Forum dyskusyjne
szarysza 19:33 | 19.02.2006
Witam wszystkich podróżników , piszę do Was z prośbą o radę i garść informacji. Mam trochę gotówki i marzy mi się spokojne ,skromne alegodne życie w cieplutkim kraju , najchętniej w Am. Południowej. Na wieczne wakacje nie mogę sobie pozwolić
ponieważ wybieram się ze swoją 12 letnią córką i muszę dostosować miejsce
zamieszkania także do jej potrzeb ale mam nadzieję , że można to wszystko
pogodzić.Nie interesuje mnie żadne wielkie miasto ,szukam niewielkiego
miasteczka z miłymi ,uśmiechniętymi ludzmi gdzie moja córka mogłaby spokojnie
uczyć się, bawić i dorastać.
Tak jak pisałam gotówki troszeczkę mam ,mogę też liczyć na niewielki dochód z
Polski o.k.500$U.S.A. miesiecznie - czy znacie takie miejsce gdzie za takie
pieniądze będę w stanie zrealizować swoje plany i marzenia.
Pozdrawiam wszystkich ,
Sylwia
OVAD 20:28 | 19.02.2006
Hejposzukaj w sieci niejakiego Jorge Sosińskiego Mieszka na stale w Ameryce poludniowej. Na pewo ci pomoze bo wiele podrozowal po APol.
na globtroterze maja jego zdjecia oraz adres email w bazie ekspertow podroznikow: sosinski@fibertel.com.ar
http://www.globtroter.pl/globbaza/index.phtml?submit=Szukaj&kraj=123&strona=1
Zycze powodzenia i gratuluje odwagi
juan 12:22 | 25.02.2006
Polecam miejscowosc Puerto Escondido, stan Oaxaca, Meksyk. Mozesz tam kupic kawalek ziemi nad oceanem, otworzyc minibiznes (np. domki z dachem z trzciny - cabanias) i sobie spokojnie zyc. Dobre polaczenie z Mexico City - 1 noc autobusem i jestes na lotnisku, a jednoczesnie spokojnie, czysto, malo turystow - a jesli przyjezdzaja to raczej porzadni ludzie - nie jest to kurort i pewnie nigdy nie bedzie. Wokol troche miejscowosci z willami amerykanow, ktorzy tam spedzaja emeryture. Generalnie sielanka. Za ok. 50.000 USD mozna kupic ok. 1-2 km^2 ziemi nad oceanem w pieknym miejscu. Mowie to wszystko bo sam tam zamierzam wyemigrowac, wiec moze bedziemy sasiadami ;))) Aha - jest piekny ocean i ladne fale, wiec jak ktos lubi mozna sobie posurfingowac. Aha i wokol sa piekne, pagorkowate gory porosniete kaktusami i niezniszczone cywilizacja tereny. No raj po prostu, raj ;)) Bylem tam 3 tygodni i sie zakochalem (w miejscu). Aha - w samym miasteczku jest wielu Wlochow - wyemigrowali tam po tym jak Fellini nakrecil film o tytule "Puerto Escondido" i sobie prowadz pizzerie, restauracyjki itd. wiec jest milo, troche europejsko (jak cie najdzie nostalgia). Powodzenia!!!
edytam 22:20 | 18.03.2006
Hej Sylwio,Ja przeprowadzilam sie do Wenezueli, mieszkam z mezem Sergiem w Santa Elena de Uairen na Gran Sabanie. Prowadzimy tu firme turystyczna i za pare miesiecy bedziemy mieli gotowy camp na tropikalnej plantacji. To taki moj pomysl na zycie po 12 latach pracy w korporacji. Tobie goraca polecalabym wyspe Margarita, mieszka tam wielu obcokrajowcow i inwestycje sa tanie (to strefa bez podatkow), a i za te pieniadze mcznie da sie wyzyc. No i mialabym kolezanke do polskich ploteczek... Pozdrawiam i trzymam kciuki! jakbys miala dodatkowe pytania to jestem pod info@venezuela-explorer.com
jaarisari 12:59 | 08.07.2007
Witaj Sylwio. Przeczytalem Twoj post i poczulem sie tak jakbym czytał swoj.Ja rowniez jestem zainteresowany kupnem domeczku i jak narazie myśle o BELIZE.Czy masz moze już jakies informacje gdzie chcialabys się osiedlic?Ja rownież moge miec staly dochod miesięczny 500USD.
