Kategoria: kraj:GRUZJA

aaandrzejp Opis pobytu w miejscowości Ambrolauri w Gruzji. Przydatne wskazówki, informacje

aaandrzejp Opis i relacja z pobytu w miejscowościach Zugdidi, Mestia, Ushguli, Anaklia. Praktyczne porady

gastropoda Widowiskowy i łatwy spacer jednodniowy z Agatkau do Zakagori.

aaandrzejp Opis pobytu w Gori, Tibilisi, Kazbegi. Relacja z podróży, praktyczne rady.

Angrywaldeuszek Relacja z podróży do Gruzji. Zobaczycie m.in. Kazbegi, Mestie, skalne miasto, Batumi i inne.

igebski Relacja z dwutygodniowego zwiedzania Gruzji i Armenii. Zobaczyliśmy między innymi Jaskinię Prometeusza w okolicach Kutaisi, wieże obronne w Swaneti, plaże w Gonio i Batumi, Kazbek, jezioro Sewan, polską restaurację w Udabno, Erywań, Gori i dom Stalina, skalne miasta Wardzia i Uplisciche i wiele innych ciekawych miejsc.

Przygodkilka Przedstawiamy kolejne małżeństwo podróżników :-) Tym razem kibicujemy parze, która 4 listopada 2014 wyruszyła w podróż dookoła świata.

BylismyTam.pl Jeden dzień z naszej podróży rowerowej po Kaukazie. Dzisiaj jedziemy przez najdzikszy teren Gruzji - Swenetię

JoinTheTrip Po wyprawie do Islandii - krainy magii, harmonii i piękna niczym niezmąconej przyrody - poszukiwaliśmy inspiracji na kolejną wyprawę. Po kilku interesujących pokazach podróżniczych, wielu zasłyszanych opowieściach oraz godzinach spędzonych na przeszukiwaniu artykułów - wybór padł na Gruzję, która zaciekawiła nas na tyle, by spróbować odnaleźć odpowiedzi na kilka nurtujących pytań. Czy opowieści o gruzińskiej gościnności są prawdziwe? Czy Gruzini potrafią przepić Polaków? Czy mieszkańcy darzą nas sympatią, o jakiej często się słyszy? Gdy ubiegły rok wielkimi krokami zbliżał się ku końcowi - zadzwonił do mnie Kamil mówiąc, że na Wielkanoc lecimy do Gruzji. OK. Po krótkim wstępie czas przenieść się do dnia 5.04.2015r. na lotnisko Chopina w Warszawie, kilka minut przed północą. W międzyczasie do naszej grupy dołączyło sześciu kolejnych śmiałków, tworząc dziewięcioosobową paczkę. Fotografie z wyprawy dostępne są na fp https://www.facebook.com/JoinTheTripPL

BylismyTam.pl Wyprawy na Kaukaz – nasze największe wyzwanie rowerowe nabrało już rozmachu. Ekipa już ustalona. Zadania rozdane. Hasło pod jakim jedziemy to „… bo nam się jeszcze chce

Ulek w podróży Kolejny projekt, który objeliśmy patronatem medialnym, to półroczna wyprawę do Gruzji - ponad 15 000 km, 16 krajów. Trzymamy kciuki za TOYOTA KOBOS ADVENTURE 2014!

Leoncjo Polecamy druga część dziennika z podróży Po Gruzji i Armenii. Tym razem poczytacie między innymi o: Tbilisi, Gruzińska Droga Wojenna, Mccheta, Upliscyche, Dawid Garedżia.

Leoncjo Jeśli gustujecie w dziennikach z podróży, a dodatkowo Gruzja i Armenia znajdują się na Waszej liście miejsc do odwiedzenia, to polecamy I część dziennika z podróży (V-VI 2014).

Leoncjo Gruzja i Armenia często pojawia się w planach globtroterów, polecamy więc relację oraz refleksje z kilkutygodniowej podróży po tych krajach oraz powrocie wybrzeżem Morza Czarnego.

Smok-1 czyli uwaga na promocje oferowane przez tę linię.

bea77 Gruzja pojawia się na wielu listach "must see". Polecamy więc kolejną relację z tego kraju. Mamy nadzieję, że dzięki opisom naszej użytkowniczki, nic nie umknie Waszej uwadze ;-)

Nysateam Globtroter objął patronatem wyprawę "Nysą dookoła Azji 2014". Już za miesiąc kilkoro przyjaciół pozostawi dom, pracę, swoich bliskich, aby przeżyć przygodę swojego życia i przejechać niemalże całą Azję Nyską 522 o imieniu Lucek.

smashin Przedstawiamy sportową wyprawę ze Stambułu do Soczi wybrzeżem Morza Czarnego! W dwuosobowej sztafecie uczestnicy przebiegną ponad 1800km. Dziennie każdy "zrobi" maraton. Po drodze skok w bok - wejście na Ararat!

Nakrym Jak spędzić tydzień w Gruzji z żoną i dwójką dzieci, nie zwariować i chcieć tam wrócić ponownie - to jest wyzwanie :-) Poczytajcie koniecznie!

Smok-1 Polecamy dalszy ciąg relacji z podróży do Gruzji - dzisiaj poczytajcie o Swanetia (Mestia)oraz dojeździe do Batumi.

Smok-1 Jeśli nurtuje Was temat bezpieczeństwa na drogach podczas podróży po Gruzji, to polecamy kolejną część relacji z podróży (lipiec 2013).

Smok-1 Jeśli zainteresowały Was relacje z Gruzji, to zapraszamy na kolejną część. Tym razem okolice Kutaisi (Gelati, Sataplia), lipiec 2013.

Smok-1 Dalszy ciąg relacji z podróży po Gruzji - tym razem opis Kutaisi, rady praktyczne z pobytu w lipcu 2013

Smok-1 Garść praktycznych informacji z pobytu w lipcu 2013, doskonała lektura dla wszystkich którzy planują podróż w te rejony.

Kaukaz i Bliski Wschód rowerem. Krótka relacja z 50 dniowej podróży rowerowej przez Gruzję, Armenię, Iran, Irak (kurdystan) oraz Turcję. Przejechaliśmy blisko 3500 km rowerem i drugie tyle autostopem i autobusami.

Mambina Przed wyjazdem każdy z was zapewne słyszał bądź czytał o legendarnej wręcz gościnności Gruzinów... oraz o przepysznym winie i jedzeniu ....a przede wszystkim o prawdziwej suprze trwającej do białego rana. Z takim właśnie nastawieniem ruszyłyśmy na podbój Gruzji.

Ebraeli Start projektu "Ebraeli". Pierwsze dwa dni badań historii gruzińskich Żydów w Kutaisi.

Mambina Kutaisi oddalone jest od Tbiliski o około 200 km. W czasach starożytnych miasto było stolicą Gruzji. Jest jednym z najstarszych miast na świecie. Zapisy historyczne oraz greckie mity datują jego powstanie na czasy króla Minosa – XVII – XV w. p. n. e. Znane było pod nazwą Aia w Kolchidzie, do którego Jazon i Argonauci wyprawiali się po złote runo.

Mambina Spontanicznie podjęłyśmy decyzję o Batumi. Jednego dnia przemierzyłyśmy praktycznie cała Gruzję. Rano patrzyłyśmy na ośnieżony Kazbek a wieczorem pod palemką witałyśmy się z Moczem Czarnym. Do Batumi dojechałyśmy brudne (kurz z GMH), zmęczone i głodne jak wilki. Mimo wszystkich niedogodności ogarniała nas euforia – Batumi Miracle – taki napis nas witał u bram miasta. Tutaj nad morzem wszystko było zielone, a my byłyśmy stęsknione zieleni – w Polsce było jeszcze szaro i ponuro jak wyjeżdżałyśmy.

Ebraeli Trzy studentki Studiów wschodnich wyruszają na badania terenowe do Gruzji. Z pasji do poznawania nowych kultur postanowiłyśmy w tym roku odwiedzić Kaukaz i dowiedzieć się czegoś więcej o społeczności Żydów gruzińskich.

Mambina Gruzińska Droga Wojenna (GMH – Georgian Military Highway) jest szlakiem biegnącym w kierunku północ – południe, przecina Kaukaz oraz łączy Tbilisi z Władykaukazem. Droga w najwyższym punkcie - Przełęcz Krzyżowa, wspina się na wysokość 2379 m n. p. m. Szlak był znany już za czasów starożytnych i używany przez armie oraz przemieszczające się ludy. W XIX w. droga została ufortyfikowana. Również tutaj odcisnęliśmy nasz polski ślad, mianowicie w 2. poł. XIX w. GMH została przebudowana. Pomysłodawcą i wykonawcą zmian był Polak – Bolesław Statkowski.

Mambina Odwiedzenie tego kraju zamarzyło mi się kilka lat temu, no trochę więcej niż kilka, bo w szkole średniej. Obejrzałam w telewizji jakiś program podróżniczy i usłyszałam, że wszyscy są tam tak gościnni, że natychmiast podróżnych zapraszają do domu na suprę (tradycyjna gruzińska uczta).

Hayastan Adventure 10 000 km, pięć osób, cztery koła, jeden cel: przeżyć niezapomnianą przygodę.

szlakiem_wulkanow Grupa studentów chce zmierzyć się z czterema pięciotysięcznymi wulkanami wschodu. Każdy z nich znajduje się w innym kraju, związany jest z innym ludem, z innymi legendami.

