proudly showing
> off his new apartment to a couple of his friends. He led the way to his
> bedroom where there was a big brass gong and a mallet.
>
> "What's that big brass gong?" one of the guests asked.
>
> "It's not a gong. It's a talking clock," the drunk replied.
>
> "A talking clock? Seriously?" asked his astonished friend.
>
> "Yup," replied the drunk.
>
> "How's it work?" the friend asked, squinting at it.
>
> "Watch," the drunk replied. He picked up the mallet, gave the gong an ear-shattering pound and stepped back.
>
> The three stood looking at one another for a moment......
> Suddenly, someone on the other side of the wall screamed,
> "You asshole! It's three-fifteen in the morning!"
usunięty/nieznany 17:19 | 25.02.2009
ale leniuch z ciebie, ten powyzszy o Blondynie ja przetlumaczylam a ty na latwizne idziesz, nieladnie... zreszta ja juz ten slyszalam ;)))) nie powiem od kogo ;)
emski 17:26 | 25.02.2009
to ty muslisz za ja jeszcze moge do 3.15 :-)) nieee to juz ponad moje sily
usunięty/nieznany 17:27 | 25.02.2009
ja tam nie wiem co u ciebie w domu gada :)))))) hahaha i czy o 3.15 czy tez o innej porze ;))))) pochwal sie nam :D
emski 17:31 | 25.02.2009
w domu to tylko wsciekly rudy kot morde drze caly czas ale obok Meksykanka mieszka i sie nie drze :-)) czasami tylko jej maz /dobrze ze nie zna mojego e-mail ..pendeho !!! / OK uciekam na polow sharkow mam targi teraz i to mody geee jakie sharks ale niestety nawet phone pictures sa zabronione :-(((
usunięty/nieznany 17:39 | 25.02.2009
no i cale szczescie, bo ostatnio jak szarki obiecales to sama pasztetowa ci wyszla zamiast tego... obiecanki cacanki....
emski 20:14 | 25.02.2009
pasztety to dla ciebie a dla mnie to byly laseczki 30 cm w kostce :-))Odświeżająca maseczka do twarzy:
Bierzemy trochę kiszonej kapusty.
Układamy ją na talerzu.
Dodajemy odrobinę posiekanej w kostkę cebuli i ćwierć startego jabłka.
Polewamy delikatnie olejem rzepakowym.
Tak przygotowaną kapustą zagryzamy dwie pięćdziesiątki wódki.
Twarz błogo się uśmiecha i odświeża.
ale nie na globtrotterze bo tu ludziska sie usmiechaja jak moga kogos zrypac 3kami albo i jedynka np what a world!!! what a world !!!! WRACAM DO SWOICH PASZTETOW :-))
ziutam 21:10 | 25.02.2009
Widzę, że Wam wesoło. Sorki, że dopiero teraz się melduję ale właśnie skończyłam sprzątać po trzygodzinnej walce w charakterze hydraulika. Już odpływa i przestało się wierzchem przelewać - jestem genialna. Listy motywacyjne - super. (dowcipy Emskiego też)
barbzurawska 21:07 | 25.02.2009
Gdybyś do tej surówki dodał startą marchew,to super maseczka na zniwelowanie opuchlizny i siniaków po wczorajszej wymianie ciosów :)) Ale lepsza jest świeża kapusta lekko stłuczona ,lepiej działa niż okłady z lodu :)))) Taki liść (cały) położony na twarz i 20min leżakowania.Ja to tak profilaktycznie w razie czego :))))))))))
emski 21:42 | 25.02.2009
ciesze sie ze zyjesz bo juz myslalem ze po tobie ty nie mialas hydraulika w domu dzisiaj :-)))
barbzurawska 21:52 | 25.02.2009
Jesteś coraz bardziej chamski P.Emski !!!
ziutam 22:01 | 25.02.2009
Dlaczego zakładasz że po mnie? Ja wczoraj nie tłumaczyłam się gdzie mam męża bo jestem jego pewna... A mimo, że jest daleko i jeszcze trochę tam pobędzie nie sprawia że desperacko szukam hydraulika..... Hydraulik (wbrew panującym opiniom) nie zawsze jest potrzebny. Wsadzić sprężynę w odpływ potrafię sama i kolanko wymienić tez ( i zaoszczędzone trochę)...
emski 21:54 | 25.02.2009
a tobie co znowy kobieto dobra ? rury sie psuja i jak widzisz ziutam kobieta pracuja zadnej pracy sie nie boi a ty masz chyba cos z tym no... jak to sie nazywa ?
usunięty/nieznany 21:56 | 25.02.2009
lol, ziutam, no to nalezy ci sie teraz odpoczynek... niezle, niezle ze sie z tym uwinelas zeby do nas jeszcze zajrzec ;))))))
ziutam 22:04 | 25.02.2009
Barb Emski już ma taki (chamski) styl bycia. Sam się przyznał, że jego towarzystwo to.... rudy kot, to kto ma go ukulturalniać...
usunięty/nieznany 22:39 | 25.02.2009
emski, zobacz co znowu narobiles... znowu sie barbi obrazila :(((((( a milo byc mniej grobowo tutaj :(( cos nawet ten dowcip duzo nie pomogl :((((
ziutam 22:52 | 25.02.2009
Normalnie jak pies z kotem... ale one potrafią ponad podziały i żyć w zgodzie.
ziutam 22:59 | 25.02.2009
Dobra. Rozumiem, że w tym tygodniu to ja gaszę światło. Dobranoc
usunięty/nieznany 11:33 | 26.02.2009
Dowcip od Barbi :)))))Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek.
Panienka pyta: Czy będę miała trzy życzenia?
Duszek: Nie, przykro MI ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno życzenie.
Panienka bez wahania: To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę? Chce, żeby te Wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, i żeby Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby wszyscy tam żyli w pokoju I harmonii.
Duszek popatrzył na mapę i mówi: Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą do tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie jestem w najlepszej formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie sądzę żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie...
- Panienka pomyślała przez chwile i mówi: No dobrze, przez cale życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego który będzie mnie kochał szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pił, nie palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, byl świetny w łóżku, byl wierny i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam życzenie......
Duszek westchnął głęboko i powiedział: kurwa pokaż mi jeszcze raz tę mapę...
mario-mil 17:20 | 26.02.2009
Pewnej niezamężnej kobiecie zadano pytanie:- Dlaczego nie ma pani męża?
- A po co mi mąż: mam psa, który warczy, papugę, która przeklina
i kocura, który włóczy się przez całe noce.
emski 17:38 | 27.02.2009
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.- Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru.
Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
usunięty/nieznany 17:50 | 27.02.2009
hahaha, oj, potrzeba mi bylo tego usmiechu teraz ;)))) na zdrowie wszystkim, weekend rozpoczety po angielsku ;))))
AMKB 19:48 | 27.02.2009
Sorry! - Nieprzetłumaczalne!!!Konkurs Poetycki!!!
The two finalists were a Yale graduate and a redneck. The final contest was for them to make a poem in 2 minutes containing a word that would be given to them by the judges. The word was "TIMBUKTU". The Yale graduate was the first to give his poem:
"Slowly across the desert sand,
Trekked a lonely caravan.
Men on camels two by two,
Destination Timbuktu".
The audience went wild. They thought the redneck would never stand a chance against him-a YALE graduate. Nevertheless, the redneck stood up and gave his poem:
"Me and Tim a hunting went,
Met three whores in a pop-up tent.
They were three and we were two,
So I bucked one and Timbuktu".
Dla Blądynek; (Tim Bucked Two)
AMKB 19:50 | 27.02.2009
Jak rozumiem - dowcipy muszą być Globtroterskie??? :-))
usunięty/nieznany 19:52 | 27.02.2009
no niby tak, ale jak po angielsku, znaczy globtroterski bo zza sadzawki ;)
emski 20:25 | 27.02.2009
Jak rozumiem - dowcipy muszą być Globtroterskie??? :-))nie koniecznie, zeby tylko rozruszaly ten kondukt tutaj :-)) bo juz nie wiem czego sie czepic ohhh moze tylko zadnych dowcipow o blondies no chyba ze globtroterskie :-))
emski 20:20 | 27.02.2009
wroooong.. Tim book two :-)) ale to w koncu redneck :-)))
ziutam 20:33 | 27.02.2009
Ja już nie blondynka. Jak farba odrosła to ją ciach. Więc nie mam nic przeciwko... ale może jednak z tłumaczeniem :-(((((
usunięty/nieznany 20:40 | 27.02.2009
widzisz ziutam, jakie niewychowane te amerykany... typowo amerykanskim stylem: glosno, duzo ich wszedzie i mysla ze kazd ich rozumie ;)))))))
ziutam 20:41 | 27.02.2009
Znaczy ...jakaś część rozumie. Ale ja ino rosyjski w szkole miałam (i to dawno).
usunięty/nieznany 20:46 | 27.02.2009
ziuta, ja tem mialam rosyjski i czaje duzo, to zarzuc jakis dowcip po rusku to my sie posmiejemy teraz :))))
AMKB 20:54 | 27.02.2009
No, dobra, dobra, już przetłumaczę i nie będzie o blondynkach....:Zziajana, spocona globtroterka o kruczoczarnych (świeżo przemalowanych) włosach podchodzi do jednego ze stanowisk i zdenerwowana mówi: Znowu macie bałagan - ja mam lot nr 540 i przeszlam już całe lotnisko i nie ma żadnego samolotu z takim numerem.....
usunięty/nieznany 20:48 | 27.02.2009
a ja zarzuce WOGOLE NIE SMIESZNY dowcip:Polak, Rusek, Anglik i Kubańczyk jadą pociągiem:
Kubańczyk wyciąga cygaro, odpala. Kilka buchów i wyrzuca za okno.
Wszyscy pozostali krzyczą: "Co Ty robisz?".
Kubańczyk na to: "Spokojnie - u nas tego dużo".
Po chwili Rusek wyciąga flaszkę, dwa łyki i wywala flaszkę za okno.
Wszyscy krzyczą: "Głupku co Ty robisz?"
Rusek na to: "Spokojnie - u nas tego dużo".
Anglik się wkurzył - wywalił Polaka za okno: "spokojnie - u nas tego dużo"
nic w tym smiesznego co nie? ja sie nie smialam... mysle za to ze to smutne jest...
usunięty/nieznany 20:49 | 27.02.2009
a ten z dedykacja dla grizzliego:Z polowania wracają Rosjanie, ciągnąc za sobą niedźwiedzia. Zauważa ich Amerykanin i wskazując na misia pyta:
- Grizli?
- Niet, strelali!
usunięty/nieznany 20:52 | 27.02.2009
no to jeszcze jeden - tym razem amerykansko-ruskiW czasie zimnej wojny amerykanie wyszkolili szpiega i zrzucili go na Syberii. Szpieg trafił do chaty tubylca, który zaproponował mu nocleg. Na drugi dzień tubylec mówi:
- Nu, ty gawarisz kak nasz, ty pijesz kak nasz, nu ale ty nie nasz!
- paczemu ty tak dumajesz? - pyta skonsternowany Amerykanin.
- a potomu, szto u nas cziornych niet!
emski 20:52 | 27.02.2009
Paulinqa ....wiesz za co Kain zabil Abla ? :-))) no dobra to juz Piatek a wiec w tym samym pubie co ostatnio see yaa 7PM tylko badz punktualna tym razem !!!
usunięty/nieznany 20:53 | 27.02.2009
j zawsze punktualna jestem... zawsze wtedy kiedy sie nie spozniam ;))))))
emski 20:54 | 27.02.2009
geee zapomnialem ze to jest 7 h roznicy sorry a wiec 7AM udupic sie Guinessem z rana tez dobrze
usunięty/nieznany 20:56 | 27.02.2009
qurna emski, nic dziwnego ze czekam od godziny a ciebie nie ma :((((( nastepnym razem umawiamy sie posrodku :(((((
ziutam 21:01 | 27.02.2009
A czy po środku to nie woda jest?
emski 21:06 | 27.02.2009
dobra juz wyplywam , to gdzies kolo Azorow zacznij machacprzypomnial mi sie jeden ale niekompletny ale bylo cooos tak ...wraca globtroter z Thailandi i mu cos sie nie podoba to to a wiec badania testy po tygodniu przychodzi bumaga od lekarza czyta .. i w krzy...k to tylko kila kileczka kilunia :-)))
AMKB 20:58 | 27.02.2009
Emski - a "Last Will" już sporządziłeś??? :-))
emski 21:02 | 27.02.2009
myslisz ze te brytyskie mutanty to tego ...takie grozne ? chyba nie ja sie boje raczej polkich hydraulicznych blondynek te ci moga dopiero rure przykrecic :-)))
ziutam 21:06 | 27.02.2009
Czego tu się bać. Jak rurę masz przepchaną to nie ma co ukręcać (już nie blondynka)
usunięty/nieznany 21:01 | 27.02.2009
e nie, ja juz sobie to zaklepalam :)))))) rozbilam swoja wiec chetnie przywlaszcze sobie to cacko ;)))))
AMKB 20:59 | 27.02.2009
Np. - Jakby co to ja mogę się zaopiekować tym Twoim ostatnim nabytkiem foto... :-))
usunięty/nieznany 21:16 | 27.02.2009
dobra, dobra, ruszac tylki do pubu bo juz kolejke zamowilam dla wszystkichhttp://www.globtroter.pl/zdjecia/52185,irlandia,-,dublin,tradycyjnie,w,piatek,zapraszam,do,pubu,na,pogaduchy,,,,tym,razem,dublin.html
emski 05:40 | 28.02.2009
kobieta hydarulik prosi o pomoc w doborze drzwi. W pewnym momencie stwierdza, że są za duże i mówi do sprzedawcy że raczej jej nie wejdą.Sprzedawca: Ale ja niestety niewiem jaki ma pani otwór?
