Forum dyskusyjne
asiady 09:24 | 04.01.2007
Jadę do Tajlandii, Wietnamu i Kambodży. Lekarz w Przychodni Medycyny Tropikalnej na ul. Wolskiej w Wawie nie zgodził mi sięwystawić recapty na Malarone. Mówi że w tym rejonie to tylko Lariam - doxycyklina. Dużo się slyszy o skutkach ubocznych Lariamu /wrażliwośc na słońce, stany depresyjne/ - brzmi jakoś upiornie. Jakie są Wasze doświadczenia? A może wiecie gdzi eewentualnie zdobyć receptę na Malarone?
Mleko 11:34 | 04.01.2007
Cześć, to wcale nie jest tak, ze Lariam TAK, a Malarone NIE. Malarone jest lekiem nowszej generacji i ma mniej skutków ubocznych niż Lariam (np. nie uszkadza u kobiet plodu). Ja do tej pory brałem Lariam i zadnych sensacji nie odczulem. Malarone jest drozszy niż Lariam - 2 opakowania kosztuja 400 PLN wobec 200 PLN za 1 op. Lariamu. Obie dawki starczaja na taki sam czas podrozy. Recepte na Malarone bez problemu wystawi ci dr.Kajfasz - lekarz medycyny podroży w Lim Center (Marriott). Powodzenia!
marcopolis 13:11 | 05.01.2007
Recepte może i powinien wystawic kazdy lekarz rodzinny. Oba leki sa zastepcze wiec nie powinno miec znaczenia na ktory wystawiona jest recepta, wiecej zalezy to od apteki. Zazwyczaj trzeda na nie czekac 2-3 tygodnie ale w W-wie sa apteki gdzie sprzedaja od reki. Cena wynika tez z opakowania lariam to 8 tabletek a malarone 12. Oba nalezy brac co tydzien profilaktycanie.Taniej ale tez na recepte moze byc polska mozne je kupic w Czechach
Lariam - 100 zl. bez czekania.
camaro 09:45 | 06.01.2007
Martwi mnie ignorancja polskich lekarzy. Mieszkam od 25 lat w Niemczech i z doświadczenia wiem, że żaden lekarz nie wypisze recepty na Lariam jako środek profilaktyczny. Nie mam nic przeciwko polskim lekarzom, w tej sprawie nie maja chyba wystarczającego doświadczenia.Co zrobisz gdy zachorujesz mimo brania tabletek a innego bardziej skutecznego środka już nie ma!!!!. Odpowiedz sobie sam....
Poza tym, bakterie malarii uodparniają się na ten środek i po pewnym czasie będziesz mógł zapomnieć o wyjazdach w tamte strony......
Życzę powodzenia i apeluje o rozwagę również do polskich lekarzy.
allexxander 22:51 | 13.02.2009
bakterie malarii ??? człowieku Ty nie masz pojęcia o czym piszesz!!!
amexia 19:28 | 17.06.2012
a martwo Twoja ignorancja, po pierwsze malaria to nie bakteria a po drugie to jest dokładnie odwrotnie niż mowisz, na malarone jest mniejsza opornosc, więc jesli ktoś jedzie do regionu gdzie nigdy nie było stwierdzonej oporności na lariam to nie ma powodu żeby brał malarone ktory jest ''silniejszy''. Jesli wszyscy beda sobie jedli malarone bez potrzeby to pierwotniaki sie na niego uodpornią i nastepnym razem juz zadna profilaktyka Ci nie pomoże. Tak samo na angine nie dostajesz antybiotyku który działa na wszystko tylko na konkretna bakterie, żeby pozniej ludzie nie umierali na poważne infekcje na które nie ma już działajacych antybiotyków bo wszystkie bakterie się uodporniły bo wszycy jedzą augumentin kilogramami jak maja katar. pozdr!