Pozdrawiam iczekam na wiadomośc Marek.
elboybat@yahoo.com
jercak5 20:39 | 12.07.2007
niezastanawialbym sie ain chwili tylko pojechal do tajlandi
mrmac1 20:43 | 13.07.2007
hej jercak5;-)ja tez mysle, ze tajlandia to bardzo dobry wybor, ew. wietnam (podobno tani luxus z namiastka starego kontynentu). orietujesz sie moze w cenach? no wiesz - kawalek ziemi nad oceanem, domek, itp.?
polacoloco 03:28 | 13.07.2007
dosyc odwazna decyzje podejmujesz.jechac w ciemno do ameryki poludniowej to male wyzwanie.
powinnas najpierw pojechac tam na rekonesans.
zwiedzanie ameryki poludniowej a mieszkanie tam to dwa rozne realia.
latwiej byc tam turysta niz mieszkancem.
ktos tam podawal meksyk. po pierwsze to nie ameryka poludniowa tylko polnocna a po drugie to jeden z bardziej niebezpiecznych i skorumpowanych krajow latynoskich. jestem tu juz piaty miesiac.
latwiej by ci bylo asymilowac sie w chile czy argentynie. sa blizsze europie.
w argentynie jest duzo polakow, szczegolnie rejon misiones.
polnoc argentyny jest najtanszym rejonem argentyny wiec za 500usd miesiecznie spokojnie bys wyzyla, jedzac co dziennie steak i popijac go butelka dobrego wina.
mmm, az ci zazdroszcze :)
pozdrawiam, Antek
Jachu77 23:36 | 12.11.2008
witaj Szarysza,nie wiem,czy juz zrealizowałaś swoje marzenia i jesteś w Ameryce Południowej? Ja jestem zauroczony Urugwajem, przemiłymi ludźmi, klimetem i tanim życiem w porównaniu do Europy. Mam zamiar, a właściwie obiecałem to sobie, że jeszcze w tym roku wyjadę na stałe...W styczniu 2008 byliśmy z żoną tam 2 piękne tygodnie, mieszkaliśmy w Casapueblo w Punta Ballena na wybrzeżu pomiędzu Punta del Este a Piriapolis. Urocze miejsca i cudowni ludzie. Marzy mi się duża farma "estancia" i hodowla koni lub produkcja cytrusów. Urugwaj należy do najbardziej stabilnych gospodarek Ameryki Płd., jest krajem mało znanym przez Polaków, bardziej Argentyna, gdzie byliśmy kilka dni w Buenos Aires, tam pochowany jest mój przodek w panteonie zasłużonych Polaków na cmentarzu Recoleta, który trafił do Buenos A. w 1948 roku po rozwiązaniu armii gen. Andersa i zmarł w Buenos Aires 19 stycznia 1969r. Niestety nie miał dzieci, a żona Helena jest pochowana w nieznanym mi miejscu. Postanowiłem się przenieść w pobliże La Platy, obie stolice leżą przecież tak blisko siebie, ale wolę mieszkać w Uruguay.
emski 01:53 | 13.11.2008
a ostatni nieh zgasi swiatlo :-)) czuje ze bedzie dluuuuugi watek , rozmawialem wiele z "osiedlencami" w swoich podrozach i glowny watek jai sie powtarzal to totalne lapownictwo korpcja na skale nam nie znana np moja ostania przewodzniczka po Huayhuash Nowozelandka w Peru siedzi i co trzy miesiace musi przedluzac visa ....przedluzenie kosztuje $50 a lapowa zeby to bylo zalatwione na czas kosztuje $ 100 :-)) W tamtym roku mialem rozmowe z szefem znanego biura turystycznego w Limie i putam jak on to zalatwia ze jeszcze zyje i konkluzja byla tak ze on nie placi lapowek ale inni za niego placa ....ludzie tam jset dzungla totalna ze swoimi prawami. Szef biura turystycznego w Huaraz przyznal ze polowa jego profits idzie na lapowy dla miejscowych notabli zeby ogl w ogole przezyc ...dzungla totalna i to cala south america
dark6613 22:31 | 16.04.2022
Coś pięknego. Przynajmniej wiesz, że wszystko jest do załatwienia, to tylko kwestia ceny. Nie jak u nas - z góry przegrana walka z wiatrakami, przepraszam, urzędami. Dzięki za opinię, to kraj dla mnie - wychowanego za komuny i w latach 90tych.
wiciu 23:21 | 29.03.2009
mogłbys wiecej napisac o urugwaju,jak sie zyje etc..ja tez chce tam emigrowac,pozdro
wiciu 10:50 | 16.05.2010
bylem w montevideo w grudniu,mam wrazenie ze lata świetnosci jak argentyna czy urugway maja niestety za sobą....podobnie w buenos tak i w montevideo pełno typów z pod ciemnej gwiazdy,zabrudzone odchodami miasto,odrapane przepiękne dawniej elewacje,slowem nie jest tak kolorowo jak w europie...owszem jest cos co mnie fascynuje w tych krajach ,to cos trudno opisać,ta wyjątkowosc...pozdro wiciu
tiens 14:51 | 09.01.2009
Witaj,ja rowniez nosze sie z zamiarem wyjechania do Am.Pld.Znalazlem taki kraj :)
Majac do dyspozycji 500 USD /miesiac mozesz tam sie poczuc jak Krolowa
Wyjezdzam w pazdzierniku na 2 miesiace w celu rekonesansu
Jedziemy we dwoje ja+zona,zapraszam do wspolnej podrozy
Podaje linki do stron gdzie znajdzie Pani potrzebne informacje:
http://ccpp.cc/PL-uslugi/raj-paraguay.html
http://polska.paraguay-info.eu/index.html
lynx 23:19 | 22.08.2010
Witam!Zgadzam sie ze lata swietnosci Urugwaju i Argentyny juz minely ale w niczym to nie umniejsza niepowtarzalnej atmosferze tych krajow.Osobiscie jednak wole Urugwaj.Argentyna jak dla mnie jest najbardziej "europejskim " krajem ameryki poludniwej ,mentalnosc ludzi troche przemieszana pomiedzy Europa a Latynoameryka.A wracajac do Urugwaju - fakt ze Montevideo nie nalezy do bezpiecznych miast,szczegolnie w okolicach portu ale ja np. zostalem napadniety(niegroznie zreszta) w chilijskim Punta Arenas,ktore jak sie pozniej dowiedzialem w statystykach uchodzi za najbezpieczniejsze miasto w Chile!.Urugwaj nalezy to tych krajow Am.Poludniowej ktore mam zamiar ponownie odwiedzic.Nadmienie ze to w tym wlasnie kraju "zarazilem" sie Yerba Mate.Dzis pije codziennie w sporych ilosciach a o jej wlasciwosciach nie bede sie rozpisywal bo to temat na specjalna,dluzsza rozmowe.A te wspomnieane "odchody" na ulicach to po prostu wyrzucone fusy mate z tykwy,tak,tak, tez na poczatku myslalem ze to konskie bobki.Kolejna "zaraza jaka przywiozlem" z Urugwaju to wino.Wino coprawda znacznie drozsze niz w Chile ale rownie dobre!. pozdrawiam. lynx
szarysza 20:05 | 09.01.2009
Witam, byłam u Zbyszka i Gosi też ok. 2 miesięcy : ) . Pozdrówcie ich ode mnie : ) Jak chcecie pogadać to zapraszam na moje GG.
emski 05:25 | 10.01.2009
za jedyne $ 500 mozna byc "milionerem" poczynajac od Mexico interior poprzez Guatemale San Salvador a konczac na Peru Bolivi moze tylko Chile nie wchodzi w gre tak ze wybor Paraguaju to taki sobie a zycie opisywane na ich stronie z tego wynika nie rozni sie od zycia w kazdym z wymienionych przeze mnie krajow. Taka jest cala South America a mozna rownie dobrze na Tworylnem kupic sobie chatke i urzadzic sobie Paraguay bez calego tego zgielku swiatowego. Dla mnie tylko smieszne ze siadza ludzie przed super wypasionymi compami i z super szybkoscia grzebia po calym swiecie stressuja sie i szukaja samotnosci .spokoju Wiec w koncu przed kim i jak daleko chcecie uciekac ? wyrzuc TV przez okno wyrwij net ze sciany siadz obok bezdomnego na lawce w parku i bedzisz mial swoj Paraguay za jedyne 3.5 PLN czy ile to tam kosztuje a nie $ 500 Dobranoc i milych snow :-))
szarysza 09:29 | 10.01.2009
Siedzenie w parku obok bezdomnego nic nie kosztuje. : ) A w Ameryce Południowej też mają komputery i telewizory.
emski 15:17 | 10.01.2009
pominalem jeszcze Nicaragua gdzie za $ 10 K mozesz kupic jeszcze kawlek dzikiej plazy nad Pacifikiem ale dojscie do nie z maczeta i plecakiem !!! jak juz jestes taki dreamer :-))
papi7 12:45 | 13.03.2009
Witam, a czy można prosić o jakieś dodatkowe informacje na temat zakupu kawałka dzikiej ziemi w Nicaragua, może być na forum lub o jakiś kontakt na e-mail: kondrado@tlen.pl , pozdrawiam
szarysza 13:08 | 13.03.2009
Tiens, jak tam wasze plany? Jedziecie do Zbyszka i Gosi?
Akinom 14:07 | 13.03.2009
No to ja Ci polecam Kostaryke.Kostaryka ma najwyzsza stope zyciowa w A. lacinkiej i Poludniowej. Kraj jako ze nie ma swojej armi pieniadze laduje w infrastrukture, szkolnictwo i sluze zdrowia. Nawet najwieksza dziura ma wode i elektrycznosc.
Jest bardzo bezpiecznym krajem, w ktorym mieszka mnostwo Europjeczykow, wlacznie z Amerykanami i Kanadyjczykami, ktorzy wyjechali jak Bush przejal kadencje. Jesli juz miala bym dokonywac wyboru jadac z dzieckiem to tylko Kostaryka.
System szkolnictwa jest na bardzo wyskim poziomie, bezpiecznie. Kraj zroznicowany Chcesz meiszkac w gorach prosze bardzo chcesz ocean, czy wybrzeze karaibskei prosze bardzo.
Podstawa to jezyk.
Powodzenia
darson 20:21 | 08.11.2016
>Tiens, jak tam wasze plany? Jedziecie do Zbyszka i Gosi?o co chodzi z tym Zbyszkiem i Gosią ?
Zapraszają wszystkich ?
To jakieś namiary poprosze,też się wybiorę :)
wiciu 08:54 | 05.04.2009
napisz wiecej o kostaryce jak mozesz........wiciu,jak z pracą
Cezaruz 09:59 | 18.12.2014
Witam właśnie zastanawiam sie nad wypadem na stałe na Kostaryke,słyszałem ,że można tam wynająć domek za 200$ na m-ac ale nie wiem czy to prawda.Ogólnie też poszukuje jakiegoś ciepłego miejsca ale też bez umowy o ekstradycje ,ponieważ nie stety w naszym pieknym kraju stając w obronie kobiety uderzyłem agresora.Ten uciekł ale zeznał,że go pobiłem i okradłem. Nie bede sie rozpisywał ale skazano mnie na 3lata za taka bzdure i nie chce już wracac do więzienia.Szukam wiec miejsca na świeci gdzie za 500$ można godnie i spokojnie żyć.
wiciu 15:08 | 29.03.2009
sylwio,wreszcie pochwal sie gdzie jestes i jak ci jest,bardzo jestem ciekaw gdyz sam planuje.wiciu.
Radtke 17:13 | 23.05.2009
Jak lubisz pracowac, to polecam kazdy kraj. Ale frycowe musisz zapłacic. Moze Twoje dzieci beda sie w Costa Rica dobrze czuc. Ty bedziesz Murzynem
wiciu 01:58 | 02.12.2009
pozbylem sie zludzen,wlasnie jestem w san jose po 3 tyg.wedrowek poczawszy od buenos aries,brazylie,urugwaj,samolotem do meksyku ,dalej do costa rica.Otoz kochani nasz kraj,dalej europa to cywilizacja,bez przesady,w am.poludn.mialem marzenia...i na nich skonczylem,nie warto niestety,chce jeszcze poszukac cos blizej,np.wyspy w rejonie hiszpanii.pozdro.mocno zawiedziony
Radtke 21:28 | 08.12.2009
Na Madagaskar! Tam już w latach 30 mieli osadzać się polscy chłopi!Jest ciepło, niebezpiecznie, coś dla polskiego ryzykanta.
drabby 13:01 | 25.08.2010
Ja się zakochałem w Argentynie, szczególnie w jej południowej części - np. Ushuaia i gdybym miał wybierać to właśnie tam bym się przeniósł.
Mariusz 61 10:44 | 15.03.2011
Ja z rodziną wybraliśmy Paragwaj. Kontaktowałem się mailowo z Gosią i Zbyszkiem- naszymi rodakami, którzy tam mieszkają. To wspaniali ludzie. Dzielą się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem. Wyjazd zaplanowaliśmy na jesień tego roku, no chyba, że uda się szybciej pozałatwiać formalności.Pozdrawiam
Mariusz
szarysza 12:27 | 15.03.2011
Witam, byłam u Gosi i Pita w Paragwaju. Bardzo miło wspominam pobyt i na pewno wybiorę sie tam znowu. Pozdrawiam :-)
szkot 15:20 | 15.03.2011
ja bym proponował przyjżeć się Chile. Wysoki standard życia, dobre perspektywy gospodarcze na przyszłość, korupcja nie jest tam plagą (co jest wyjątkiem w Ameryce Łacińskiej). Jest tam wiele spokojnych miejsc, gdzie można poszukać kawałka ziemi. Do minusów zaliczył bym fakt, że jest trochę drożej niż w innych krajach regionu. Mój kolega z Polski mieszka w Montevideo i w rozmowach z nim często przewija się wątek powrotu do Europy. Po prostu nie jest tak kolorowo jak by się mogło wydawać.
usunięty/nieznany 02:47 | 22.03.2011
Witaj. A co z Twoimi planami odnośnie stałego zakotwiczenia w South America ? Zebrałaś jakieś informacje ? Możesz się nimi podzielić ? Chętnie porozmawiam na ten temat np. na priv. Pozdrawiam.
PP1973 14:03 | 10.04.2011
a nie lepsza Am. Środkowa? np. Kostaryka. cyt. "Jednak szóstym najszczęśliwszym krajem świata jest Kostaryka, która w sondażu wypadła lepiej niż Stany Zjednoczone. W Kostaryce jest wysoki poziom "społecznego i psychologicznego dobrobytu" - tłumaczy Harter. "Jest to prawdopodobnie społeczeństwo, które pozwala ludziom tworzyć lepsze relacje i przywiązuje do nich większą wagę" niż inne kraje - dodaje... " koniec cytatu. Osobiście wybieram ten kraj. System prawny b.stabilny, brak armii, obcokrajowcy mile widziani... zacząłem powolną przeprowadzkę. Pozdrawiam
pawel72 21:34 | 24.07.2011
Witam. Właśnie zakończyłem pracę w Państwowej firmie i pogniewałem się na rządzących w Polsce. Postanowiłem spakować rodzinkę i wyjechać do Kanady,ale z tego co czytam na tym forum o krajach Ameryki Poł. jestem w szoku. Powiedzmy miesięcznie będę miał ok. 900 USD i z tego, co czytam mogę się utrzymać w niektórych krajach. Problemy są dwa nie mówię po hiszpańsku i nie mam nikogo,kto mógłby mi pomóc,doradzić. Tak myślę o Urugwaju lub Argentynie. Dosyć ciekawie ktoś napisał o Kostaryce,ale to Ameryka Środkowa. Jakie trzeba spełniać warunki do emigracji? Może ktoś doradzić? Z góry dziekuję i pozdrawiam.
PawZaw 17:13 | 26.09.2011
Witam, kiedy otwierałem swój serwis internetowy o emigracji do ameryki łacińskiej myślałem że będę jedynym zainteresowanym, a tu proszę...Zaprasza do [a="http://pmeal.doodlekit.com"]nowego portalu o marzących o emigracji[/a]
na razie na darmowej domenie.
GrzegorzKR 21:23 | 30.06.2012
Witam, czy ktoś podzieli się ze mną informacjami na temat życia w Urugwaju i Argentynie?Pozdrawiam
Grzegorz
e-mail: ofertybiznes@vp.pl
agatttka 09:58 | 29.09.2011
Mam znajomych w Urugwaju i bardzo są zadowoleni z przeprowadzki, ale to Niemcy, a Montevideo jest dość drogim miejscem :)Proszę, tylko nie Argentyna... Trochę ją poznałam: zwiedzić tak, mieszkać - nigdy!
kobieta8 16:01 | 01.12.2012
witam Wszystkich! proszę o porady, otóż zamierzam przeprowadzić się do jakiegoś kraju Am Płd/Środkowej. Rodzina 4 osoby, 2 dzieci 15 i 6 lat, wszyscy nie mają problemów z j.angielskim aczkolwiek wiem , że akurat to nie ma znaczenia. mam stały dochód w wys. ok. 700 USD miesięcznie, nie "palę" też mostów w PL, bo zostawiam dom pod opiekę rodziny gdzie mogę zawsze wrócić (ale nie chcę). proszę o porady-pomoc , może na maila kobieta8@op.pl
Radtke 22:12 | 05.12.2012
Jedź do dzikiero mietka w central selva Peru
Radtke 22:12 | 05.12.2012
Jedź do dzikiero mietka w central selva Peru
Marzyciel 10:16 | 28.01.2013
witam,wybralas już jakis kraj Am Południowj?ewent jak się tam żyje,mam dochód w wysokosci 600usd niestety nie znam języków obcych
romeksla 08:39 | 18.11.2014
Hej a może ktoś kto już się osiedlił w ciekawym miejscu wrzuciłby jakieś fotki do wątku, napisał coś więcej na temat życia na obczyźnie. Fajnie byłoby znaleźć ciekawy zakątek z kilkoma rodzinami z Polski dla lepszej aklimatyzacji w nowym miejscu. Nie ukrywam też ciekawi mnie przeprowadzka w inne miejsce
alex59 17:50 | 26.12.2014
Witam wszystkich marzycieli.Ja już znalazłem, wybrałem Ekwador. Jest to piękny kraj, gdzie da się dobrze żyć za kilka set $ miesięcznie. Byłem tam 3 miesiące, wiele widziałem i poznałem wielu ludzi. W styczniu 2015 będę tam leciał, coś kupić, może zostać, osiedlić się. Chcesz pogadać : GG 4669408
karenka 10:44 | 27.12.2014
>Hej a może ktoś kto już się osiedlił w ciekawym miejscu wrzuciłby jakieś fotki do>wątku, napisał coś więcej na temat życia na obczyźnie. Fajnie byłoby znaleźć ciekawy
>zakątek z kilkoma rodzinami z Polski dla lepszej aklimatyzacji w nowym miejscu. Nie
>ukrywam też ciekawi mnie przeprowadzka w inne miejsce
POLECAM FILIPINY,KATOLICKI KRAJ PRZYJAZNYCH LUDZI,MOWIACYCH PO ANGIELSKU,PIEKNE PLAZE,SPOKOJ I BEZPIECZENSTWO A ZWLASZCZA WYSPE PANGLAO BOHOL,MIESZKAM JUZ TUTAJ 3 LATA PROWADZE BIZNES TURYSTYCZNY I NIE MOGE NARZEKAC
POZDRAWIAM SLONECZNIE Z RAJSKIEJ WYSPY PANGLAO BOHOL
adakur 16:17 | 14.03.2015
I co?... Przeprowadziłeś się już do Kostaryki?Jeśli tak, napisz proszę, jakie tam realia? Warto zaryzykować?
Chcę emigrować z żoną i 12-letnią córeczką. Dochody będę sobie musiał zapewnić na miejscu. Jakie oszczędności potrzebne na początek, by przeżyć start?
adakur 16:30 | 14.03.2015
>POLECAM FILIPINY,KATOLICKI KRAJ PRZYJAZNYCH LUDZI,MOWIACYCH PO ANGIELSKU,PIEKNE>PLAZE,SPOKOJ I BEZPIECZENSTWO A ZWLASZCZA WYSPE PANGLAO BOHOL,MIESZKAM JUZ TUTAJ 3
>LATA PROWADZE BIZNES TURYSTYCZNY I NIE MOGE NARZEKAC
>
>POZDRAWIAM SLONECZNIE Z RAJSKIEJ WYSPY PANGLAO BOHOL
>
>
Cześć @karenka.
Jakie są możliwości wystartowania od zera na Panglao Bohol. Jakie są koszty życia? Myslałem o Kostaryce, ale nie jestem na razie przywiązany do żadnego pomysłu, a na pojęcie decyzji mam jeszcze ok. 4 m-ce. Wtedy chcę przeprowadzić rekonesans.
Pozdrawiam
Zielonamapa.pl 14:36 | 18.12.2017
Gorzej z tajfunami, powodziami i innymi klęskami żywiołowymi na Filipinach. Byłem już dwa razy na Filipinach i zawsze się musiałem ewakuować. Ale co trzeba im oddać - to klimat mają iście rajski.
kovvwvval 12:01 | 25.03.2015
Witaj Karenka,Czy możesz mi coś więcej napisać na priv. Planuję duże zmiany, część Azji zwiedziłem ale do Filipin nie doleciałem a będę wdzięczy za info pod : modelofhappiness(at)gmail.com
Chodzi mi głównie o bezpieczeństwo dla małego dziecka.
Yo 11:20 | 02.12.2015
>I co?... Przeprowadziłeś się już do Kostaryki?>Jeśli tak, napisz proszę, jakie tam realia? Warto zaryzykować?
>Chcę emigrować z żoną i 12-letnią córeczką. Dochody będę sobie musiał zapewnić na
>miejscu. Jakie oszczędności potrzebne na początek, by przeżyć start?
Witam,
swoją przyszłość wiążę z osiedleniem się gdzieś daleko od Polski, od Europy. Dlatego również chciałabym poznać informacje od mieszkających w Ameryce Południowej rodaków, ile gotówki trzeba przygotowac na początek, gdzie zacząć szukac pracy, w którym z krajów itd.
Jestem singielką. Uczę się hiszpańskiego. Znam angielski. Jestem w stanie wykonywać niemal każdą pracę (bez podtekstów).
Marzy mi się Urugwaj. Z wypowiedzi wiem, że Montevideo to dość drogie miasto. A co sądzicie o drugim co do wielkości mieście - Salto?
kenewah 17:34 | 04.12.2015
Cześć,Temat Urugwaju był poruszany gdzieś wyżej w tej dyskusji. Z informacjami na temat tego kraju mogą być spore problemy. ostatnio sam się tym tematem interesowałem i mogę podzielić się swoją skormną wiedzą.
Kraj bardzo laicki. Kościół rozdzielony od państwa i silna relatywizacja wszystkiego. Według niektórych odpowiada to za duży współczynnik samobójstw.
Stabilna ekonomia i w miarę dobre stosunki z sąsiadami. Obecnie przemysł idzie w IT i odnawialne źródła energii. Tradycyjnie zajmują się rolnictwem (jeden z największych producentów wieprzowiny).
Wysoki współczynnik skolaryzacji (program "komputer na dziecko" jako pierwszy na świecie) i duże bezpieczeństwo jak na kraje Ameriki Płd.
Po informacje praktyczne zawsze warto zajrzeć do poradnika MSZu "Polak za granicą", a o kulturze masz tutaj:
https://futrzak.wordpress.com/ - blog Polki mieszkającej tam
The invisible man - książka o Urugwaju i Argentynie
Filmy:
Whisky
Onetti
Levrero
Benedetti
25 watts
El viaje hacia el mar
Maracana
Radtke 13:51 | 09.01.2016
Czytałem tego Futrzaka. Nic ciekawego tam nie pisze. Niech napisze, jakie tam zarobki, jak wygląda bezpieczeństwo, a nie tam bzdury o tym, jak ona pracuje. niech napisze ile zarabia.
Mirkos67 17:09 | 11.01.2016
Witamzamierzam emigrować do Urugwaju z całą rodziną, w kraju robi się mało ciekawie, czy są na forum osoby które tam mieszkają i mają rozeznanie na miejscu.Nie widzę perspektyw na rozwój mojego dziecka w tym kraju.
Linki stron Urugwaju już przejrzałem , mam zamiar wybrać się tam na dwa tygodnie aby ocenić klimat i otoczenie
HenekD 21:01 | 16.05.2019
Hej. Moglbys napisac cos wiecej o Filipinach ????
Jarek. 14:53 | 25.03.2016
Witam,czy ma Pan już jakieś informacje odnośnie osiedlenia się w Urugwaju?
Chętnie również bym się coś dowiedział jak tam wygląda znalezienie pracy lub otworzenie jakiejś małej działalności.
Pozdrawiam,
Jarek
kenewah 10:51 | 12.01.2016
Zapytaj jej, może odpowie. Zresztą zarobki mocno zależą od tego jako kto pracujesz i gdzie się zaczepisz. Poza tym nie są one tak ważne jak stosunek zarobki do wydatków. Mogą być dla przykładu podobne jak w Polsce, a koszty życia niższe co już daje duży plus.
grmar 01:56 | 31.01.2016
Hej ja podróżuje rowerem od ponad dwóch lat. Azja Australia i teraz Ameryka Południowa. Odwiedziłem wielu Polaków mieszkających w Chille Argentynie Paragwaju Boliwi i obecnie jestem w Peru. Z tego co usłyszałem to Unikalbym Chille drogo i zbyt europejsko, ich polityka jest agresywna nikt ich nie lubi prędzej czy później wpadną w kłopoty. Argentyna dragedia problemy prawie ze wszystkim. Paragwaj wspaniały ale troche za gorąco zwłaszcza na Chacko. Najlepszą opcją jest Peru i tu mieszka dużo Polaków. La Merced to raj owocowy klimatyczny wspaniala dolina. Moze trochę ziemie drogie i gorzysto. Okolice Iquitos zawsze ciepło, ziemie tanie, na trasie do Nauta mieszka troche Polaków mają male plantacje papai i z tego żyją. Kupujesz teren przy drodze i wbijasz sie w głąb dżungli ile chcesz. Weze pajaki choroby niebezpieczne to mit tak jak piranie co pozeraja ludzi. Bardzo sobie chwalą zycie w Peru. Ja tez będę emigrowal, zwiedze jeszcze państwa dalej na północ jak Ekwador Kolumbia itp az do Stanów Zjednoczonych. Aha zapomniałem napisac o Boliwii moje ulubione miejsce do podróżowania rowerem wspaniałe krajobrazy ale troche do życia Europejczyka za biedne.Zdjecia z podróży na Namiot Nasz Dom. Pozdrawiam
mrcanberra 13:30 | 31.01.2016
To tak z ciekawości zapytam podróżujesz non stop tok od przeszło dwóch lat cały czas na rowerze? Jak patrzyłem na foto to chyba nie sam.Przygotowywałeś się wcześniej do takiej podróży, zbierałeś środku bo miałeś plan dłuższej podróży na rowerze przez świat czy może spontan?
Taka dłuższa podróż jednak wymaga aby albo odłożyć pewną sumę pieniędzy albo aby w jakiś sposób dorabiać w trasie.
Napisałeś też, ze masz zamiar się gdzieś tam osiedlić, a z czego będziesz tam żył? Masz jakiś plan, opcję na życie?
Tak pytam z czystej ciekawości bo wielu ludzi podejmuje różne zmiany w swoim życiu, ale czasami przeorganizowanie się oznacza zaczynanie wszystkiego od 0, tak więc zastanawiam się jak ludzie rozwiązują pewne problemy z tym związane. Choćby np. emerytura na starość w wielu krajach jej nie ma, a w Polsce jak się jej nie wypracuje to sama myśl pozostania bez kasy na starość nie przynosi optymizmu.
grmar 01:35 | 02.02.2016
Witam ponowniePracowałem w Szwecji przy budowie tunelu siedem lat, ladne zarobki dosc ciekawa praca.Odlozylem pieniądze i zamiast kupić duzy dom samochód i urządzić si ę jak bym miał żyć wiecznie kupiłem małą kawalerkę a za resztę oszczędności razem z żoną wwyjechaliśmy w świat.Niema lepszego pojazdu do odkrywania swiata jak rower jeśli sie ma dużo czasu. Czym dłużej jdziemy
tym staje to się lłatwiejsze. I z pperspektywy czasu widzimy jakie zżyciew europie jest skoplikowane i trudne. Człowiek jest niewolnikiem i pracuje na kredyty gadżety i drogie bbezwartościowe jedzenie. W krajach tzw. trzeciego świata człowiek czuje ze żyje.Latwo cos wyprodukowac i ssprzedac. Gotujesz gar zupy sstajeszprzed domem i sprzedajesz. Masz mala plantacje oowoców sprzedajesz nikt ci dupy nie zawraca nikomu characzu nie płacisz. Oszczędności mi sie kończą ale da sie popracować gdzie niegdzie a ze jest tanio to zżyje się lłatw. Obiad w Peru zupa sok i danie glowne 4zl ooczywiście zdala od miejsc turystycznych. Dotej pory wykrecilismy 25000tys km i czym bedniejszy kraj tym ludzie szczesliwsi i bardziej uśmiechnięci.Boliwia pod tym względem wymiata sspędziłem tam cztery miesiąc!. Pozdrawiam Namiot Nasz Dom
darson 20:34 | 08.11.2016
Szacun chłopie i powodzenia w podróży !Fajnie że są jeszcze tacy ludzie na świecie.
Daje do myślenia to , co napisałeś ...
Pozdrawiam
Dariusz
darson 20:36 | 08.11.2016
"Okolice Iquitos zawsze ciepło, ziemie tanie..." hahahahaCzlowieku, to środek dżungli jest ! ;)
distino 20:02 | 27.07.2017
Witam,moze ktos chcialby na dlugo lub na stale do Paragwaju lub Urugwaju?
Prosze o kntakt, ja wyjezdzam jeszcze w tym roku...
moge tez podzielic sie doswiadczeniami z filipin...
bylem tam dlugo i mam realne informacje..
distino@wp.pl
piotr
tomaszmarte 01:22 | 17.12.2017
Mieszkam w Peru na stałe i zapraszam. Wyemigrowałem kilka lat temu, założyłem firmę turystyczną i nie zamierzam wracać do Europy. Peru jest krajem dla ludzi przedsiębiorczych, nie ma socjalu, Państwo w niczym nie pomaga, ale też w niczym nie przeszkadza.W miarę łatwo otworzyć biznes, znaleźć swoją niszę i kupić ziemię. Trzeba uważać na oszustów i wszelkiego rodzaju "pomagaczy" co oczywiste.
600 usd miesięcznie w zupełności wystarczy na spokojne życie ( po za Limą).
Jeżeli masz głowę do interesów i jesteś obrotny/na to w Peru będziesz żyć lepiej niż w Europie.
Jeżeli są pytania to zapraszam na priv. Pozdro.
tomaszmarte@wp.pl
Skype: marcingryf
onegdaj 01:19 | 27.10.2020
podbijam wątek w 2020, w czasach covidowego szaleństwa. Chciałabym wyprowadzić się ok maja 2021. Śnię sobie na jawie o ślicznym, niezbyt zaludnionym miejscu, szczęśliwymi, życzliwymi ludźmi i z temp 20-30 st. Na tą chwilę jedyny deal braker to dobry stabilny internet do pracy zdalnej. Czy wystarczy znajomość angielskiego, żeby poradzić sobie ze wszystkimi sprawami urzędowymi?
Vandetta 18:35 | 05.06.2022
Udało się Panu namierzyć miejsce ze snów?
Grzes88 13:14 | 20.10.2022
Jeżeli chodzi o amerykę Południową, to ja wgl bym odpuścił. Bałbym się tam zamieszkać. jeżeli już to ewentualnie Peru.
Podobne wątki podróże po świecie
Forum dyskusyjne
Aby korzystać z forum należy być zarejestrowanym użytkownikiem Globtroter.pl. Kliknij [TUTAJ], jęśli jesteś nowy.
Wypowiedzi użytkowników publikowane w Globtroter.pl są prywatnymi opiniami osób korzystających z Forum.
Globtroter.pl zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i w żaden sposób nie utożsamia się z poglądami wyrażanymi w tym miejscu.
Wszelkie wątpliwości prosimy kierować na adres: globtroter@globtroter.pl.
Redakcja Globtroter.pl zastrzega sobie prawo do moderowania i redagowania wypowiedzi na Forum bez podania przyczyn, zamieszczanie treści reklamowych jest zabronione.