Forum dyskusyjne
Menhir 08:46 | 21.02.2023
Przestrzegagam przed nadawaniem bagażu w Wizzair. Celowo!!! nie zapakowali bagażu mojego i co najmniej 20 innych osób na lot Katowice Reykjavik, podobno samolot był zbyt ciężki. Zostałam bez niczego na trekingowe po lodowcu i jaskinie lodowcowej i nawet nie bardzo miałam gdzie kupić w jedynym dostępnym sklepie w Vik. Bagażu nie przysłano najbliższym lotem, lecz kilkanaście godzin przed lotem powrotnym.Polscy kierowcy busów twierdzą, że tak się zdarza często, zwłaszcza z Katowic.
Piotr-Krk 17:49 | 21.02.2023
Ale jaki charakter ma twoja przestroga?Namawiasz ludzi do jeżdżenia z bagażem podręcznym?
Uważasz, że niezabieranie bagażu to powszechna praktyka w Wizzair?
Zagubiony lub opóźniony bagaż stanowi 0,7-1,0% przypadków na świecie.
Takie rzeczy się zdarzają, pasażer dostaje odszkodowanie.
Ale nie jest to powód, by wylewać swe żale na forum lub namawiać do rezygnacji z bagażu rejestrowanego w Wizzair (lub innej linii lotniczej).
bynio 09:30 | 25.02.2023
>Ale jaki charakter ma twoja przestroga?>Namawiasz ludzi do jeżdżenia z bagażem podręcznym?
>Uważasz, że niezabieranie bagażu to powszechna praktyka w Wizzair?
>
>Zagubiony lub opóźniony bagaż stanowi 0,7-1,0% przypadków na świecie.
>Takie rzeczy się zdarzają, pasażer dostaje odszkodowanie.
>
>Ale nie jest to powód, by wylewać swe żale na forum lub namawiać do rezygnacji z
>bagażu rejestrowanego w Wizzair (lub innej linii lotniczej).
>
>
Wytłumacz mi, co mi po odszkodowaniu skoro mając zaplanowany trekking na określony czas nie mogę się na niego udać. Za zmarnowany urlop też zwracają pieniądze? Za zaliczki na poczet wynajęcia auta również? Przestroga, aby Wizzairem nie latać z bagażem rejestrowanym jak najbardziej celowa. Przynajmniej na tym kierunku. Nie rozumiem dlaczego bronisz nierzetelnej linii.
Menhir 18:47 | 21.02.2023
Skoro, jak twierdziły co najmniej 3 osoby mające kontakt z Polakami przylatujacymi z Katowic, takie przypadki zdarzają się dośćczęsto. Wiedząc o tym, dwa razy bym się zastanowiła czy nie zostając w Reykjaviku, gdzie można zrobić zakupy i wyjeżdżając na trekking nadałabym bagaż. Zostałam bez niczego, ani odpowiednich spodni, bielizny, ochrony przeciwdeszczowej, ładowarek itp., nie mówiąc już o jedzeniu na kilka dni, gdyż na farmie, gdzie mieszkaliśmy ani w promieniu wielu kilometrów nie można było nic kupić. To nie była pomyłka, Wizzair robi to świadomie i nie dostarcza bagaży najbliższym lotem (był na drugi dzień). Bagażu nie dostało chyba ponad 20 osób; co innego pomyłkowe opóźnienie, a co innego świadome działanie linii lotniczej, powtarzające się zwłaszcza na trasie z Katowic.
Piotr-Krk 20:21 | 21.02.2023
>Skoro, jak twierdziły co najmniej 3 osoby mające kontakt z Polakami przylatujacymi z Katowic, takie przypadki zdarzają się dość>często.
IMHO, nie masz żadnej rzetelnej wiedzy na ten temat. W szczególności nie wiesz jak często, w jakim okresie, ilu osób to dotyczyło i dlaczego Wizzair nie zabrał z Katowic bagażu pasażerów.
Cytowanie kierowców busów, że to się często zdarza jest - po prostu - słabe. Tragicznie słabe.
> Wiedząc o tym, dwa razy bym się zastanowiła czy nie zostając w Reykjaviku, gdzie można zrobić zakupy i wyjeżdżając na trekking nadałabym bagaż.
Ktoś mi to przetłumaczy?
> To nie była pomyłka, Wizzair robi to świadomie i nie dostarcza bagaży najbliższym lotem (był na drugi dzień).
Nie wiedziałem, że w Wizzarze zdarzają się loty KTW-KEF dzień po dniu. :D
Uwielbiam teorie spiskowe. Wrzuć jeszcze coś.
Menhir 13:08 | 23.02.2023
Piotr, masz prawo uwierzyć w takie praktyki Wizzair dopiero kiedy przyznają się do nich na swojej stronie internetowej. Ja dowiedziałam się o nich na stanowisku odprawy autobusów na lotnisku, a także od kierowcy autobusu do Reykjaviku, kierowcy busa rozwożącego przyjezdnych z terminala po stolicy oraz pracownikow firmy, która organizowała nam wyprawę na lodowiec i do jaskini, a przede wszystkim doświadczyłam tego (razem z liczną grupą osób) na własnej skórze. Bagaże mogli nam dosłać na następny dzień, tj. w sobotę z Krakowa, a zaproponowali ich dostarczenie we wtorek ok godz 13, dzień przed naszym porannym powrotem. I nie musisz mi cytować procenta opóźnionych bagaży, bo gdyby to był pojedynczy, losowy przypadek dotyczący akurat mojego bagażu, to bym o tym nie wspominała. W powyższych okolicznościach taka przestroga może się jednak komuś przydać, skoro problem nie wyniknął z pomyłki obsługi lotniska i jest powtarzalny. Może przyszły klient Wizzair np. włoży do podręcznego więcej niezbędnych rzeczy albo ograniczy się tylko do podręcznego - mnie o mały włos nie zrujnowało to całej wyprawy.Wizzair zwraca tylko koszt rachunków za zakup rzeczy pierwszej potrzeby, cokolwiek to dla nich znaczy, i nie sądzę by do nich należał ekwipunek na taką wyprawę. Znacząca większość poszkodowanych to były osoby mieszkające na Islandii i im żadne odszkodowanie się nie należy.
Do spiskowych teorii mogę co najwyżej zaliczyć nie moje, ale osób miejscowych podejrzenia, że linia lotnicza zabiera na pokład jakiś ładunek, w związku z czym bagaże pasażerów, gdy samolot jest pełny, już się nie mieszczą.
To tyle na ten temat.
colmar 15:10 | 01.03.2023
Menhir, współczuję. Czasy są takie, że absolutnie nie należy kierować się ceną biletu. Lepiej dopłacić parę stów i mieć pewność, że dolecisz z bagażem, niż później kląć i "szarpać się z dziadami".
Menhir 23:23 | 01.03.2023
Na Islandię poza tanimi liniami nikt bezpośrednio nie lata, nie ma zatem wyboru, a 9 stów to przecież nie tak znowu tanio. Nie przypuszczałam, że na trasie bez przesiadek mogą po prostu nie załadować bagażu. Odszkodowanie można dostać w wysokości udokumentowanego rachunkami zakupu rzeczy pierwszej potrzeby, czyli w moim przypadku tyle, co nic, bo rzeczy niezbędnych na trekking nie było gdzie po drodze kupić (zresztą nie wiem czy tego rodzaju rzeczy Wizzair uznałby za spełniające ten warunek - może tylko np. szczoteczkę i pastę do zębów). Złożyłam reklamację, zobaczymy jaki będzie wynik. Nie ma się co dziwić, że są na ostatnim miejscu w rankingu.
Menhir 15:02 | 03.03.2023
Moje zwrócenie uwagi na praktyki WIZZAIR było jak najbardziej słuszne - kto bowiem wie, że WIZZAIR w swojej Polityce ma zapis - co mi wytknęli przy rozpatrywaniu reklamacji - że bagaż rejestrowany będzie, JEŚLI JEST TO MOŻLIWE, przewożony tym samym samolotem, co jego właściciel ?Ocena możliwości należy oczywiście do linii lotniczej, która zwraca tylko 50% ceny niezbędnych zakupów.
Piotr-Krk 23:07 | 03.03.2023
> Moje zwrócenie uwagi na praktyki WIZZAIR było jak najbardziej słuszneZabawne.
> kto bowiem wie, że WIZZAIR w swojej Polityce ma zapis - co mi wytknęli przy rozpatrywaniu reklamacji - że bagaż rejestrowany będzie, JEŚLI JEST TO MOŻLIWE, przewożony tym samym samolotem, co jego właściciel ?
Po prostu za mało latasz lub w zbyt małym stopniu zapoznajesz się z przepisami. A powinnaś! Kupując bilet na samolot, akceptujesz warunki przewozu.
To wylewanie żali na forum jest doprawdy śmieszne.
Zagubiony lub opóźniony bagaż zdarza się. Na każdym lotnisku i w każdej linii lotniczej. Wizzair pod tym względem nie jest liderem.
Twoje "odkrycie" jest podwójnie śmieszne. Takie przepisy dotyczące bagażu dotyczą nie tylko Wizzaira. Wizzair ne jest tu wyjątkiem.
Przykładowo Ryanair ma podobny zapis:
"Checked Baggage will, whenever possible, be carried on the same aircraft as you, unless we decide for safety, security or operational reasons".
Sama sprawdzisz, czy mam dalej prowadzić za rączkę?
Oczywiście ten przepis dotyczy nie tylko tanich lini lotniczych. Przykładowo najlepszy regularny przewoźnik Saudia podaje:
"Checked baggage will be transported with the passenger on the same airplane whenever possible unless SAUDIA decides to carry it on its next flight".
Oczywiście, PLL Lot, jak i cały Star Alliance ma podobny zapis:
"Checked Baggage will, whenever possible, be carried on the same aircraft as you, unless we decide for safety, security or operational reasons to carry it on....."
Szanowni forumowicze widzą, ile ten cały płaczliwy wątek jest wart.
Żal.
colmar 18:31 | 03.03.2023
"Na Islandię poza tanimi liniami nikt bezpośrednio nie lata, nie ma zatem wyboru, a 9stów to przecież nie tak znowu tanio."
Generalnie Islandia nie jest popularnym kierunkiem dla przewoźników lotniczych, a z kraju ziemniaka i kapusty kiszonej trudno jest dolecieć bezpośrednio dalej niż poza Europę (może z wyjątkiem USA) 😁
Tak na przyszłość, z Gdańska masz dobre połączenia SAS-em via Kobenhavn za 750-800 z bagażem - oczywiście jak kupujesz bilet z odpowiednim wyprzedzeniem, a nie na cito.
ania71 19:23 | 14.03.2023
Niestety nie jest to tylko przypadłość tanich lini lotniczych bo mi się taka sytuacja przytrafiła ostatnio w lutym tego roku.Leciałam arabską linią lotnicza słynącą z tak zwanej niezawodności do Indii .Ja doleciałam bagaż też tyle tylko że dwa dni później .Żadnego przepraszam nie było ....no cóż będzie trzeba przywyknąć albo latać tylko z podręcznym chociaż i to ostatnio nie do końca się sprawdza bo czasem każą podręczny do luku nadać bo nie ma miejsc na pokładzie .
Klim 03:25 | 17.03.2023
Niecvh zgadne, czy byl to Qatar Airlines ?
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.