Klientka po krótkim namyśle z bardzo poważną miną mówi:
- Ogolony!
oswaidczam ze powyzzszy text nie ma nic wspolnego z firma Grzyb S.A. ZOO podpisno /hemski/ :-)))
usunięty/nieznany 13:12 | 28.02.2009
emski, pamietaj ze ja twoja kamere sobie zaklepalam jakby co ;))))))
mario-mil 18:14 | 28.02.2009
A teraz kawalek znaleziony w necie(AMERYKANCKI)Facet z USA (EMSKI? AMKB?) zwiedzał Polskę i się zgubił. Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki. Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi. Facet chciał trochę pogadać, więc pyta:
- To pańska ziemia?
- Taa? odpowiedział rolnik.
- Duża jest?
- No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi.
- To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli?
Rolnik myśli przez chwilę i mówi:
- Też miałem kiedyś taki samochód.
beakal 18:25 | 28.02.2009
Dla sympatycznego pana z wagonu trzeciego,przedział drugi.***Pociąg relacji Żeszuf-Warszawa***
Piwo, pociąg i pełny pęcherz
Poranek wczesny,
Jadę pospiesznym,
Wprost do Warszawy,
Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie,
Ja w drugiej klasie,
Wagon się kiwa,
Piję trzy piwa,
Lodź Niciarniana,
W pęcherzu zmiana,
Pęcherz nie sługa
A podróż długa,
Ruszam z tej racji
Do ubikacji
Kto zna koleje
Wie, jak się leje,
Wyciągam łapę
Podnoszę klapę,
Biada mi biada
Klapa opada,
Rzędnie mi mina
Trza klapę trzymać,
Łokieć, kolano
Trzymam skubaną,
Celuję w szparkę
Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada
Klapa opada,
Fatum złowieszcze
Wszak wciąż szcze jeszcze,
Organizm płynną
Spełnia powinność,
Najgorsze to,
Że przestać nie może,
Toczę z nim boje
Jak Priam o Troję,
Chcę się powstrzymać
Ratunku ni ma,
Pociąg się giba,
A piwo spływa,
Lecę na ścianę
Z mokrym organem,
Lecąc na drugą
Zraszam ją strugą,
Wagonem szarpie,
Leję do skarpet,
Tańcząc Czardasza
Nogawki zraszam,
O, straszna męko
Kozak, flamenco,
Tańczę, cholera
Wzorem Astaira,
Miota mną, ciska
Ja organ ściskam,
Wagon się chwieje
Na lustro leję,
Skład się zatacza
Ja sufit zmaczam,
Wszędzie Łabędzie
Jezioro będzie,
Odtańczam z płaczem
La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno,
Nierówne złącza
Buty nasączam,
Pociąg hamuje
Drzwi obsikuję
I pasażera
Co drzwi otwiera,
Plus dawka spora
Na konduktora,
Resztka mi kapie
Na skrót PKP.
Wreszcie pomału
Brnę do przedziału,
Pasażerowie
Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe
"Gdzie pan wziął kšpiel?"
Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec!
Chwilo szczęśliwa
Na peron spływam,
Walizkę trzymam
Odzież wyżymam.
Ach, urlop błogi!
Od fizjologii,
Ulga bezbrzeżna
Pociąg odjeżdża.
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy...
Po szynach.
emski 19:16 | 28.02.2009
swietna ta ballada pociagowa :-)) sama tego doznalas czy zmyslone ?
usunięty/nieznany 18:24 | 28.02.2009
hahahahahahaha.... realia :)))))))
usunięty/nieznany 18:24 | 28.02.2009
hahahahahahaha.... realia :)))))))
beakal 19:57 | 28.02.2009
Różnie w tych naszych pociągach bywało i dalej nie jest najlepiej i pewnie niejeden pan coś takiego przeżył;)))
AMKB 18:51 | 28.02.2009
Dzięki Bea! Paula - czkaweczka po kilku piwkach??? :-))
usunięty/nieznany 19:26 | 28.02.2009
a jakos mi sie kliklo... widzisz, trenowac chcialam klikanie ale spid znowu gdzies znikl i nie ma mi kto pomoc w wyborze masci na skurcze :))))))
barbi 21:43 | 28.02.2009
Ale qwa wesoło !!!! :((( Beakal jedynie coś próbuje :((( Smutno bardzo smutno :(
emski 23:53 | 28.02.2009
jedna taka hydrauliczna blondyna odeszla w sina dal i sie zrobilo smutno ale pewnie wroci kiedys z jakas rura do pokazania :-))
usunięty/nieznany 23:55 | 28.02.2009
emski, ty zyjesz????? juz myslalam zes znowu zapil a maksa.... bo gdziez to o 7 rano od piwa zaczynac :)))))))))
emski 00:09 | 01.03.2009
w wojne russki soldat dorwal panienke i sru ja na trawe a wlasciwie w pokrzywy ...panna krzyczy towariszcz pokriwy pokriwy a soldat ..mozet on i kriwy, pchaju kaki maju :-(((
ziutam 00:10 | 01.03.2009
Ja bardzo przepraszam. Moja rura załatana. Działa jak należy. Foty jej strzelać nie będę.
usunięty/nieznany 00:10 | 01.03.2009
lol, emski, nie wiedzialam ze ty tak po rusku plynnie szprechasz ;))))
emski 01:00 | 01.03.2009
a czto ty dumala w kakom jazykie gawarim zdies w Skierolawkach pa francuskie ?
usunięty/nieznany 01:05 | 01.03.2009
nie no myslalam ze chociaz po amerykansku szprechacie tam ;))))) ja to tylko angielski znam ale amerykanski... gdziez mi tam, sie zapuszczac do tego akcentu rodem Kluski-w-Gebie :))))) buzki
emski 03:46 | 01.03.2009
kakoje "kluski" u nas tolko oxfordzkom akcientom gawariat ribiata :-))
mario-mil 14:33 | 01.03.2009
MAROKO- KAWAL ABSTRAKCYJNYJesień........Na łące pasie się stado krów , wśród nich mały cielaczek z mamą - krową . Nagle ndlatuje stado hebli i największy z nich pyta :
Krowo którędy do Maroka ? Na prawo czy na lewo ?
Krowa pomyślała :
- Na lewo ! - heble odleciały ...
Za moment nadleciało drugie stado hebli i znów największy pyta : Którędy do Maroka , na prawo czy na lewo ?
Krowa znów pomyślała :
- Na prawo ! - heble odleciały ...
Cielaczek się pyta mamy :
Mamo , mamo czemu ty tak raz na prawo raz na lewo ?
Na to krowa :
- Synku , a na cholerę w Maroku tyle hebli ????????!!!!
hightravel 18:51 | 01.03.2009
a ja mam dla Was taka ciekewoske ! to jest text dla driverow , orginalny . Dodam ze firma w UK wcale niemala transport drogowy kolejeowy itd.Odwiedzanie woznica przepisy !
--- umiejscowienie szybkosc maksymalna jest 10 MPH
----- palenie jest scisle niedozwolony u umiejscowienie wliczajac
w to twoj dorozka , wysoki widzialnosc marynarki musi zniszczyc sie
wcale czasy .
----- nie wyroby maja byc zwolniony rezygnowac ten poprawny dokumentacja zestaw powolywanie sie na.
---- jezeli nie pomagajac rezygnowac ten ladowanie wyladowanie od
twoj pojazd jestes proszony wobec pozostwac twoja dorozka.Pojazdy
wola nie zaczynac ladowanie albo offloading przed 8.00 albo za 16.30
rezygnowac wczesniejszy uporzadkowanie.
---- kierowcy musi byc czujny od piesi wcale czasy.!
---- jesli pewien alarmowac dzwieki podobac sie zrobic twoj droga do naj-
blizszej zebranie punkt i zrobic sam wiedzial wobec pewien czlonek
od ten Garncarz Koncern personel ( pewien test jset trzymal ten pierwszy piatek w kazdy miesiac przy 10 am , pewien Garncarz Koncern pracownik wola informowac przed jesli to jest pewien test )
--- Wystrzegac sie widelec opdniesc wozek i ladowanie szufle pracy u
umiejscowienie !!!
CO WY NA TO ???? .......a ha ha ! moze sie ktos poprawnie to pratlumaczy z ichniego na nasze ?jak to pierwszy raz przeczytalem to myslalem ze parskne smiechem a pani z powaga godna Royal United Kingdom bacznie obserwowala mnie co ja na to, niewytrzymalem wyszedlem na zewnatrz biura po opanowaniu konwulsji i salwy smiechu z mina powidzmy dziwna dokonczylem procedury rejestracji.
emski 19:41 | 01.03.2009
jedno pewne google translator to piec of crap :-)
hightravel 20:02 | 01.03.2009
fakt ! ale ze takiej firmy niestac na przetlumaczenie takiego prostego tekstu, to obciach dla nich , dodam ze bylo to w kilku jezykach pewnie z takim samym skutkiem .
mario-mil 00:10 | 02.03.2009
KAWAL AMERYKANSKO-ARABSKIMieszkający od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole
ziemniaków, nadszedł czas sadzenia ale jego jedyny syn został aresztowany
jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
"Drogi Abdulu,
Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas
sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać
pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł.
Kochający cię ojciec Muhammad."
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
"TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL
WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!"
Pięć minut po telegramie przyjeżdża 300 osobowa ekipa z FBI z
psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przekopywali całe pole
przez dwa tygodnie nic nie znaleźli więc przeprosili i
odjechali. Na następny dzień przychodzi telegram:
"Drogi Ojcze,
Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz
sadzić sadzonki. Zważywszy zaistniałe trudne okoliczności więcej zrobić nie
mogłem
mario-mil 01:10 | 02.03.2009
NA DOBRANOC KAWAL ROSYJSKO-RADZIECKIPorwanie samolotu w Rosji
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako
zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami.
Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z
pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana.
Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą.
Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest
milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz
się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić,
jeśli załatwimy wódkę.
emski 03:49 | 02.03.2009
prawie jak ten pociag na Syberii co staje co dwa dni ....mieniajem parawoaz :-))) na wodku
marianna_p 10:32 | 02.03.2009
mario pisz więcej, Twoje sa świetne:)
mario-mil 18:22 | 02.03.2009
Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi: "To jest piwo a mianowicie Dog**". Drugi pije Francuz i mówi : "To jest wino, ale nazywa sie Szato, i pochodzi z połódniowego stoku góry". Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi: "Żytnia..." przerywa mu barman "Nie, nie to jest bimber" Na to Polak " Nie, nie ja podaje adres Żytnia 14, mieszkania 8"
mario-mil 18:35 | 02.03.2009
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket w Stanach, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować.Po zamknięciu szef wzywa nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że za małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
mario-mil 21:26 | 02.03.2009
Ze specjalną dedykacją dla kota Emskiegohttp://www.globtroter.pl/zdjecia/52218,usa,tejas,,kocie,,rude,to,wredne,.html
Facet przychodzi do gazety zamówic ogloszenie:
"Zaginal ukochany kotek mojej zony - czarny, biale skarpetki, wesole
slepka,
figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 zlotych!"
- Czy to aby nie za duzo? - zdziwil sie redaktor.
- Nie ma obawy, sam skurwiela utopilem.