belzebub 13:36 | 20.02.2007
hej, a u jakiego lekarza byłaś, bo ja byłam wczoraj u dr Goraj i nieswiadoma niczego dostałam receptę na lariam, teraz sie naczytałam tego i owego o tym leku i planuje kolejna wizyte w celu zniamy na malarone. Jeśli to ten sam lekarz to moze oszczedze sobie chodzienia. Mała różnica, bo ja planuję podróż od bangkoku po złoty trójkąt - bez wietnamu i kambodży
turkus 12:45 | 21.02.2007
Hej, jestem teraz w Laosie , pozniej dalej Wietnam, jak na razie jeszcze mnie zaden komar nie ugryzl , mam w plecaku Malaron ale go nie uzyje, jesli jedziecie tu przed pora deszczowa, to mozecie byc spokojni, jedynie co polecam, to dobry srodek odstraszajacy i wieczorami dlugi rekaw .. Zreszta wszystko tu kupicie i nie warto nic wozic z Polski .Dalsze pytania: tramp@op.pl
lada 23:38 | 30.09.2007
stosowałam Malarone i polecam serdecznie praktycznie bez żadnych działań ubocznych .Przyjmować trzeba codziennie o tej samej porze. Zacząć conajmniej 3 dni przed dotarciem w rejony występowania malarji i przyjnować jeszcze tydzień po powrocie, nie więcej niż podana w ulotce ilość dni.
usunięty/nieznany 08:26 | 11.11.2007
Wszystko co opisujesz tyczy sie raczej Lariamu, jesli chodzi o Malarone, to:a) nie wiem jak w Warszawie, ale w Lodzi jest wiele aptek gdzie Malarone dostanie sie jesli nie do reki to najpozniej na drugi dzien,
b) Malarone bierze sie codziennie, zaczynajac dzien przed wyjazdem i kontynuujac przez tydzien po powrocie,
Poza tym Malarone nie ma takich skutkow ubocznych jak Lariam. Czlowiek dobrze sie czuje - ja przynajmniej tak sie czulem zazywajac go przez tydzien. Jako ze w rejonie, w ktorym bylismy nie bylo Malarii przestalismy go brac. Ale bez problemu przy nie nurkowalem, czego nie mozna powiedziec o Lariamie, po ktorym glowa peka...
Kbee 11:23 | 26.02.2007
British Medical Journal: "(...) W Wielkiej Brytanii w 1997 roku na malarię umarło 11 osób; liczba ta byłaby dużo wyższa, gdyby nie kosztowne i intensywne zabiegi lekarskie (...). Śmiertelność wśród zainfekowanych malarią a nie poddających się profilaktyce waha się od 0,4 do 10%, malarii mózgowej 15-20%, malarii falciparum 0,6% (...). Nie ma 100% skutecznej profilaktyki, dlatego szczególną uwagę należy zwrócić na zapobieganie ukłuciom komarów (...). Przyjmowanie jakiegokolwiek środka profilaktycznego jest lepsze od nieprzyjmowania ich wcale (...). W krajach subsaharyjskich najbardziej skuteczna jest Mefloquine (Lariam) - 90% skuteczności. Efektywność proguanilu to 70%, a chloroquine - 50% (...)". Moze to sie komus przyda, pozdrawiam
Marta K 00:13 | 12.11.2007
ja niedawno wrocilam z Peru.Lekarz polecil mi lariam ktory zakupilam nie bez pewnych obaw.Lariam przyjmowalam przez 8 tygdni -( jedna tabletke na tydzien zawsze tego samego dnia )- i zadnych dolegliwosci typu bol glowy czy wymioty nie mialam.
dorciakenia 08:51 | 12.11.2007
Ja brałam malarone, lekarz nie chciał mi i mężowi zapisać Lariamu. Tłumaczył skutkami ubocznymi. Jadąc w strefę zagrozenia malarią tylko ja z mężem braliśmy Malarone, reszta naszych znajomych brała Lariam. Nic im nie było, choć nie mogli w dzien brania tabletki pić alkoholu. A że bez alkoholu nie szło się obejść, to występowały lęki lub totalne stany zobojętniewnia.Ktos wcześniej napisał,że lariam tańszy jest w Czechach i to jest racja.
Natomiast Malarone praktycznie można kupić już wszędzie. jestem z małego miasta i na sprowadzenie tabletek czekałam 1 dzień. Za 48 tabletek dla dwóch osób zapłaciłam niecałe 700zł. Bierze się je na 2 doby przed wyjazdem, przez cały urlop i tydzień po powrocie i na pewno nie mają żadnych skutków ubocznych. Lekarz uprzedził mnie abym nie zachodziła w ciążę w trakcie przyjmowania Malarone.
Natomiast Lariam przyjmuję się raz w tygodniu po jednej tabletce i 4 tygodnie po powrocie.