Aleksandra M. Foryś Tekst ma na celu przybliżyć użytkownikom, a w szczególności użytkowniczkom serwisu strategie podrywania stosowane przez Gruzinów.

Kaukaz i Bliski Wschód rowerem. Artykuł dotyczy przygotowań do tegorocznej wakacyjnej wyprawy rowerowej. Startujemy w Gruzji dalej jedziemy przez Armenię, Iran, Kurdystan Iracki oraz Turcję, aby wrócić z powrotem do Gruzji. Całość będzie trwała niespełna 50dni.

Kaukaz i Bliski Wschód rowerem. Artykuł dotyczy przygotowań do tegorocznej wakacyjnej wyprawy rowerowej. Startujemy w Gruzji dalej jedziemy przez Armenię, Iran, Kurdystan Iracki oraz Turcję, aby wrócić z powrotem do Gruzji. Całość będzie trwała niespełna 50dni.

Archeolodzy_i_Sztuka Jak zorganizować wyprawę przez pół świata? Można tworzyć miliony planów i projektów, a ostatecznie i tak wyjdzie inaczej. Ale chyba nie najgorzej. Oto krótka relacja o naszych przygotowaniach.

SzczytyAfryki Ósmy - ostatni odcinek relacji z Gruzji

SzczytyAfryki Szósty i siódmy odcinek relacji z 8-dniowej podróży po Gruzji

Cyprian Kilka słów o Wanis Kwabebi , Wardzi oraz Upliscyche

SzczytyAfryki Piąty odcinek relacji z 8-dniowej podróży po Gruzji

SzczytyAfryki Czwarty odcinek relacji z 8-dniowej podróży po Gruzji

piotrmas Nie mam w zwyczaju epatować czytelników skrajnymi poglądami na temat miejsc mniej lub bardziej znanych. Gruzja..jaka jest kazdy odwiedzajacy widzi na swoj sposob. Ze mna nie było inaczej...a jak było..mozna przeczytac w tej krotkiej relacji bez zbędnych przymiotnikow.

SzczytyAfryki Trzeci odcinek relacji z 8-dniowej podróży po Gruzji

SzczytyAfryki Drugi odcinek relacji z 8-dniowej podróży po Gruzji

SzczytyAfryki Relacja z 8-dniowej podróży po Gruzji

Pyrland Uszba Expedition 2012 Głównym celem naszej wyprawy jest zdobycie jednej z najtrudniejszych i powszechnie uważanej za najwspanialszą górę Kaukazu - Uszbę. Posiada ona dwa wierzchołki - północny 4696 m n.p.m. oraz południowy 4710 m n.p.m., rozdzielone głęboką przełęczą. Sama góra położona jest w zachodniej części Kaukazu Centralnego, w całości leży po gruzińskiej stronie granicy.

jedrzej Jest to dokończenie artykułu pt. Gruzja wino lub miecz, który umieściłem na portalu Globtroter. Opisuję w tym artykule nasz pobyt w stolicy Gruzji.

jedrzej W Tbilisi, na zachodnim brzegu rzeki Mtkwari, na wzgórzu Mtacminda stoi statua Matki Gruzji. Jest to ponad 20-metrowa postać kobiety wykonana z aluminium. W jednej ręce trzyma kielich wina w drugiej miecz. Rzeźba ta w symboliczny sposób przedstawia cechy narodowe Gruzinów serdeczność dla przyjaciół i brak litości dla wrogów.

towPawel Dwutygodniowy trip po Kaukazie Południowym. Termin: 24.09-6.10.2011. Trzy osoby, ograniczony czas, szeroko zakrojony plan wyprawy. Trochę męczący, lecz arcyciekawyciekawy i pouczający „film drogi”.

Aska198 Chciałabym tym artykułem zachęcić wszystkich do odwiedzenia Gruzji. W dalszych wypowiedziach będę podawała bardziej konkretne i przydatne informacje podczas gruzińskich wojaży.

