/ / > Kuba i sprzęt > Forum, porady, opinie i informacje w Globtroter.pl

Forum dyskusyjne


Kuba i sprzęt

kategoria podróże po świecie

krukmruk dołączył
01.11.2016

krukmruk 15:37 | 01.11.2016

Cześć, mam zaplanowane wakacje na Kubie. Starałam się poczytać wszystko na ten temat, walut, oszustów, przejrzałam internet pytałam znajomych i zaobserwowałam ciekawe zjawisko, opisywane jednak dość niszowo, a przez znajomych opisywane jako ciekawa anegdota. Otóż kilkakrotne usłyszałam przypadek, że w casie zainteresowano się sprzętem elektronicznym zabranym w podróży. Nie chciano jednak go go odkupić, ale "wymieć" za wycieczkę taksówką. Znajomi na to poszli, stwierdzili że stary Ipone zabrany tylko na podróż się wykalkuluje i byli bardzo zadowoleni z tego że Pan woził ich cały dzień i pokazał "nieturystyczne" atrakcje. Ponadto ucieszyli się na wspominki czasów Prl, kiedy podobne wymiany były na porządku dziennym. Zaintrygowana przeszukałam internet i faktycznie Kubańczycy handlują na czarno wszystkim co niedostępne, sprzedają np ubrania z Ekwadoru bo te reżimowe ponoć od razu się drą, "pakiety" z pirackimi serialami na terabajtowych dyskach zewnętrznych etc. Nie znalazłam natomiast poradnika co konkretnie poleca się zabrać na takie wymiany. Pendrivy, słuchawki, tablety, pirackie nagrania? Od razu zaznaczam iż mam pieniądze na cały pobyt, ot taka ciekawostka czy nie znalazłaby się okazja żeby ciut zaoszczędzić. Nie mam na to parcia, ale chciałabym wiedzieć.


Wodniak dołączył
29.10.2015

Wodniak 07:30 | 04.11.2016

To dość obszerny temat. Wiem, że normalnie na importowany sprzęt (i nie tylko elektroniczny) są bardzo wysokie cła (chyba 300%) i automatycznie takie rzeczy są na Kubie o wiele droższe, niż np. w USA czy w Kanadzie. Faktycznie, niektórzy zaprzyjaźnieni z Kubańczykami turyści przywożą np. telefony, komputery & hardware, aparaty fotograficzne, karty pamięci czy tablety, niby dla własnego użytku, i potem je zostawiają Kubańczykom na Kubie (pod warunkiem, że na granicy taki sprzęt nie będzie zanotowany przy wjeździe przez celników, ale to się zdarza raczej b. rzadko).

Generalnie Kubańczycy wszystko wezmą—jeżeli nie użyją tego sami, z pewnością wymienią czy sprzedadzą. Oczywiście ci, posiadający dostęp do twardej waluty (np. mający rodziny w USA, pracujący w hotelach) są o wiele bardziej wybredni od tych polegających jedynie na dochodzie z pracy dla rządu i zarabiających miesięcznie poniżej $20. Szczególnie w małych miasteczkach i wioskach dosłownie chcieli od nas to, co mieliśmy na sobie—koszulki, okulary przeciwsłoneczne, kapelusze, torby, zegarki, plecaki jak też pytali się, czy mamy ubrania, buty, mydło, proszek do prania, itp. Fakty, że niektórzy to zawodowi żebracy, ale dużo z nich po prostu jest biedna i nic nie posiada, zresztą byliśmy w ich domach. A w ogóle dawanie prezentów to jest kontrowersyjna sprawa, niektórzy uważają, że się nie powinno tego robić, bo przez to zachęcamy ich do żebractwa—z pewnością jest w tym dużo prawy i jeżeli się daje, to warto się upewnić, komu.

Nigdy nie zetknąłem się z pirackimi nagraniami (ani mnie o nie nie proszono), ale nie zdziwiłbym się, że to chodliwy towar.

Osobiście braliśmy na Kubę takie drobne rzeczy jak golarki, mydło, długopisy, zeszyty, naklejki (stickers), zabawki dla dzieci i ‘szły jak woda’. Ale też zabieraliśmy ze sobą kilkadziesiąt kompletnie nowych koszulek (w opakowaniach, z metkami cenowymi od $14.99 do $69.99) i nimi płaciliśmy np. taksówkarzom, byli absolutnie usatysfakcjonowani—w Kanadzie zapłaciliśmy za nie niezmiernie tanio. Podobnie zabraliśmy ze sobą dobrej jakości pasty do zębów, golarki, zestawy szkolne dla dzieci—podobne rzeczy kosztowały w sklepach kubańskich 2-4 razy więcej, niż wynosił nasz koszt—i często dawaliśmy je zamiast napiwków z obopólną korzyścią. Dwa lata temu kupiłem niezmiernie oryginalną rzeźbę, za którą facet chciał 35CUC. Dałem mu swój używany średniej wielkości plecak, nową koszulkę, długopisy, kilka zeszytów & golarek, mydło i jeszcze jakieś drobiazgi—po wyrazie na jego twarzy widziałem, że był przekonany, iż zrobił świetny interes.

Rok temu proszono nas w hotelu o perfumy, rękawiczki do pracy i tabletki od bólu głowy—ponieważ jedziemy do tego samego hotelu ponownie, postaramy się takie rzeczy zabrać.

Jak masz dodatkowe pytania, chętnie odpowiem.



Strefa Globtrotera

Forum dyskusyjne

Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.

Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.

Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.

Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.

Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.

Jak dodać wątek

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie [tutaj]
  2. Zaloguj się (na każdej stronie)
  3. Utwórz nowy wątek na forum [tutaj]
X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl