Forum dyskusyjne
usunięty/nieznany 17:27 | 22.10.2013
zbieram ciekawe informacje, info o ludziach, miejscach, jedzeniu lub czymkolwiek czego nie można znaleźć w przewodniku. Może ktoś ma coś w pamięci np. czego nie lubią, co lubią miejscowi, jak się lepiej zachować, co mówić itp.Mogą być wszystkie zakątki świata. Krótkie informacje zawarte w kilku słowach, porady. ;)
Smok-1 08:31 | 23.10.2013
Trochę zbyt ogólny ten Twój wątek ....
usunięty/nieznany 10:59 | 23.10.2013
hmm,człowiek się uczy na błędach. Może kolejny będzie bardziej dopracowany. ;) A miałbyś jakieś info, które mogło by być ciekawe (dla innych) ? Lub jakie bardziej szczegółowe info byłoby Ci potrzebne?
paramedic 12:00 | 23.10.2013
Jestem mieszkańcem polski północnej - ziemi kaszubskiej, i nie lubie zupy pomidorowej. Lubie żółte sery, te śmiedzące i mniej śmierdzące. Tego napewno nie ma w żadnym przewodniku. Chyba że ktoś spyta mojej żony. Taki delikany żarcik, bez urazy oczywiście, pozdrawiam serdecznie.
usunięty/nieznany 12:27 | 23.10.2013
A może miałeś okazję kiedyś spróbować coś wyglądającego na odrażające, a potem okazało się że smakuje wyśmienicie? Może specyfik na Białorusi albo w Nepalu? Podali ci coś na zdechłym liściu? Podziel się swoim doświadczeniem, a może kiedyś i ja spróbuję ;) Porównamy opinię ;))
blt 12:42 | 23.10.2013
TROLLE - podobno żyją na północy gdzieś, a może na południu. Zaden przewodnik o nich nie wspomina, ale są.
Michelle 15:42 | 23.10.2013
ja jadłam np. prażone karaluszki w Kambodży, jeśli Ci to będzie do czegokolwiek przydatne ;)http://www.youtube.com/watch?v=cgfq4YpSHnM
W Chinach np. uwielbiają pieczone nóżki kur, traktują je jak chipsy ;)
usunięty/nieznany 16:59 | 23.10.2013
Pewnie ;) Fajnie. Ja mogę podpowiedzieć, że np. w Turcji trąbienie klaksonem podwójne i krótkotrwałe oznacza informację dla innego uczestnika drogi "uwaga, jadę" I nie jest to podyktowane żadną złośliwością. Generalnie zasada jest taka że ci co są z tyłu uważają na tych co są z przodu - to info dla tych co chcą się wybrać autem do Turcji :))
[konto usuniete] 17:43 | 23.10.2013
w bangkoku na kao san , zrobia ci dokument jaki potrzebujesz /prawo jazdy, legitymacja studencka, dyplom uczelni itp./ cena od 20 zl !haszysz za darmo mozesz degustowac w nepalu/pokhara !
smazone weze najlepiej smakuja w laosie, a psy w wietnamie/hanoi na ulicy,...peace !
paramedic 20:57 | 23.10.2013
Na Bialorusi po bardzo "trudnym" wieczorze z kolegą i miejscowa mlodzieżą z Grodna obudziłem sie, jakby wszystkie nieszczęścia tego swiata spadły mi na glowe. Doskwieralo mi rownież przerażające uczucie suchosci w jamie gębowej. Czym prędzej udaliśmy sie do najbliższego kiosku z zabawkami, gazetami, piwem i wodą mineralna. Idąc bylem przekonany o jedynym mozliwym wyborze - piwo. Na miejscu wygrał rozsądek. Pomyslałem wypije pare łyków wody, ogarne to zlo we mnie i wtedy może piwo. Moja nie znajomość cyrlicy spowodowala, że pośrod chyba 15 rodzaji wód ja wybralem SOLANKE!!! Nie spodziewając sie niczego z nieokielznana radością przystawilem butelkę do paszczy. Bo kilku łykach mysalem że odpale przysłowiowe wrotki!!! Sytuacja tragiczna zmienila się w za...biście krytyczną. Mój organizm na chwile odlączył sie od ducha i bylo naprawdę żle. Po ok 10 minutach wydawania z siebie dzwiękow jak na rykowisku jeleni, kolega z politowaniem podał mi piwo. Płenta : trzymajmy sie sprawdzonych tradycyjnych srodków radzenia sobie z problemami, albo uczmy się językow. Może sie komuś przyda się ta smutna ale jak pouczająca dla mnie historia. Pozdrawiam.
usunięty/nieznany 21:06 | 23.10.2013
No cóż, Te doświadczenia są dość ciekawe ;)) i dla Polaka na obczyźnie z pewnością mogą być przydatne. Dzięki w imieniu również innych ;)))
Michelle 08:36 | 24.10.2013
W Wietnamie również samochody jadąc ulica trąbią nieustannie i też nie jest to jakąś złośliwością. Jeżdżą jak piraci więc klaksonem określają swoje położenie, żeby uniknąć wypadków. Podobnie w Indiach. Nie zatrzymują się też przed pasami dla pieszych. Przez ulicę trzeba przechodzić wolno patrząc w kierunku nadjeżdżających samochodów, wtedy one umiejętnie omijają przechodniów. Taka uliczna dżungla :) Jak tutaj http://www.youtube.com/watch?v=meXZ9pEHSG8
Przemysław Supernak SuperGlob 09:53 | 24.10.2013
Z ciekawostek, o których nie ma w przewodnikach przychodzi mi do głowy Nepal i temat "himalajskich pokrzyw" czyli konopii indyjskich, które rosną tam jak chwasty przy prawie każdym szlaku. U nas jak wiadomo to narkotyk, samo zło i trzymajcie swoje rece z daleka od tego, bo do więzienia marsz! A tam to po prostu ziółka, które palą nawet babinki na wsiach, bo przecież "dziad palił, dziad dziada palił i jego dziad też..." - takie słowa usłyszałem kiedyś od staruszka, który nie rozumiał kompletnie moich pytań o legalność tego procederu. Tak więc jeśli ktoś jest miłośnikiem zioła, to akurat teraz jest czas zbiorów, więc można jechać i rwać garściami, o ile miejscowi wszystkiego już nie zerwali. Będę tam za tydzień, więc przekonam się na własnej skórze.
usunięty/nieznany 11:39 | 24.10.2013
nie dziwię się że nie ma tego w przewodnikach :), kto by się zdecydował na opublikowanie tego ;D. Życzę udanej podróży i obyś po tym doświadczeniu pamiętał powrót do domu... ;)))
usunięty/nieznany 11:57 | 24.10.2013
co do jeżdżenia to jest to chyba domena takich krajów. W Syrii bezwzględne pierwszeństwo ma pieszy, co przejawia się tym, że łażą wszędzie jak chcą, po najbardziej ruchliwych ulicach. O dziwo wypadków nie ma prawie wcale. A jak są to zawsze uznana jest wina kierowcy :( Ale skuterów tyle nie ma, co widać na filmie :). Ciekawe jest też to, że czerwone światło nie obowiązuje - jeżeli z boku nic nie jedzie, to nikt nie stoi na czerwonym - no bo po co blokować ruch...
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.