Forum dyskusyjne
karpat 16:33 | 18.11.2014
Witajcie kochani,jestem nowa na stronie jak rowniez bardzo swiezy ze mnie "podroznik". Kieruje do Was pytanie poniewaz nie mam do kogo sie zwrocic jako ze nikt ze znajomych nie pasjonuje sie podrozami. Wujek google tez nie jest najlepszym zrodlem. Jezeli powielam watek to bardzo przepraszam, ale nie znalazlam podobnego na forum.
Od zawsze moja wymarzona podroza bylo Peru (Machu Picchu i Nazca). W koncu mam mozliwosc i srodki by na te podroz sie udac i planuje spelnic to marzenie jesienia przyszlego roku.
Nie chce organizowac wyjazdu samotnie bo po 1. nie mam doswiadczenia, po 2. nie mam z kim jechac, a sama sie boje i po 3. chce sie zrelaksowac, niczym nie przejmowac i zlozyc opowiedzialnosc za planowanie wycieczki na rece osoby trzeciej.
Znalazlam kilka biur trampingowych w internecie. Jedna z nich to SUPERTRAMP druga MK TRAMPING, ktory ma dobra opinie.
SUPERTRAMP jest nie dosc ze tanszy (biuro nie korzysta z pomocy kontrahentow) to i wyjazd jest duzo dluzszy (24 dni w porownianiu do 18 dni z MK).
Czy ktos ma doswiadczenie z tymi biurami podrozy i moze sie wypowiedziec w tej kwestii? Lepiej doplacic i jechac z MK czy nie warto doplacac?
karpat 16:35 | 18.11.2014
Linki do obu ofert wycieczek:http://www.supertramp.pl/pl,wyprawa,29,PERU-BOLIWIA-zaginione-cywilizacje
http://www.mktramping.pl/wycieczka/17/ciezarowka-przez-afryke-rpa-namibia-botswana-zambia#!peru-boliwia-ekwador-wenezuela/c1txi
marinik 07:54 | 20.11.2014
karpat - swego czasu nawiązałem kontakt z człowiekiem, który uczesniczył w wyprawie ogranizowanej przez krakowskiego Gaudeamusa. Widziałem tez fotki z tej wyprawy, a wg uczestnika - to była absolutna rewelacja.
karpat 12:23 | 20.11.2014
Dzieki za odpowiedz. GOTRAMPING i GAUDEAMUS tez widzialam. Przemyslalam to i owo i stwierdzilam ze nie bede doplacala, bo pewnie nie przelozy sie to w zaden istotny sposob na odbior wyprawy.Supertramp ma jednak najtansza oferte, a sam program wycieczki nie rozni sie jako znaczaco w gtych firmach, wiec zdecydowalam :)
nitkaska 20:38 | 20.11.2014
tak sobie zerknęłam na te programy i zwróciłam uwagę na Birmę 25 dniową. Cena zaporowa 9100,-! Przejrzałam kosztorys, do tego nalezy dodać 300$ na bilety wstępu i np wizę do Myanmar - 60$. Dodatkowo płatne jest wyżywienie poza śniadaniami które są w większości hoteli w Myanmar. Hm...ja za wizę w Ambasadzie w Berlinie płaciłam 20euro! Będąc w Bangkoku załatwia się ją bez pośredników bezpośrednio w ambasadzie, za taką samą kwotę. Widać, że na samej wizie biuro zarabia niezłą sumkę:( Podsumowując koszta: 9100+1000(te dolce)+180(wiza)+ok 400 (wyżywienie)=10700,-Mnie Myanmar na 17 dni z własnym busem z kierowcą, z lotem balonem (300$) i szaleństwami zakupowymi kosztowała 6500,-
Nie szkoda Ci kasy? Za podróż do Peru zapłacisz myślę, że ok połowy tego, co proponuje biuro. A towarzystwo znajdziesz choćby tu, na globie. Ja dwa lata temu jednemu z naszych userów wmawiałam, że mając 60 lat z mikrą znajomością angielskiego i żadnym doświadzeniem nie mam szans na znalezienie towarzystwa do wspólnej podróży i zostaje mi tylko i wyłącznie kotrzystania z biur podróży. Oczywiście narzekałam, że mam mało kasy bo to droga forma "zwiedzania". Dziś mam za sobą dwie samodzielne wyprawy z plecakiem, szykuję trzecią, miesięczną, do Chin, podróżuję ze znajomymi z globa, ale jakby mi przyszło wyjechać z tym plecakiem samej to też bym to zrobiła. Mam ogromną satysfakcję z tego co zrobiłam, co widziałam i JAK widziałam. NIGDY, PRZENIGDY z biurem nie zobaczyłam odwiedzanych miejsc tak jak mogłam to zrobić podczas dwóch ostatnich wypraw. Tak więc proponuję: pomyśl jeszcze, może zdobędziesz się na to wymarzone Peru na własną rękę. Tu, na globie zjadziesz ludzi z którymi wyjedziesz, innych którzy pomogą Ci w organizacji wyjazdu, poradzą i rozwieją wątpliwości.
