Forum dyskusyjne
Heyerdal 10:53 | 09.08.2014
Ahoj!Prawdopodobnie za kilka dni lecę do Japonii do pracy ( w okolice Osaki ) na kilka tygodni i chciałem uzyskać trochę podstawowych informacji. Przerzuciłem trochę stron w necie, ale przyda się weryfikacja.
1 - wyżywienie-wiadomo , że ceny "nieco" wysokie, choć i zależne oczywiście od okolicy jak i od dnia i sklepu. Czy 10000 yenów starczy na podstawowe papu na tydzień? Co i gdzie najlepiej tam kupować? Jak jest faktycznie przewożeniem czegokolwiek do jedzenia samolotem? ( nie mówię o przysłowiowych kabanosach czy fasolce , ale zawsze dobrze jest mieć coś ze sobą, chociażby na podróż czy pierwszy dzień.
2- ubezpieczenie- jakie polecacie
3-jak jest z naszym prawem jazdy - można z nim normalnie jezdzić/prowadzić?
4-tak w ogóle to po raz pierwszy jestem zmuszony lecieć samolotem i pytanie banalne dla stałych "lataczy" - jak jest z kosmetykami w bagażu podręcznym ? Czy można wejść na pokład z własnym otwartym napojem/wodą/kanapką?
5- co polecacie do zobaczenia w okolicy Osaki?
pozdrawiam
Lech
Heyerdal 11:17 | 09.08.2014
i jeszcze jedno ważne - lekarstwa- chociażby tabletki przeciwbólowe czy maść - co wolno zabrać i przewiezć?
strogg 12:52 | 09.08.2014
Za dużą miskę ramen/udon (zupa z makaronem) zapłacisz 700-800Y. Obiad w knajpie to 1000-3000Y ale są oczywiście i droższe miejsca. Na każdym rogu masz czynne całą dobę Seven Eleven, Lawson lub Family Mart gdzie kupisz proste jedzenie i przekąski w gotowych zestawach, sushi, onigiri itpDobrą opcją są kuchnie-sklepiki gdzie sprzedają bento i jedzenie na wynos. Sam możesz sobie skomponować posiłek z wybranych składników. Za 500Y można kupić smaczny obiad. Dla superoszczędnych są też supermarkety. Zabieranie jakiegokolwiek żarcia z Polski nie ma sensu, Japonia to przede wszystkim fantastyczna kuchnia, tego po prostu trzeba spróbować :)
W okolicach Osaki koniecznie Kioto, kulturowa stolica Japonii.
Z apteczką nie ma żadnych problemów, no chyba że przewozisz “dopalacze” :)
Heyerdal 13:15 | 09.08.2014
Ahoj!Dzięki za odzew. Na tydzień to nie byłoby kłopotu, ale na miesiąc i to do pracy to czasem może być error. Zawsze znajdzie się taki moment , że paczka "krakersów czy mielonka":)
w podróży, daleko od domu, ratuje sytuację albo wydatnie poprawia morale:) Niby wszędzie wszystko można kupić, ale poza Polską nie ma 24h/7 dni czynne na każdym rogu:) i nie wiadomo gdzie trafię danego dnia. A kilka dych za kilogram pomidorów lekko przeraża, hihi
Na marginesie - lubię wszelkie żarełko, frutti di mare jak najbardziej. Ale lubię też mieć, jak wspomniałem asa , albo nawet kilka w rękawie- sprawdza sie od dawna. A i zawsze dobrze spytać zawczasu :)
pozdrawiam
Lech
mrcanberra 14:29 | 09.08.2014
Podstawowe leki na pewno warto mieć i można zabrać, ale lepiej mieć to, aby wyglądało w oryginalnych opakowaniach.Nie możesz niczego większego wnosić otwartego typu woda, napój na pokład samolotu. Na trasie i tak dostaniesz jakieś jedzenie i picie. Kosmetyków też nie potrzebujesz w samolocie.
Tutaj jest lista jak co można luknij sobie.
http://goo.gl/opBlS9
Jedzenia nie ma sensu targać, bo na miejscu będziesz miał sklepy, więc coś sobie w przystępnej cenie kupisz do zjedzenia. Coś tam delikatniejszego oczywiście możesz sobie zabrać, jak krakersy, ale jak z wwozem jedzenia jest w tym kraju to musisz się dowiedzieć bo do wielu krajów wielu artykułów nie można wwozić.
Generalnie to masz jakąś dziwną tę pracę, tylko miesiąc. To coś mi wygląda pod jakiś program, wolontariat itp. na pewno nie jest to praca sezonowa :-)
Heyerdal 14:42 | 09.08.2014
Ahoj!No jednak praca. Ale nie sezonowa. Zlecenie-pierwsze, może nie ostatnie.
Właściwie to praca tylko pretekstem jest:)- chcę tam pojechać, żeby coś zobaczyć, a przy okazji nie wydać za dużo:) W ten sposób transport i mieszkanie mam za free. Ale jeszcze nie wiem czy się uda, bo za mało chętnych do ekipy mam.
pozdr
L
strogg 14:31 | 09.08.2014
Japonia to, w przeciwieństwie do Polski, kraj, w którym 24/7 jest dosłownie na każdym rogu. Czasami na jednym skrzyżowaniu masz 2 convenience stores. Konbini, jak je tam nazywają są niezwykle popularne. Do tego wszędzie masz automaty, które coś sprzedają, tam się nie da umrzeć z głodu :) Nie ma co ukrywać, jest dwa razy drożej niż w Polsce, choć już takie sushi, które jest tam fast foodem jest tańsze niż u nas. Oczywiście, zawsze możesz zabrać kultowy paprykarz szczeciński, takiego połączenia ryby z ryżem Japończycy pewnie nie znają i będą Ci zazdrościć… ;)Pamiętać warto o gotówce, płatność kartą nie jest taka oczywista w tym kraju, nie wszystkie bankomaty akceptują też europejskie karty (mimo, że akceptują np lokalnie wydane karty Visa).
Heyerdal 14:55 | 09.08.2014
Ahoj!Jak są 24/7 to mnie uspokoiłeś:) Bo po moich doświadczeniach z Francji czy Anglii - lekko zwątpiłem. Akurat paprykarz - BE:). Choć pewnie po kilku tyg na obczyznie to i za tym CZYMŚ zatęsknię:) Sushi - miałem okazję smakować, ale w Polsce. Mniam. Fajnie będzie zobaczyć i zjeść w oryginale. A z kasą - to zawsze preferuję gotówkę na wyjezdzie.
A jeśli chodzi o zwyczaje-jakieś szczególne tabu czy fou-paus?
Dzienks
pozdr
L
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.