AMKB 23:06 | 02.03.2009
mario-mil: Przy Tobie to wstyd opowiadać dowcipy.... :-)))))))))))))))))))))))))))))).
barbi 23:24 | 02.03.2009
Król zwierząt ogłosił zebranie,zeszły się wszelakie zwierzęta.Lew swym donośnym i stanowczym głosem rozpoczął przemowę : ZEBRALIŚMY SIĘ TU PO TO.W tym czasie żaba na przekór mu swym żabim i szybkim głosem :zebraliśmy się po to,lew powtórzył ZEBRALIŚMY SIĘ TU PO TO,a żaba ponownie zebraliśmy się po to .Wreszcie lew nie wytrzymał i ryknął:WSZYSTKIE ZIELONE Z WYŁUPIASTYMI OCZAMI WON !! A żaba na to : krokodyl spierdalaj !!!
AMKB 23:41 | 02.03.2009
ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZESTOTLIWOSCI ALARMOWEJ CANAL> 106, NA WYBRZEZU FINISTERRA (GALICJA) POMIEDZY HISZPANAMI A
> AMERYKANAMI 16 PAZDZIERNIKA 1997 ROKU
>
> Hiszpanie (w tle słychać trzaski): Tu mówi A-853, prosimy,
> zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie
> wprost na nas, odległość 25 mil morskich.
>
> Amerykanie (trzaski tle): Sugerujemy wam zmianę kursu o 15
> stopni na północ, by uniknąć kolizji.
>
> Hiszpanie: Odmowa. Powtarzamy: zmienicie swój kurs o 15 stopni
> na południe, by uniknąć kolizji...
>
> Amerykanie (inny glos): Tu mówi kapitan jednostki pływającej
> Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15
> stopni na północ, by uniknąć kolizji.
>
> Hiszpanie: Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do
> wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by
> uniknąć zderzenia z nami.
>
> Amerykanie (ton głosu świadczący o wściekłości): Tu mówi
> kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln
> marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości
> okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć
> niszczycieli, piec krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne
> jednostk wspomagające. Udajemy się w kierunku Zatoki Perskiej w celu
> przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze
> strony wojsk irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIC KURS O 15
> STOPNI NA PÓLNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć
> działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak
> również silom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego,
> jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Zadam
> natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia się z drogi!
>
> Hiszpanie: Tu mówi Juan Manuel Salas AlcĂĄntara. Jest nas dwóch.
> Eskortuje nas nasz pies, jest tez z nami nasze jedzenie, dwa piwa i
> kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i
> morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i
> mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z
> wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia które miejsce zajmujemy
> w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie
> słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić
> bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwile rozbije sie
> o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem
> najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie
> zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.
>
> Amerykanie: OK. Przyjąłem, dziękuje.
mario-mil 00:15 | 03.03.2009
Będę nudny i jeszcze jeden kawałek o kotku EmskiegoSiedzi baca przed chalupa i pierze w misce kota. Przechodzi turysta i slyszac
straszne piski probuje zaprotestowac:
- Baco, co robicie ?!
- ano kota piere - rzecze baca
- ale baco, kotow sie nie pierze!
- piere sie piere.
Nie przekonawszy bacy, turysta wybral sie w dalsza droge. Kiedy wracal po kilku
godzinach zobaczyl bace i lezacego obok zdechlego kota. Pokiwal glowa i mowi:
- a mowilem, ze kotow sie nie pierze?
- piere sie piere ino nie wyzyma...
AMKB 00:33 | 03.03.2009
Siedzi baca przed chalupa na ławce i kiwa się do przodu i do tyłu.Przechodzi cepr i się pyta: "Baco - a co się stało?"
"No - wahom się".
"A czemu się wahacie?"
"No bo byłek u Józka Gąsienicy na weselu".
"No to co"?
"Ano Babe mi wyonacyli, córkę 6 razy zerznęli i syna kłonicą ubili".
"No i co"?
"No i sie wahom".
"Ale nad czym sie wahacie"?
"Ano wahom sie czy iść na poprawiny...."
mario-mil 00:46 | 03.03.2009
Przed snem jeszcze z góralska skontrujęSiedza dwie Goralki na plocie i plotkuja, plotkuja po czym jedna mowi do
drogiej :
- Oj Maryna cza mi Cie bedzie pozegnac, widze idzie Franek z kwiatami
trza mu bedzie dupy dac !
- A co to u was flakona ni ma ?
beakal 12:11 | 03.03.2009
Ha,ha,ha...ale się ubawiłam!!!Teraz też coś o bacy:
Przychodzi baca do sklepu w Nowym Sączu i pyta:
-jes kiełbosa??
-jest,beskidzka.
-bez cego???
emski 18:02 | 03.03.2009
Inna version n z bacaSiedzi baca przed chalupa na ławce i kiwa się do przodu i do tyłu.
Przechodzi cepr i się pyta: "Baco - a co się stało?"
"No - wahom się".
"A czemu się wahacie?"
"No bo byłek u Józka Gąsienicy na weselu babe mi wydupcyli mnie obili morde a dzisiaj znowu zaprasaja.na poprawiny.. baba chce isc a jo sie waham
AMKB 19:06 | 03.03.2009
Emski! Halooooo Psecytaj wyzej najsampierw toz to Twoje to tosamo ino lekko ubarwione!!! :-)))
emski 19:18 | 03.03.2009
dokladnie...dlatego powiedzialem ze to inszo wersja :-))
emski 19:43 | 03.03.2009
a mowilem ci AMKB ze babo zawsze chce :-))
AMKB 21:39 | 03.03.2009
Podsłuchane...."Panocku a cemu to Wy tam na góze z tom swoją tak długo światło w nocy palicie"?
"Baco a czy kiedyś próbowaliście to robić ze swoją żoną przy świetle"?
"No ni"!
"Spróbujcie! - to zupełnie nowe, podniecające wrażenia"!
Następnego dnia rano:
"Baco - no i co spróbowaliście"?
"Ano".
"No i jak - było inaczej"??
"Bo ja wim?....... ale co dzieciska uciechy miały!!".....
AMKB 21:42 | 03.03.2009
Emski: Mówisz zawsze chce?To dlaczego moja zawsze mi wieczorem każe to koło spida wyciagac spod lóżka i celowac???
I jeszcze wczesniej zawiązuje oczy!!! :-(((
emski 21:57 | 03.03.2009
moze masz problemy z celowaniem i pocwiczyc nie zaszkodzi a swoja droga biedna kobita :-)))
AMKB 22:13 | 03.03.2009
No ale dzięki temu mam więcej czasu na Globtrotera.....:-))))).
ziutam 22:16 | 03.03.2009
Ale Wy biedni jesteście. A Żaden po dobroci z uczuciem, z kwiatkiem nie próbował. Trochę inicjatywy....
barbi 22:34 | 03.03.2009
Ziutam ! AMKB już za rekinami gania a emski chyba nie wie jakie to koło :)))))))
hightravel 22:31 | 03.03.2009
ja tez cos mam o bacysiedzi baca na kamieniu i gebe rozdziera w nieboglosy , przechodzi turysta i pyta bacy ........... baco czego sie tak dzesz .......... baca na to ---to dzess ino bluess !!
mario-mil 22:46 | 03.03.2009
Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada!
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie?!
AMKB 23:16 | 03.03.2009
Ziuta: Jak przychodzę z kwiatkiem do domu to moja od razu w płacz co znowu narozrabiałem.... To nie takie proste.... :-(((.
ziutam 23:25 | 03.03.2009
Słuchaj. Na taką reakcję TERAZ musiałeś sobie zasłużyć w przeszłości . Biedny AMKB :-))))
barbi 23:36 | 03.03.2009
Ziuta,no przestań !!! Oni biedni obydwaj :))) Jak jeden tak i drugi :))) Właśnie, o to im chodzi ! Biedaki litości szukają ,zła żona ,szarka sól zakonserwowała,a oni niczemu nie winni :)) Coś mi to przypomina :))) AMKB to co rozmawiamy na priwa ????:))))))
barbi 23:45 | 03.03.2009
Nie to nie :((( Dobranoc !!!! :))))))))))))
AMKB 23:50 | 03.03.2009
Barbi (na privie): Wiesz, już dawno zauważyłem, że jak będę się skarżył na żonę, że mnie nie rozumie to często to fajnie wychodzi i tak jakoś łatwiej nowe znajomości zawrzeć.... :-)))
AMKB 00:14 | 04.03.2009
Barbi (też na privie....) Tak na prawdę to mam wspaniałą żonę, (no, czasami mi dolejei ustawi do pionu :-)), a wszystko co tu wypisuję (Boże, żeby tylko tu nie zajrzała..... :-(((() to oczywiście prawda w.... virtualu.... :-)))
mario-mil 00:10 | 04.03.2009
Żona do AMKB- Zobacz, Ty cały czas na kompie i tylko Globtroter i Globtroter!!A ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek.
Mąż na to:
- A nie mówiłem, że ze mną będzie ci jak w bajce?
AMKB 00:16 | 04.03.2009
Mario: Co? Niechcący kamerkę zostawiłem włączoną?? Siut... :-)).
hightravel 01:17 | 04.03.2009
mario-mil teleportowalem kilka z twoich dopcipow do kraju nad Wisla ,robisz sie popularny ! mogles zastrzec prawa autorskie :))) kilo smiechu na kazda okazje sie przydaje !!:))) Pozdro!
mario-mil 01:27 | 04.03.2009
Pozdro z kraju nad Odrą nad Tamizę
AMKB 02:09 | 04.03.2009
A co Wy jeszcze o tej godzinie na nogach robicie? Też Wam celowanie nie wyszłó?...:-))).
mario-mil 08:38 | 04.03.2009
Kawał o celowaniu . . .W kościele w Texsasie księdz mówi na kazaniu o miłości bliźniego:
- ...musimy więc przmykać czasami oko widząc bliżniego popełniającego grzeszki i przewinienia. Dlaczego...?
Emski z tłumu:
- Tak się lepiej celuje!
usunięty/nieznany 10:35 | 04.03.2009
hahaha... mario - normalnie rzadzisz tymi dowcipami ;)))))
mario-mil 14:15 | 04.03.2009
A propos rządzić. . . .Bóg będzie rządził światem tak długo, dokąd Chuckowi Norrisowi nie znudzi się rządzić na Ziemi.
emski 14:32 | 04.03.2009
nie da rady u nas sie do kosciolow wchodzi przez metal detectors, coby nie moc oka na ksiedza przymrozuc :-))
usunięty/nieznany 15:42 | 04.03.2009
no to chucka norrisa by nie wpuscili bo on ma ponoc stalowe miesnie ;)o chucku norrisie to swego czasu masa byla powiedzonek... moj brat mnie tym zawsze bombardowal a ja nie bardzo czailam o co mu z tym biega... a tu sie okazalo ze chuck taka reformacje przeszedl ;)))))
emski 16:46 | 04.03.2009
za to ja "czaje" bo mi co pare dni slalom przychodzi robic po zamknietych ulicach jak ten "sra..znik Texasu" kreci ta kaszane na ulicach :-))
usunięty/nieznany 17:48 | 04.03.2009
hahaha, a no tak, to przecie Twoj Chlopok :)))))))
emski 17:58 | 04.03.2009
jakos wciaz jeszcze wole texanskie szczupaki :-)) choc ich tu jak na lekarstwo :-((
usunięty/nieznany 18:20 | 04.03.2009
nie wiem o co ci idzie ale jak to lepiej wyglada niz te pasztetowe szarki co ostatnio serwujesz to ja tez wole te szczupaki ;)
emski 18:42 | 04.03.2009
szczupaki to ma tylko Mike pod reka ale on biedak juz 3 dzien stoi w kolejce pod bankiem w Kijowie zeby mu kase oddali a wiec dostepu nie ma do najswiezszych wiadomosci z glotta
emski 18:47 | 04.03.2009
http://www.pbase.com/jemski/image/109824885to ktora tam przysnela na stolku w koncie ostatnio ? jak tak ma byc w Piatek to z materacami trzeba bedzie do tego pub waliz , materace bimber sloiki impra sie niezla szykuje :-)) lepiej mezow uprzedzic !!!
