Forum dyskusyjne
Jenruzz 17:06 | 02.05.2016
Witam, mam 17 lat, za niecały rok ukończę 18 rok życia. Od zawsze moim największym marzeniem było podróżowanie, więc przy okazji dostania dowodu osobistego chciałbym wyruszyć w swoją pierwszą, długą podróż. Wybrałem autostop dlatego, że jestem ciekawy świata, ludzi, religii, kultur, nie interesuje mnie samo zwiedzanie zabytków w największych miastach, to nie dla mnie, ja wolę podziwiać naturę niedostępną dla zwykłych turystów. Przechodząc do rzeczy, czy ktoś już praktykował podróże bez wizy ? Jak to wygląda ? Czy jest w ogóle jakiś sposób żeby ominąć kontrole paszportową ? Wszystkie informacje są mile widziane, krytyka również, jednak nią nie będę się przejmował, ponieważ wprowadzanie wiz to największa głupota :) Pozdrawiam.
claire 18:51 | 02.05.2016
Witaj, nie ma możliwości przekroczenia granicy bez okazania stosownych dokumentów niezależnie od tego jakim środkiem się poruszasz. No chyba że za pośrednictwem przemytników trasnportujących nielegalnie imigrantów ;-) Do wielu krajów wiza jest jednak darmowa i sprowadza się do wybicia pieczątki do paszportu tak więc nie taki diabeł straszny i próba "obejścia systemu" jest zwyczajnie bez sensu :-) pozdrawiam
Jenruzz 19:10 | 02.05.2016
A nie ma przypadkiem możliwości przejścia załóżmy 2 km w bok autostrady i obejścia granicy bez przechodzenie przez żadne bramki ? Bo niestety obawiam się, że dotarcie do Azji wschodniej może wcale nie być takie łatwe, ponieważ praktycznie wszędzie potrzebna jest wiza, niezbyt tania wiza.
mrcanberra 23:19 | 02.05.2016
Ludzie w wieku szkolnym to mają ciekawe pomysły."dotarcie do Azji wschodniej może wcale nie być takie łatwe, ponieważ praktycznie wszędzie potrzebna jest wiza"
Jak nie masz na wizy to skąd weźmiesz na transport i na dotarcie do tej Azji? Zauroczyłeś się chyba Paterą i Fazowskim, że tak Cię poniosło z tymi marzeniami.
Wiesz w ogóle gdzie jest Azja Wschodnia? Młody jesteś i myślisz, że podróżować jest tak samo łatwo jak marzyć.
Nawet autostop wymaga aby mieć coś grosza bo jak to powiadają starsi wiekiem jak się nie ma miedzi to się na d... siedzi.
Zapraw się na początku po Polsce po krajach Europy tu gdzie faktycznie nikt nie wymaga wiz, gdzie granice przekracza się bezproblemowo, gdzie jest blisko do domu, zobacz jak to jest, a nie rzucasz się na głęboką wodę.
Wróć za rok i napisz nam co z Twoich planów wyszło. Jak pojedziesz tylko do pepików to i tak uznamy to za sukces bo to znak, że jesteś konsekwentny, ale na razie nie porywaj się z motyką na słońce i mierz siły na zamiary.
loo 08:48 | 03.05.2016
Rozumiem, że skoro padł z Twojej strony taki pomysł, to również zdajesz sobie z ryzyka, jakie niesie ze sobą nielegalne przekroczenie granicy? Pomijam już nawet kwestie związane z pomocą w przypadku zagrożenia, wypadku, choroby itp., ale w wielu krajach w najlepszym wypadku może skończyć się to deportacją, za koszty której pewnie będziesz zobligowany zapłacić.Poczytasz trochę o ekonomii, zainteresujesz się światem nawet na poziomie słuchacza codziennych wiadomości i dowiesz się też w jakim celu stosowane są wizy :)
Jenruzz 21:29 | 03.05.2016
O ekonomi oraz o mojej wiedzy o zasadach panujących w świecie nie będę się rozpisywał oraz nie będę się starał nikogo przekonywać, wiem tyle ile powinienem wiedzieć. Jeżeli już mowa o tym "rzucaniu się na głęboką wodę", zawsze byłem ryzykantem, nie mam problemu z podejmowaniem decyzji, jestem pewny siebie, aczkolwiek rozważny. W podróż nie wyruszam sam, wyruszam z moim przyjacielem, aby pomagać sobie w ciężkich chwilach, tak więc samej podróży jako takiej się nie boję. Survival oraz urban-survival nie stanowią dla mnie żadnego problemu, już jak miałem 14 lat bawiłem się w pseudo survival (wypady kilkudniowe) bez zabierania całego majdanu ze sobą (tylko śpiwór, namiot oraz butelka i nóż z krzesiwkiem). Odkąd tylko pamiętam moim największym marzeniem było ruszenie w trasę, zwiedzanie i poznawanie, niestety muszę zmartwić niektórych z Was, nikt ani nic nie jest mnie w stanie powstrzymać, w podróż ruszam już przyszłym latem, do Ameryki Południowej (o wiele mniejsze koszta podróży, łatwiejszy dostęp do jedzenia). Głupcem również nie jestem, zacząłem powoli zbierać na sprzęt, chcę zaopatrzyć się w możliwie najlepszy. W podróż, rzecz jasna, biorę ze sobą zasoby gotówki, około 500zł, jeżeli pieniądze się skończą - cóż trzeba będzie sobie zarobić, budowa, zbieranie butelek, uliczne "pokazy" capoeiry (mój przyjaciel zdobył bardzo wysokie miejsce w takowych zawodach oraz zdobył bilet na turniej do Brazylii, więc coś tam potrafi). Wiem, że w moim wieku jest wielu naiwnych ludzi, ja natomiast uważam się za człowieka bardzo pewnego siebie oraz całkiem zaradnego, że wiem, że MUSZĘ dać sobie radę:) Pozdrawiam wszystkich którzy z góry chcą skreślić młodych podróżników z marzeniami, oraz tych którzy życzą im jak najlepiej :)
Smok-1 23:10 | 03.05.2016
O ile pojedziecie to chyba będzie najlepszy sprawdzian dla tej przyjaźni. Tak na marginesie 500 zł raczej nie starczy. We wszystkich znanych mi krajach Ameryki Południowej nie ma skupów butelek, a do do ulicznych pokazów czy jakiejkolwiek pracy jest całkiem spora kolejka miejscowych specjalistów.
gastropoda 23:56 | 03.05.2016
Jeśli chodzi o tytułowe "bez wiz" to akurat Ameryka Południowa jest dobra,, bo wiza (30 euro) jest potrzebna tylko do Surinamu. Autostopem można poruszać się w większości krajów z wyjątkiem Brazylii, gdzieniegdzie autostop jest płatny (Boliwia, Peru). Życzę powodzenia
paweł.p 11:13 | 04.05.2016
Daliście się wkręcić. Niemożliwe, aby w dobie łatwości dostępu do informacji o podróżniczych pisać takie banialuki. Kolesie mają niezły ubaw.
[konto usunięte] 12:34 | 04.05.2016
Może tak, może nie. Powszechny dostep do wszelkich informacji nie spowodował, że społeczeństwo zmądrzało. Śmiem twierdzić, że zachodzi proces wręcz odwrotny. Może ojciec założyciel wątku pragnie np. zapoznać się "z egzoticznymi pierdlami" od środka :-)))
Smok-1 20:19 | 04.05.2016
Paweł, możesz miec rację, choc zawsze może się zdarzyc ktoś nazbyt pozytywnie nastawiony do świata i jednocześnie z takim pokładem naiwności i niewinności. A może ktoś na tym wątku skorzysta ?
paweł.p 20:49 | 04.05.2016
Ująłeś Smoku sedno dużo ładniej i uprzejmiej ode mnie. Niestety te "pokłady" są tak wielkie, że trudno mi uwierzyć, że to nie zgrywa. Ale gdyby potraktować ten post poważnie, zasugerowałbym na początek spróbować przedzierać się do tych 130 krajów i terytoriów zależnych, do których Polacy wiz nie potrzebują.
Edgarek 23:31 | 04.05.2016
Tak jak niektórzy mylą wolność z anarchią, tak inni mylą survival z rozmyślnym łamaniem prawa. Jedź sobie kolego gdzie uważasz, Ciekaw jestem w jaki sposób autostopem zamierzasz dotrzeć do Ameryki Południowej, w której jest taniej niż w Azji Wschodniej.Jedna prośba, poproś znajomych, żeby nie wypisywali tutaj ckliwych postów, jak już będziesz siedział w jakimś wenezuelskim czy argentyńskim pierdlu.
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.