/ / > Alitalia > Forum, porady, opinie i informacje w Globtroter.pl

Forum dyskusyjne


Alitalia

kategoria podróże po świecie

senia dołączył
20.06.2008

senia 18:20 | 12.06.2017

Czy macie jakieś dobre doświadczenia z tą linią? Maja fajną promocję, ale opinie mnie lekko osłabiają. Tyle, że nie ma w miarę nowych opinii.


Kajka dołączył
21.11.2016

Kajka 21:01 | 12.06.2017

Always
Late
In
Take-off
And
Late
In
Arrival

Lecieliśmy z nimi kilka lat temu z powodu fajnej promocji - było byle jak, czyli jak wszędzie. Ale lecieliśmy i dolecieliśmy -) wtedy mówiło się, że bankrutują i stąd te promocje. Czyli ruletka.


senia dołączył
20.06.2008

senia 21:39 | 12.06.2017

To mnie wlasnie powstrzymuje, bo 3 tygodnie bez begażu w Ameryce Południowej to mi sie nie uśmiecha. Bankructwa sie nie boje, bo to juz trwa wiec , spodziewam sie, trwać będzie.


nitkaska dołączył
21.05.2011

nitkaska 23:07 | 12.06.2017

Papież lata tymi liniami....


paweł.p dołączył
01.05.2014

paweł.p 01:14 | 13.06.2017

Leciałem z nimi w w zeszłym roku.
W Warszawie nie mogli sobie poradzić z dodatkowym bagażem - zajęło im to jakieś półtorej godziny, i dodatkowo nie potrafili przyjąć płatności kartą - musieliśmy grzać do bankomatu po gotówę. W Rzymie nie było mnie na liście pasażerów i nie potrafili wydrukować nowej karty pokładowej. Wyglądało to komicznie. Trwało dobrą godzinę i pod koniec operacji, 6 (słownie: sześć) pań próbowało wydrukować nową kartę pokładową. Jak w skeczu, na zmianę stukały w klawiaturę cisnąć się przed komputerem jakby od ilości i intensywności stuknięć zależało podjęcie przez komputer ponownej współpracy. Komputer coś tam wypluł, ale przy boardingu rozmyślił się i kołomyja zaczęła się na nowo. Na końcu jakaś kierowniczka wystawiła ręcznie kartę pokładową i polecieliśmy. Natomiast ..... dla odmiany w Abu Zabi na liście pasażerów nie było mojej koleżanki. Boarding się zakończył, autobusy odjechały, wszyscy wsiedli już do samolotu, a my w pełnej konsternacji dywagowaliśmy: polecimy, nie polecimy. Wreszcie coś tam wymyślili, wsadzili nas do mercedesa i zawieźli na pas. Żeby ciekawą puentą spiąć moją opowieść dodam, że w Kathmandu nie było mojego bagażu, zaginął w akcji.
Naprawdę zapewnili nam moc wrażeń i to w bardzo dobrej cenie. ((-:



senia dołączył
20.06.2008

senia 07:56 | 13.06.2017

Dzieki Pawle. Raczej wiem co robic:-) . Nitka, ale my nie papież...:-)))


nitkaska dołączył
21.05.2011

nitkaska 11:45 | 13.06.2017

a ja się łamię, wszak tyle atrakcji nie co dzień można zaliczyć :) A skoro papież, to i opatrzność czuwa ;)
Na wszelki słuczaj dumam, żeby ograniczyć się do 10 kg podręcznego


senia dołączył
20.06.2008

senia 11:59 | 13.06.2017

Biorąc pod uwagę różnorodność klimatyczną... ale może Ci się uda :-). Mi się do Peru nie udało.


paweł.p dołączył
01.05.2014

paweł.p 12:50 | 13.06.2017

Papieża trudniej zgubić - ma bezpośrednie wsparcie z Góry. ((-: Oczywiście, summa summarum doleciałem, a bagaż przyleciał na dzień następny. Całe szczęście pomiędzy przesiadkami był spory odstęp czasu, więc jakoś to się spięło. Co prawda musiałem przełożyć lot do Lukli, ale radość z odzyskanego sprzętu zrekompensowała mi poniesione niedogodności. Przy okazji dowiedziałem się, że tylko 2 % utraconych bagaży ginie bezpowrotnie i podliczyłem wartość mojego sprzętu. No i oczywiście zdobyłem nowe doświadczenie związane z utraceniem bagażu - przez spory czas nie mogłem uwierzyć, potem kompletnie zbaraniałem i stałem bezradny zanim dotarło do mnie, że to dzieje się naprawdę (((-:


senia dołączył
20.06.2008

senia 13:07 | 13.06.2017

To i tak miałeś szczęsie bo czytałam relacje osób, których bagaż i po miesiącu nie doleciał i nikt nie wiedział gdzie on może aktualnie przebywać... We współczesnym świecie widać wszystko jest możliwe, aż szok, że linia europejska może być tak słaba. Ale cena piękna... niecałe 1800 z Włoch do Chile...


paweł.p dołączył
01.05.2014

paweł.p 13:43 | 13.06.2017

Faktycznie bardzo atrakcyjna cena, u mnie znowuż tak tanio nie było, bo płaciłem 3 tys., ale niestety pozostałe opcje były, oględnie mówiąc, poza moim zasięgiem cenowym.


TRADE2000 dołączył
01.06.2017

TRADE2000 16:01 | 13.06.2017

Lecialam nimi 3 tygodnie temu na linii Waw - Rzym - Stgo de Chile, wszystko bylo ok, samolot byl mega wygodny, obsluga mila, bez opoznien i zadnych nerwowych sytuacji.


Smok-1 dołączył
09.03.2010

Smok-1 10:00 | 14.06.2017

Mojego cały czas szukają (trwa to już 11 lat), ale to w British Airways). Co do Alitalii - 4 lata temu przełożyli mi jeden odcinek lotu i nie raczyli poinformować. Przekładanie lotów, zmiany rezerwacji, itp. zrzucone na klienta. Moim zdaniem jedna z gorszych linii europejskich, jeśli chodzi o obsługę i ewentualne rozwiązywanie problemów - więcej - http://www.globtroter.pl/artykuly/2097,czechy,polska,wlochy,moje,perypetie,lotnicze,3.html



Strefa Globtrotera

Forum dyskusyjne

Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.

Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.

Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.

Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.

Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.

Jak dodać wątek

  1. Zarejestruj się w naszym serwisie [tutaj]
  2. Zaloguj się (na każdej stronie)
  3. Utwórz nowy wątek na forum [tutaj]
X

Serwis Globtroter.pl zapisuje informacje w postaci ciasteczek (ang. cookies). Są one używane w celach reklamowych, statystycznych oraz funkcjonalnych - co pozwala dostosować serwis do potrzeb osób, które odwiedzają go wielokrotnie. Ciateczka mogą też stosować współpracujący z nami reklamodawcy. Czytaj więcej »

Akceptuję Politykę plików cookies

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2001 - 2025 Globtroter.pl