usunięty/nieznany 20:03 | 04.03.2009
emski, jak to ktora tam usnela???? to ciebie brakowalo cala impreze a my probowalysmy obczaic kto tam w kacie przysypia ale bylo tloczno i nie dalo rady... a tu wychodzi z tego ze to ty byles ;))))) no to jestes usprawiedliwiony juz ;)
emski 20:33 | 04.03.2009
sukieneczki to ja lubie ....ale nie na sobie nie sciemniaj lepiej prosze sie przyznac ktora to kimnela w kacie :-))
usunięty/nieznany 21:12 | 04.03.2009
nie ja, ja nie lubie wzorkow ;))))))
usunięty/nieznany 21:12 | 04.03.2009
nie ja, ja nie lubie wzorkow ;))))))
emski 21:17 | 04.03.2009
teraz ty sie przycielas co nieco czyby maly trening przd Piatkiem:-)) ? no dobra ..poniewaz to brittish pub a nich teraz bryndza i domowemozna przyniesc to moze ustalic co kto przynosi zeby sie nie okazalo ze wszyscy bedziemy grzyby cipali :-(( ?
usunięty/nieznany 21:49 | 04.03.2009
ja to po winie teraz to nie mam obiektywnego zdania... a wogole zaczailiscie jakie popularne jest teraz slowo OBIEKTYWNY :)))))) ja moge dostarczyc super pyszny smakowy likier jagodowy z Finlandiii ;))) normalnie palce lizac ;)))))
emski 21:59 | 04.03.2009
ja teraz tez co sie nawinie takie czasy ale za liquor dziekuje mam zle wspomnienia nie widzialem konca pawia po ostatnim tylko mi zostal w pamieci ten cudowny kolor ...jagodowy :-))
emski 22:10 | 04.03.2009
zostaje przy Whisky Malt , dobra stara scotch whisky z duzo lodu obowiazkowo :-))
barbi 22:11 | 04.03.2009
Emski ty pierwszy zacznij ,my reszte dopasujemy :)))
barbi 22:15 | 04.03.2009
jednym słowem,JASIO WĘDROWNICZEK :))) Ale ja z wodą :))
emski 22:23 | 04.03.2009
rozumie ze u ciebie barbi nie ma polskiego keyboard i to z woda to jest z "o" zkreska :-)) wania skocz po go gorzale :-))
emski 22:24 | 04.03.2009
Modlitwa dla zestresowanych !!!Daj mi siłę do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić,
odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować i mądrości,
abym ukrył ciała tych,
którzy mnie dzisiaj wkurwili.
Poza tym spraw, abym uważał, czy palce, które przydeptuję dziś,
nie są połączone z tyłkami,
w które może będę musiał włazić jutro.
Pomóż mi zawszę dawać z siebie w pracy 100%.....
12% w poniedziałek
23% we wtorek
40% w środę
20% w czwartek
5% w piątek
I pomóż mi pamiętać.....
Kiedy mam naprawdę zły dzień i zdaję mi się,
że wszyscy dookoła chcą mnie wkurwić, niech nie zapomnę,
że do zrobienia smutnego grymasu potrzeba aż 42 mięśni,
a tylko 4 do wyprostowania środkowego palca i powiedzenia im, że mogą mi skoczyć !!!
barbi 22:31 | 04.03.2009
:))))))))))))))))))))))))! Dobrze że to mnie nie dotyczy :)))))))))))))))))))))!
emski 22:44 | 04.03.2009
a co ty tak bestressowo zalatwiasz zycie :-))
barbi 22:48 | 04.03.2009
Ateistką jestem ! :)) To jak mam sie modlić ?
usunięty/nieznany 22:52 | 04.03.2009
ja tam wole wesoly grymas ;))) pewnie bede miala wesole zmarszczki jak sie zestarzeje :))))a dzis mnie rozbawil program na E! w ktorym powiedsumowali pasztety grube ktore w obcisle cuszki sie wciskaja: "your fat is fighting to get out of your clothing"..... hihihihihi......
usunięty/nieznany 22:53 | 04.03.2009
ja tam wole wesoly grymas ;))) pewnie bede miala wesole zmarszczki jak sie zestarzeje :))))a dzis mnie rozbawil program na E! w ktorym powiedsumowali pasztety grube ktore w obcisle cuszki sie wciskaja: "your fat is fighting to get out of your clothing"..... hihihihihi......
usunięty/nieznany 22:53 | 04.03.2009
metoda emskiego klilam dwa razy... a ty emski tlumacz... ja juz mam za duzo wina w zylach ;)))) ide lulu ;) cmok
emski 23:08 | 04.03.2009
no tak... zkurami do pubu sie umawiac a potem po katach pokotem leza i mowia ze to nie one geeee co za towarzystwo wpadlem :-))
emski 23:09 | 04.03.2009
a kto ci powiedzial ze to modlitwa do tego tam na gorze ...to modlitwa nie wiernych a wiec zasadzaj z tym palcem :-)))
emski 23:50 | 04.03.2009
na poczatek moesz mnie poslac ja lubie takie gesty dobrej woli :-)) jeszcze jak palec odpowiednio umiejscowiony nie ma lepszego wyrazu emocji :-))
barbi 07:37 | 05.03.2009
Sądzisz że potrafię taki gest wykonać ? :)) Na razie to jeszcze nie zasługujesz, żebym miała narazić Ciebie na taki zaszczyt :)))))) Są tu osoby które na 100% widzą ten gest,co jakiś czas :))))))))))))
usunięty/nieznany 12:05 | 05.03.2009
z gory przepraszam za wulgaryzmy ;))))))))) dowcip z dedykacja dla ziuty i emskiego:Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i kurwa gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pierdolona wiosna do kurwy nędzy? Co za pojebany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to kurwa wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napierdala jakby ich tam w górze pojebało... Niby ponoć wiosna już jest, kurwa - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, kurwa ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
ziutam 12:58 | 05.03.2009
Ja nie wiem jaki będzie los tego dowcipu jak admin zobaczy? A jakby wypikać to wyglądałby tak:Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
usunięty/nieznany 13:14 | 05.03.2009
hahaha, ja go wrzucilam aby po to zebys zrozumiala swoja kotke w tej trudnej porze ;))))))moze Admin tez zrozumie i mi nie zasadzi bana ;)))))))))))
usunięty/nieznany 13:15 | 05.03.2009
zreszta przeciez z gory przeprosilam za wulgaryzmy ;))))))))))))))))))))
ziutam 13:37 | 05.03.2009
A czy ja się pogniewałam? Tylko wyobraziłam sobie ten tekst wypikowany i ... Ale ten kot Emskiego wygadany.... :-))))
usunięty/nieznany 13:41 | 05.03.2009
hahaha, co nie :)))) a myslisz ze twoja lepsza jest o tej porze???? wsluchaj sie lepiej.... sama pisalas jak ostatnio wrzeszczala ;)))) moze tak zainwestowac w tlumacza??? hę???
ziutam 13:49 | 05.03.2009
Ale moja słownictwo ma lepsze ( nawet bez tłumacza). Już jej przeszło i wspominałam że zapisana do doktora.
usunięty/nieznany 13:50 | 05.03.2009
tak sobie teraz mysle ze chyba kota nie chce... psy sie wydaja bardziej spokojne :))) i chyba mniej przeklinaja ;)))))
barbi 14:00 | 05.03.2009
Ha ha ha psy to dopiero potrafią mięchem rzucać nawet nie wiesz jak bardzo,bez powodu jak się rozedrze,to aż uszy bolą :))Ani pies ani kot,tylko i wyłącznie żółw :))))
ziutam 14:25 | 05.03.2009
HAHAhA Spacer z żółwiem :-))))))) a jaki rozmowny, tuli się, łasi i............patyk przynosi...............
ziutam 14:30 | 05.03.2009
Dobra. Miłej zabawy. Urywam się z pracy i idę w miasto. Dołączę potem.
barbi 14:35 | 05.03.2009
Ziuta mój patyki przynosi ale nie oddaje :)) Muszę mieć dwa,wówczas jest zabawa(dla niego) bo mi reka czasem odlatuje :(( A za kotem goni,do póki kot ucieka,jak kot staje to dla niego koniec zabawy :))))
emski 15:01 | 05.03.2009
no tiaaa maz w delegacji a zona w misto ...na zakupy :-))
emski 14:33 | 05.03.2009
moja drze sie tak caly rok bo ona jest zfixowana i nie wie co onajest czy kot czy kotka a najgorzej bo dzre sie nocami rowniewz a sniegu i mrozu i jajek nie ma :-)) chce ktos milego kotka ?
usunięty/nieznany 15:18 | 05.03.2009
jak to nie wiesz czy to on czy ona? jak nie ma jajek to pewnie ona...
emski 16:05 | 05.03.2009
ja wiem ze to ona ale ona nie wie co ona jest tak mi powiedzial vet powaznie :-))
emski 16:07 | 05.03.2009
no dobra my tu pitu pitu a tu trzeba sie na jutro juz szykowac widze ze beakal juz trzech ogierow na jutro zaprosila :-)) dobrze ze sie zalapalem :-))
usunięty/nieznany 16:14 | 05.03.2009
jakich trzech ogierow? i ze ty sie niby zalapales jako jeden z nich? nie czaje???? a gdzie pijemy jutro? znowu ja mam srednia poswiecac?
emski 16:27 | 05.03.2009
yahhh right zeby tylko nie wyszyu jakies ob....ciacha z tych jeansow :-))
emski 16:26 | 05.03.2009
http://www.globtroter.pl/zdjecia/51568,usa,louisiana,,big,easy,french,quter,,grzeczna,nagroda,.htmltutaj bylo zupelnie milusnie, moze wlasnie przy barku na luzie :-))
marianna_p 17:59 | 05.03.2009
Paula, ale czego tak się tą średnia przejmujesz? wiem, że za knajpkę trudniej zebrac wysokie noty;), ale to po co tu jesteśmy? dla średniej? lepiej sie dobrze bawic, podzielic się wspomnieniami czy miec wysoką średnią? i co z tej średniej jesli ktos ma kilkanaście zdjęć w zbiorach, jak wielu w czołówce top autorów... z barem napewno sobie poradzicie, choćby u emskiego, skoro zaprasza.To sorry za wtręt nie kącikowy:) ostatnio tu dużo życia towarzyskiego, a mnie brakuje globtroterowych zdjęć.
usunięty/nieznany 18:10 | 05.03.2009
marianna, ja to ironicznie powiedzialam. nie mam problemu z poswiecaniem swojej sredniej ;)))) hahaha - zreszta akurat za ostatni pub zebralam wiecej niz za inne foty ;))))) ja sie smieje nadal z tego jak inni 'powazni' uzytkownicy nie widza w tych naszych pubach dowcipu ;)
barbi 18:22 | 05.03.2009
Był gdzieś nasz SZEFFFF ? Bo ja muszę na urlop,nie chcę mieć bumelki :(( Może podpisze mi podanie ?
usunięty/nieznany 18:28 | 05.03.2009
Prezes zaspal... a podania tylko golebiem przyjmuje w orginale, zadnych tam skanow czy maili...
emski 18:39 | 05.03.2009
geeeee jutro macie caly wieczor coby sie naparzac a marianny nie rozumie ? zycie towarzyskie toczy sie oboki i nikt nikomu nie zabrania umieszczac zdjec ...podrozniczych no wiec o csssssoooo chodzi ? ja sam jestem przerazony ze jestem w czolowce do albumu o Eszik Kozeszio :-)) ale mnie to wisi i dynda nawet spid i cichy olali moje pitaszki i sam zaczynam tesknic za moja symapatia z kialcow ze starych lat :-((( hey marianna keep smile :-))) a pozatym O.Admin rece zaciera ze cos sie dzieje pewnie bo te niebieskie niaba strumyki racze mostki i mnichy to jakos ludziom sie jakos opatrywuja co widac po ogladalnosci :-((( see ya tomorrow :-)) a juz myslalem ze ci sie e-mail zacial ? no ale dziala to juz dobrze
ziutam 18:42 | 05.03.2009
Ja protestuję.Pod wskazanym przez emskiego nie chcę. Bo boli głowa od tego co nie zakryte ... a tak poważnie to za daleko szukać. To musi być blisko bo łatwiej włazić i jest szansa że jakiś nowy się zabłąka....
mario-mil 19:03 | 05.03.2009
Koniec tygodnia się zbliżą,pewnie znowu będziecie nadużywać,ku przestrodze. . . .Siedzi sobie dwóch pijaków, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę...
- Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
ziutam 19:04 | 05.03.2009
Ciekawe ile naprawdę ma Emski i Hajek?
emski 19:16 | 05.03.2009
po ilosci wypitego alkoholu to stwierdzam ze .....zblizam sie :-))) a dowcip swietny
barbi 19:49 | 05.03.2009
Do czego się zbliżasz ??? To ile już wypiłeś :))) A chociaż przegryzałeś ?
emski 19:57 | 05.03.2009
cos tak na poziomie Jeziora Kunickiego bylo tego :-)) a na zagryche dwa Tacos i jedno Burrito do powachania
usunięty/nieznany 19:54 | 05.03.2009
no jak to ile ma emski - on sie trzyma niezle, juz drugi wiek ciagnie ;)))))czego sie ludzie wstydzicie napisac w info swoim o tym jak starzy jestescie???? Hę
emski 19:59 | 05.03.2009
przeciez napisalem data urodzenia :-)) , w cuda nie wierzycie czy co ? jutro wyjdzie ile kto ma lat bo do 21 alkoholu sie nie podaje !!! przynajmniej u nas
usunięty/nieznany 20:01 | 05.03.2009
emski, krecisz jak nie wiem :)))))) co tam ukrywasz? przyznaj sie ;)))) albo powiedz jaka diete robisz ze tak sedziwego wieku dozyles i jak to z podrozami w XIX wieku bywalo?????
[konto usuniete] 20:04 | 05.03.2009
troszkę się przyglądam temu kącikowi uśmiechu i oprócz niezłych dowcipów widzę jakieś niesmaczne żarty z globtroterów i nie wiem czy się nie mylę najwięcej z ...emskiego . Dlaczego nie skupiacie się tylko na dowcipach?
emski 20:09 | 05.03.2009
no bo to dobry dowcip z tego emskiego :-)) tyle lat i jeszcze dycha ...ale dzieki ze ktos mnie wzienal w obrone !!!! a swoja droga dziewczyny chca sie dowiedziec czy mi piwo podadza jutro a skoro juz to czy kufel uniose :-))
[konto usuniete] 20:13 | 05.03.2009
jeśli można Emski to zdradź ile masz tych lat ( wiosen) , no tak ze zwykłej globtroterskiej ciekawości
emski 20:13 | 05.03.2009
aboto raz sie tam na ryp lapanie zalapywalem :-)) dlatego tak dobrze po rossyjsku gadam... czym skorupka za mlodu itd :-))
barbi 20:10 | 05.03.2009
Emski a co znasz Kunice ? :))) !
emski 20:15 | 05.03.2009
ludzie wezcie jakiegos siersciucha i go pod wlos a nie emskiego :-))
barbi 20:17 | 05.03.2009
No nie pieprz głupot ! Tylko mów ! Znasz kogoś z Kunic ?? :)))
[konto usuniete] 20:17 | 05.03.2009
Emski ale Ty tu jesteś gwiazdą:))))
usunięty/nieznany 20:22 | 05.03.2009
stary podrozniku, jakos brzmisz mi jak fotoleszek poki co, zasadz jakis dowcip zebym zmienila zdanie ;)))))a emski - no coz, jeden z nielicznych co sie nie gniewa jak jest tematem zartu, jak zreszta wiekszosc z nas...i tez przynajmniej jeden z nielicznych co wytrzymuje nasze babskie towarzystwo ;)))))
[konto usuniete] 20:20 | 05.03.2009
Barbi nie tak ostro :((((
[konto usuniete] 20:24 | 05.03.2009
- Gdybysmy przed baranem postawili wiadra: z woda i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usilujacy roznymi przykladami przekonac sluchaczy, ze picie alkoholu jest szkodliwe.- Wody! - odkrzykuja słuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo baran!
barbi 20:23 | 05.03.2009
To wcale nie jest ostro :))) Bo ja znam Kunice i to dość dobrze :)))
ziutam 20:25 | 05.03.2009
Bari musi ostro bo emski zawsze owija w bawełnę, odwraca kota ogonem albo bajki opowiada.... unika odpowiedzi na w końcu proste pytania. Tobie zdaje sie też ....
[konto usuniete] 20:30 | 05.03.2009
Emski wracając do pytania, z pomocą..... globtroterek chcę zapytać czy to Twoja data urodzenia ? 1876-04-01 bo coś takiego masz w profilu?
usunięty/nieznany 20:22 | 05.03.2009
aha, z barbi sie nie zadziera ;)))) to tak na przyszlosc... bo ona potrafi skuteczna trucizne przyszykowac z nakrapiakow ;)))))
usunięty/nieznany 20:26 | 05.03.2009
ojoj, Herbatniczka sploszyl nam ktos :(((( emski, mam nadzieje ze to nie ty ;(((( a taka szkoda, bo sie cala dyskusja na temat Ciasteczek i Zakalcow skasowala ;(((( ojoj
[konto usuniete] 20:26 | 05.03.2009
apropo kotów : Kot zawsze spada na cztery lapy. Kromka chleba zawsze spada maslem na dol.Jesli posmarowana kromke umocujemy na grzbiecie kota, otrzymamy perpetum mobile - takie cos nigdy nie spadnie lecz bedzie obracac sie nad ziemia.
barbi 20:28 | 05.03.2009
Nie strasz mną :))) Przecież ja nie jetem groźna :)) Co najwyżej bana sobie walnę !
usunięty/nieznany 20:27 | 05.03.2009
a to zalezy od tego ktora strona ten chleb przymocujemy ;))))
usunięty/nieznany 20:30 | 05.03.2009
co nie strasz??? wtajemniczeni o nakrapiakach wiedza, a niektorzy nawet widzieli ;))))
barbi 20:33 | 05.03.2009
Ale to tylko dla wybrańców :)) Dla swoich to olszówki podaję,działają powoli i delikwent się nawet nie orientuje :))))
usunięty/nieznany 20:34 | 05.03.2009
no widzisz... a mowisz zebym nie strazyla ;))))))))
[konto usuniete] 20:39 | 05.03.2009
- Coś taki smutny, Józek?- Właśnie wróciłem z Afryki. Wyobraź sobie, że współżyłem tam z małpą.
- Nie martw się, nikomu o tym nie powiem. Ona też nikomu nie powie.
- No właśnie! Nie powie, nie napisze, nie zadzwoni..
[konto usuniete] 20:40 | 05.03.2009
Idzie jeż przez pustynię, nagle spotyka kaktusa i mówi:-Mamo to ty?!
usunięty/nieznany 20:44 | 05.03.2009
te dwa ostatnie ciute malo smieszne jak dla mnie :( hmmmmmm....
ziutam 20:46 | 05.03.2009
No co Ty. No stęsknił się za małpą....
[konto usuniete] 20:46 | 05.03.2009
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.- Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować!
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
- Wróciłam do domu i mówię: "John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę... gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
- Wróciłam do domu i mówię: "Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę... pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
- Wróciłam do domu i mówię: "Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję". Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego
[konto usuniete] 20:49 | 05.03.2009
Poszedł facet do burdelu i mówi, że chce coś nietypowego. Więc dostaje na huragan. Idzie do pokoju a tam ładna babeczka, krótkie dzieńdobry i zaczynają gre wstępną. W pewnym momencie ona zaczyna sikać na niego. On oburzony pyta:- Co Ty robisz?
- Podczas huraganu zawsze pada deszcz... - odpowiada panna i dalej gra wstepna, gdy nagle panna pierdzi mu w twarz. Koleś znów oburzony:
- Co Ty robisz?
- Podczas huraganu zawsze wieje wiatr... - odpowiada panna i dalej gra wstępna, kiedy to nagle panna robi kolesiowi kupsko na klatke... Ten mocno zdziwiony pyta:
- Co jest!?
- Podczas huraganu są zamiecie błotne... - odpowiada panna i dalej gra wstępna, gdy nagle panna prosi go:
- Wybzykaj mnie na ostro teraz!
- No co Ty?! Zwariowałaś? W taką pogodę...?
usunięty/nieznany 20:51 | 05.03.2009
joj, to sie doprosilam, teraz jakis zalew kiepskim humorem, chyba jednak zamienie ta herbate na wino :))) nic mnie z tego na trzezwo nie smieszy :(
cichy73 01:36 | 06.03.2009
dowcipy starego podróżnika to chyba angielski chumor na trzeźwo nie śmieszą :(((((((((
usunięty/nieznany 20:49 | 05.03.2009
nadal mi to pachnie fotoleszkiem ;)))) fotoleszku? to ty?
emski 21:11 | 05.03.2009
ja to sobie wlosy a przynajmniej ich reszki /1876 / z glowu rwe jak ta balanga jutro same sharki zadnych facetow a i ja chce pare kaszalotow przyprowadzic geeee zle to widze :-))) oj zle a Kunicach to ja sie rossyjskiego uczylem kol. barbi nad jeziorem i Wierka jeszcze byla na chodzie :-))
usunięty/nieznany 21:20 | 05.03.2009
emski, kolezanka tu dla ciebie dowcipem blyska a ty co? co to za ignoracja... ja spadam bo bez wina to tu ani rusz... grobowiec...
usunięty/nieznany 21:22 | 05.03.2009
PS: emski, akurat w temacie dales swoja profilowa fotke ;))) Hajek, ty bierz z tego przyklad ;)))) ale pamietaj ze ty aby mozesz z jednym kapeluszem ;)))) wybor twoj co zaslonisz ;)))) emski sie wstydzil i twarzy pokazac i herbatniczka :))))))
emski 21:22 | 05.03.2009
no dobrze moze Paulinqa ciepnie ta herabate i wroci do winkaWchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę,
która klęczy przed figurą i się modli.
Przygotowawszy kościół, do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił
świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi
do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt
zdrowasiek do św. Piotra.
- Ale to jest św. Antoni, babciu!
- No żesz kurwa mać! I czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło się
jebać!
usunięty/nieznany 21:23 | 05.03.2009
hahaha, no to rozumiem juz ;)))) i sie bez wina bylo ;)))))
usunięty/nieznany 21:23 | 05.03.2009
hahaha, no to rozumiem juz ;)))) i sie bez wina bylo ;)))))
usunięty/nieznany 21:23 | 05.03.2009
i nawet czkawka po herbacie :))
usunięty/nieznany 21:23 | 05.03.2009
i nawet czkawka po herbacie :))
barbi 21:32 | 05.03.2009
Jak tak,to powiem panie emski :)) Bo mnie już ten zaszczyt nie kopnął,żeby rosyjskiego się uczyć od armii czerwonej :)))))) Ale rodzinny batory jest zacumowany tam :))))
usunięty/nieznany 21:37 | 05.03.2009
barbi, a ja myslalam ze ty orginalnie z Kuby ;)))))
barbi 21:47 | 05.03.2009
No bo oryginalnie :)) Przecież napisałam że to ktoś mnie tam przyłapał :)))
hightravel 22:31 | 05.03.2009
ten kawalontek z ta babinka w kosciele ----- byl :))))))))))))))))))))))))) uhahalem sie jak pscola !:))))
hightravel 23:16 | 05.03.2009
wezme chyba przyklad z doswiadczonego kolegi emskiego i dla pozimowego odkazenia zastosuje terapie whiskaczowa !!! dobrego whiskacza + two ice cube !!! Ziutam -- wino i whisky im starsze tym lepsze !!! chyba ze ktos gustuje w beaujolais lub tzw. mozgoj.......... ale nie sadze :))))))) wyzanaje zasade, malo ale dobre, lub duzo i tez dobre
mario-mil 00:05 | 06.03.2009
Jest pózno to troszeczkę ostrzej. . . .Panie chyba się nie obrażą?? . . . .Para w łóżku:
- Patrz, stanął mi!
- To dawaj, przysuń się do mnie szybko…
- Ciszej, żeby nie poznał cię po głosie!
mario-mil 00:12 | 06.03.2009
Ostatni sprośny . . .Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małżonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, cyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zime ni maja, a ty se ciula stroisz?!
AMKB 00:57 | 06.03.2009
Mario: To ostatnie to śląskie! (Ja się w Bytomiu wychowałem!!!) :-))
mario-mil 01:04 | 06.03.2009
No to dla Ciebie jeszcze amerykański-pierwszej młodości też nie jesteś . . . .Brzydki 60-latek ożenił się ze śliczną 20-latką. Koledzy pytają:
- Jakim cudem wyrwałeś taką laskę?
Na to 60-latek wyciąga z portfela Visę, MasterCard, American Express...
- Wygrałem w karty.
mario-mil 01:13 | 06.03.2009
Sorry,zapominałem o kryzysie w USA,pewnie trudno teraz o dwudziestolatki. . . .Dobranoc
AMKB 02:34 | 06.03.2009
Oj Mario, Mario! Nawet jak już będę miał te 60 lat to ciągle jeszcze mi będzie łatwiej o te 20 latki niż Tobie....-)). Przynajmniej..... virtualnie!!!...:-)))Ale zazdrosny!.... Geeeez...!
emski 03:51 | 06.03.2009
e Viva Mexico ...vente anhos no problemo :-))
AMKB 05:21 | 06.03.2009
Dla Mario:Stary Byk i młody byczek idą sobie polną drogą i widzą stado krów. Młody byczek zaczął podskakiwać i powiedział do starego:
- chodź szybko podbiegniemy i zerżniemy parę jałówek!
Na to stary:
- Nie podbiegniemy tylko podejdziemy i nie kilka tylko wszystkie....
I jeszcze jeden:
Starszy Pan podjechał Rolls Roycem do jedynego wolnego miejsca na parkingu i zaczął parkować. Młody człowiek w szybkim sportowym samochodzie zręcznie ominął Rolls Royce'a i zaparkował pierwszy a następnie wysiadł z samochodu i powiedział śmiejąc się:
- Widzisz dziadku - trzeba być młodym i bystrym żeby to zrobić!
Starszy Pan zignorował młodego i cofając dalej zaparkował swojejgo Rolls Royce'a kompletnie niszcząc sportowy samochód a wysiadając powiedział:
- Przepraszam synu - widzisz, musisz być stary i bogaty abyś mógł TO zrobić.... :-))
emski 05:10 | 06.03.2009
żeby rosyjskiego się uczyć od armii czerwonejto ja jeszcze z tych czasow :-)) a ten Batory to dwu czy czterowioslowy bo lodzie to uwielbiam i lepiej nie zaczynaj ze mna na ten temat :-))
barbi 08:07 | 06.03.2009
Nie to nie :( Ale temat byłby całkiem ciekawy Panie Emski :)
emski 14:53 | 06.03.2009
temat jak rzeka to moze podejmiemy do na pokladzie Batorego ? a w dalszym ciagu nie dostalem odpowiedzi dwu czy cztero wioslowy ten Batory ?
usunięty/nieznany 15:36 | 06.03.2009
emski i barbi - mam nadzieje ze nie zaczniecie sie znowu pstrykac :((( prosze zejsc na tematy bardziej neutralne :)
emski 16:15 | 06.03.2009
jakie pstrykac znowu my sie umawiamy na boat party !!!! jak lod pusci na jeziorze :-)) ty lepiej mow Paulinqa jak tam przygotowania do balangi :-)))
AMKB 16:35 | 06.03.2009
Paula! Nie bój się! Szef na wszystko oko ma i po prostu jak będzie trzba to im wp....l spuści! :-))).
emski 17:00 | 06.03.2009
chief... snieg juz zgarnales z driveway ? :-))
usunięty/nieznany 17:20 | 06.03.2009
no ja mam nadzieje, bo jedna kolezanke przez emskiego juz stracilismy... pamietacie barbzurawska? to byla fajna kobitka... a teraz emski nam chce nowa kolezanke wyploszyc jakims gadaniem o parowozach...
emski 17:45 | 06.03.2009
albo kto to szlaban zalozyl na compa i dupa ...nie zwalajcie na emskiego ja to nawet na Batorym chcialem pogadac w przyplywie dobrej woli :-))) ale cooos czuc bylo pismo nosem jak kolezanka juz wczoraj chciala leciec z podaniem do prezesa o urlaub :-)))
ziutam 17:50 | 06.03.2009
Ty jednak jesteś pokręcony. Ale juz wiem dlaczego. Celowo tak mącisz że nikt Cię nie rozumie żeby po kilka razy czytać. Szkoda, że to nadal nic nie daje. Kto szlaban i dlaczego emski w osobie trzeciej tu występuje??????????
[konto usuniete] 18:08 | 06.03.2009
emski ty tylko pijesz wódę??? o sory czasem fotkę strzelisz
usunięty/nieznany 18:18 | 06.03.2009
????????????????????????????????????????????sory ludzie, ale ja starego podróżnika kompletnie nie czaje... z czym? gdzie? co? i jak????
bardziej kompletnie nawet niż bulgotu emskiego ;)))))))))
[konto usuniete] 18:27 | 06.03.2009
Paulinqa, spokojnie wszak dzisiaj balanga wiec napisałem na rozgrzewkę :))))
mario-mil 18:33 | 06.03.2009
Stary podróżnik podczas balangi opowiada:- Trzy lata spędziłem między ludożercami.
Na to ciotka Paulinqa
- Przepraszam nie wiedziałam. Na dzisiejszy wieczór przygotowałam tylko cielęcinę.
ziutam 18:35 | 06.03.2009
DOBRE.Dobra nawijaj skąd Ty to masz????
beakal 18:48 | 06.03.2009
No tak,trzech ludożerców umówiło się wieczorkiem na grilla. Każdy miał przynieść swoje żarcie...Pierwszy przyniósł kilka żeberek,drugi dwa udka a trzeciego długo nie było. Koledzy troche się martwili,ale w koncu patrzą,biegnie z urną,więć jeden mówi:
-hej,Gienek,przecież my grilla robimy.
a Genie- sorry koledzy,ale ja diecie jestem i dziś tylko gorący kubek;)))
mario-mil 18:57 | 06.03.2009
Ludożercy szykują śniadanie dla króla. Zamierzają uwarzyć piękną blondynkę. Nagle przybiega sługa pałacowyi i woła od progu:- Kucharze! Nasz pan, Wielka Żarłoczność, chce, coby śniadanie dać mu do lóżka, na surowo!...
mario-mil 18:59 | 06.03.2009
Idzie dwóch ludożerców, ojciec z synem, brzegiem morza i zobaczyli kobietę. Syn na to:- Tato, zobacz, może ją zjemy?
- Nieee tam.. stara i żylasta. Idą wiec dalej, a tu pojawiła się młoda dziewczyna.
- Tato, zobacz, może tą zjemy?
- Nie synku... Tą zabierzemy do domu a zjemy mamę!
[konto usuniete] 19:29 | 06.03.2009
i cóż tam emski ? Paulinqa? barbi?ziutam?marianna? a emski ty masz żonę? miałeś? masz dzieci?????? Sory że tak Cie męczę ale...
emski 19:27 | 06.03.2009
bardziej kompletnie nawet niż bulgotu emskiego ;)))))))))Paulinqa ile juz dzisiaj bylo ? jestes pewna ze przetrwasz do wiczora :-)))
[konto usuniete] 19:36 | 06.03.2009
no emski takiś cwaniak i nie odpiszesz? już jesteś wstawiony???
ziutam 19:39 | 06.03.2009
Widzisz że się zabulgotał. A zakład że nie odpowie?
emski 19:41 | 06.03.2009
luuuudzie u mnie jeszcze praca trwa to nie polska ze jak sie pije to nie pracuje tu sie pije i pracowac trzeba :-)))
[konto usuniete] 19:43 | 06.03.2009
emski w Polsce w pracy się nie pije , wyobraź to sobie:))))
[konto usuniete] 19:46 | 06.03.2009
a poza tym tak trudno ci odpisać ile masz dzieci?:)))))
[konto usuniete] 19:40 | 06.03.2009
Myślę że odpowie przecież to facet, poczekajmy :))))))
emski 19:49 | 06.03.2009
what ? bo teraz ja juz nie kumam kompletnie o ssssco chodzi ?
[konto usuniete] 19:50 | 06.03.2009
no musisz być kompletnie zalany skoro nie wiesz komu i le płacisz alimentów :((((
AMKB 19:54 | 06.03.2009
Anetko, czy jak Ty sie tam nazywasz SPIERDALAJ. Chyba jasno????
mario-mil 19:57 | 06.03.2009
Stary podróżnik,pozwól,że uzupełnię myśl AMKB ..pierdal...
[konto usuniete] 19:59 | 06.03.2009
uuu ... gorąco się zrobiło
[konto usuniete] 20:00 | 06.03.2009
i prawidłowo . takie świetne mamy zdjęcia:)))) i oczywiście ich twórców
emski 20:04 | 06.03.2009
no jak na goralskim weselu DOOOBREEE !!!!
[konto usuniete] 20:06 | 06.03.2009
No nie wiem bo mario_mil i AMKB ode mnie mają w ryja, niestety:((((
[konto usuniete] 20:13 | 06.03.2009
napijmy się lepiej :))))
emski 20:15 | 06.03.2009
noooo juz jestem w Polsce i otttooooo chodzi :-))) ale wlasciwie o ssscoooo chodzi ?
ziutam 20:16 | 06.03.2009
Panowie i panie (?) Bo nam to forum skasują jak tak dalej pójdzie.....
[konto usuniete] 20:18 | 06.03.2009
Emski i mario_mil i AMBK czuwają :))) i nie tylk ooni jak widać:))))
mario-mil 20:22 | 06.03.2009
strary podrurzniku,ja nazywam się mario-mil a nie mario_mil!!!!!!!!!!!!!!
[konto usuniete] 20:24 | 06.03.2009
na pewno tak się nie nazywasz!!!! mario , śmiechu warte
ziutam 20:27 | 06.03.2009
O ja bardzo przepraszam. Mario - imię mojego męża :-)))) Mil - kawałek mojego nazwiska ;-))) Więc bardzo ładnie. NO NIE ( poza tym widać, że rodzaju męskiego)
[konto usuniete] 20:29 | 06.03.2009
tak tak ziuta i mario hahahaha
usunięty/nieznany 20:31 | 06.03.2009
hej gromada, o co z ta Anetka biega???? ja bylam pewna ze to fotoleszek sie znowu sklonowal ;))))))))Anetka, pisz co jest grane????? w czym ci nasi chlopacy zaskorzyli?????? ja polewam na rozgrzewke ;))))))
AMKB a moze ty wytlumaczysz skad ten nagly przyplyw zlosci? to twoja zona sie zalogowala lub corka? jako Anetka? nie czaje ;)))) wytlumacz bo nie wiem ile wytrwam dzis bo ja juz od popoludnia balanguje :))))
usunięty/nieznany 20:32 | 06.03.2009
nie rozumie co smiesznego w ziuta i mario????? jej, a moze to grizzly sie sklonowal... nie czaje ludzi ktorzy na sile probuja byc smieszni... nie za bardzo to dziala
mario-mil 20:36 | 06.03.2009
Najlepiej będzie jak stary podróznik pójdzie do piwnicy sprawdzić,czy go(jej) tam nie ma i tam zostanie parę godzin!!
[konto usuniete] 20:33 | 06.03.2009
oj bogacze, bogacze...biedacy jednak jesteście:((((((((
AMKB 20:41 | 06.03.2009
Tego typu osoby jak to coś występujące pod pseudonimem "Stary Podróżnik" to wyłącznie chęc zepsucia Wam zabawy. Do momentu usunięcia nie powinno się tej osoby więcej zauważać! Nie dajcie się sprowokować do dalszych dyskusji. Kim jest to coś - już się przedstawiło! :-((. Temat zamknięty.
cichy73 20:41 | 06.03.2009
niewiem kim jesteś ale po poziomie twoich żartów widze że nie zawiele sobą reprezętujesz :((((( tylko kto dał Ci prawo tak pojawić się i wszystkich obrażać ??? myśle że obserwując wypowiedzi na tym forum mogę stwierdzić że większości nie dorastasz do pięt :((( bez obrazy ale sam/a dałęś o sobie świadectwo !!!!!!!!!!!!!!!!
usunięty/nieznany 20:40 | 06.03.2009
WTF??????? z czym masz problem kolezanko? z niesmiesznym dowcipem wlasnym czy tym ze ciezko sie do grupy przebic atakujac ja z wybiegu?????
[konto usuniete] 20:42 | 06.03.2009
ogólnie, się miotam:((((
[konto usuniete] 20:43 | 06.03.2009
starość nie radość jak widzicie :(((( może się jednak napije
cichy73 20:45 | 06.03.2009
chyba Sam/a bo nie sądze żebyś znalazł/a tu towarzystwo z takimi wstawkami :((((((((
usunięty/nieznany 20:47 | 06.03.2009
cichy, na to dobra jest tylko ignoracja ;))))) choc do ziuty ;))) ja stawiam kolejke ;)
usunięty/nieznany 20:46 | 06.03.2009
hej ludzie... impreza dzis u ziuty pod sloiczkami ;))))) nie chce mi sie skakac od zdjecia do zdjecia i jeszcze na forum zagladac ;))))
cichy73 20:47 | 06.03.2009
a czy wyglądam na żartownisia ????????