Bonifacja 23:31 | 13.02.2009
Z malaronem jest dokładnie tak,jak piszecie.Choć mnie lekarz powiedział,że wystarczy wziąc pierwszy raz dobę przed wyjazdem i faktycznie tydzień przed powrotem.Zadnych skutków ubocznych nie ma.Jeśli stosujecie system odkażania przewodu pokarmowego łykiem mocnej gorzałki po posiłku,malaron jest całkowicie bepieczny.Trzeba tylko pamiętac o zachowaie dokładnie odstępu 24 godz.między "łyknięciem" tabletki.To bardzo ważne i nie można tego zaniedbać.Co do Lariamu,w Afryce widziałam 2 młodych ludzi,którzy mieli omamy,dziewczyna wpadła w depresję chłopak budził się z krzykiem w nocy,bo zjawa z nożem go goniła,całe cuda wianki z nimi były.Wyrzucili Lariam a w aptece w Nairobi kupili malaron (tam sprzedaja bez recepty) i znormalnieli w ciągu 2 dni.Więc po uważaniu.
Akinom 17:15 | 14.02.2009
Malarone kupisz od innych podroznikow ktorym zostaly leki z wyjazdow.Co do malarii i jej profilaktyki radze samemu zapoznac sie z wiedza na ten temat, bowiem jak pojdziesz do 5 lekarzy w Polsce to dostaniesz piec rownych opini. Choc w Polsce nie mieszkam od lat nie raz na szlaku spotylakam ludzi z Polski ktorzy to chwalili sie o wyczynach polskich lekarzy z dziedziny chorob tropikalnych. Lariam przepisuja chetnie ano dlatego ze maja z tego korzysci.
Wazne jest gdzie jedziesz, na ile jedziesz i czy faktycznie bedziesz w gerionach objetych malaria. To ze zagrozenie istnieje to nie znaczy ze zostaly tam odnotowane zachorowania w przeciagu 5 lat.
Afryka to inna kwesja.
Jesli jedziesz na ktocej niz 3 tygdonie to bym leku NIE brala, a jesli juz to tylko doxi wraz z ochraniaczem na jelita. Dlugi rekaw , deet powyzej 30% i jestes ok. Ja bylam w porze monsunowej w krajach niby ojetych malaria ponad 6 tygoni i dopiero na miejscu sie okazalo ze wiekszym zagrozeniem sa psy i hc ugryzienia niz sama malaria.
Ankha 13:33 | 29.08.2009
Mam do sprzedania nowe nawet nie otwarte opakowanie Malarone. Mój wyjazd do Indii nie doszedł do skutku zatem lek jest mi całkowicie niepotrzebny. 602-572-537
dido_kasia 09:42 | 04.09.2009
mam do sprzedania 2 opakowania malarone tel.692646364kasia
Christo84 01:06 | 05.09.2009
Malarone czy Larim nie chronia przed malaria tylko zmniejszaja ryzyko wystapienia choroby. Jadac w porze sluchej nie przejmowalbym sie zbytnio braniem jakich kolwiek tabletek na malarie.
kzgola 08:40 | 25.11.2009
bralam lariam w podrozy po indiach. zle sie poczulam i wizelam lek przeciwbolowy. po dwoch dniach prawie odjechalam i wyladowalam w szpitalu na scanie. gdy juz nic nieprzychodzilo mi do glowy ponownie przeczytalam ulotke od lariamu gdzie jak byk napisane bylo 'nie laczyc z lekami zawirrajacymi .... cos tam. to byla reackja lekow na lek. konalam jeszcze kilka dni ale przynajmniej dzis czytam ulotki nawet od APAPU!. ludzie CZYTAJCIE I ZACHOWUJCIE ULOTKI OD LEKOW!!!!!! a potemi tak okazlo sie ze bylo zbyt sucho i nie ma potrzeby brania lekow. zatem odstawilam i jeszcze 2 miesiace hulalam po indiach bez ochrony.
wedrowiec73 09:25 | 24.01.2010
120 zl. Kontakt wedrowiec73@wp.pl
regkor 19:41 | 14.04.2010
Pod koniec kwietnia wybieram się do Chin-na 2 tygodnie-wycieczka z biura podróży Logos- Pekin-Xian,SuzuSzanghaj,Guilin,rejs po rzeceLi-Macao,Hongkong-czy ktoś może mi doradzić czy trzeba stosować coś profilaktycznie przeciw malarii?
rafal9238 15:53 | 16.04.2010
nie przejmuj sie takimi sprawami co innego udar cieplny
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.