dominkom Opis trasy wykonanej w ciągu 2 tygodni, przez dwie osoby wraz z praktycznymi wskazówkami odnośnie cen, noclegów, transportu

gorgonak Celem były co najmniej miesięczne wakacje. Chcieliśmy wyjechać na jak najdłużej, ale w miarę tanim kosztem. Mieliśmy bowiem do dyspozycji 4 tysiące złotych. Pragnęliśmy przeżyć w to lato coś wyjątkowego - przygodę życia, bo były to moje ostatnie wakacje przed końcem studiów i rozpoczęciem 'dorosłego' życia. Chcieliśmy spędzić ten czas bardzo aktywnie. Ciekawi byliśmy nie tylko zabytków i widoków, ale przede wszystkim kultury i obyczajów Gruzinów, stąd nie wybraliśmy zorganizowanej wycieczki, ale zdecydowaliśmy się jechać na własną rękę, w ciemno, bez zorganizowanych noclegów. Wiedzieliśmy,że nie chcemy spać po hotelach, ale jeśli będzie taka możliwość to u ludzi,aby poczuć atmosferę lokalnego życia. Wzięliśmy ze sobą namiot, bo w planach pewna była wyprawa w góry. Wybraliśmy Gruzję, ponieważ dużo czytaliśmy, że jest to kraj znany z niesamowicie pięknych krajobrazów i mnóstwa unikatowych zabytków, swoim wiekiem sięgających nawet czasów sprzed naszej ery. Zachęciło nas nieduże terytorium, które umożliwiło w tym krótkim czasie zobaczyć cały kraj. Planowaliśmy na pewno góry i morze, ale poza tym nie mieliśmy żadnej skonkretyzowanej trasy wycieczki. Wiedzieliśmy co warto zobaczyć, ale w jakiej kolejności mieliśmy zwiedzać ustaliliśmy dopiero na dworcu we Lwowie czekając na pociąg do Dniepropietrowska, skąd odlatywał nasz samolot do Tbilisi.

PatiPrześlakiewicz Zdjęcia zostały wykonane w ramach projektu „Rozwój agroturystyki w Pankisi i Dżawachetii” realizowanego przez Fundację Edukacji Międzykulturowej. (http://miedzykulturowa.org.pl/) Projekt jest finansowany ze środków Polskiej Pomocy w 2008 r. Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

PatiPrześlakiewicz Gruziński Wąwóz Pankisi w samym sercu Wysokiego Kaukazu. Przybyli tu 200 lat temu Kistowie z Czeczenii przejęli wiele elementów kultury gruzińskiej, ale pozostały też takie, które się nie zmieniły.

PatiPrześlakiewicz Gruziński Wąwóz Pankisi w samym sercu Wysokiego Kaukazu. Przybyli tu 200 lat temu Kistowie z Czeczenii przejęli wiele elementów kultury gruzińskiej, ale pozostały też takie, które się nie zmieniły.

tumba Krótka lecz fascynująca relacja z podróży dwóch studentów-przyjaciół odbywająca się gruzińskimi bezdrożami, ormiańskimi szczytami i karabachskimi pobojowiskami, by wreszcie zdobyć upragniony Iran i rozmarzyć się trochę. Polecam szczególnie

AuT Wraz z zakończeniem zajęć na uniwersytecie razem z Błażejem, mimo napiętej sytuacji międzynarodowej, wyruszyliśmy do Iranu. Liczyliśmy na to, że z amerykańskich gróźb nic złego nie wyniknie i nie znajdziemy się nagle w środku kolejnej bliskowschodniej wojny. Udało się, choć z pewnymi niespodziankami.

podroznicy W ostatnim tygodniu czerwca wyruszyliśmy w kolejną wyprawę. Znów my, znów Cinquecento i znów Azja. Tym razem naszym celem był Afganistan. Wielu nas pytało: ale po co?! Po co jechać do państwa gdzie przez ostatnie 23 lata trwała wojna. Pewnie wielu z was to rozbawi, inni pomyślą ze jesteśmy chorzy albo „stuknięci” ale dla nas odpowiedź jest prosta. My tak naprawdę nie potrafimy odnaleźć się w świecie arogancji, do którego należymy. W świecie zaawansowanej techniki ale niskiej jakości życia, zbytniego samolubstwa, zbytniej pogoni za zyskiem i bezsensowną władzą.

agszka Dlaczego akurat Zakaukazie? Mam w tej kwestii pewną prywatną hipotezę, a konkretnie podejrzewam bin Ladena. Po 11 września pobankrutowała masa towarzystw lotniczych, pozamykano wiele linii i ci, którzy nie zniechęcili się do lotniczych podróży nie zmieścili się w tych nielicznych samolotach kursujących na co bardziej (i co mniej) egzotycznych trasach. W dodatku mogłyśmy wyruszyć na wakacje tylko w sierpniu czyli akurat wtedy, kiedy na wakacje wyjeżdża cała Europa Zachodnia. No i stanęło na wyprawie do krajów, gdzie od biedy będzie można się dostać środkiem lokomocji lądowej. A że arabski Bliski Wschód i Turcję znałyśmy już dobrze, padło na Zakaukazie – Armenia, Gruzja, Azerbejdżan. W dodatku w Moskwie miałyśmy kumpla więc kilka dni w Rosji czemu nie?