[konto usuniete] 20:46 | 06.03.2009
ojejku cichy, mówisz serio?
mario-mil 20:51 | 06.03.2009
Ja mam dość na dzisiaj idę napić się w realu.Mam nadzieję ze jak wrócę to stary podróżnik się z tego forum odkoleguje!!
[konto usuniete] 20:56 | 06.03.2009
złą wiadomość mariolu, zostaje
usunięty/nieznany 21:03 | 06.03.2009
Mariolka niestety byla tu kiedys ale odeszla bardzo szybko :)))) moze jej pojdziesz poszukac ;)))))) cmok ;))))
cichy73 21:05 | 06.03.2009
a mówiłaś żeby ignorować Paulinqo
[konto usuniete] 21:08 | 06.03.2009
ty cichy nie bądź taki do przodu bo ...będziesz niechcącą sławny :))))
usunięty/nieznany 21:10 | 06.03.2009
oopss... sorki cichy... ja tylko myslalam ze ta stara Pani szuka Mariolki - pamietasz Mariolke? ta z Santorini???
hightravel 22:07 | 06.03.2009
Beakal goracy kubek byl wysmienity :)))))) sie uhahalem :)))
hightravel 22:09 | 06.03.2009
tak tu fajnie bylo!!! i jakis( starszy albo straszny kapral ) sie pojawil :((((
usunięty/nieznany 22:37 | 06.03.2009
chciclaes rzecz Frankensztajn - jakis zmutowany klon :))) i jakie to pyskate
[konto usuniete] 22:39 | 06.03.2009
Paulinqa nie pozwalaj sobie na zbyt dużo bo Cię braknie na jutro:))))
usunięty/nieznany 22:46 | 06.03.2009
alez moja droga, a skad taka pewnosc o kim pisalam ;))))) ehhh... TOO MUCH IS NEVER ENOUGH.... wiec nie ma obawy ;))))) cmok kochanienka ;)))) pozdrow doktora ;))))))))
mario-mil 09:09 | 07.03.2009
POBUDKA-wczoraj wczeđnie poszliscie spac. . ................. ......... .....Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest za***isty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pie**olę! Ale wstyd przed Ryśkiem".
mario-mil 09:15 | 07.03.2009
PODROZ SLUZBOWA............................ ..................... ........................Naczelnik wydziału śledczego mówi do jednego ze swoich podwładnych:
- Słuchaj, Szymaniak. Jedziesz na Lazurowe Wybrzeże zbierać informacje o planowanym przerzucie narkotyków. Twoja historia jest taka: jesteś milionerem, masz piękną żonę, właśnie kupiliście willę na Lazurowym Wybrzeżu i pod pozorem zdobywania znajomości organizujecie wystawne przyjęcia i zapraszacie bogatych gości. Masz wkupić się w łaski lokalnych mafiozów i przekazywać nam informacje. Chwileczkę... Tu naczelnik podnosi słuchawkę i wybiera numer swojej sekretarki:
- Pani Marysiu, jak stoimy z walutą?
Odkłada słuchawkę:
- Szymaniak, historia się odrobinę zmienia: jesteś niewidomym żebrakiem..
beakal 18:53 | 07.03.2009
____________$$$$$$$$$$$$
__________$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$(_)$$$$$$$$$$$
________$$$$$$(_)$$(_)$$$$$$$$$$
________$$$$$$$$(_)$$$$$$$$$$$$$
________$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$aaI_Iaa
_________$$$$$$$$$$$$aaaaaaa
_________$$$$$$$$$$$$aaaaaaaa
_______$$$$$$$$$$$$$aaaaaaaO
___$$$$$$$$$$$$$$$$aaaaaaaa
_____$$$$$$$$$_aaaaaa
___________XXXXXXXXaaa
________XXXXXXXXXXXXaaaa
______XXXXXXXXXXXXXXXXXaaaa
_____XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
____XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
___XXXXXXX___XXXXXXXXXXXXXXX
__aaaaaaa____XXXXXXXXXXXXXX
__aaaaaa______XXXXXXXXXXXX
__aaaaaa______XXXXXXXXXXX
___aaaaaa____XXXXXXXXXXX
____aaaaaa__XXXXXXXXXXXX
_____aaaa_XXXXXXXXXXXXXX
______a_XXXXXXXXXXXXXXXX
_______]]I_I]]]]I_I]]]]I_I]]]]
_______§§§§§§§§§§§§§§§§§
_______§§§§§§§§§§§§§§§§§
________§§§§§§§§§§§§§§§§§
_________§§§§§§§§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§_§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§__§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§___§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§__§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
__________§§§§§§§§§§§§§§§§§§
$$$$§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
___$§§§§§§§§§§§§§§§§§§§
_$$$§§§§§§§§§§§§§§§§
_$$$§§§§§§§§§§§§§§§
_$$$§§§§§§§§§§§§§§§
_$$$$§§§___§§§§§§§§§
__$$$______§§§§§§§§§§
___$$______§§§§§§§§§§§
___________§§§§§§§§§§§§
___________§§§§§§§§§§§§§§
______________$$$$$$$$$$
______________$$___$$$$$$$
______________$______$$$$$$$$
W dniu naszego święta,
niech każda kobieta pamięta,
by upić się jutro do upadłego
nie słuchać chłopa żadnego,
niech poczuje GAD
jaki smutny bez nas świat ;))))
mario-mil 19:00 | 07.03.2009
Emski- znany gawędziarz opowiada jedną ze swoich licznych przygód:- Pewnego dnia pojechałem na łowy. Sarna, którą upolowałem była wielka i ciężka, wokół nikogo nie było, więc musiałem sam sobie z nią poradzić. Zarzuciłem jedną nogę sarny na lewe ramię, drugą na prawe...
W tym momencie Emski przerwał,bo musiał koniecznie dopisać posta na Globtroterze. Po chwili wraca i pyta:
- Na czym to ja skończyłem?
- Jedna noga na prawe ramię, druga noga na lewe ramię... - podpowiada AMKB.
- A, już wiem - przypomina sobie hrabia - ach te Rosjanki, cóż to były za kobiety!!!
emski 19:10 | 07.03.2009
to apropos wczorajszego wieczora :-((Przychodzi królik do apteki.
- 200 prezerwatyw proszę!
Pani magister wydaje towar i mówi:
- E... Przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk...
Królik się zmarszczył. Spojrzał na Panią magister z wyrzutem i mówi:
- No dobra... biorę... Ale oświadczam,że mi pani z lekka spierdoliła wieczór!
mario-mil 19:37 | 07.03.2009
Komplement dla Pań na dzień kobiet.......................................................................
Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męźa:
- Ech...przybyło mi zmarszczek, utyłam, te włosy takie jakieś nijakie...Zbrzydłam. Powiedz mi, kochanie, cos miłego.
- Wzrok masz dalej dobry!
beakal 19:39 | 07.03.2009
Wiecie co mówi kobita po wyjściu z łazienki??-Kochanie,ładnie wyglądam??
A co mówi mężczyzna??
-Ech,lepiej tam nie wchodź;)))
mario-mil 02:15 | 08.03.2009
Dzień Kobiet.Do biura prezesa wchodzi pracownik z bukietem kwiatów.
Kowalski,odj...ało Ci?Przecież dziś jest Dzień Kobiet!
Bo z Pana szefie to taka q.rwa jest...
AMKB 06:35 | 08.03.2009
Instruktażowe dla mężczyzn:Jak rozumieć kobietę.....
Potrzebujemy - znaczy - Chcę
Ty chcesz - znaczy - potrzebujesz
To Twoja decyzja - znaczy - Właściwa decyzja powinna już być oczywista...
Musimy porozmawiać - znaczy - zostaniesz objechany
Rób co chcesz - znaczy - spanko na kanapce tej nocy
Jesteś... męski - znaczy - ogól się i zrób coś bo pocisz się za dużo
Oczywiście, prosze bardzo - znaczy - nie próbuj
Nie jestem zdenerwowana - znaczy - jestem wkurwiona bałwanie
Nie jestem emocjonalna - znaczy - mam PMS
Musisz się nauczyć dyskutować - znaczy - musisz się zgodzić ze mną
Tak - znaczy - NIE bałwanie
Nie - znaczy - Nie bałwanie
Może - znaczy - Nie bałwanie
Kochasz mnie? - znaczy - Szykuj kasę
Czy bardzo mnie kochasz? - znaczy - nie będziesz tego lubił co Ci powiem
Będę gotowa za minutę - znaczy - przygotuj się na kilkanaście minut czekania
Czyżbym usłyszała małą? - znaczy - rusz się trzeba ją przewinąć
Pojedziemy po pastę do zębów - znaczy - Szykuj plastyk, duże zakupy....
OJ Kocham Was choć wszystkie jesteście takie same....!!! :-))))
emski 16:39 | 08.03.2009
http://www.youtube.com/watch?v=XyetM2rzs8Ano dobra gozdzik musi Byc cmok ;-O
ziutam 18:21 | 08.03.2009
Jaki masz śliczny..... sweterek :-))))
emski 19:36 | 08.03.2009
dziargany na zamowienie gdzies MPK :-))
usunięty/nieznany 20:15 | 08.03.2009
lol, dobre... emski, wreszcie sie ujawniles ;)))) sweterek weri stajlisz ;)))))
emski 22:03 | 08.03.2009
ty tu miss P nie kicior tylko nadawaj czy dobudzilas swego malzona na jakies kwiaty :-))) ?
usunięty/nieznany 22:19 | 08.03.2009
no co ty... on uwaza ze lepsza niespodzianka z kwiatow jak bez okazji sa a dzien kobiet uwaza za komunistyczne swieto i nie obchodzi... za to mialam dzis niebanalny obiad... pekam i mam jeszcze winko do dopicia....buzia
AMKB 00:41 | 09.03.2009
O Święta Naiwności..... :-))))))))))))))))).
usunięty/nieznany 10:31 | 09.03.2009
AMKB, chciales cos powiedziec????
AMKB 21:29 | 09.03.2009
Ech nie, tak sobie tylko westchnąłem, że niektórzy faceci to mają fajno.... ech, życie.... :-)))
usunięty/nieznany 21:34 | 09.03.2009
jasne jasen... se westchnal.. idz se wzdychac do pasztetow emskiego... zbitke masz ladna... i to ze mnie... a fe...nieladnie...
emski 03:34 | 10.03.2009
Stary rekin uczy synka jedzenia:- Widzisz człowieka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz go raz. Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci.
Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść.
- Tato! A nie można od razu?
- Skoro wolisz z gównem...
emski 03:36 | 11.03.2009
Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona czuje, żemąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało. Prawie jak
łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi , biegły w dół delikatnie
wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał
jej piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował ,
umieszczając swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia. znów
pieścił lewą stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda
i nogę, aż po kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi
unosząc pieszczoty aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób
delikatnymi ruchami dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się
już rozpalona do ostatnich granic... Nagle przestał. Przekręcił się na
plecy i zaczął oglądać telewizję. globtrotterka ledwie łapiąc oddech powiedziała
słodkim szeptem: " To było cudowne, dlaczego przestałeś?" "Znalazłem
pilota" - odpowiedział
AMKB 05:37 | 11.03.2009
Instruktażowe dla Kobiet - Przerżnęłyście święto naszych 40 Braci, ale niech tam....Co mężczyzna chce powiedzieć:
Jestem głodny - znaczy - Jestem głodny
Jestem śpiący - znaczy - Kochanie fajna byłaś, ale teraz chce mi się SPAĆ!
Jestem zmęczony - znaczy - Jestem zmęczony
Chcesz pójść do kina? - znaczy - A potem sex?
Pójdziesz ze mną na kolację? - znaczy - A potem sex?
Czy mogę czasami zadzwonić - znaczy - A potem sex?
Ładną masz sukienkę - znaczy - Nie gapię się na Twoje cycki tylko podziwiam krój sukienki!
Nudzi mi się - znaczy - Co myślisz o sexie?
Kocham Cię - znaczy - OK - a teraz Sex
Też Cię kocham - - Już powiedziałem - a teraz sex
Czy poślubisz mnie - znaczy - Sex z innymi facetami będzie nielegalny!!
Nie myślę, że ta bluzka pasuje do spódniczki - znaczy - Jestem Gay!!!
marianna_p 11:34 | 11.03.2009
..b. śmieszne:(((( amkb SŁOWNICTWO????
usunięty/nieznany 11:43 | 11.03.2009
ja juz sama nie wiem co tu sie powyrabialo... po pierwsze - malo zabawnie jest, po drugie - malo smiesznie, po trzecie - zalosnie z lekka...chyba pojde na urlop bo z kura to nie lubie jak mnie porownuja... wtopie sie w tlo po prostu, albo sie sklonuje i bede podgladala z ukrycia... to ostatnio modne...