Ale cóż, jeśli zostaniesz przy biurze, to nikt lepiej niż ja Cię nie zrozumie. Ale może jednak dasz się namówić:)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Anita
karpat 20:52 | 20.11.2014
Anito, dziekuje serdecxznie za piekna odpowiedz!Dzisiaj znalazlam watek w ktorym jeden z globtrotterow zwiedzil Peru i Boliwie za nieslychane troche ponad 5tys zlotych! :) Dalo mi to do mysleni -, to, co piszesz rowniez :)
Angielskim wladam bardzo dobrze, hiszpanskiego wlasnie sie ucze... nie powinnam miec z komunikacja duzych problemow na miejscu. Strasznie bym chciala obciac koszty, wiadomo, w tej kwocie ktore proponuje biuro moglabym zamknac 2 wycieczki!
Mam sporo czasu na planowanie i organizowanie wyjazdu. Moze rzeczywiscie sie odwaze i sprobuje znalezc kogos chetnego na wyjazd tutaj, wsrod globtrotterow :)
Dzieki serdeczne! Wiem, ze podrozowanie samodzielne nie jest takie straszne jak moznaby sadzic, musze jednak zrobic ten pierwszy krok by sie o tym osobiscie przekonac :)
nitkaska 23:52 | 20.11.2014
Straszne? To jest coś wspaniałego! Kontaktów nawiąznych z ludźmi podczas takiej włóczęgi nigdy nie doświadczysz podczas podróży z biurem. Wiem coś o tym, mam skalę porównawczą. Tak więc - ogłoszenie na globie, sama też przejrzyj inne "oferty" i ruszaj dziewczyno w świat:)
MK Kubicz 01:35 | 21.11.2014
Hej Karpat,Spojrz na "Euro-American Itineraries", oni moga przygotowac Tobie plan podrozy po Peru za naprawde male pieniadze (chyba tykjo kilkaset zlotych).
To jest firma Kanadyjska ale robia rowniez plany podrozy po polsku.
Wszytko Tobie zaplanuja, powiedza jak bezpiecznie podrozowac, doradza co zobaczyc w jakich hotelach sie zatrzymac itd,,
MK
usunięty/nieznany 04:11 | 21.11.2014
>Hej Karpat,>Spojrz na "Euro-American Itineraries", oni moga przygotowac Tobie plan podrozy po
>Peru za naprawde male pieniadze (chyba tykjo kilkaset zlotych).
"Kilkaset zl" za cos co mozna miec za darmo? Faktycznie "okazja"...dla kogos kto nie potrafi uzyc Google czy zapytac na jednej z tysiecy grup podrozniczych.
acton 00:56 | 02.09.2015
Cena wycieczki 9100, faktycznie zaporowo jak na 25 dni;) a sam bilet lotniczy 4500 + 25 dni organizacji wyjazdu na miejscu? Powodzenia ;)
marinik 09:34 | 21.11.2014
karpat - nie byłem w Peru, ale z informacji tych, którzy byli wynika, że skomunikowac się z miejscowymi trudno bez znajomości hiszpańskiego. No, ale jak piszesz - uczysz się. Może doswiadczeni się wypowiedzą w kwestii językowej.
karpat 13:36 | 22.11.2014
Ucze sie, ucze :) Jestem wlasnie w Hiszpani. Mysle ze z jezykiem nie bede miala problemu wiekszego. Do czasu wyjazdu powinnam byc na poziomie calkiem komunikacyjnym :)Dziekuje za link do organizatora planu wycieczki, ale nie jestem zainteresowana. Podobne lub takie same informacje z pewnoscia uzyskam za darmo od pozostalych doswiadczonych glotroterow :)
Jacky 18:17 | 02.09.2015
Cześć.Pełna zgoda w kwestii takiej, iż nie warto słono przepłacać za coś co wcale nie jest takie trudne i straszne do organizacji samemu. Oczywiście jest troszkę adrenaliny gdy wsiada się do samolotu mając perspektywę 10 lub 12 godzin lotu na koniec świata ale wszystko rekompensuje przygoda na miejscu.
Byłem z kumplami w Peru , Boliwii i Chile (pustynia Atacama) w 2012 i było rewelacyjnie. Zorganizowaliśmy wszystko sami . Jak chcesz wyczerpujące info nt. co warto a czego nie warto zobaczyć, jak dojechać do Machu P., jak załatwić trip po Lagunas Altiplanicas w Boliwii (cuda natury) , co zobaczyć w San Pedro de Atacama w Chile to pisz na priva: boberr@op.pl
PS. Problemu językowego w Peru nie ma żadnego, tylko starsi ludzie nie znają angielskiego.
Pozdro:)
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.