Prezes, oto moje oficjalne wypowiedzenie z waszego klubu... baj...
emski 18:36 | 11.03.2009
One Flew Over the Cuckoo's Nest :-)) polecam ten film ....medication time ... i wszysko wrocilo do normy tylko moj kochany Murphy odszedl :-((
[konto usuniete] 19:35 | 11.03.2009
dlaczego usunąłeś wszystkie swoje fotki, niektóre przecież były b.dobre?
usunięty/nieznany 12:18 | 12.03.2009
jasne, szkoda tylko ze Siostra Ratched zostala i sie klonuje bez opamietania....
mario-mil 18:32 | 12.03.2009
Nie było mnie przez parę dni i poziom kawałów drastycznie się obniżył.AMKB,dobry z Ciebie śledczy,ale dowcip to masz przyciężki.Część Globtroterowiczów mieszka poza Polską i na pewno słyszało kawały o Polakach.Jeśli znacie jakieś śmieszne i niezbyt obrazliwe to zapodawajcie.Odrobinę dystansu do nas samych nie zaszkodzi!!
mario-mil 18:36 | 12.03.2009
W Niemczech na autostradzie Turek złapał gumę,zatrzymał się i zaczął wymieniać koło.Nagle zatrzymał się Polak i zaczyna wymontowywać radio.Zdziwiony Turek pyta się Polaka co on robi.Polak na to:ty koła ja radio!!!
AMKB 19:07 | 12.03.2009
Mario: Już sobie obiecałem, że więcej dowcipów nie opowiem - więc strata Globtrotera niepowetowana.... :-((((
mkguru 19:50 | 12.03.2009
Siedzi sobie namiętny użytkownik Globtrotera (niech będzie "Podróżnik") na necie i klika..Podchodzi żona i mówi:
- Kochanie puscisz mnie na internet, sprawdziłabym sobie pocztę?
Z drugiej strony zero reakcji, Podróżnik dalej namiętnie klika ....
- No mógłbyś mnie puścić ?
(żonka delikatnie kładzie swą dłoń na jego ręce trzymającej myszkę)
ale on dalej zero reakcji, nie przestaje klikać ...
- No puścisz mnie w końcu czy NIE !!!????
Podróżnik: DO JASNEJ CHOLERY!!! Jak ty zmywasz naczynia, to ja ci szmaty z ręki nie wyrywam !!!
usunięty/nieznany 20:04 | 12.03.2009
no mario-mil, nareszcie... rozsmiesz nam to towarzystwo ;))))
marianna_p 23:17 | 12.03.2009
mkquru tez widze coś potrafi:)
mario-mil 00:59 | 13.03.2009
Ze specjalną dedykacją dla Barbi...............................................................................Zapracowany tatuś wraca późną porą samochodem z pracy. Spieszy się do domu, gdy nagle przypomina sobie, że jego córeczka ma właśnie urodziny. Skręca więc szybko do najbliższego sklepu z zabawkami. Podchodzi do sprzedawcy i pyta o jakąś ładną lalkę.
Mamy Barbie na wakacjach za 19,99, Barbie idzie na bal za 19,99, Barbie zostaje projektantką mody za 19,99 oraz Barbie się rozwodzi za 399 dolarów.
Lekko zdezorientowany ojciec pyta:
Dlaczego ta ostatnia lalka jest taka droga?
Bo Barbie, która się rozwodzi, idzie razem z domem Kena, meblami Kena, samochodem Kena i jachtem Kena.
mario-mil 01:06 | 13.03.2009
Jedzie kierowca nową Beemką, a że auto dobre to jedzie 120... 160... nagle z za zakrętu wyłania się furmanka i rozpierdziuuuu... kierowca nie wyrobił! Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobił, żeby się nie męczyły. Podchodzi do bacy ze strzelbą w dłoni i pyta:- Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywając urwane obie nogi:
- Nawet mnie q..wa nie drasnęło
mario-mil 08:40 | 13.03.2009
Blondynka startuje w teleturnieju.Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka udaje że myśli, myśli ...i odpowiada:
- Brudasy
barbi 17:59 | 13.03.2009
Mario :)) Jakoś ten dowcip do mnie nie przemawia :)) ? A dzięki !!!
mario-mil 13:56 | 15.03.2009
Lecą dwie blondynki do Los Angeles. Wlatują właśnie w przestrzeń powietrzną stanu, kiedy nagła turbulencja gwałtownie rzuca samolotem.- Ojeju, jakie wyboje!
- Ty jednak jesteś głupia torba, jakie wyboje? Po prostu jesteśmy już w Kaliforni, tutaj to normalne...
- Co?
- Trzęsienia ziemi..
emski 04:30 | 17.03.2009
i tuuu taki zastoj ?Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy
> stanął przed świętym
> Piotrem.
> Ten mówi:
> - Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny
> grzech i nie
> zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie
> odpokutujesz.
> Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób
> fizycznych. Twoja kara
> będzie
> polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz
> pięć lat z obrzydliwą i
> paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami
> włącznie. Jeśli ci się
> uda, wejdziesz do nieba. Człowiek uznał, że pięć lat
> to niewiele
> wobec perspektywy wieczności w niebie, wrócił na Ziemię
> i żył z kaszalotem,
> którego mu święty Piotr przeznaczył.
>
> Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego
> przyjaciela, idącego z
> naprzeciwka w towarzystwie tak odrażającego babsztyla,
> że w porównaniu z nią
> kobieta naszego bohatera była niczym erotyczny sen
> nastolatka.
> - Czołem, stary! Jak to się stało, że urzędujesz z
> taką jaszczurą ?!
> - Hm, no wiesz, zmarło mi się niedawno i Święty Piotr
> powiedział mi, że
> popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku
> dochodowym od osób
> fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i
> że muszę odpokutować,
> przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które
> widzisz.
> Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i
> obiecali sobie
> wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się
> rozejść, zauważyli
> wspólnego znajomego, który był starym kawalerem, a nie
> miał żony bo był
> szpetny, bezzębny, łysy i garbaty. Gość szedł ulicą w
> towarzystwie kobiety
> pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak
> wszyscy diabli.
> - Hej, stary! Rany boskie, skąd żeś ty, stary kawaler,
> dorwał taką lufę? -
> Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem
> się, a ona sobie leżała
> koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć:
> piękną kobietę,
> cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny
> seks. Nie wiem tylko,
> dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca
> się do ściany i
> mruczy pod nosem coś co brzmi jak: "Pierdolony
> podatek dochodowy od osób
> fizycznych!!!"
barbi 07:45 | 17.03.2009
Bardzo na czasie :))))) Jak to ludzie muszą zaglądać do cudzej kieszeni :)))) Łóżka ,żadnej prywatności mieć nie można :)) Inaczej sąsiad widły w plecy wsadzi :((( A już najlepiej jak obrobią Cię,pobiją,dom zdemolują,otrują psa.względnie rozbijesz nowy samochód :)))))) Wówczas jest OK :))))
mario-mil 08:31 | 17.03.2009
Facet miał mieć kontrolę skarbową, a jak każdy - trochę kręcił przy zeznaniach. Nie wiedział jak się ubrać na tę okazję, poszedł więc po radę do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namysłu kazał mu się ubrać jak ostatni kloszard, żeby inspektor wiedział, że faktycznie ma do czynienia z nędzarzem. Facet nie uwierzył za bardzo i poszedł jeszcze do znajomego adwokata. Ten kazał mu się ubrać jak najlepiej, żeby inspektor traktował go poważnie. Strapiony, z mętlikiem w głowie, poszedł po radę do rabina. Ten wysłuchał go spokojnie i mówi:- Jak tak mówisz, przypomina mi się historia pewnej kobiety, która nie wiedziała jak się ubrać na noc poślubną. Matka kazała jej włożyć dług?, grubą koszulę nocną, a koleżanka - super seksowny komplecik...
- A co to ma wspólnego ze mna?! - pyta sie facet.
- Nieważne jak się ubierzesz... i tak cię wyruchaj?!
mario-mil 08:44 | 17.03.2009
Są jednak ludzie,którzy sobie radzą ....................................... ........... ............ ................ .................... ............Firma Lotto postanowiła zrobić badania, co przeciętni ludzie zrobiliby z główną nagrodą. Przed kolekturą pytają o to mężczyznę wysiadającego z syrenki, a ten odpowiada, że na pewno kupiłby jakiś lepszy samochód. Inny odpowiedział, że może wybrałby się do Afryki. Nagle pod kolekturę podjeżdża wspaniały, wypasiony Audi A8. Wysiada z niego super elegancki gość. Ankieter pyta go, co zrobił by z wygraną, a ten po chwili namysłu odpowiada:
- Na pewno spłaciłbym zaległy ZUS no i podatek.
Ankieter na to:
- No dobrze, a co z resztą?
- A reszta niech czeka..
globerka 14:45 | 12.02.2014
Przed Działem kadr w jednej z firm powieszono ogłoszenie o treści:- Wzywa się pracowników do zgłoszenia się w Ambulatorium w celu zrobienia badań krwi oraz kału.Dyrekcja chce sprawdzić,czy pracownik ma robotę we krwi czy w d...e
------------------
Dwie blondynki czekają na przystanku autobusowym.Samochód podjeżdża,drzwi się otwierają i jedna z nich pyta kierowcy:
- Czy tym autobusem dojadę do Krakowa?
- Nie - pada niezbyt grzeczna odpowiedź
Na co drzga mrugając zalotnie oczętami ,wdzięcząc się pyta:
- A jaaaaa???....
----------------------------
W blkowisko wjeżdża wypasione BMW ,wychodzi z niego łyse karczycho,zadziera głowę do góry i drze się na całe gardło:
- Zaaajeebaalaa!, Zaaajeeebaaalaaaa!!, Zaaajeeeebaaalaaaaa!!!!
Na 10-tym piętrze otwiera się okno,wychyla głowę blond piękność i krzyczy:
- Izabela,Zenuś Izabela.Już ci tyle razy tłumaczyłam.
----------------------------
Policyjny radiowóz jadący z nadmierną prędkością,ląduje na przydrożnym olbrzymim drzewie.Po chwili z wraku samochodu gramolą się ledwo przytomni policjanci. Jeden z nich wreszcie mówi:
- Zobacz Stachu, jeszcze nigdy tak szybko nie byliśmy na miejscu wypadku.
mario-mil 14:10 | 23.01.2016
Pod jednym ze zdjęć-wtajemniczenie wiedzą pod którym-umieściłem niezbyt wybredny kawał-niemniej przypomniał mi się ten wątek.
aliczazkrain 09:03 | 07.11.2016
też mam mały żarcik, który bardzo lubię :)Jasiu z tatą stoi w kolejce w sklepie.
- Tato! Popatrz jaka gruba pani!
- Jasiu, bądź grzeczny!
Nagle z torebki grubej kobiety wydobywa się dzwonek telefonu:
- Piiip, piip, piip!
-Tato! Uważaj! Ona cofa!
wyzidan 09:58 | 17.11.2016
Warto pociągnąć temat dowcipów o Jasiu, oto kilka moich ulubionych:> Jasiu, a gdzie jest wasz tatuś? – dopytuje się ciekawski sąsiad.
> Pojechał na trzy lata do Ameryki.
> A dlaczego was ze sobą nie zabrał?
> Bo my w tym napadzie na bank nie braliśmy udziału.
Jasiu do nauczycielki:
> Ma pani swoje nagie fotki?
> Nie.
> A chce pani kilka?
Jasiu dzwoni do dyrektora i mówi:
> Jasiu nie przyjdzie dzisiaj do szkoły, bo poważnie zachorował.
> A kto mówi?
> Mój tata.
Nauczycielka na lekcji:
> Jasiu czemu nie masz tematu z wczorajszej lekcji?
> Bo mam nowy zeszyt.
> A gdzie stary?
> Stary w robocie.
Przychodzi mały Jaś do szkoły z czerwoną opuchniętą twarzą. Pani pyta:
> Co się stało Jasiu?
> O oo oooosss
> No co się stało….
> Oooossssssaaaa
> Co osa? Ugryzła cię Jasiu?
> Nie, niezdążanie tato łopatą zabił!
Źródło: [url=http://glosniewazny.pl/mniej-powaznie-1-dowcipy-o-jasiu/]link[/url]
paweł.p 23:09 | 02.04.2018
O matko co to za szajs? Adminko nie można tego w całości spuścić do klopa?
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.